• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy David zadzwoni?

ms
22 sierpnia 2006 (artykuł sprzed 17 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Gilmour: zalśnił diament
Na razie widok ze sceny, na której wystąpi David Gilmour, wygląda tak. Na razie widok ze sceny, na której wystąpi David Gilmour, wygląda tak.
W sobotę powinno to już wyglądać tak. W sobotę powinno to już wyglądać tak.
Osiemnastometrowa scena w Stoczni Gdańskiej, na której w sobotę wystąpi David Gilmour jest już gotowa, dziś rozpoczyna się instalacja świateł i nagłośnienia. Artysta przyleci do Gdańska w piątek, a szef techniczny trasy podgrzewa nadzieje fanów na wspólny występ z.... Rogerem Watersem. - David lubi dzwonić do swoich przyjaciół, nie wiem co mu przyjdzie do głowy przed koncertem w Gdańsku.

Do największego muzycznego wydarzenia roku w Trójmieście zostało pięć dni. David Gilmour i towarzyszący mu muzycy pojawią się na scenie w Stoczni Gdańskiej o 21.00. W pierwszej części ok. dwuipółgodzinnego koncertu usłyszymy utwory z najnowszej płyty Gilmoura pt. "On An Island". Po nich przyjdzie czas na największe hity z repertuaru artysty: zarówno solowe, jak i wykonywane wcześniej przez Pink Floyd. Anglikom będzie towarzyszyć 38-osobowa orkiestra pod dyrekcją Zbigniewa Preisnera.

Występ Gilmoura, wspieranego przez trzech innych muzyków Pink Floyd, to dla fanów tego zespołu wyjątkowe wydarzenie, ale część z nich i tak liczy, że na scenie pojawi się drugi z liderów grupy - Roger Waters, który dzień wcześniej wystąpi w Poznaniu ze swoją operą "Ça ira". Choć z wielu względów - finansowych, prawnych, ambicjonalnych pewnie też - taki duet wydaje się niemożliwy do zrealizowania, Roger Searle, szef ekipy technicznej Gilmoura nie chciał jednoznacznie wykluczyć takiej możliwości. - David jest znany z tego, że lubi dzwonić do swoich przyjaciół. Do wielu jego koncertów dołączali niespodziewanie różni muzycy, więc niczego nie można wykluczyć - podgrzewał oczekiwania fanów Searle.

Bramy prowadzące na teren Stoczni zostaną otwarte o godz. 17.00. Organizatorzy wyciągnęli wnioski z zeszłorocznego koncertu Jarre"a, gdy przed wejściami ustawiały się ogromne kolejki, a ochroniarze kontrolujący bilety praktycznie nie mieli czasu na kontrolowanie wchodzących na teren imprezy. W przypadku koncertu Gilmoura wykorzystany zostanie pomysł opasek na rękę, znanych choćby z gdyńskiego festiwalu Open"er. - Wokół stoczni będzie siedem białych namiotów, w których zamienimy bilet na opaskę upoważniającą do wejścia na teren Stoczni. Operacji wymiany będzie można także dokonać w namiocie, w którym sprzedawane będą bilety na koncert - tłumaczy Marcin Burda, odpowiedzialny za organizację koncertu.

W sieci Ticketpro wciąż do nabycia są bilety na koncert, przede wszystkim na miejsca w dalszych sektorach: C1 i C2. Organizatorzy zapewniają, że w tym roku nie powtórzy się sytuacja z koncertu Jarre"a, kiedy to widzowie z tylnych sektorów niewiele słyszeli, a dodatkowo oślepiani byli przez telewizyjne reflektory. - W tym roku nie będzie telewizyjnej transmisji na żywo, a za dźwięk odpowiadają specjaliści od Gilmoura - uspokaja Marcin Burda.

Podobnie jak w zeszłym roku uczestnicy koncertu będą mogli tego dnia za darmo korzystać z miejskiej komunikacji - bilet lub opaska na ręku będą upoważniały do bezpłatnego przejazdu gdańskimi autobusami, tramwajami i trójmiejską SKM-ką. Ta ostatnia będzie w dniu koncertu kursowała jak w dzień powszedni, czyli częściej. Po koncercie dodatkowe składy rozwiozą uczestników imprezy do domów.

Koncert Davida Gilmoura odbywa się w 26. rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych. Organizatorem koncertu jest Fundacja Gdańska, a Portal Regionalny Trojmiasto.pl jednym z jego patronów medialnych.
ms

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (62) 4 zablokowane

  • gallux

    To jeszcze nie koniec megakoncertów. O ile wiem za rok ma wystąpić Brodka, a za dwa lata Piasek. Już teraz trzeba myśleć o logistyce. Samochody to ludzie będą musieli zostawiać na Obwodnicy. Dojazd do Trójmiasta będzie niemożliwy

    • 0 0

  • barti
    oj czuć prowincjonalnym guśćikiem oj czuć....ale może to i dobbrze bo D.G. to muza dla koneserów a słuchajac żara zatraca się wrażliwośc...fu aż pisać o jmj nie mogę bo mnie....

    • 0 0

  • No niestety...

    fanów zielonego michałka, brodki i innego badziewia przybywa - biedne dzieci - to efekt kopcenia skrętów przez ich rodziców.
    wczorajszy wywiad na TVN z tzw. "miss poloniom" pokazał "obraz" polskiego kiczu
    Nie dziwne że dla takich Gilmour to jak przybysz z obcej planety!

    A swoją drogą jakby się pojawił Waters a gdzieś z boku jeszcze Mason - to bym uwierzył w cuda!
    Antypolityku - co Ty na to?

    • 0 0

  • Bolo

    Wszystko jest możliwe, aczkolwiek niespodzianki raczej są w drugą stroną, np. JMR. Nie byłem, ale rozmawiałem z wieloma ludzmi i byli raczej zawiedzeni w stosunku do rozgłosu medialnego przd koncertem JMR. Być w tym roku będzie inaczej, bo tyle się nie mówi o koncercie, a i publika trochę inna. Ale Watersa chyba nie będzie, bo zagraliby wcześniej już razem. Chociaż ta różnica jednego dnia. Naprawdę nie wiem fifty-fifty. Jedno jest pewno: Na pewno nie będzie Syda Bareta

    • 0 0

  • He, Antypolityku

    Co do koncertu JMR - to byłem i nie żałuję. A krytykanci się zawsze znajdą.
    Co zrobi Gilmour - nie wiem, ale na pewno nie jest specjalistą od show w stylu JMR. Co innego Pink Floyd. PULSE to był koncert.
    I cześć koncertu - czyli płyta "On An Island" faktycznie może być deko nudna - bo jest to typowa gilmourowska melancholia - i nie nadaje się do słuchania na scenie, a raczej wieczorem przy kolacji ze świecami /ale to tak na marginesie/.
    A co pokaże w 2. części - czort wi!
    Ale oby nie było rozczarowania!!!

    • 0 0

  • dostałem w prezencie płyte "on an island" leżała sporo czasu dzis ja wrzuciłem "na talerz" i jestem pod wrażeniem
    nic nowego ale pełna kultura, no po prostu warto...

    • 0 0

  • co może być

    z tego co wiem, na poprzednich koncertach w tej trasie Gilmour grał Echoes, jeśli i tutaj będzie to będę pod wrażeniem, w sumie na część dotyczącą floydów są aż dwie godziny więc całkiem możliwe

    • 0 0

  • Tonący brzytwy chwyta

    R.Watersa nie będzie na 100% jest to plotka organizatora koncertu, któremu sprzedaż biletów nie idzie,
    a budżet jest wysoki. Obecnie organizator więcej biletów rozdaje niż sprzedaje R.Waters ma być ratunkiem, ale to kosztuję. Nie możliwe jest to też ze względu na umowę z organizatorem poznańskiego koncertu Viva art, uniemożliwiającą taki występ.

    • 0 0

  • Beaz Watersa napewno!!!!

    ......nie liczcie drodzy Fani ,ze Waters przyjedzie, nie ma najmniejszych szans .on sie gryzie z D.G. jak pies z kotem takie gadki maja na celu przyciagniecie widzow i podkrecenie atmosfery ,ktora i tak bedzie super .bedziemy sie swietnie bawic!!!Do zobaczenia na koncercie pozdro all.

    • 0 0

  • Pinki25

    podejrzewam że bardziej z Wrightem!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane