• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy będzie drożej na Hali w Gdańsku?

13 listopada 2000 (artykuł sprzed 23 lat) 
Przedłużają się prace, związane z budową targowiska zastępczego przy Podwalu Staromiejskim.
Po zakończeniu prac kupcy będą mieli dwa tygodnie na przeniesienie się, a w opuszczonej hali targowej rozpocznie się remont.

Przewiduje się, że remont potrwa 15 miesięcy, a po jego zakończeniu rozpocznie się modernizacja targowiska, gdzie do tej pory znajdowały się stragany warzywno-owocowe. Według planów, ma tam zostać utworzonych około 70-ciu stoisk.

Czy hala po modernizacji straci swój dotychczasowy charakter? Do tej pory, pomimo swego obskurnego wyglądu i niejednokrotnie przykrych zapachów, rozchodzących się po okolicy, była jednym z ulubionych miejsc zakupów żywności w Gdańsku Głównym.

Klienci chwalili świeży towar, sprzedawany na stoiskach z nabiałem czy mięsem. Stragany z warzywami i owocami cieszyły dużą różnorodnością towarów i przystępnymi cenami. Charakter rynku odpowiadał osobom starszym, którzy nie przywykli jeszcze do kupowania w centrach handlowych bądź nie mają warunków i zdrowia, by podróżować na obrzeża miasta.

Czy modernizacja hali nie będzie jednoznaczna z wyższymi cenami towarów? Czy uda się znaleźć złoty środek i stworzyć nową halę w estetycznym budynku, z czystymi stoiskami i cenami, odpowiadającymi dotychczasowym klientom?

Opinie (6)

  • Golonka flaki i inne przysmaki

    Jako dziecko zawsze lubilem ogladac swinskie ryje na hali. Ma nadzieje ze i moim dzieciom dane bedzie zapoznac sie z fizjonomia swinskiego ryja.

    • 0 0

  • opinia

    Hala w Gdańsku i tak zawsze była halą w stosunku do inych tanią i nikogo nie będzie interesowało to, że ceny będą większe o 12groszy.

    • 0 0

  • Taka piekna hala

    Tak piekny obiekt powinien być odremoentowany juz dawno. Wystarczy spojrzeć na Wielki Młyn, do ktorego przyjeżdząją wycieczki

    • 0 0

  • O Hali Targowej ironicznie i sentymentalnie

    Hala i targowisko obok to dla mnie jedno z najbardziej magicznych miejsc w Gdańsku, zwłaszcza wieczorem jesienią i zimą. Chyba tylko tam zachował się ten specyficzny, syfiasty, bałaganiarski i swojski charakter i koloryt prymitywnego targu sprzed wieków w centrum miasta. Żywy relikt przeszłości. Świńskie Ryje - poezja! Do dziś chodzimy z Anną je pooglądać, zawsze jak kupujemy coś na Hali :) Obawiam się, że zostaną zlikwidowane na wniosek Rady Miasta, bo ryj, i to świński, jest niepoprawny politycznie ;)) podobnie jak Żak w centrum czy babcie handlujące rzodkiewką pod Halą (na razie jeszcze są).

    Niestety jakoś tak się dzieje, że wiele miejsc, które lubię w Gdańsku, znika, zmienia się na gorsze, albo wkótce przestanie istnieć. Jak wąskotorówka na Żuławach, lotnisko na Zaspie, Żak, Hala targowa, dworzec główny, City Forum :((( Browar Gdański czy Wyspa Spichrzów (nb. tam najbardziej smakuje nam piwo w Gdańsku latem - wśród wypalonych murów i krzaków z widokiem na wspaniałe Hansestadt Danzig; za parę lat i tego zabraknie). Za to przybywa nam śmieci-bilbordów i całego tego reklamowego syfu, który niedługo zasłoni chyba całą architekturę naszego miasta. No cóż, pewnie mam zły gust, ale jakoś bardziej mi się podoba np. perspektywa Al.Hallera z dwoma szpalerami starych lip niż z rzędem beznadziejnych reklam jakichś oszonów, świetnychsprzętów i bezalkoholowych samsmaków.

    No i co się porobi z "moją" ulubioną Halą? Pewnie będzie wyglądać w środku jak dres-Gildia :((((( nie będzie tam już tak fajnie śmierdziało :)), ryneczek się wysterylizuje i wszystkie budy będą takie same-nowoczesne i banalne.
    W sumie i tak dobrze, że Hali na razie jeszcze nie zlikwidowano wzorem Paryża.

    Szkoda że w tym rządzonym przez pieniądz świecie na skutek pewnych mechanizmów polityki ekonomiczno-podatkowej z czasem coraz mniej miejsca w centrach miast będzie dla małych sklepików ze wszystkim, czego potrzeba do życia, a po zakupy trzeba będzie jeździć samochodem raz w tygodniu na przedmieścia do paskudnych hipermarketów. Źle się będę czuł w moim Gdańsku, gdy za parę lat na Starym i Głownym Mieście pozostaną tylko drogie i ekskluzywne sklepy, a znalezienie spożywczego z tanim piwem, parówkami, bułką czy jogurtem blisko centrum będzie równie wielkim wyczynem jak w Madrycie, Lizbonie, Paryżu czy Berlinie (wiem, jak to jest, bo sam próbowałem :))).

    • 0 0

  • Cały czas jest drogo!

    Moi rodzice mają sklep mięsny, więc znam poziom cen w naszym sklepie. Czasami idę przez halę i nigdy nie znalazłem (ogólnie) tańszego sklepu mięsnego. Fakt, czasami kilka rzeczy było tańszych, ale tylko kilka. Pozostałe były droższe od 5% do nawet 40%, a z jakością jest tam nie najlepiej. Kiedyś przed laty było tam taniej i taka opinia już pozostała. Po remoncie jestem przekonany, że będą musieli się odkuć za remont i ceny pójdą jeszcze bardziej w górę.
    P.S. W hipermarketach też nie jest tanio, poza ofertami, które roznoszą po domach. Możeci mi wierzyć lub nie ale tak jest. Adres naszego sklepu nie zostaje ujawniony, żeby nie posądzono mnie o anty reklamę czy coś w tym stylu. :)

    • 0 1

  • To jak to jest?

    Czytałem jakiś czas temu dwie sprzeczne opinie osób mających znajomych (krewnych?) w Niemczech. Jedna głosiła, że kiedy przyjeżdżają do nich owi znajomi to wstyd im jest, że w środku miasta znajduje się tak obrzydliwe, śmierdzące miejsce jak hala targowa. Niemcy dziwią się, że to jeszcze nie zostało zlikwidowane. Drudzy - przeciwnie, opowiadali, że jest to jedno z ostatnich klimatycznych miejsc w Gdańsku i że bardzo chcieliby żeby tak zostało. Hmm...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane