- 1 Ugaszono pożar na budowie osiedla (171 opinii)
- 2 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (190 opinii)
- 3 Podsuwają pomysły na kary dla śmieciarzy (50 opinii)
- 4 Obwodnica Witomina: ogłoszono przetarg na budowę (154 opinie)
- 5 Na lotnisku pojawił się kwiatomat (100 opinii)
- 6 Zajrzyj do międzywojennych witryn (37 opinii)
Czytelnik: odstrzał dzików nic nie daje
Opublikowany przez nas tekst o czwartkowym odstrzale dzików zbulwersował część czytelników. Publikujemy więc list jednego z nich - pana Damiana - który pisze o tym, że to niepotrzebne barbarzyństwo, które wcale nie zapobiega epidemii ASF. Oto jego przemyślenia.
Czy jest to jednak interes także mieszkańców miast i wsi? Wszystko wskazuje na to, że wcale nie. Mówią o tym nawet naukowcy w publicznym piśmie Polskiej Akademii Nauk, ale nikt ich nie słucha. Trzeba więc to jak najczęściej powtarzać, bo na razie najczęściej słychać głos myśliwych, że poprzez odstrzał ratują przyrodę. A to po prostu groteskowa nieprawda, o czym każdy może przekonać się, czytając list podpisany przez kilkunastu profesorów.
List otwarty naukowców w sprawie odstrzału dzików.
"Masowy odstrzał dzików w ramach polowań zbiorowych nie zapewni realizacji celu, jakiemu ma służyć, tj. zatrzymaniu ekspansji wirusa ASF (afrykańskiego pomoru świń, ang. African Swine Fever) w Polsce. Przeciwnie - zarówno wytyczne Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA), jak i krajowa praktyka wskazują, że zmasowane polowania na dziki walnie przyczyniają się do roznoszenia wirusa" - czytamy w otwartym liście naukowców do premiera Mateusza Morawieckiego.
Dlaczego tak jest? W skrócie: spłoszone zwierzęta przemieszczają się poza swój dotychczasowy rejon żerowania i zarażają kolejne dziki, krew postrzelonych dzików trafia do gleby i zaraża kolejne osobniki, jest także przenoszona przez samych myśliwych.
W latach 2015-1017 w Polsce odstrzelono prawie 1 mln dzików, a liczba zakażonych ASF zwierząt cały czas rośnie. Na części niemieckiej granicy powstaje nawet ogrodzenie, by dziki z Polski nie zarażały niemieckich.
Co zamiast odstrzału dzików?
I tu znowu warto posłuchać naukowców. Mówią bowiem wprost, że w celu ograniczenia ASF trzeba skupić się na skutecznym i jak najszybszym odnajdywaniu oraz usuwaniu padłych dzików. Właśnie tym mogliby zająć się myśliwi, jeśli rzeczywiście zależy im na dobru zwierząt, o czym sami bardzo często mówią.
Podkreślam jednocześnie, że odstrzał dzików w niektórych rejonach jest konieczny. Zwłaszcza jeśli zaczynają "wprowadzać się" do miasta i atakować ludzi, co się zdarza, choć niezwykle rzadko. W przeważającej większości przypadków to "oswojone świnki", często nie zwracające uwagi na ludzi. Oczywiście najlepiej byłoby je odławiać, wywozić, ale teraz jest to niemożliwe.
Nie można wywozić dzików z Trójmiasta
Można jednak ograniczyć ich wizyty w mieście: zamykać śmietniki, nie dokarmiać ich, nie wyrzucać resztek jedzenia na trawniki. Jeśli nie znajdą łatwego pożywienia na osiedlach, to nie będą tu wracać.
Dziki wciąż dokarmiane w Trójmieście
Można też zastosować akustyczne odstraszanie, co przecież zaprawieni w nagonkach myśliwi doskonale umieją. Czy powtarzane przez kilka dni hałasowanie nie odstraszyłoby zwierząt? Wszyscy wiemy, że tak, ale do tego trzeba dobrej woli tych, którzy podejmują w tej sprawie decyzje.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (555) ponad 50 zablokowanych
-
2020-11-15 10:06
(2)
Zgadzam się z wypowiedzią czytelnika o niku kompetencjetoprzeszłość. Mieszkam w Gdańsku prawie 50 lat i kiedyś o dzikach na osiedlach słyszało się tylko na Brodwinie. Bardzo rzadko i tylko zimą dziki zaglądały na inne osiedla ponieważ, tam gdzie idą rury cieplne jest miękka ziemia, nie zamarza i łatwo dostać się do jedzenia. Wydaje mi się, że problem dzików nasilił się wraz z segregacją śmieci. Pojemniki BIO przyciągają swoim zapachem cały rok. Dodatkowo przepełnione małe śmietniki pod lasem i bezmyślnie powyrzucane jedzenie przyciąga dziki. Mimo, że ostatnio zimy są lekkie i jedzenia dostępnego w lesie jest dużo to instynkt łatwego zdobycia jedzenia w mieście przeważa i mamy co mamy
- 26 3
-
2020-11-15 14:07
Na Matarni dziki cały rok. Wszystkie trawniki poryte
W lato o godzinie 20 strach wyjść na dwór. To nie jest jeden czy dwa dziki. Lochy z młodymi.
- 4 1
-
2020-11-16 13:01
Liczby
Za czasów Wolnego Miasta policzono dziki w lesie koło Gdańska. Naliczono 14 szt. Obecnie jest to 300-500 szt.
- 0 0
-
2020-11-15 10:07
Przecież odstrzał dzików to nie dla zahamowania ASF
tylko dla zmniejszenia populacji. Dzików jest po prostu dużo za dużo. Nie ma innej tak skutecznej metody.
- 27 10
-
2020-11-15 10:09
odstrzał jest konieczny, bo dziki rozmnożyły się nienaturalnie (2)
Brakuje wilków i innych drapieżników, które by w naturalny sposób kontrolowały populację dzików.
Niemożliwe jest nagle sprowadzenie na Pomorze kilku watah wilków, bo wtedy można zapomnieć o częsci rolnictwa i spacerach w lesie, czy w ogóle życiu w pobliżu lasów.- 31 8
-
2020-11-15 10:54
(1)
I tak coraz więcej wilków jest zagryzają sarny ale za mało żeby wybić dziki, dziki są bardzo groźne pojedynczy wilk sobie nie poradzi, trzeba dzika zobaczyc w akcji
- 6 1
-
2020-11-16 08:04
Właśnie dlatego odstrzał jest złem koniecznym. Dopóki Trójmiasto jest miastem nie będzie dość wilków w okolicach, dziki nie mają naturalnych drapieżników a do tego nienaturalne dodatkowe źródła żywności w miastach. Odstrzał jest jedyną metodą żeby populację dzików utrzymywać na poziomach zbliżonych do naturalnych (to dla tych co mniemają się z ekologów).
- 2 0
-
2020-11-15 10:12
(2)
a kogo obchodzą jakieś "przemyślenia" jakiegoś dudusia, zwłaszcza takie popieprzone
- 24 10
-
2020-11-15 11:27
(1)
mnie i innych empatycznych osób.
- 3 9
-
2020-11-16 07:49
Poza empatią trzeba jeszcze używać rozumu.
- 1 0
-
2020-11-15 10:12
Kolejny domorosły ekspert
Dajcie jeszcze artykuł o tym ze COVIDa nie ma, szczepionki to zło, mięso jest niezdrowe i ziemia jest płaska. Do każdego tematu znajda się zwolennicy.
- 25 8
-
2020-11-15 10:16
Naukowiec =indoktrynacja
Naukowcy już tyle na kłamali że dla większości społeczeństwa nie mają żadnego autorytetu kto się powołuje na naukowców i sondaże ten jest manipulatorem
- 8 7
-
2020-11-15 10:19
Karanie pijanych kierowców
nic nie daje. Pan Damian wnosi o ich niekaranie, to niepotrzebne barbarzyństwo.
- 13 10
-
2020-11-15 10:23
Dzików jest za dużo. (1)
Nie mają naturalnych wrogów. Wilków jest za mało. Człowiek ze strzelbą musi zastąpić wilka.
- 28 8
-
2020-11-15 10:37
Wilków jest też za dużo. W Bieszczadach wytrzebiły wszelką dziką zwierzynę.
- 3 2
-
2020-11-15 10:25
Pan Damian napisał, co wymyśłił i tyle
Niestety, nie ma wiedzy i kwalifikacji by to pisać. Żałosne, że portal publikuje takie wypociny bez konsultacji z kimś, kto temat zna i posiada stosowne kwalifikacje, by to zrecenzować. Niestety, portal jest opiniotwórczy i publikowanie takich wypocin jest szkodliwe społecznie. Jakaś odpowiedzialność prasy jednak powinna być. Nie jest celem portalu podgrzewanie nastrojów przy użyciu tekstów, których założenia są z gruntu nieprawdziwe i nie mają poparcia w rzetelnej wiedzy. Smutne jest, że ktoś pisze, że leśnicy i myśliwi to ta sam grupa społeczna, nie kumając, że jedno to zawód - pracownik lasów państwowych, a drugie to pasja (hobby). Nikt nie przeszkadza leśniczemu uprawiać łowiectwa po pracy. Ale.. odsetek myśliwych wśród leśniczych jest podobny, jak w przypadku innych grup zawodowych, a nawet mniejszy. Żeby uprawiać łowiectwo, trzeba sporo pieniędzy, a leśniczy po prostu marnie zarabiają. Więcej zatem w śród myśliwych znajdziesz dentystów i prawników niż leśniczych.
- 23 7
-
2020-11-15 10:26
Marcin
Ciekawe czy oburzony autor listu do redakcji spotkał kiedyś " udomomowiona świnkę "w lesie.Jak nie to proponuje spotkać się z myśliwym lub weterynarzem na konkretną rozmowę i być może w łeb trochę ojeju wleci.Zdrówka dla wszystkich
- 26 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.