W Radzie Miasta Gdańska powstała komisja, która ma zreformować miejskie jednostki pomocnicze - czyli dzielnice. Zajmie się też postulowaną od lat korektą granic i wielkości dzielnic w mieście.
nie interesuję się tym
10%
W Gdańsku przez wiele lat istniały 34 dzielnice. W zeszłym roku, z dużego
Chełmu wyodrębniono 35. dzielnicę - Orunię Górną.
- Ta zmiana była od dawna postulowana i na szczęście doszła do skutku, ale spodziewamy się, że będzie trzeba przeprowadzić więcej zmian w granicach i wielkości dzielnic. Będziemy w tej kwestii rozmawiać m.in. z nowo wybranymi radnymi dzielnic, czyli już po 24 marca - zapowiada radny Cezary Śpiewak-Dowbór, przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej w gdańskiej Radzie Miasta.Podział administracyjny Gdańska od lat jest problemem dla radnych dzielnic
Oto kilka przykładów:
- Podział Gdańska nie uwzględnia aspektów historycznych czy więzi społecznych, zapewnia jedynie podział na równe okręgi wyborcze - uznali cztery lata temu radni dzielnic m.in. Oliwy, Strzyży, Brętowa, Siedlec czy Oruni, którzy chcieli korekty błędnych granic w swoich dzielnicach.Radni Siedlec od dawna pragnęli przesunięcia granicy osiedla w stronę historycznej Bramy Siedleckiej. Chodzi o kawałek parku, stawek i historyczny mur oddzielający Siedlce od Śródmieścia.
Radni gdańskich dzielnic chcą korekt granic administracyjnych
Takich problemów jest znacznie więcej, już w 2003 roku radni Strzyży, złożyli wniosek, by do dzielnicy przyłączyć teren byłych koszar we Wrzeszczu, czyli obszar pomiędzy ulicami Chrzanowskiego, Słowackiego i aleją Grunwaldzką oraz budynków przy ul. Makuszyńskiego 1, 3 i 5.
Z drugiej strony Rada Dzielnicy Wrzeszcz Górny postuluje, aby pozostawić koszary w granicach swojej jednostki i przesunąć granicę z nieistniejącego już ogrodzenia wzdłuż ul. Szymanowskiego bezpośrednio na jezdnię, tak aby wszystkie budynki nowego osiedla znajdowały się we Wrzeszczu.
Nowe statuty i przepływ informacji
Jak wyjaśnia nam Śpiewak-Dowbór, nie tylko w tym celu została powołana doraźna Komisja ds. Reformy Jednostek Pomocniczych Miasta Gdańska.
- W pierwszym rzędzie chodzi o zmiany statutów jednostek pomocniczych, a także innych aktów prawnych mających wpływ na funkcjonowanie dzielnic. Z mojego punku widzenia, jako byłego radnego dzielnicy, dużą bolączką jest np. poprawa współpracy między radnymi a urzędnikami, choćby w kwestii przepływu informacji. Wszyscy na tym przecież finalnie skorzystamy - przekonuje.
Komisja nie ma określonego w uchwale czasu na wykonanie prac związanych z przygotowaniem reformy w jednostkach pomocniczych. Zakłada się jednak, że jej
praca potrwa nie więcej niż kilkanaście miesięcy.
W składzie komisji znaleźli się czterej radni KO:
Jan Perucki,
Karol Ważny,
Kamila Błaszczyk,
Anna Golędzinowska. PiS reprezentują
Romuald Plewa i
Przemysław Malak. Z komitetu Wszystko dla Gdańska w komisji znalazł się radny
Andrzej Stelmasiewicz.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
