• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy wojenna sztolnia w Gdyni stanie się atrakcją turystyczną?

Marzena Klimowicz-Sikorska
2 października 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 

Materiał autorstwa Gdyńskiego Klubu Eksploracji Podziemnej z wizyty w gdyńskiej sztolni.



Między ul. Witominską i Olsztynską zobacz na mapie Gdyni w Gdyni znaleźć można zabetonowane wejście. Prowadzi do głębokiej na 25 i długiej na ok. 300 m podziemnej sztolni przeciwlotniczej. Obiekt jest tak dobrze zachowany, że można by go udostępnić zwiedzającym, zwłaszcza, że w północnej Polsce takich obiektów do zwiedzania nie ma prawie wcale. Czy Gdynia zyska militarną atrakcję turystyczną?



Mapa sztolni pod Gdynią. Mapa sztolni pod Gdynią.
W dzielnicy Działki Leśne, między ul. Witomińską a Olsztyńską, 25 metrów pod ziemią znajduje się jedna z kilkunastu sztolni przeciwlotniczych, jakie zbudowano w Gdyni pod koniec II wojny światowej. Choć wejście do niej od lat jest zamurowane niedawno udało się tam wejść miłośnikom obiektów militarnych.

- Radni dzielnicy Działki Leśne chcieli zobaczyć, zmierzyć i zinwentaryzować sztolnię, a my im w tym z chęcią pomogliśmy - mówi Michał Szafrański z Gdyńskiego Klubu Eksploracji Podziemnej. - Z dokumentów wiemy, że na terenie tej dzielnicy, znajduje się przynajmniej jeszcze jedna taka sztolnia.

Sztolnie przeciwlotnicze (niem. Luftschutz Stollen) w odróżnieniu od innych schronów były drążone metodą górniczą. Powstawały na głębokości od kilkunastu do kilkudziesięciu metrów. Ze względu na ogromny nakład pracy, jaki trzeba było włożyć, by wydrążyć podziemne tunele, budowane były tylko w czasie drugiej wojny światowej, gdy niemieccy okupanci mieli pod dostatkiem siły roboczej w postaci przymusowych, polskich robotników.

Czy powojenna sztolnia byłaby atrakcją turystyczną?

Jak ustalili miłośnicy eksploracji podziemnej z Gdyni, sztolnia przy ul. Witomińskiej powstała pod koniec II wojny światowej. Pospieszne prace nad jej budową prowadzono jeszcze jesienią 1944 r. Tunel o długości ok. 300 m drążono jednocześnie z dwóch stron.

-Według informacji uzyskanych od Stowarzyszenia Strzelectwa Sportowego "Walther" (które dzierżawi część obiektu), przy budowie tunelu mieli pracować jeńcy francuscy oraz miejscowa ludność pod nadzorem funkcjonariuszy Organizacji Todt [nazistowskiej organizacji, kierowanej przez Fritza Todta, której celem była budowa obiektów wojskowych, - przyp. red] Obiekt był oznaczony kryptonimem B75 - dodaje Szafrański.

Niemcom nie udało się wykończyć sztolni na czas, ponieważ ze względu na zbliżąjący się front robotników przymusowych przeniesiono do kopania rowów przeciwczołgowych. Ale już podczas budowy obiekt służył robotnikom jako schron. Ochronę znaleźli w nim także mieszkańcy Działek Leśnych, kiedy w marcu 1945 r. dzielnica znalazła się pod ciężkim ostrzałem artyleryjskim.

- W latach 50. część tunelu od strony ul. Witomińskiej była wykorzystywana jako magazyn warzyw, owoców i cukru Przedsiębiorstwa Państwowego "Warzywa - Owoce". W późniejszych latach sztolnia była użytkowana kolejno przez warsztat stolarski, komis rowerowy oraz zakład kamieniarski. Od 2006 r. mieści się tu prywatna strzelnica sportowa - wyjaśnia Szafrański.

Obiekt, choć w większej części nieużytkowany przez długie lata, jest w dobrym stanie i wciąż widnieje w ewidencji budowli ochronnych. Figuruje w nim jako "schron dla 1030 osób w sytuacji podwyższenia gotowości obronnej państwa". Jest też wpisany do gminnej ewidencji zabytków.

Niestety, brak inwestycji odbił się na wytrzymałości stropu.

- Na całej długości głównego tunelu znajduje się pięć zawałów utworzonych przez ziemię wysypującą się z otworów wentylacyjnych w stropie - wyjaśnia Szafrański.- Ponieważ nie zdołano wykonać szybów wentylacyjnych, otwory zaślepiono deskami. Po latach wysypująca się ziemia utworzyła częściowe zawały.

Według informacji, jakie miłośnikom eksploracji udało się zdobyć wśród okolicznych mieszkańców, przy umocnionym z trzech stron murami oporowymi wejściu od strony ul. Olsztyńskiej przechowywano działo przeciwlotnicze.

W gdyńskiej sztolni wytworzył się mikroklimat typowy dla jaskiń. Przez cały rok panuje tu temperatura około 10 stopni Celsjusza i wilgotność względna sięgająca 100 proc.

Radni dzielnicy, którzy wybrali się na penetrację sztolni, chcą by stała się ona jedną z atrakcji turystycznych. - W najbliższym czasie chcemy się spotkać z władzami miasta i zobaczyć na jaką pomoc z ich strony możemy liczyć, by obiekt ten mogli zwiedzać mieszkańcy i turyści - mówi Radosław Tyślewicz, radny dzielnicy Działki Leśne.

Trojmiasto.pl ma swoją redakcję w Gdyni!
Dzięki temu będziemy jeszcze bliżej mieszkańców Gdyni i ich problemów.
Pracujemy na trzecim piętrze Transatlantyka, przy
Placu Kaszubskim 17/307 zobacz na mapie Gdyni.
Piszcie do nas na adres
gdynia@trojmiasto.pl, dzwońcie pod nr 58 321 95 50 lub po prostu przychodźcie.

Opinie (98) 4 zablokowane

  • Na pewno była by to atrakcja turystyczna

    • 0 1

  • Jeżeli dobrze pamiętam to były lub są do dzisiaj małe wagoniki górnicze i wąskie tory prowadzące na szczyt góry. Moze ktoś więcej napisze na ten temat.

    • 0 0

  • No w końcu ??? (1)

    Jako niespełna historyk gratuluję , pragnę zauważyć że tą część dzielnicy (Działki Leśne) nie była pod pełnym otsrzałem artyleryjskim, tylko pod obstrzałem lekkiej broni lub tzw. ckm co może wskazywać jeszcze kilka domów w tej okolicy. Moja kamienica jeszcze z lat 70-tych miała rys strzałów z tego okresu.

    • 0 0

    • W koncu

      ta część dzielnicy była pod pełnym ostrzałem artyleryjskim, ponieważ samoloty bombardujące leciały od strony gdańska w stronę portu bezpośrednio nad tunelem i bombardowały przy okazji działki leśne.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane