• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czworonogom na ratunek

13 września 2001 (artykuł sprzed 22 lat) 
Z powodu tegorocznej powodzi schronisko dla zwierząt na Oruni poniosło duże straty.
- Budy i podesty dla psów są zdewastowane i nadają się do wymiany. Poza tym uszkodzone są zadaszenia, nowo położone posadzki i część elektryki. Niektóre ze strat już udało się naprawić. Niestety, wciąż brakuje nam środków - mówi Katarzyna Kwasek, kierowniczka schroniska. - Poza tym wielu ludzi poszkodowanych w czasie powodzi przyprowadza do nas swoje zwierzęta, ponieważ nie mają teraz warunków, żeby je przechowywać.

Schronisko po polsku
Nie da się ukryć, że sytuacja schronisk w ostatnim dziesięcioleciu znacznie się poprawiła. Miasto coraz częściej uwzględnia w swoim budżecie potrzeby zwierząt. Niestety, te pieniądze nie pozwalają na pokrycie wszystkich wydatków.
- W naszym schronisku proces adopcyjny przebiega bardzo sprawnie, dlatego nie mamy problemów z przepełnieniem schroniska - mówi Katarzyna Kwasek. - Chociaż nie przeczę, że przydałoby się nam więcej miejsca. Nasze schroniska w niczym nie przypominają zachodnich i warunki w nich panujące nie są dostatecznie dobre. W najbliższym czasie ma powstać nowe schronisko w Gdańsku, spełniające normy unijne.
Kto porzuca zwierzęta
Podczas wakacji nasila się proceder pozostawiania psów w lasach i na drogach. - Niektórym psy się nudzą. Ludzie nie zdają sobie sprawy, że biorąc do domu zwierzaka przyjmują na siebie odpowiedzialność - komentuje Dorota Szostakowska, przewodnicząca Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Gdańsku. - Nie rozumieją, że to nie jest zabawka i nie powinno się jej wyrzucać, kiedy jest już za stara. Nie wszyscy powinni mieć zwierzęta, po prostu do tego nie dorośli.
Do schronisk trafiają bardzo często psy wiejskie. Ich pochodzenie można bardzo łatwo rozpoznać po śladach łańcucha na sierści. Niestety, profilaktyka opieki nad zwierzętami nie trafia na wieś. Winę za taki stan rzeczy ponoszą przede wszystkim władze gminne, które nieracjonalnie dysponują środkami na te cele.
I ty możesz pomóc
Na terenie Centrum Targowego w Gdańsku ul. Beniowskiego 5 od 28 do 30 sierpnia będą się odbywać Międzynarodowe Targi Zoologiczne. W ramach tej imprezy zostanie przeprowadzona aukcja na rzecz schroniska na Oruni.
- Przewidujemy również konferencje dla weterynarzy, ale również dla przedstawicieli miast - mówi Dorota Szostakowska. - Chcemy poruszyć problem prawidłowej opieki nad zwierzętami, nielegalnego przemytu zwierząt egzotcznych.
MM
Głos Wybrzeża

Opinie (2)

  • zal mi

    zwierzat, jednak uwazam, zete, ktore trafiaja do schroniska powinny byc obowiazkowo sterylizowane. Podobnie jak koty na osiedlach. Polacy nie lubia zwierzat - wbrew temu, co sieglosi wszem i wobec. Lubienie oznacza bowiem nie czynienie krzywdy - a jak inaczej nazwac to, ze wlasciciele czworonogow pozwalaja im sie mnozyc, potem wciskaja w "dobre rece" na prawo i lewo. Z tych "dobrych rak" duzo psow i kotow trafia do schorniska.
    Smam mam kotke - mila, madra i czysta, ktora do schroniska w Sopocie przyniosl jej wlasciciel, bo mu sie znudzila.
    A tak nawiasem - pracownicy tegoz schroniska zareczali, ze kotka wysterylizowana, co sie okazalo nieprawda. Akurat mnie stac bylo na operacje (bagatela - 260 zl z zastrzykami), podejrzewam, ze jakis emeryt, ktory wzialby kotke - nie zaplacilby za sterylizacje i co roku mial nastepne koty, ktore oddawalby "w dobre rece", albo usypial.

    • 0 0

  • obowiązkowe czipy!

    Myslę,że bezkarny i bestialski proceder porzucania zwierząt,mozna by było przychamować obowiązkowym czipowaniem psów nierodowodowych.Porzucony pies byłby rozpoznawalny w kazdym miejscu Polski
    Straż miejska miałaby obowiazek legitymowania wł.na spacerze,czy ich pupil ma taki czip.Tak robią np.w Szwajcarii i problem porzucania zwierzat jest sporadyczny i karany mandatami.Czy u nas nie mozna by było skorzystać z tego pomysłu?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane