• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy drzewa przy drogach są niebezpieczne?

Michał Sielski
19 sierpnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
W drzewo można wjechać nawet na al. Zwycięstwa w Gdańsku. Na zdjęciu wypadek sprzed dwóch lat. W drzewo można wjechać nawet na al. Zwycięstwa w Gdańsku. Na zdjęciu wypadek sprzed dwóch lat.

Wojewoda pomorski Ryszard Stachurski zwraca uwagę, że na Pomorzu stanowczo zbyt często dochodzi do tragicznych wypadków, następujących w wyniku wjechania w drzewo. I sugeruje, że niektóre z nich nie powinny stać przy drogach, bo oprócz ochrony środowiska, powinniśmy je oceniać także przez pryzmat bezpieczeństwa użytkowników ruchu. Ma rację?



Drzewa przy drogach powinny być wycinane?

Do takiego podejścia zmotywowały wojewodę wyniki raportu, jaki zamówił w Pomorskim Wojewódzkim Inspektoracie Transportu Drogowego. Wcześniej wielokrotnie podkreślał - jak wiele innych osób - że to nie drzewa wpadają na jezdnię, a wjeżdżają w nie kierowcy.

- Do tej pory wojewoda po części podzielał opinię tych, którzy uważają, że to nie drzewa winne są wypadkom, bo to nie one wpadają na jadące ulicami pojazdy. Dane statystyczne sprawiły jednak, że nieco inaczej zaczął patrzeć na ten problem. Nie chodzi oczywiście o to, aby z dnia na dzień zacząć wycinać przydrożne drzewa. Wojewodzie zależy raczej na tym, abyśmy na sprawę nie patrzyli wyłącznie przez pryzmat ochrony przyrody. Musimy myśleć również o bezpieczeństwie użytkowników ruchu drogowego - mówi Roman Nowak, rzecznik prasowy wojewody.
129 ofiar śmiertelnych w ciągu trzech lat

Co sprawiło, że wojewoda zaczął zmieniać zdanie? Przede wszystkim wciąż niepokojąco duże liczby. W latach 2012-2014 w wyniku najechania na drzewo na drogach województwa pomorskiego w 756 wypadkach zginęło aż 129 osób, a 1047 zostało rannych. Najlepiej pod tym względem jest w Trójmieście, ale trzeba sobie jasno powiedzieć, że jest u nas najmniej dróg, przy których krawędzi posadzone są drzewa. W Gdańsku odnotowano 16 takich przypadków, w których 6 osób poniosło śmierć, a 20 zostało rannych. W Gdyni miało miejsce 11 wypadków z najechaniem na drzewo - nikt w nich nie zginął, ale obrażenia odniosło 21 osób. W Sopocie nie odnotowano w tym czasie tego rodzaju zdarzeń.

Dużo gorzej jest w innych regionach Pomorza. W powiecie gdańskim (okolice Pruszcza) w 52 wypadkach śmierć poniosło 7 osób, a 68 zostało rannych. Najwięcej wypadków z najechaniem na drzewo w latach 2012-2014 odnotowano w powiecie starogardzkim (87), kartuskim (83), słupskim (70) i kościerskim (64). Najwięcej osób zginęło w powiecie puckim (13), słupskim (12), kartuskim (11) i wejherowskim (10).

Wypadków będzie mniej, jeśli kierowcy zwolnią

W statystykach, które dostał wojewoda, próżno jednak szukać przyczyn najechania na drzewo. Z policyjnych statystyk wynika natomiast niezbicie, że w takich miejscach zdecydowanie najczęstszymi przyczynami wypadków jest przekraczanie dozwolonej prędkości, niedopasowanie jej do warunków na drodze (deszcz, mgła), a także wyprzedzanie w miejscach niebezpiecznych. W drzewa wjeżdżają też pijani kierowcy, a bardzo rzadko przyczyną takich wypadków jest np. usterka pojazdu, zaśnięcie kierowcy czy zły stan techniczny drogi.

Czytaj także: 32 ofiary po uderzeniu autobusu w drzewo, katastrofa w Kokoszkach

- Bez względu na to, co doprowadziło do najechania na drzewo, bezspornym pozostaje fakt, że zgon lub obrażenia następowały w wyniku uderzenia w znajdującą się w najbliższym otoczeniu drogi przeszkodę. Nie ulega jednak wątpliwości, że stosowanie się do obowiązujących przepisów ruchu drogowego i dostosowywanie prędkości do warunków panujących na drodze są najskuteczniejszym sposobem na poprawę dramatycznych statystyk - podkreśla Roman Nowak.
Drzewa sadzić, ale nie wszędzie

Co więc proponuje wojewoda? Chciałby, aby odpowiednie służby przyjrzały się miejscom, w których najczęściej dochodzi do najechania na drzewa. Będzie rozmawiał m.in. z przedstawicielami Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Ma nawet wsparcie Najwyższej Izby Kontroli, która od roku apeluje o zmiany w prawie, dotyczące nowych nasadzeń przy drogach.

- Nie tyle postulujemy wycinanie przydrożnych drzew, co wnioskujemy o to, aby nowych nie sadzić w pasie drogowym w pobliżu miejsc, gdzie doszło wcześniej do niebezpiecznych wypadków na skutek zderzenia z drzewem. Nowych nasadzeń powinno być jak najwięcej, ale niekoniecznie w miejscach, z których chwilę wcześniej usunięto drzewa uznane za zagrażające bezpieczeństwu ruchu drogowego - podkreśla Paweł Biedziak, rzecznik NIK.
Podobny trend widać niemal na całym świecie. Dwa lata temu Francuska Rada Bezpieczeństwa Drogowego wnioskowała o wycięcie nawet zdrowych drzew przy drodze, bo po usunięciu chorych znacznie spadła liczba śmiertelnych wypadków. W większości miejsc Skandynawii i Niemiec drzewa - zwłaszcza na zakrętach - znakuje się odblaskowymi elementami, lub montuje przed nimi bariery energochłonne.

Opinie (536) 2 zablokowane

  • Drzewa w mieście też ratują (3)

    Moja uwaga dotyczy drzew w MIASTACH. Drzewo może też być barierą ochronną.W swoim życiu widziałem przypadki, że samochody nawet tragicznie kończyły na drzewach ale też dzięki temu nie wpadły na chodnik znajdujący się za linią drzew. W dwóch takich przypadkach ginęliby przechodnie. Chcąc usuwać drzewa z miast należałoby też z pasa drogowego pousuwać wszystkie słupy i latarnie.

    • 17 2

    • barierki są lepszą opcją (1)

      • 3 2

      • dla pieszych też bo dzięki nim
        staniemy się światową potęgą, bardziej niż Jamajka i Kuba,
        w biegu przez płotki
        emerytów

        • 1 0

    • Cholera, faktycznie...

      No to "precz z oświetleniem ulic", "równajmy latarnie z asfaltem"!

      (To się spodoba niektórym zdebilałym stąd. :) )

      • 3 0

  • Przeciw usuwaniu drzew są głównie ci co nie jeżdżą autami. (3)

    • 7 17

    • w twojej małej glówce (1)

      na podstawie czego taki wniosek?

      • 3 6

      • Twoja głowa jest wielka lecz pusta.

        • 6 3

    • tak tak, a na PO głosują ci z "wyższym"

      • 1 2

  • ktos policzyl ze sprzedaz drewna wycietego przy ulicach

    to dobry biznes
    i tyle
    tylko i wylacznie chodzi o kase

    • 12 4

  • Ani razu drzewo przy drodze mnie nie zaatakowalo

    • 11 4

  • Uważam że drzewa powinno się sadzić minimum 2 metry od krawędzi jezdni. To zmniejsza znacznie kolizyjność z nimi. Te które nie spełniają tego warunku powinny zostać usunięte.

    • 2 6

  • Prawda bo to co teraz ze świetymi drzewami się wyprawia to paranoja , drzewa drezwa i drzewa a gdzie człowiek , niech skończą obowiązywac przepisy ze za wyciecie drzewa kara jest jak za apartament w Warszawie , ekoludki i inne darmozjady

    Czasy międzywojenne mineły a widać po naszych drogach ze chyba nie

    Niech rosną ale uwaga conajmniej 10m od drogi i małe a nie lipy i inne g*wna , bo inaczej powiedzieć nie można o tym bo tyle ile w polsce jest drzew to w całęj europie nie ma , chory system , ile jeszcze ludzi musi zginąć w wypadkach lub cierpieć by zmenić prawo

    UE to niech stosuje prawa wreszcie swoje wobec dróg bo inaczej się to nie zmieni i nadal eko będzie górą

    • 5 8

  • Pan wojewoda mógłby się wypowiedzieć, czy ma jakiś plan

    Dotyczący poprawy standardu dróg wojewódzki. Bo dla mnie droga o znaczeniu regionalnym składająca się z dwóch pasów, bez pobocza, często bez obmalowanych pasów, to trochę słabo. Wystarczy jeden PKS albo Ciężarówka i już jest niebezpiecznie.

    • 6 0

  • Po stosunku człowieka do drzew przy drogach poznasz jego Kaliber...

    Wiecie , że na NK jest profil:

    Drzewa Wyciąć - wpisz w wyszukiwarkę na NK.

    Co ciekawe znajdziesz tam z łatwością info jak zarabiać niezłą kasę na czytaniu reklam.

    • 0 5

  • zagadka (1)

    Ile metrów od krawędzi jezdni znajduje się drzewo, na którym rozbił się samochód ze zdjęcia ilustrującego ten artykuł?

    • 6 2

    • i ile metrów torowiska tramwajowego oddziela to groźne drzewo od jezdni? ;--)

      • 2 1

  • Drzewa do lasu ! (1)

    Dawniej te drzewa dawały cień konikom i było bardzo ładnie ale dzisiaj gdzie motoryzacja poszła bardzo do przodu i są koniki ale mechaniczne drzew nie powinno być. Pomimo ostrej jazdy jednak dużo ludzi by żyło ......

    • 9 10

    • eheeem

      tak i zamiast zatrzzymac sie na drzewie zatrzymali by się np.na domu albo w domu jakiegoś człowieka. ..lekarstwem jest nie przeginac na drodze z prędkością bo to glowny czynnik powstawania tych właśnie wypadków. .i nie piszcie tu o np.tir-ach wyprzedzających.."i gdzie wtedy uciekać" bzdura to jeden na milion z powstałych wypadków. .glowna przyczyna wypadków jest nie dostosowanie prędkości do warunków oraz umiejętności kierowcy...

      • 5 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane