• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czytelnik: ratownicy zanieczyszczają las

Andrzej
8 marca 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Przedstawiciele stowarzyszenia tłumaczą, że wiszące od kilku miesięcy lampiony służą im do ćwiczeń i rekrutacji nowych członków, a ich pozostawianie na drzewach pozwala zaoszczędzić czas i pieniądze. Przedstawiciele stowarzyszenia tłumaczą, że wiszące od kilku miesięcy lampiony służą im do ćwiczeń i rekrutacji nowych członków, a ich pozostawianie na drzewach pozwala zaoszczędzić czas i pieniądze.

- Piękny krajobraz lasów Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego burzą śmieci, na które często można natknąć się spacerując po szlakach. Okazuje się, że są i tacy, którzy podpisują się na swoich śmieciach i nawet po bezpośrednich interwencjach nie usuwają ich - pisze nasz czytelnik, pan Andrzej. Ma rację?



Co robisz, gdy zauważysz śmiecące w lesie osoby?

Sterta odpadów budowlanych, czasem stary telewizor, zderzak samochodowy czy zwykła butelka po piwie rzucona bezmyślne na trawę. Takie obrazki to dla tych, którzy spacerują po leśnych duktach niestety codzienność. Zazwyczaj sprawca takiego czynu pozostaje nieuchwytny. Co jednak, gdy wiadomo, kto zanieczyścił las? O takiej sytuacji napisał do nas pan Andrzej.

Oto jego opowieść:

Wędrując szlakami turystycznymi między Chwarznem i Dąbrową można napotkać przypięte do drzew tzw. lampiony. Jako uczestnik imprez na orientację wiem, że w ten sposób oznacza się punkty kontrolne, które należy odszukać posługując się mapą i kompasem. Po każdej imprezie, zazwyczaj w ciągu kilku dni, lampiony są usuwane przez organizatorów. Wspomniane lampiony zauważyłem w listopadzie 2013 roku. Napis na dołączonym do lampionu arkuszu oznajmiał "Rekrutacja Listopad 2013".

Pomyślałem sobie, że pewnie natrafiłem akurat na zawody i wkrótce odpowiedzialne za ich organizację osoby zlikwidują szpecące las znaki. Nic bardziej mylnego. Jako że jeden z punktów kontrolnych znajduje się w lesie tuż przy ul. Wiczlińskiej zobacz na mapie Gdyni, nietrudno dostrzec go przejeżdżając tamtędy samochodem.

I tak zawieszone na drzewach śmieci widziałem w grudniu, styczniu, lutym. Widzę je i dziś. Przyglądając się bliżej, okazuje się, że rzeczony lampion to kartka papieru formatu A4, podzielona ukośnie na dwa pola - białe i czerwone, z umieszczonym numerem i logo właściciela - Poszukiwawczego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego - stowarzyszenia niosącego pomoc osobom zaginionym oraz tym, których życie jest zagrożone.

Czytaj też: Uważaj, bo śmieci z lasu do ciebie wrócą

W lutym zadzwoniłem pod numer telefonu podany na stronie internetowej, informując osobę dyżurującą, że zostawili w listopadzie podczas akcji rekrutacyjnej lampiony w lesie, prosząc o ich uprzątnięcie. Najwyraźniej jednak zdolności poszukiwawcze grupy pozostawiają wiele do życzenia, bo przez kilka tygodni nie udało im się odszukać własnych śmieci.

Odpowiada Michał Romasz, sekretarz zarządu Poszukiwawczego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Gdyni:

Lampiony pojawiły się w listopadzie, ponieważ wtedy przeprowadziliśmy rekrutację jesienną do naszych szeregów. Rzeczywiście, pozostały na drzewach, jednak naszą intencją absolutnie nie jest zaśmiecanie lasu. Służą nam one do ćwiczeń, które staramy się przeprowadzać raz w miesiącu. Punkty są wpisane do map GPS. Oszczędzamy w ten sposób na paliwie, potrzebnym do quadów, którymi jeździmy i rozwieszamy lampiony. Zdejmiemy je w kwietniu, przed koleją planowaną rekrutacją. Nowych członków przyjmujemy bowiem co pół roku i niepoważne byłoby, gdyby dwa razy powtórzyła się ta sama trasa. O wszystkim zawsze powiadomione jest lokalne nadleśnictwo.

Materiał archiwalny

Zobacz ćwiczeniową akcję ratowników z POPR.

Andrzej

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (103) 6 zablokowanych

  • za parę lat nie będzie o co się kłócić

    bo nie będzie już lasu i TPK tylko zwały śmieci i działki dla deweloperów na pustych wzgórzach

    • 1 0

  • A ja was wszystkich zaraz pogodzę

    Wszyscy wynocha z mojego lasu.
    Jak nie umiecie się pogodzić to będziecie sobie wypoczywać na swoich za.... ra... nych trawnikach przed blokami.
    Las to moja prywatna własność i moich kolegów z ministerstwa.
    Las to moja prywatna fabryka drewna.
    Tylko i wyłącznie NASZA.
    I jak będę miał kaprys to wszystko wytnę i sprzedam.

    • 0 0

  • No i tzw. ,,ratownicy'' zrobili z siebie...

    • 1 2

  • Posprzątane

    Tego lampionu ze zdjęcia już dziś nie ma, więc artykuł okazał się skuteczny i zmotywował "ratowników" :) Ciekawe czy zebrali tylko ten jeden czy wszystkie?

    • 3 0

  • Skandal, skandal i SKANDAL

    Dzis po roku przerwy (jakos tak wyszlo) bylem w TPK - przezylem szok. Las wyglada jak po ataku szaranczy. Wycieto chyba co 4-5 drzewo. To jest barbarzynstwo, nieprawdowpodobna samowolka rzadzacych kosztem naszego zdrowia.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane