• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czytelniczka: trudny los pasażera na linii PKM

Aleksandra, czytelniczka Trojmiasto.pl
6 października 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Pasażerowie PKM narzekają na tłok w pociągach - zwłaszcza w porannym szczycie komunikacyjnym. Ich zdaniem pociągów jest zbyt mało, są zbyt awaryjne i często się spóźniają. Pasażerowie PKM narzekają na tłok w pociągach - zwłaszcza w porannym szczycie komunikacyjnym. Ich zdaniem pociągów jest zbyt mało, są zbyt awaryjne i często się spóźniają.

W ostatnich dniach nasiliły się głosy naszych czytelników i pasażerów Pomorskiej Kolei Metropolitalnej o ogromnym ścisku w pociągach - szczególnie w porannym szczycie komunikacyjnym. Poniżej publikujemy list pani Aleksandry, która codziennie rano dojeżdża spoza Trójmiasta do pracy do Gdyni. - Codzienne spóźnienia to już standard. Nie rozumiem, jak pojazd, który nie stoi w korku ani na światłach, może się spóźniać? - pyta nasza czytelniczka.



Co jest największym problemem Pomorskiej Kolei Metropolitalnej?

Oto list pani Aleksandry:

Postanowiłam do Was napisać, ponieważ moja frustracja przekroczyła granice. Może dzięki Wam uda się coś zdziałać, chociaż szczerze wątpię.

Chodzi o PKM z Kościerzyny do Gdyni w godzinach porannych (wyjazd 6:31 z Kościerzyny, przyjazd 8:11 do Gdyni Głównej). Ludzie - pasażerowie, którzy płacą niemałe pieniądze za bilet - są traktowani jak bydło.

Wsiadam prawie na początku, wiec nawet mam miejsce siedzące. W okolicach Somonina zaczynają dziać się dantejskie sceny. Dziesiątki ludzi, chcąc dojechać do szkoły/pracy, jadą w duchocie, ścisku. Niestety, nie mam zdjęć, bo zwyczajnie w wagonie nie można wykonać żadnego ruchu, a więc wyciągnięcie ręki z telefonem graniczy z cudem.

Rozkład jazdy pociągów PKM


Wiem, że może trochę winni są pasażerowie stojący w przejściu, ale gdzie mają się udać, skoro brakuje miejsca? Kiedy ludzie się nie mieszczą, konduktor stwierdza tylko, że przecież mogą jechać następną kolejką. Aha.

Pomijając fakt, że ktoś ma stałe godziny pracy od 8 i nie chce być w pracy pół godziny później - jest to świetna odpowiedź. Nie wiadomo też, czy następna kolejka przyjedzie, bo to jest też ruletka. Poza tym skoro oferują taką usługę, to ich zakichanym obowiązkiem jest tak rozplanować liczbę miejsc, żeby wszyscy się zmieścili. Nie wiem, w czym problem - w długie weekendy można było podstawić nawet trzy wagony. Teraz nie można. Rok szkolny właściwie dopiero się zaczął. I obłęd pociągowy również.

07:54 3 PAźDZIERNIKA 19 (aktualizacjaakt. 08:20)

Przepełnione pociągi PKM (34 opinie)

Przepełnione PKM. I tak od miesięcy. Nikt się tym nie interesuje. Ale jak tramwaj z autobusem się zderzył to zaraz 2 wice prezydentów przyjechało.
Przepełnione PKM. I tak od miesięcy. Nikt się tym nie interesuje. Ale jak tramwaj z autobusem się zderzył to zaraz 2 wice prezydentów przyjechało.


Jeszcze w czasie upałów w pociągu zemdlała dziewczyna - od pani konduktor usłyszała, że to jej wina, bo siedzi na końcu - przypominam, że cały pociąg zapchany do granic możliwości. Oczywiście bez klimatyzacji - bo "jeśli chcemy dojechać do Kościerzyny, to musimy jechać bez klimy" - słowa innej pani konduktor. Na zewnątrz było wtedy 30 stopni. Proszę do samochodu wsadzić 10 dorosłych osób i sprawdzić, ile kilometrów uda się przejechać w takiej pogodzie bez włączonej klimy.

Nie wspomnę o codziennych spóźnieniach, bo to już standard. Nie rozumiem, jak pojazd, który nie stoi w korku ani na światłach, może się spóźniać?

Częstym obrazkiem są komunikaty o opóźnieniach. Czasem sięgają prawie 60 min. Częstym obrazkiem są komunikaty o opóźnieniach. Czasem sięgają prawie 60 min.
Hitem jest też cieknący dach w czasie deszczu. Do wnętrza pociągu kapie woda. Pisanie do SKM nic nie daje - przecież to nie ich wina, oni nic nie poradzą, nie mają żadnej władzy.

Nie wiem, czym PKM chce zachęcić do siebie ludzi. Są na wygranej pozycji tylko dlatego, że właściwie nie ma alternatywy dla kogoś jadącego spoza Gdańska.

Żeby oddać sprawiedliwość - jedna rzecz udaje im się znakomicie - skrupulatne sprawdzanie biletów.

Chciałam zwrócić uwagę tylko na tłok i rozdeptywanie się nawzajem, ale moja cierpliwość przekroczyła granice. No jak można tak traktować ludzi, którzy kupując bilet, wywiązują się z umowy, w zamian nie dostając nic.

Wiem, że podobne tematy były miliard razy poruszane na portalu. Wiem też, że nic się nie zmieni. Państwowy monopolista bez konkurencji to największe zło, co widzę codziennie w drodze do i z pracy. Mam jednak ten promyczek nadziei, że może jednak coś uda Wam się zdziałać. W końcu najskuteczniej sprawy rozwiązują dziennikarze.

Mam nadzieję, ze dzięki Wam chociaż troszkę zmieni się nasza (pasażerów) sytuacja.

Odpowiedź na list pani Aleksandry, jaką otrzymaliśmy z biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego, będącego organizatorem przewozów na linii PKM.

- W ubiegłym roku Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego - jako organizator przewozów - zalecił Szybkiej Kolei Miejskiej obsługiwanie najbardziej obłożonych porannych połączeń z Kartuz i Kościerzyny wyłącznie większymi 3-członowymi pojazdami. W najbliższym czasie przeprowadzimy więc weryfikację, by sprawdzić czy przewoźnik stosuje się do tego zalecenia. Rozważamy też wprowadzenie dodatkowych połączeń na tej trasie w godzinach porannego szczytu, kłopotem jest jednak duże obłożenie i ograniczona przepustowość istniejącej linii kolejowej - wyjaśnia Michał Piotrowski z biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego.
Aleksandra, czytelniczka Trojmiasto.pl

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Miejsca

Opinie (492) ponad 20 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Brak miejsc w PKM Jasien-Gdansk

    Dramat... Brak komfortu podrozy. Nie wszyscy mieszcza sie w pociagu, chodzi o przedzial godzinowy 7.00 do 9.00. Mam takie odczucie... Ze jestesmy traktowani bardzo niepowaznie! Teraz mroz a ludzie marzna, czekaja na kolejne polaczenia, ktore przyjezdzaja i dalej jest ten sam problem, nie miescimy sie w wagonach!!!! Czy ktos wkoncu sie tym zainteresuje i zajmie stosowne stanowisko?

    • 0 0

  • Wyobraźnia odpowiedzialnych

    za zakupiony tabor dla PKM jak widać była zerowa. Od początku PKM miała pełnić funkcję kolei miejskiej i jak twierdzili ówcześni szefowie tego przedsięwzięcia był dla niej zamawiany całkowicie nowy (i rzekomo nowoczesny) tabor, tymczasem o dziwo zaczęły kursować składy z jedną parą drzwi na jeden człon. Przecież to paranoja! Jak mają w takich warunkach szybko się wymieniać pasażerowie? Pierwsze powojenne wagony SKM-ki w Gdańsku miały cztery pary drzwi na jeden wagon, ale to były wagony niemieckie - berlińskie! I już nigdy później trójmiejska SKM nie wróciła do tego ideału.

    • 0 1

  • Relacja Gdańsk Wrzeszcz-Kartuzy

    Witam, codziennie wracam do domu z Gdańska do Kartuzy o godz 15:16, okres letni kiedy były wakacje szkolne dało się przeżyć ale od kiedy rozpoczął się rok szkolny, studia pkm jest przepełniona, ludzie płacą za bilety, są zyski, dlaczego nie można puścić dłuższego składu, albo żeby częściej jeździły. Tego nie mogę zrozumieć.

    • 0 0

  • Dlatego (5)

    nadal szukam pracy, pomimo dobrych nie raz ofert, byłam zmuszona odmówić z powodu uciążliwego dojazdu. Mieszkam we Wrzeszczu. Czasami trudno jest do Gdańska Głównego dojechać tramwajem bez awarii lub spóźnienia a co dopiero skm-ką do np. Sopotu.

    • 31 72

    • Dziecino

      Co Ty wiesz o uciążliwym dojeździe...

      • 0 0

    • Po co piszesz te bzdety?

      • 8 1

    • do Sopotu? (2)

      do Sopotu jedzie się PRami. Szybciej, wygodniej, a koszt ten sam

      • 7 4

      • za często to one nie jezdza

        • 6 3

      • Dużo ludzi o tym nie wie...

        I niech tak zostanie.

        • 7 2

  • Przewoźniku

    Dojeżdżam na trasie Żukowo-Gdańsk Wrzeszcz 4,37 i 5,37 miejsca siedzące są na całej trasie. Problemem są spóźnienia, ponieważ jeśli PKM spóźni się 3 minuty, to większość wysiadających spóźni się do pracy na godz. 7 jadąc do Nowego Portu , gdyż odjedzie tramwaj a następny to spóźnienie murowane. Nie każdy pracodawca to toleruje - niestety. Ostatnio zdarza się to praktycznie codziennie.
    Innym problemem, o wiele ważniejszym to bardzo duży tłok w szczycie po pracy. Pociągi 15,36 , oraz 17.16 którymi jeżdżę (czekając 30 minut na dworcu, pęka w szwach. Nie można przecisnąć się korytarzem. Czy nie można wstawić jeszcze jednego pociągu pomiędzy, który rozładowałby ten tłok ? Np. o 15. 35/40 ? Połowa wsiadających czeka tak jak ja ok. 30 min. na połączenie. Wiem, że trudno jest się dopasować do wszystkich ale modyfikując rozkład szczególnie w tych newralgicznych godzinach na pewno znacznie poprawi sytuację.

    • 0 0

  • 20:15 ostatnia PKM-ka z Gdyni

    kolejna o 5:02

    prawie 9h przerwa w komunikacji miejskiej , w XXI wieku - halowwww ?

    • 0 0

  • re

    Gdańsk - tu się żyje

    • 0 0

  • Brak przepustowości na linii gdzie pociągi kursują co 20-30min? (25)

    Oni są śmieszni. Kolej na Pomorzu jest najgorzej zorganizowana w Polsce

    • 462 27

    • i nikt się tym nie przejmuje

      to najlepsze :)
      W tym kraju wszystko działa tylko tak, żeby się nie zawaliło, a już szczególnie gdy utrzymywane jest to ze środków publicznych. Wtedy są zarządy, dyrektorzy, kierownicy do pobierania uposażeń, a jak przyjdzie co do czego, coś jest niewydolne, to nagle nikt nie jest odpowiedzialny...

      • 1 0

    • Dobrze sie podpisałes , Janusz wiedzy o kolei " (6)

      porozmawiaj z pierwszym lepszym kolejarzem to ci wyjasni co to przepustowosc na linii jednotorwej

      • 18 6

      • np z pania konduktor (5)

        • 2 5

        • (3)

          Ale dołączyć jeden wagon w godzinach szczytu na linii jednotorowej chyba nie jest problemem? Tak oto miasto zachęca blachosmrodziarzy do korzystania z komunikacji miejskiej. Psy szczekają, karawana idzie dalej, byle do następnych wyborów.

          • 24 7

          • Szynobus nie pociągnie wagonu na linii PKM, zbyt strome podjazdy. (2)

            • 5 1

            • do Czerska i Sczecinka daja radę (1)

              ale tam jeździ Regio...

              • 3 0

              • Inny profil linii

                • 0 0

        • to tylko o hyperloopie

          • 1 1

    • Tak, na PLKowskiej linii 201 na odcinku Koscierzyna - Gdansk Ososwa jest jeden tor (1)

      • 4 0

      • jest jeden ale będzie drugi a miejscami i trzeci...

        o ile zabudżetowana kasa nie rozpłynie się po drodze.
        Poza tym, na tej pojedynczej linii, dziesiątki lat swojskie "bonanzy" woziły dziesiątki tysięcy ludzi do Gdyni. Tej linii nie ma komu obsłużyć, bo stacje polikwidowane a automatyki nie ma. To miała być peryferyjna linia turystyczna z perspektywą wyłączenia.

        • 4 0

    • Zniszczono pomorska kolej (11)

      Zgadza sie. Jak chodzi o tabor, organizacje, obsluge to jest tragedia. Wsiadasz do Kolri Malopolskich czy Wielkopolskich i czujesz jakbys w innej cywilizacji sie znalazl. Ale to ma tu dlugoletnia tradycje, kolej i pasazer byly dla kolejarzy a nie odwrotnie. Slynne kontrolowane demolowanie kolei w latach 97-2010 z celowym ukladaniem rozkladow tak zeby nikomu nie pasowalo, pociagi z nikad do nikad bez mozliwosci przesiadki, pociecie wszystkich wagonow pietrowych czy bonanz oraz lokomotyw su45, ktore po remontach moglyby wiele lat sluzyc, a teraz nie ma czym w sezonie na hel jezdzic. Powinny byc kary za niegospodarnosc, a ci sami ludzie nadal dominuja w pomorskiej kolei. Na Pomorzu mielismy jedna z najlepiej rozwinietych sieci kolejowych w Polsce. Co z tego zostalo ??

      • 59 2

      • (4)

        teraz nadal kombinują - ograniczanie ilości pociągów zwalając winę na przepustowość linii, ograniczanie długości składów wszystko po to aby zmusić do położenia drugiego toru i elektryfikacji a to dlatego bo przy każdej takiej inwestycji można wyciągnąć krocie dla własnego (urzędniczego) portfela. nie od dziś wiadomo czemu miernoty startują do rządzenia. tabor pocięto też nie bez przyczyny - aby przetarg na nowy wygrała firma która........... możecie sobie dopowiadać

        • 25 3

        • przecież skład PKM jest takiej długości, jakiej dostarczył producent (3)

          zaś trakcja ukrotniona oznaczałaby, że z pięciu par pociągów w ruchu zostałyby dwie (co obniżyłoby częstotliwość). Zakup nowych SZT przed elektryfikacją odcinka to proszenie się o zarzuty za niegospodarność - od początku "spalina" miał być protezą.

          • 8 7

          • Jaki producent, co ty gadasz? (2)

            PKM to nazwa linii. Tak jak A1 to nazwa autostrady. Natomiast po tej linii wożą ludzi pojazdy SKM - takie jakie SKM ma i używa.

            • 8 1

            • (1)

              Pkm to spółka obsadzona kolesiami oni są tylko organizatorem przewozów tabor należy do urzędu marszalkowskiego i używa go SKM jako wybrany do obsługi tej linii przewoźnik

              • 12 0

              • zajrzyj do statutu PKM

                Są nie tylko organizatorem ale równiez przewoźnikiem.
                A że wolą pracować cudzymi rękoma, to fakt. No bo przecież aby być przewoźnikiem, nie trzeba mieć taboru. Nie trzeba mieć niczego, oprócz zlecenia... ;)
                To ucieleśnienie liberalnego spojrzenia na gospodarkę...
                Więc zlikwidowano zaplecze w postaci ZNTK, położonego obok olbrzymiego węzła kolejowego... itd, itp...

                • 6 1

      • Tylko że koleje małoposkie czy wielkopolskie to spółki samorządowe (5)

        Więc utrzymuje je samorząd i dba o wszystko. A u nas? Struk od lat apeluje do PKP, żeby zgodziła się na usamorządowienie SKM, ale wiadomo - PKP obsadzona jest ludźmi z PiSu, a PiS nigdy niczego dla dobra Pomorza nie zrobi, bo się mści, że tu wybory przegrywa.

        • 8 11

        • to nie ma żadnego związku

          SKM ma tylko jednego klienta - marszałka.
          I co?! Nie potrafi tej sytuacji wykorzystać? Również ośmiu lat bezpośredniego wpływu na wszystkich możliwych szczeblach władzy? Z ministrem-zegarmistrzem?
          To nie jest niemoc, to jest niechęć.
          Bo kolej to komuna a bryka to wolność. Takie myślenie lansował wicemarszałek odpowiedzialny za komunikację zbiorową i plan likwidacji linii kolejowych wykonał z nadwyżką, dewastując połaczenie z nadwiślem i południowym zachodem województwa.
          Teraz zbiera owoce i wybiera się w senatory! Ucieczka do przodu...

          • 4 0

        • W PKP większość mord jest taka sama od 30 lat, bez względu na partie rządzącą. (3)

          • 7 0

          • nie prawda, pis jak doszedl do wladzy (1)

            to zrobil czystki na kolei, miejsca dla kuzynow itd

            • 1 5

            • Widać że nie pracujesz na kolei.

