- 1 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (241 opinii)
- 2 Zabójca z Jagatowa przyznał się do winy (150 opinii)
- 3 Śmierć w stoczni: zabójstwo, a nie wypadek (277 opinii)
- 4 Nabrzeże Hanzy na Wyspie Spichrzów (140 opinii)
- 5 15 mln dofinansowania na prace na Puckiej (51 opinii)
- 6 Nocna akcja SAR na Bałtyku (67 opinii)
Czy remonty dróg muszą trwać tak długo?
Dwa miesiące prac nad jedną zatoką autobusową i zwężeniem al. Zwycięstwa do jednego pasa, co wydłuża i tak już spore korki pomiędzy Gdynią i Sopotem, to według naszego czytelnika zdecydowanie za długo. Urzędnicy tłumaczą jednak, że zakres prac jest szeroki, a sam beton w zatoce musi utwardzać się 28 dni.
To właśnie te informacje oraz oficjalny komunikat miasta skłoniły naszego czytelnika do podzielenia się swoimi spostrzeżeniami.
Oto przemyślenia pana Michała:
W moim odczuciu ten drobny remont jest jednym z wielu przejawów skrajnie nieudolnego zarządzania miastem Gdynia w obszarze remontowo-inwestycyjnym. Termin zapowiadany w artykule oraz na stronie Gdynia.pl nie został dotrzymany - remont nadal trwa. Od ponad miesiąca obserwuję ten nad wyraz "intensywny i dynamiczny" proces, codziennie przejeżdżając w okolicy "placu budowy" w różnych porach dnia.
Remont wygląda w moim odczuciu jak jeden z odcinków filmów, opisujących życie w PRL-u. Przedstawiciele firmy prowadzącej prace remontowe pojawiają się na placu budowy, niczym urzędnicy na swoich stanowiskach, czyli o godzinie 8. Stojąc w korku można wyraźnie zaobserwować dwóch-trzech, czasami czterech panów niezwykle pochłoniętych pracami innymi, niż wynikającymi z ich profesji.
Czytaj także: Remont i pracownicy widmo w Brzeźnie.
Ta ciężka walka ze sprzętem oraz przeciwnościami losu, jakie wynikają z naprawy jednej zatoki autobusowej (słownie: jednej) wraz z otaczającym ją chodnikami oraz pasem ruchu, trwa do strasznie późnej godziny 16. O godzinie 16:01 na placu budowy hula wiatr, a tysiące mieszkańców Gdyni mogą obejrzeć z bliska tę potężną inwestycję z uwagi na dodatkowo zakorkowaną al. Zwycięstwa.
Dlaczego w takich miejscach nie ma pracy na dwie zmiany?
Patrząc na postępy prac - szczególnie w pierwszych dwóch-trzech tygodniach remontu - miałem wrażenie, iż samo przebywanie na placu budowy było wielkim wyzwaniem dla firmy prowadzącej inwestycję, bo postępy prac można było porównać do remontu łazienki, w której fachowiec po ułożeniu dwóch-trzech sztuk kafelków idzie do domu. Uwaga - ilość sprzętu i ludzi znacząco zwiększyła się w ostatnich dwóch tygodniach, kiedy było już niemal pewne, że termin zakończenia prac przypadający na koniec października jest nierealny.
Można zadać pytanie: czy w obecnym czasie, przy obecnej technologii, możliwościach technicznych oraz sprzęcie - nie można pracować na dwie zmiany?
Procedura wymiany nawierzchni pasa drogowego oraz chodnika nie jest też wiedzą tajemną - więc trudno posiłkować się argumentem, że to technologia wymusza taki harmonogram prac - bo tak nie jest. Ponadto to zamawiający określa nie tylko zakres prac. Niezwykle ważnym jest także element uciążliwości prac oraz ich wpływu na otoczenie i środowisko naturalne - w tym wypadku chyba bez znaczenia były te zmienne.
Zamiast szybkiej dwuzmianowej pracy, wykorzystując dobrą pogodę oraz światło dzienne dostępne do późnych godzin popołudniowych, mamy epopeję. Jest listopad, a remont trwa i zapewne opóźnieniu winna będzie pogoda, ceny awokado na rynkach światowych i inne pokrętne argumenty oddalające to, co było można zaobserwować w minionych tygodniach.
Korki to także koszty społeczne i środowiskowe
Tysiące samochodów, autobusów, czyli mieszkańców codziennie od kilku tygodni stoi w dodatkowo generowanych korkach, ciągnących się czasami aż po granicę miasta od strony Kolibek.
Koszt tego remontu to nie tylko koszty prac remontowych, to także koszty społeczne i ekonomiczne, a zwłaszcza ekologiczne, jakie spowodowane są przez ograniczenie przepustowości ruchu w tym obszarze. Nikt nie policzył ile dodatkowych godzin mieszkańcy spędzili w korkach.
Czy tak powinny być prowadzone remonty lub inwestycje w mieście, które kreuje się na miasto nowoczesne, przyjazne mieszkańcom oraz ekologiczne?
Odpowiada Andrzej Ryński, wicedyrektor Zarządu Dróg i Zieleni w Gdyni
Termin realizacji modernizacji zatoki autobusowej upływa 8 listopada 2021 r. Obecnie realizowany jest ostatni etap prac - wymiana warstw nawierzchni bitumicznej w ciągu al. Zwycięstwa. Zakres prac obejmuje modernizację zatoki przystankowej, jezdni i chodnika w ciągu al. Zwycięstwa na odcinku od ul. Powstania Styczniowego do ul. Weteranów w kierunku centrum.
Zakres szczegółowy robót jest oczywiście pełniejszy, bo zawiera szereg elementów w tym:
- rozbiórkę elementów nawierzchni jezdni, zatoki przystankowej i chodnika,
- roboty brukarskie (wymiana krawężników z zastosowaniem krawężnika peronowego w ciągu zatoki przystankowej, wymiana nawierzchni chodnika wraz z podbudową z zastosowaniem nawierzchni z płytek integracyjnych zgodnie z obowiązującymi standardami dostępności dla miasta Gdyni),
- roboty budowlane na zatoce przystankowej (wymiana nawierzchni zatoki przystankowej na nawierzchnię betonową wraz z całą konstrukcją),
- roboty budowlane w ciągu nawierzchni jezdni (wymiana nawierzchni bitumicznej jezdni wraz z całą konstrukcją),
- roboty mostowe (rozbiórka nawierzchni na obiekcie - jezdnia oraz kapa chodnikowa wraz z utylizacją, wymiana balustrady na gzymsie, wykonanie nowej nawierzchni z żywic epoksydowych na kapie chodnikowej, odtworzenie izolacji płyty pomostu, wykonanie nowej nawierzchni bitumicznej),
- roboty towarzyszące i wykończeniowe (regulacja urządzeń podziemnych, rekultywacja powierzchni zielonych, wykonanie oznakowania poziomego).
Na taki zakres robót został przygotowany harmonogram przez wykonawcę robót, który uwzględnia terminy związane z zamawianiem materiałów oraz istotną okoliczność technologiczną, związaną z wymianą nawierzchni na zatoce autobusowej na nawierzchnię betonową, która ze względów technologicznych wymaga cyklu 28 dni potrzebnego do uzyskania właściwej wytrzymałości betonu. Może to budzić błędne wrażenie, że oprócz robót związanych z wykończeniem nawierzchni chodnika i prac na obiekcie mostowym na budowie nic się nie dzieje.
Tak więc zadanie pod nazwą "modernizacja zatok" uwzględnia dużo większy zakres robót w układzie drogowym wokół zatoki, stąd został przyjęty taki harmonogram prac. Nie przewidujemy przekroczenia umownego terminu zakończenia robót.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie wybrane
-
2021-11-05 09:23
Ruch wahadłowy źle regulowany to jest problem (5)
Remonty muszą być a problem jest brak dynamicznego ruchu wahadłowego. Często stoi się patrząc na pusta drogę gdy dawno można byłoby już jechać. To generuje korki i frustrację.
- 41 4
-
2021-11-05 10:02
Ciekawe że zawsze rozwiązaniem problemów z wszelakimi korkami pewnej grupy osób jest "dynamiczna jazda". (4)
Kiedy odkąd powstały pierwsze badania i symulacje, okazuje się że tacy dynamicznie jeżdżący kierowcy powodują największe korki :)
- 9 8
-
2021-11-05 10:40
Bzdura! Dynamicznie jeżdżąc zwiększamy przepustowość ulic (3)
- 7 5
-
2021-11-05 13:05
Przepustowość jest największa jak nikt nie hamuje. (1)
Tak samo zresztą ze zużyciem paliwa - jak wciskasz hamulec, energia idzie w tarcze.
Problem jest we frustratach, którzy nie potrafią jeździć i myślą że dużo na liczniku, znaczy szybko jadę. Dojeżdżasz na luzie do świateł żeby nie hamować? Zaraz się taki przed Ciebie wciśnie i da po heblach.
A potem płacz że za wolno z miejsca kierowcy ruszają i powodują korki. Otóż jak się nie zatrzymujesz, jesteś w ruchu jeszcze szybciej...- 4 1
-
2021-11-05 15:45
jeszcze większa staje sie po wprowadzeniu zakazu wjazdu spalinowcom do centrum miasta
a jeszcze lepiej jak w dni parzyste mogą jeździć po mieście tylko ci z nr parzystymi i odwrotnie
- 0 1
-
2021-11-05 10:45
dynamicznie wjeżdżam w rufę samochodu przede mną
i powoduję mega korek. Jak kupiłem samochód o napędzie hybrydowym, starannie obserwuję dynamikę jazdy i nigdy nie jeżdżę na zderzaku samochodu, który mnie poprzedza. Dzięki temu oszczędzam paliwo, nerwy i zmniejszam korki na drogach wywołane często stłuczkami przez osoby przekonane, że jeżdżą "szybko ale bezpiecznie".
- 10 6
-
2021-11-05 15:58
Niech beton tężeje i 50 dni, chodnik wymaga naprawy na skale wybudowania terminalu na lotnisku, ale czy musi wtedy być zamknięta także jezdnia obok? Remont może trwać 2 miesiące ale zamknięcie pasa powinno faktycznie kilka dni, niezbędne minumum
- 0 0
-
2021-11-05 11:14
Wystarczy do betonu dodać odpowiednie dodatki i ten termin skraca się kilkukrotnie (7)
tylko wtedy nie można by na tyle wycenić oraz kierowcy by mieli za łatwo, a nie o to chodzi urzędnikom
- 101 16
-
2021-11-08 21:25
non oeba...cena tez rosnie kulkukrotni
zastanow sie o czympsizesz seb
- 0 0
-
2021-11-05 22:43
Pamiętam remont zatoki na Chwaszczynskiej. Przez miesiąc też pas ruchu wyłączony i mega korki. Co za miasto. A tłumaczenia gdyńskich urzędników brzmią jak z kawału (którego niestety spoleczenstwo tutejsze nie kuma). Co za miasto. W przyszłym tygodniu wymeldowuję się stąd, by moje podatki były wywalane w błoto.
- 3 2
-
2021-11-05 22:39
Jak remonty tak powszechnego elementu infrastruktury jakim jest zatoczka autobusowa wyglądają np. w Gdańsku, Wawie czy innym Wrocławiu. Czy tam też "beton schnie 28 dni" zamykając 1 pas ruchu? I tak przy każdym remoncie jednego z dziesiątek przystanków?
- 4 0
-
2021-11-05 15:47
(2)
Nie można przyspieszać wiązania betonu domieszkami w takiej sytuacji. Jeśli projektant tego nie przewidział, to jest to po prostu nie możliwe z uzasadnionej przyczyny, np trwałości lub ryzyka powstania rys skurczowych. Beton jest bardzo skomplikowana i złożona technologia o czym większość społeczeństwa nie ma najmniejszego pojęcia.
- 12 4
-
2021-11-06 08:12
Zdaję się, że autor nie miał na myśli tego, aby podwykonawca na własną rękę takie modyfikacje wprowadzał, tylko projektant na etapie tworzenia projektu.
- 3 0
-
2021-11-05 18:00
jaka technologia?
Jak my ze szwagrem posadzkę w garażu wylewali...
- 5 2
-
2021-11-05 13:05
albo użyć prefabrykatu zmówionego na miarę i teżęjącego sobie przez miesiąc na placu skłądowym a nie na ulicy...
taka kosmiczna technologia jak przy kładzeniu chodników...
- 13 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.