- Coraz więcej mówi się o tym, że kierowcy są bezczelni, bo parkują i jeżdżą po chodnikach i drogach rowerowych. Ale kto ich do tego zachęca? Urzędnicy - przekonuje pan Sylwester.
O walce z kierowcami, którzy przekraczają kolejne granice i już nie tylko parkują, ale też jeżdżą po chodnikach i drogach rowerowych, pisaliśmy wielokrotnie. Nasz czytelnik zwrócił jednak uwagę na jeszcze jeden, często pomijany aspekt tego zjawiska.
Oto list pana Sylwestra.
Oczywiście winni są przede wszystkim kierowcy, bo mogę się założyć, że robią to z premedytacją. Dobrze wiedzą, że to chodnik i nie powinni tam parkować, ale każdy ma jakieś wytłumaczenie: ja na chwileczkę, ja nie mam gdzie parkować, ja przywiozłem lodówkę, ja tylko skracam sobie drogę, ja nie chcę powodować korków i tak dalej.
Teoretycznie za jazdę samochodem po chodniku grozi mandat 250 zł bez punktów karnych, ale wiadomo jaka jest różnica między teorią a praktyką.
Większość kierowców jednak wie, że robi źle, ale jak patrzę na naszą infrastrukturę, to jestem przekonany, że jest jeszcze całkiem spora grupa, która może się po prostu pomylić. I nie chodzi mi o to, że nie ma słupków, które uniemożliwiłyby parkowanie czy nawet sam wjazd na chodnik. Chodzi o nawierzchnię.
W Trójmieście jest mnóstwo miejsc, w których chodnik wykonany jest z asfaltu. Co przyświecało twórcom tych rozwiązań - do dziś nie wiem. Niezależnie jednak od tego, kojarzy się on jednoznacznie: to nawierzchnia przeznaczona dla samochodów, więc nie ma się co dziwić, że kierowcy z niej tak ochoczo korzystają. Jak choćby na długich odcinkach przy ul. Morskiej

Stąd mój apel do zarządców infrastruktury w Trójmieście: nawet jak tak wam wygodniej, to nie budujcie chodników z asfaltu. To wprowadza tylko niepotrzebne zamieszanie, daje wymówkę dla kierowców i stwarza realne niebezpieczeństwo dla pieszych i rowerzystów. Bo kierowcy zachowują się tam, jakby byli na ulicy. Klasyczny chodnik to już co innego i jeśli ktoś po nim jeździ samochodem (lub rowerem, gdy nie ma tam dopuszczonego ruchu rowerów), to nie ma wytłumaczenia i powinien być karany z całą surowością.