              Bo piszesz bzdury.

              • 5 0

          • Tak, większość mord ta sama

            Jednak ciągnie do partii z komuszymi wzorcami - a taka jest tylko jedna i akurat przy korycie

            • 1 4

    • a to nie jest tak, że po tej linii kursują i pasażerskie i towarowe?

      nie znam się, więc pytam

      • 6 1

    • p. Piotrowski czuje sie dobrze. On nie musi korzystac z PKM (1)

      Wiec opowiada takie rzeczy.

      • 29 1

      • Pan Piotrowski po obrażaniu mieszkańców komunalnych dostał spadochron do nowej posady

        I nowego urzedu?! W UM Gdańsk byl juz spalony

        • 14 1

  • xxx (15)

    Największą porażką PKM jest brak połączeń z lotniska między 23 a 4 rano

    • 468 25

    • Otóż to. Za każdym razem musiałam jechać samochodem na samolot o 6:30. Niby jest pkm z Gdyni o 4:58, ale latem to ryzykowne gdzie kolejka do bramek bezpieczeństwa jest długa.

      • 0 0

    • na samolot cię stać (2)

      a na taksówkę z lotniska już nie?

      • 2 18

      • Z Londynu leciałam za 49 zł. A taxi z lotniska do Sopotu 80 zł.

        • 12 0

      • Lot z Warszawy wychodzi taniej niż taksówka z lotniska do Gdyni!

        • 19 1

    • A po co w nocy ma kursować (3)

      • 6 25

      • Bo w nocy samoloty lataja. Sa tylko 3 godziny i 11 minut bez hałasu (2)

        taka prawda.

        • 26 5

        • A kto ci kazał tam mieszkanie kupować, a teraz narzekać? Bo było tanio? (1)

          • 8 15

          • jasne, trzeba było koło lotniska dom kupic

            • 1 6

    • To jest czas żniw taksiarzy. I tak ma pozostać.

      • 3 4

    • Mają podstawiać pociągi dla 10 osób? (2)

      Masz autobus nocny. A jak odłożysz to i na taxi się szarpniesz po impezie.

      • 27 41

      • Pomiedzy 23 i 0.30 laduje minimum 4-5 planowych + czartery czyli jakies 1000 osob minimum. Wystarczy, ze 1/3 pojedzie pociagiem to wystarczy, zeby sie nie zmiescili.

        • 30 3

      • Nie Marszalek niech wskakuje i poprowadzi Autobus. ..

        Latami calymi nic sie nie szieje w tej kwestii.

        • 11 3

    • Przyoszczędziłeś na alinkluziw w Gegipcie

      to i na fri nowa wyskrobiesz.

      • 4 6

    • bez jaj (1)

      a kto jeżdzi o tej porze.....nawet metro wPradze stoi

      • 21 36

      • Odpowiadam

        Pracownicy lotniska. Dokładnie Ci sami którzy parkuja na partyzanta gdzie się da. Bo im nie przysługuje bezpłatny parking... Bezpłatny parking to tylko dla zarządu lotniska...
        A dla szeregowych pracowników abonament to kolosalne wydatek.

        • 52 2

  • Opinia wyróżniona

    (16)

    Na już trzeba wprowadzić 15 minutowy takt w szczycie na odcinku Gdynia-Osowa-Wrzeszcz

    Proponuję, aby za połączenia Gdańsk-Gdynia po lini PKM zrzuciły się miasta.
    Zamiast przeznaczać 6 mln rocznie na bilety dla młodzieży można tą sumę przeznaczyć na PKMkę i wymusić na Regiopolo i SKM honorowanie biletów ZTM w granicach trójmiasta.

    A marszałek zaoszczędzone środki niech przekaże na rozwój połączeń Kościerzyna-Gdynia i Kartuzy Gdańsk aż do wyczerpania przepustowości odcinka Glincz-Rębiechowo z uwględnieniem mijanki w Żukago Wschodnim.

    Bez dodatkowych środków nie da się nic zmienić.

    • 170 26

    • (11)

      Nie rozumiem dlaczego mieszkańcy Gdańska mają się dokładać, żeby małomiasteczkowi mogli sobie jeździć. Podejrzewam , że w drugą stronę pociągi puste jeżdżą.
      Ja osobiście wolę jednak aby dzieci (młodzież) sąsiadów mieli za darmo przejazdy skoro na Gdańsk płacą podatki.

      • 15 19

      • podatki (1)

        Kaszubi w Gdańsku pracują na podatki CIT firm. Gdańsk ma z tego kasę. Trudno, żeby Kościerzynie zależało na tym, żeby Gdańskowi robić kasę. Wiele osób na portalu wychodzi z takim pytaniem, czemu ma płacić za ościenne gminy... właśnie dlatego.

        • 1 0

        • A PIT płacą w swoich wioskach, więc dalej powinny się dokladac

          • 1 0

      • A choćby dlatego, że to w trójmieście powstają biurowce (4)

        i to trójmiasto chce być za wszelką cenę "doliną krzemową" (jakie miasto taka dolina). Chyba nie powiesz, że w Gdańsku wystarczy ludzi do obsadzenia wszystkich powstających wakatów w tych firmach?
        Może też dlatego, że nie dając solidnej komunikacji podmiejskiej, toniemy w korkach a robi się wszystko żeby kierowcom życie uprzykrzyć i przesadzić do zbiorkomu.
        To jest błędne koło!
        Poz tym to nie trójmiasto czy sam Gdańsk miałby się dołożyć a urząd marszałkowski województwa pomorskiego. No chyba że uważasz, że Kaszuby leżą poza naszym województwem, to spoko.

        Kiedy w końcu do włodarzy dotrze, że całe województwo to jeden organizm i powinno być traktowane jako jedność a nie, że każda gmina, każdy powiat "tylko sobie"?

        • 22 1

        • Urzad wojewódzki to już wam podstawową ofertę zapewnił. (2)

          Chcecie kartuziaki czy koscierzaki więcej? To niech wasi burmistrzowie/wójtowie/starostowie dopłacają! Typowo polackie myslenie: oczekuje full serwisu za cenę promocyjną!

          • 1 7

          • Ale jakim wam? (1)

            Człowieku, od urodzenia mieszkam w Gdańsku, tak samo jak cała moja rodzina!
            Więc proszę nie zwracaj się do mnie per Kartuziaku, Kościerzaku. Mogę mieć inne zdanie niz ty? Jeśli nie chcesz mieć w trójmieście korków, powodowanych przez pojazdy gka, gks, gda to MUSI powstać realna alternatywa dojazdowa dla pracowników z podmiejskich miejscowości!

            • 8 0

            • A musza te wsioki do miasta jezdzic? Niech sobie uprawiają kartofle u siebie i z tego żyją.

              • 0 1

        • I niby te wszystkie przyjezdne wsioki w biurowcach pracuja?

          • 0 2

      • a dlatego...

        że na tym zarabiają...

        • 1 0

      • bo i tak przyjada ale samochodami. Teraz mieszkam w Gdansku, ale mialem tez w zyciu okres kiedy dojezdzalem pociagiem do Poznania z mojej dziury, a pozniej autobusem do Wawy. W pewnym momencie przesiadlem sie do samochodu jak juz mialem dosc gruchotow jezdzacych do stolicy.

        • 2 0

      • Ale gość pisał o pociągach w relacji Gdynia Główna - Osowa - Wrzeszcz czyli "miejskiej" SKM

        Gdzie tu masz małomiasteczkowych? Co najwyżej tych co z gminy Szemud do Osowy dojadą; reszta to GA i GD. I za ten odcinek faktycznie powinny płacić Gdańsk i Gdynia, bo to de facto kolej miejska!

        • 10 1

      • Mylisz się.

        W weekendy pociągi na Kaszuby też są przepełnione, mieszczuchy ruszają wtedy na wypoczynek na Kaszubach.

        • 12 3

    • Można na rydwan też dać (1)

      • 10 4

      • I na plażę w centrum miasta na skrzyżowaniu.

        A potem dziwić się - dlaczego do trójmiasta ludzie z Kaszub przyjeżdżają do pracy samochodami, skoro jest przecież PKM i połączenia kolejowe. W ogóle po co samochód, skoro jest tak świetnie rozwinięta - pewnie oraz punktualnie działająca - komunikacja miejsko-podmiejska.

        • 22 1

    • (1)

      najgorsze jest dziennikarstwo. Z takiego trojmaisto pl nikt nawet nie uszy d. żeby omówić ten temat z władzami :/

      • 23 0

      • Po co, jak można w tym czasie zrobic

        Dzień Chłopaka w redakcji?

        • 19 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane