• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czytelnia na szynach. Książki dostępne w tramwaju

ms
2 stycznia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 

Poznaj szczegóły wspólnej akcji Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej oraz ZKM Gdańsk.

Od 3 stycznia gdańskie tramwaje marki PESA zmienią się w mobilne czytelnie. Z udostępnionych w pojazdach książek korzystać będą mogli w czasie jazdy wszyscy pasażerowie.



60 minut - tyle zgodnie z rozkładem jazdy zajmuje pokonanie najdłuższej w Gdańsku trasy tramwajowej z pętli na Łostowicach do pętli w Jelitkowie zobacz na mapie Gdańska. Podróż może się dłużyć, ale może też minąć szybko, jeśli przejażdżce towarzyszy lektura książki.

Już od czwartku, 3 stycznia, okazją do częstszego kontaktu z książką stanie się podróż gdańską komunikacją miejską. Kilkaset tytułów przekazanych przez Wojewódzką i Miejską Bibliotekę Publiczną w Gdańsku pojawi się we wszystkich gdańskich tramwajach typu PESA. W każdym tramwaju znajdą się dwie torby wypełnione książkami o zróżnicowanej tematyce. Tramwaje-biblioteki będą również specjalnie oznakowane.

Tymczasem Biblioteka Narodowa alarmuje: ponad połowa Polaków nie czyta żadnych książek - nawet kucharskich i słowników. Najczęstszą wymówką jest brak czasu.

Z kolei naukowcy przekonują, że czytanie książek jest tak samo korzystne dla zdrowia jak uprawianie sportu. Nie tylko podwyższa intelekt i rozwija słownictwo, ale też wspaniale wpływa na kondycję psychofizyczną czytelnika. Zdaniem badaczy podczas czytania w mózgu aktywizują się te same miejsca, co w czasie zdobywania rzeczywistego doświadczenia. Czytanie książek obniża również stres - wystarczy zaledwie 6 minut czytania dziennie, żeby o 2/3 obniżyć poziom stresu.

To nie pierwsza akcja, podczas której WiMBP w Gdańsku promuje czytelnictwo poprzez środki komunikacji miejskiej. Dwa lata temu podobne wydarzenie miało miejsce w trójmiejskich SKM-kach.

Jak oceniacie najnowszy pomysł promocji czytelnictwa? Czy nie ma obawy, że książki bardzo szybko zyskają nowych właścicieli albo trafią do trójmiejskich antykwariatów?
ms

Miejsca

Opinie (157) 4 zablokowane

  • okazja dla złodzieja (1)

    za tydzien bedzie artykuł
    "Skradziono wszystkie książki .... "

    • 5 1

    • jasnowidz! :D

      • 0 0

  • Pasażer chce wiedzieć , gdzie jedzie tramwaj ,a tu informacja"czytanie w tramwaju" :( (1)

    Jak tu zyć Panie Prezydencie ???

    • 2 0

    • Taki jest właśnie ZKM nawet wgrać lini nie potrafią

      • 0 0

  • Radom pozazdrościł popularności Gdańsku.

    już książek nie ma w tramwajach bo nawet siatki zabrali.A tej Alicji M to był tak jej najebał za ten pomysł i jej głosik jeszcze.Powinna pracować na wsi a nie w mieście!!

    • 0 0

  • gdzie te książki?! (1)

    jechałam już kilkoma tramwajami czytelniami i nie widziałam niczego prócz pustych siatek po książkach. Ślepo wierzyłam,że mamy jeszcze za grosz kultury i książki zostaną na swoim miejscu ale widzę, że się myliłam...

    • 2 0

    • wyszły...

      Już nawet na tvn24.pl/pomorze o tym piszą.

      • 0 0

  • Idea piękna, tylko niestety założenia błędne (34)

    To bardzo piękna idea, niestety jednak opiera się na błędnych założeniach. Wiadomo kto czyta książki: ludzie mądrzy. Czyli tacy co się uczyli. A przysłowie mówi "ucz się ucz, wiedza to potęgi klucz" i teraz mądrzy ludzie mają tę przysłowiową "potęgę" którą z przenośni na jezyk potoczny należy rozumieć jako dobrą pracę, własną firmę, znaczące stanowisko itp. Wynika więc z tego, że mądrych ludzi stać na własny samochód i tramwajami po prostu nie jeżdżą. Zatem tramwajami jeździ bydło i hołota, więc książki tu na nic. Jest wysoce wątpliwe czy wogóle będą wiedzieć do czego one służą. Istnieje duża szansa, że zrobią z nich mielonkę. A jeśli książki będą znikać z tarmwajów, jak jeden z zacnych komentujących słusznie zauważył, to bynajmniej nie dlatego że ktoś zaciekawiony treścią zabierze, żeby doczytać do końca, a raczej po to, aby oszczędzić na papierze toaletowym. Ewentualnie jest bardzo prawdopodobne, że rozkradną dla kradzieży samej w sobie, po prostu zobaczy to coś książke i po prostu nic lepszego nie wymśli co z tym zrobić jak tylko ukraść.

    • 23 196

    • Dziękuję Ci bardzo za opinię! (8)

      Ukończyłam 2 kierunki studiów, duzo czytam. Niestety jestem humanistką, pracuję w szkolnictwie wyższym i nie stać mnie na samochód, zatem jeżdże komunikacją miejską, co wg Ciebie czyni ze mnie bydło i hołotę.
      Za to niektórych chamów z wypasionych samochodów nie mogę nazwać mądrymi. No trudno, przepraszam, ale nie da się. Mądrość wg mnie to wiedza, oczytanie, intelekt...
      Pozdrawiam i życzę, by Ciebie kiedyś opisano równie sprawiedliwie.

      • 81 4

      • Co to za jakieś socjalistyczne stereotypy?? (4)

        Samochód sprawny można dziś kupić za jedną pensję, w Gdansku przypada jedno auto na dwie osoby, a nawet nie wiem, czy połowa populcji w ogóle ma prawo jazdy... Innymi słowy, samochód ma każdy, z wyjątkiem, tych, którzy go miec nie chcą. Komunikacją masową porusza sie mnóstwo osób, które mają wlasne auto - bo taniej, albo szybciej.

        podróżowanie trawajem ma się nijak zarówno do mądrości jak do zamożności.

        • 60 6

        • ups (1)

          miał być plus:(

          • 7 4

          • k..wa,

            co za idioci to oceniają?

            • 0 0

        • ...zarabiam 4000-6000 zł miesięcznie a samochodu nie mam - zimą i gdy jest bardzo brzydka pogoda poruszam się komunikacją miejską, latem i jak ładnie na dworze rowerem a jak muszę coś szybko załatwić biorę taksówkę (jak załatwiam coś w "garniturze") albo rower bo czasami sprawniej nim można dojechać... Fakt, że trochę mam problem z wyjazdami za miasto na wycieczki gdy znajomi z autem mają inne plany, więc w tym roku chyba jakieś auto już kupię - ale tylko na wycieczki za miasto... ...I dużo czytam (nie jadąc rowerem oczywiście :-) )

          • 34 2

        • Każdy stereotyp z założenia jest błędny

          Tak, masz rację w wielu punktach. W sumie we wszystkich oprócz jednego: Twojego spojrzenia na poziom zamożności. Gdybyś spróbował/spróbowała (brak podpisu) utrzymać siebie i dwoje dzieci za 2700/mies., to o samochodzie nie marzyłbyś/marzyłabyś nawet. Ale i tak nie żałuję, że nie mam. Prowadząc samochód nie mogłabym czytać, a jadąc SKM-ką - mogę. :-)

          • 23 1

      • buhaha, oj spadłem z krzesła (2)

        "Ukończyłam 2 kierunki studiów(...) Niestety jestem humanistką(...) i nie stać mnie na samochód" to widać nie warto się uczyć.
        A tak na poważnie:
        "Mądrość wg mnie to wiedza, oczytanie, intelekt" - chyba jednak nie i jesteś tego przykładem. Ja jako mądrość to raczej powiedział: umiejętność radzenia sobie w życiu, zaradność, radzenie z sobie z samym sobą, jakość życia, a nie dyplomy i inne papierki. Einstein powiedział wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy

        • 6 36

        • Ależ warto (1)

          Warto, bo nie każdy uczy się/rozwija dla kasy. "To be more" to nie to samo, co "to have more". :-)
          Mojej mądrości nie oceniaj po dyplomach. Ani niczyjej. A "jakość życia" też każdy wyobraża sobie inaczej. Zaradność, to owszem, też rodzaj mądrości życiowej, ale czyż nie znamy przypadków geniuszy, którzy żyli w nędzy? To jak? Jak ich ocenisz? Mądry czy głupiec? A może frajer?
          Czy obrotny handlarz jest mądrzejszy od naukowca, który pcha naukę do przodu za marne grosze?
          Radzenie sobie z samym sobą to aspekt inteligencji emocjonalnej, która do mądrości "życiowej" ani tej "książkowej" też ma się różnie.
          A wyobraźnia - tak, jest niezmiernie ważna jako element kreatywnego myślenia i wiedzę uzupełnia, gdyż bez niej nie byłoby postępu.
          Ty zaś naucz się najpierw poprawnie budować zdania i
          stosować interpunkcję, gdy wdajesz się w tego typu polemiki.

          • 28 1

          • :)

            ciekawe czy taki sprytny co się porusza samochodem, mógłby to robić, gdyby nie Ci mądrzejsi co wymyślili ten samochód

            • 21 1

    • No proszę cię, samochód mogłabym kupić za pół mojej pensji. Więcej wydaję na wakacje. Strasznie wszystko uprościłeś pisząc, że każdy mądry ma własny samochód i nie korzysta z tramwaju.
      Ja na przykład nie chcę mieć własnego samochodu. Na skutek wypadku, który przeżyłam kilka lat temu, mam traumę. Boję się jeździć jako pasażer i na pewno nie wyrobię sobie prawa jazdy. Mam wyższe wykształcenie i czytam książki

      • 1 0

    • sam jestes jelopem

      mam wszystko, samochod również, ale używam go tylko wtedy, gdy musze. Na codzien jezdze tramwajem do pracy bo oszczędzam srodowisko, a latem dojezdzam rowerem. Wiec nie dlatego ze jestem jełopem i nie stać mnie na samochod. Ty jesteś jełopem bo tego nie rozumiesz. Pozdro

      • 1 0

    • hm (2)

      Komentarz w takim tonie świadczy tylko o jego autorze i jego poziomie abstrakcyjnego myślenia... tylko nie wiem przez czego pryzmat? osobiście mam wyższe wykształcenie i mało tego- znam profesorów zwyczajnych z tytułami doktora honoriscausa różnych światowych uczelni, którzy jadą czy to na UG czy PG właśnie tramwajem... bo szybciej jest nim i sprawniej dlań dojechac np. w godzinach szczytu...

      • 17 1

      • No bo on utknął w mentalności z lat 80-tych. (1)

        Gdzie każdy musiał się pokazać na co go nie stać. Tyle, że od lat 90-tych w wielu choćby zachodnich krajach, ale i wśród ludzi rozumnych w Polsce, skończyła się moda na samochód. Tj. dalej oczywiście je posiadamy, ale nie jesteśmy do nich aż tak przywiązani, nie jest tak, że skoro posiadamy auto to nim wszędzie musimy jeździć. Najlepszym przykładem jest tu NYC, gdzie nawet prezesi, prawnicy, szefowie kancelarii, bankierzy itd. korzystają z metra.

        Sam tak robię, dojeżdżając do pracy komunikacją miejską, z prostego powodu czas dojazdu jest ten sam (stoję w tych samych korkach) ale mogę sobie poczytać a i na paliwie się trochę zaoszczędzi. No i człowiek się tak nie stresuje jak stojąc w korku samochodem :)

        • 7 0

        • albo Londyn. Do City jeżdżą metrem faceci w garniturach droższych niż niejedna "wypasiona fura", tkwiąca w porannych korkach na Trakcie :D

          • 6 1

    • sztuczny wywód (1)

      A przepraszam studenci i emeryci nie mogą być mądrzy i jeździć tramwajami? Ciekawe co się kryje za stwierdzeniem bydło i hołota, nie tobie oceniać i uogólniać. Przykre, że mówisz o człowieku "to coś".

      • 6 0

      • Kompleksy wyszły i tyle

        Jakoś się musi dowartościować. Ma auto!!!!!!!!!!!!!

        • 3 0

    • (2)

      taki mądry niby, a nie wie, kiedy używać słowa "bynajmniej" ;]

      • 2 0

      • (1)

        akurat bynajmniej jest zaprzeczeniem,nie widze tu bledu

        • 0 0

        • ale on napisał "bynajmniej nie" :] Zaprzeczenie zaprzeczenia?

          • 0 0

    • co za idiotyczna wypowiedz!Jestem po studiach wyzszych i duzo czytam.Znam mase inteligentnych ludzi,ktorzy podrozuja komunikacja miejska i mase glabow-kierowcow.Znam tez wielu osobnikow wyksztalconych i czytajacych,ktorzy bywaja bardziej umyslowo ograniczeni niz niejedna prosta osoba bez studiow,samochodu czy wlasnej firmy,czego z reszta dales czlowieku wlasnie przyklad piszac to,co powyzej!

      • 2 0

    • Mądrzy ludzie, a także ci wykształceni (te pojęcia są skorelowane, lecz nie tożsame), przesiadają się z samochodów do tramwajów. Nie mówiąc o tym, że dzisiaj ani mądrość, ani wykształcenie dobrobytu nie gwarantują. Przynajmniej w takim stopniu, jak... cwaniactwo.

      • 2 0

    • I tu nie zgadzam się z Tobą. Jestem osobą mądrą i wykształconą, ale nie stać mnie jak i moich rodziców na samochód a tym bardziej po co mam go kupować jak nie mam prawka. A wiesz dlaczego?
      Bo po 1 bardziej opłaca mi się kupić bilet miesięczny za 100 zł niż utrzymywać auto za 500 zł
      po 2 o wypadek miej. Bo trzeba mieć głowę na karku i umieć się przyznać. Inni robią "bo koledzy mają" A po jakimś czasie co?! Śmierć na miejscu. Obojętnie czyja.
      Zauważ że tylko osoby które mają "kontakty" mają dobrą pracę "bez doświadczenia". Tylko mały odsetek jest ludzi którzy mają "dobrą pracę". Dla innych wyuczonych "dobra praca" to "jakaś praca, by móc przeżyć". Po dobrych studiach koleżanka robi w Tesco na kasie.
      Twoje myślenie czy dedukcja jest nie słuszna. W tramwajach i autobusach jeżdżą też osoby starsze. Rozumiem że oni to też bydło i hołota.
      Napisze tylko jedno. Współczuję ci takiego rozumowania.
      Pozdrawiam całe bydło i hołotę z pomorskiego !!!! Łączmy się. :)

      • 10 0

    • Mały bydlaczek się dowartościował hahahahaha!!!!! - proszę jeszcze tylko o dowód osobisty, bo trzeba ujawnić takiego auto-chama.

      • 6 0

    • Wykształcenie ?

      Obrażanie innych ludzi nie jest domena ludzi wykształconych a Ty przecież uważasz się za taką osobę?!Moge Cie zapewnić, że tramwajami i innymi środkami komunikacji miejskiej z pewnościa jeżdzą bardziej inteligentne i wykształcone osoby od Ciebie.

      • 7 0

    • "...ludzie mądrzy. Czyli tacy co się uczyli...' (1)

      wszyscy bądźmy dyrektorami

      • 10 0

      • i nie bedzie miał kto na ncih robić

        :)

        • 6 0

    • "Zatem tramwajami jeździ bydło i hołota" (1)

      Kto jeździ tramwajami nie osądzam,ale bydło i hołota to zapewnie twoi protoplasci.

      • 30 4

      • myslisz ze on zna slowo protoplaści?

        • 22 0

    • Wiadomo, że wiedzę i wykształcenie można zdobyć ale inteligencję i kulturę trzeba mieć wrodzoną.

      • 7 0

    • na

      RoweRze ,ciężko ....

      • 0 0

    • Książka dla każdego, nie tylko wykształconego i posiadającego samochód. A nawiasem mówiąc wykształcenie nie równa się dobra pensja. Niestety...
      Ale nie byłabym tak pesymistyczna jak przedmówca.

      • 11 0

    • Studenci to też "bydło"?

      ci co coś osiągnęli też najpierw jeździli tramwajem lub autobusem... chyba jednak niewiele wiesz na ten temat!

      • 16 0

    • Wypraszam sobie! (1)

      Nie jestem bydłem ani hołotą i jeżdżę tramwajem do pracy.A na logikę biorąc,jakby wszyscy byli tacy mądrzy i wykształceni,to kto by rowy kopał i na budowach zapierdzielał????Magister? Inżynier? Prezes?I nie każdy prosty człowiek to złodziej,chyba,że sądzisz według siebie.

      • 19 0

      • on nie jest prosty tylko prostacki

        • 16 0

  • ksiazke powinna czytac pani przez glosniki (7)

    • 68 8

    • najlepij Karolina Gruszka (3)

      ona swietnie czyta.. już parę e-bookow w jej wykonaniu mam wysluchane

      • 1 4

      • (2)

        Chyba Piotrek Gruszka

        • 1 2

        • . (1)

          Piotrek to był Jabłuszko...

          • 2 1

          • a zbyszko 3 cytryny

            • 3 0

    • ???? (1)

      Czy tą panią ma być chytra baba z Radomia??

      • 5 3

      • O co wszystkim chodzi z tym Radomiem?xD

        (Nie wiem czy książka z głośnika to taki dobry pomysł.. Niektórzy chcą porozmawiać, poza tym nie wszyscy lubią jeden gatunek książek.. Lepiej jak każdy wybierze coś dla siebie i sam sobie poczyta:) Poza tym głupio tak wsiadać np w połowie książki.. albo wysiadać w jakimś mega momencie.)

        • 12 0

    • no jasne, dobry pomysł Budyń powinien czytać,

      • 6 4

  • czy ja wiem (3)

    książki na pewno będą znikały, a taka podróż nie jest wystarczająca do przeczytania całej książki. Zakładając przeczytam 30 stron i odkładam z powrotem do wora, jak jadę następnym razem to jaka jest szansa że od razu znajdę tę samą książkę. Chyba że to taka mała reklama, przeczytam trochę, a jak chce więcej to do księgarni. Lepszą ofertą była by prasa codzienna w postaci gazety, myślę że więcej osób by z tego skorzystało.

    • 7 1

    • (1)

      proponuje takie krótkie bajki np Nowy Testament tam są takie krótkie opowiastki, akurat od przystanku do przystanku

      • 0 0

      • podziekujemy

        Jehowm dziekujemy!!!!!!

        • 0 0

    • spokojnie metro mogloby sobie lezec do dyspozycji

      • 2 0

  • Wlasnie jade tramwajem nr 2. Wisza siateczki na ksiazki ale puste :( czyzby komus lektura przypadla do gustu?

    • 1 0

  • Idea szlachetna, gorzej z realizacją.
    Co mi po tym, że zajmę się w tramwaju lekturą książki, której przeczytam parę stron, po czy m wysiąde i nie bede miala juz okazji jej skonczyc?
    Poza tym gdy w tramwaju będzie więcej ludzi to wezmę ksiazke z worka, pojde na koniec tramwaju, a potem bede przeciskac sie przez ludzi, żeby znów do worka ją włożyć?
    Lepiej byłoby, gdyby była możliwość czytania prasy codziennej. Parę artykułów ludzie by poczytali, może wiedzy o świecie by nabrali.

    • 4 0

  • OGARNIJCIE SIE LUDZIE! (2)

    Błagam, przestańcie narzekać na caly świat! Nie rozumiecie, ze to My go tworzymy?!?! Kolejna świetna idee spotyka się z gromką ktytyką. Co z tego, ze nie zdązysz przeczytać całej książki? Przyjemność czytania i tak będzie wam towarzyszyć przez całą podróż. Co z tego, ze ktoś sobie weźmie książkę? Skoro wam to przeszkadza, to przynieście z domu swoje niepotrzebne książki i włóżcie do worka, będzie więcej, dla nikogo nie zabraknie.
    Dlaczego w Polsce żyje się tak słabo? Bo to kraj ludzi którym się nie chce. Ignoranci, zrozumcie, proszę, że nie będzie lepiej póki nie zmienimy swojego myślenia. Cieszmy się z małych rzeczy, takich jak ta ciekawa akcja, która ubarwia szarą rzeczywistość smutnych ludzi w tramwaju. POZDRAWIAM!!

    • 5 1

    • Kaju

      Ale czy trzeba wzywac kamery i zapełnic przy okazji skład pracownikami UM ??? Każda inicjatywa może być dobra, ale nie róbmy z niej szopki :)

      • 1 0

    • racja

      Kaju nic dodać nic ująć w Twoim komentarzu ;-) pozdrawiam

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane