- 1 Mała uliczka, duży problem (162 opinie)
- 2 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (433 opinie)
- 3 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (111 opinii)
- 4 Odliczanie sekund na skrzyżowaniach. Za czy przeciw? (276 opinii)
- 5 Zabójca z Jagatowa przyznał się do winy (169 opinii)
- 6 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (35 opinii)
Czy korytarz życia zwiększyłby bezpieczeństwo na obwodnicy Trójmiasta?
Jeden z czytelników zaproponował, by na wiaduktach nad obwodnicą Trójmiasta zarządca umieścił znaki instruujące kierowców, jak w razie wypadków, kolizji i powstających korków utworzyć tzw. korytarze życia, stosowane m.in. na niemieckich autostradach. Z prośbą o komentarz zwróciliśmy się zarówno do gdańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, jak i policji. Zdania służb są podzielone.
Korytarz życia to rozwiązanie stosowane na autostradach i drogach szybkiego ruchu - głównie na zachodzie Europy. W sytuacji, gdy droga jest zablokowana i potrzebna jest pilna interwencja służb ratunkowych czy drogowych, kierowcy stojący w korku rozjeżdżają się na lewe i prawe pobocze lub pas awaryjny. O obowiązku udrożnienia środkowej części jezdni przypominają im specjalne banery i znaki instalowane na bramownicach, masztach lub wiaduktach przebiegających w poprzek trasy. Piktogramy sugerujące kierowcom zjazd na pobocze mogą być także wyświetlane na elektronicznych znakach zmiennej treści, których w Trójmieście nie brakuje.
Straż pożarna przeciska się przez korek na obwodnicy (wideo archiwalne).
O tym, że z tworzeniem korytarzy życia wciąż bywa u nas różnie, można się przekonać głównie na obwodnicy Trójmiasta, gdzie od początku 2017 r. średnio na każdym kilometrze dochodziło do 40 wypadków i kolizji, które przynajmniej raz na trzy dni powodowały poważny paraliż drogi. Empatia na drogach - a zwłaszcza na trójmiejskiej obwodnicy - to towar wciąż mocno deficytowy, co potwierdzają także policjanci z gdańskiej drogówki, wyjeżdżający do zgłoszeń z obwodnicy po kilka razy dziennie.
Policja: to bardzo dobre rozwiązanie
- Policjanci ruchu drogowego obsługujący m.in wypadki drogowe na trójmiejskiej obwodnicy, wciąż jeszcze mają problem z dojazdem na miejsce zdarzenia. Kierowcy słysząc pojazd uprzywilejowany zachowują się w różny sposób, jedni stają w miejscu, inni z tego samego pasa zjeżdżają na prawo lub lewo, blokując w ten sposób szybki przejazd radiowozu. Dlatego wciąż potrzebne jest uświadamianie kierowców i akcja informacyjna dotycząca tego, jak tworzyć korytarza życia. Jednym z takich sposobów może być montaż banerów informacyjnych. Każda inicjatywa, która dotyczy poprawy bezpieczeństwa w ruchu drogowym jest bardzo cenna, w szczególności taka, która ułatwia dojazd służb ratunkowych na miejsce zdarzenia i może przyspieszyć moment udzielania pomocy osobom poszkodowanym - uważa Magdalena Ciska, rzecznik prasowy Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Jak podkreślają eksperci w sytuacji ratowania zdrowia i życia osób poszkodowanych w wypadkach najważniejszy jest czas reakcji służb i dojechania ich na miejsce wypadku. Kluczową rolę mogą odegrać tu właśnie stojący w korku kierowcy, którzy powinni nie czekając na sygnał karetki udrożnić przejazd zjeżdżając na lewe i prawe pobocze drogi. Określają to także przepisy Kodeksu Ruchu Drogowego. Art. 9 mówi, że "uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani ułatwić przejazd pojazdu uprzywilejowanego, w szczególności przez niezwłoczne usunięcie się z jego drogi, a w razie potrzeby zatrzymanie się".
- Oznacza to, że kierowcy, którzy widzą i słyszą pojazd uprzywilejowany, nie powinni wjeżdżać na skrzyżowanie, po którym jedzie taki samochód i zjechać mu z drogi, a piesi zrezygnować z przejścia przez "zebrę" przed nadjeżdżającą karetką, radiowozem czy wozem strażackim - precyzuje Ciska.
GDKKiA: pomysł może i sensowny, ale... niezgodny z prawem
- Pomysł jest znany i jak najbardziej słuszny, szczególnie biorąc pod uwagę natężenia ruchu i ilość zdarzeń drogowych na drodze ekspresowej S6 obwodnicy Trójmiasta. Rozważaliśmy jakiś czas temu umieszczenie podobnego oznakowania na naszej drodze. Niestety, uregulowania prawne są takie, że pas awaryjny jest przeznaczony do poruszania się pojazdów uprzywilejowanych. W związku z tym nie możemy tego zrobić. Ewentualne wprowadzenie takiego lub podobnego oznakowania wymagałoby zmian w obowiązującym prawie - tłumaczy Piotr Michalski, rzecznik prasowy gdańskiego oddziału GDDKiA.
Opinie (173) 1 zablokowana
-
2018-01-31 06:24
Dalej jezdzijmy jak debile (1)
A pas awaryjny zostawmy wąsatym Januszom w pastuchu czy innych 4zeraz....
A tak serio to wg GDDKiA lepiej pozostawić chaos na drodze czy może lepiej pójść po rozum do głowy i zrobić dokładne oznakowanie? Przecież nikt nie namawia do wjazdu na pas awaryjny który w większości miejsc ma szerokość metra. Chodzi o to by się zbliżyć do linii maksymalnie.
Innym problemem są debile którzy będą zawracać i jechać tym korytarzem. Policja zna problem a nigdy nic nie robi. Zawsze mają stosunek zlewczo-olewczy...- 22 0
-
2018-01-31 23:30
Policjantów należało by karać za bezczynność.
- 0 0
-
2018-01-31 06:35
Zdjęcie z Austrii (3)
Nie pamiętam czy takie "znaki" są w Niemczech.
- 9 2
-
2018-01-31 06:52
Znaków może nie ma (1)
Ale praktyka jest, wystarczy znaleźć się w korku na niemieckiej autostradzie, żeby zobaczyć na własne oczy.
- 3 0
-
2018-01-31 07:01
Znaków może nie ma ale jest dużo tablic elektronicznych wyświetlających dobrze znany komunikat "STAU".
- 1 0
-
2018-01-31 09:13
Znaków może nie ma ale jest mandat od 200 euro, w najgorszych przypadkach 320 eur i zakaz na miesiąc
- 3 0
-
2018-01-31 06:39
Jak Sławomirowi córka zachoruje to 999 churr durr jedzta ratujta bo ma 37 stopni gorączki
Jak Sławomir stanie na obwodnicy w korku to nawet nie pomyśli że ratownicy jadą do kogoś konającego.
- 14 2
-
2018-01-31 06:39
Gdyby pas awaryjny na obwodowej zmiescil pojazd uprzywilejowany to by bylo ok...
...ale w wielu miejscach jego szerokość nto 1m? I gdzie tu logika?
- 18 2
-
2018-01-31 06:43
do wszystkich
mandatow karnych dopisac co najmniej jedno zero na koncu.....to uspokoi ruch.
- 16 2
-
2018-01-31 06:44
"Niedasię" i koniec. Jest wytłumaczenie dla własnej bezczynności więc to prawie tak jakby osiągnięto rezultat, można spać dalej. Jakby Pan z GDDKiA powiedział "Nie da się, ale zwróciliśmy się do ministerstwa o opinię w sprawie uchwalenia odpowiednich rozwiązań prawnych" to by to wyglądało zupełnie inaczej. "Nie da się, ale pomysł dobry i coś z tym zrobimy" - no, ale tu trzeba gatunku człowieka innego niż homo sovieticus.
Po prostu lać po ryjach i do pracy w kotłowni, a nie decydować o kraju.- 22 0
-
2018-01-31 06:49
oj tam oj tam
A w takich Włoszech na południu karetki i inne takie lokalesi mają głęboko w poważaniu, stoją sobie wszyscy w korku i jest fajnie - aż strach mieć tam wypadek, także ten tego - u nas jest i tak zarąbiście :)
- 3 0
-
2018-01-31 07:05
to co dobre i sprawdzone
to co dobre i i sprawdzone zawsze warto powielić, nie ma większego dobra od ludzkiego życia
- 3 1
-
2018-01-31 07:08
A zjazd na zamek...
Gdy z 2 pasow robi sie jeden? Ilu kierowcow nauczono tego? Moze dlatego, ze nie uczono tylko anonsowano...
A jak z prawej jest pas tychniczny to chyba calosc nie ma sensu.- 5 0
-
2018-01-31 07:08
Jaki korytarz życia? (2)
Dlaczego nie pas awaryjny? Dlaczego mam się domyślać jakiegoś nieintuicyjnego korytarza, kiedy obok widzę pusty pas awaryjny. Jest to gotowe i bezpieczne rozwiązanie - ten pas co do zasady jest pusty. Na pewno bardziej pusty niż pasy ruchu. I wiem z rozmów, a także widzę z doświadczenia że strażacy często chętnie z niego korzystają.
- 10 9
-
2018-01-31 07:44
sami to napisali a się do tego nie stosują
"Niestety, uregulowania prawne są takie, że pas awaryjny jest przeznaczony do poruszania się pojazdów uprzywilejowanych."
w taki razie proszę mi wytłumaczyć dlaczego na obwodnicy południowej policyjny radiowóz pchał się w korek zamiast jechać pustym pasem awaryjnym i jeszcze dodatkowo zjechał na zachodnią obwodnicę -.-- 7 0
-
2018-02-01 11:52
źle mówisz..
Przejedź może chociaż raz Obwodnicą , popatrz dokładnie jak wiele odcinków nie ma pasa awaryjnego i wtedy odpowiedz jak tam ma jechać uprzywilejowany.
Wytłumacz też co ma zrobić uprzywilejowany gdy na pasie awaryjnym będzie stała ciężarówka zepsuta. TO jest pas awaryjny do zabezpieczenia awarii pojazdu a nie bezpiecznej jazdy uprzywilejowanych i służb pomocy.!- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.