- 1 Milion zł na projekt remontu trzech ulic (50 opinii)
- 2 Martwe dziki na Karwinach. Otrute czy padły z głodu? (244 opinie)
- 3 Przestępca seksualny wpadł w porcie (33 opinie)
- 4 Agresywny Rosjanin zatrzymany na lotnisku (178 opinii)
- 5 Mieszkają na stałe, ale się nie zameldują (109 opinii)
- 6 Działkowcy będą mieli przez to problemy? (143 opinie)
Czytelnik: ratownicy zanieczyszczają las
- Piękny krajobraz lasów Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego burzą śmieci, na które często można natknąć się spacerując po szlakach. Okazuje się, że są i tacy, którzy podpisują się na swoich śmieciach i nawet po bezpośrednich interwencjach nie usuwają ich - pisze nasz czytelnik, pan Andrzej. Ma rację?
Oto jego opowieść:
Wędrując szlakami turystycznymi między Chwarznem i Dąbrową można napotkać przypięte do drzew tzw. lampiony. Jako uczestnik imprez na orientację wiem, że w ten sposób oznacza się punkty kontrolne, które należy odszukać posługując się mapą i kompasem. Po każdej imprezie, zazwyczaj w ciągu kilku dni, lampiony są usuwane przez organizatorów. Wspomniane lampiony zauważyłem w listopadzie 2013 roku. Napis na dołączonym do lampionu arkuszu oznajmiał "Rekrutacja Listopad 2013".
Pomyślałem sobie, że pewnie natrafiłem akurat na zawody i wkrótce odpowiedzialne za ich organizację osoby zlikwidują szpecące las znaki. Nic bardziej mylnego. Jako że jeden z punktów kontrolnych znajduje się w lesie tuż przy ul. Wiczlińskiej , nietrudno dostrzec go przejeżdżając tamtędy samochodem.
I tak zawieszone na drzewach śmieci widziałem w grudniu, styczniu, lutym. Widzę je i dziś. Przyglądając się bliżej, okazuje się, że rzeczony lampion to kartka papieru formatu A4, podzielona ukośnie na dwa pola - białe i czerwone, z umieszczonym numerem i logo właściciela - Poszukiwawczego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego - stowarzyszenia niosącego pomoc osobom zaginionym oraz tym, których życie jest zagrożone.
Czytaj też: Uważaj, bo śmieci z lasu do ciebie wrócą
W lutym zadzwoniłem pod numer telefonu podany na stronie internetowej, informując osobę dyżurującą, że zostawili w listopadzie podczas akcji rekrutacyjnej lampiony w lesie, prosząc o ich uprzątnięcie. Najwyraźniej jednak zdolności poszukiwawcze grupy pozostawiają wiele do życzenia, bo przez kilka tygodni nie udało im się odszukać własnych śmieci.
Lampiony pojawiły się w listopadzie, ponieważ wtedy przeprowadziliśmy rekrutację jesienną do naszych szeregów. Rzeczywiście, pozostały na drzewach, jednak naszą intencją absolutnie nie jest zaśmiecanie lasu. Służą nam one do ćwiczeń, które staramy się przeprowadzać raz w miesiącu. Punkty są wpisane do map GPS. Oszczędzamy w ten sposób na paliwie, potrzebnym do quadów, którymi jeździmy i rozwieszamy lampiony. Zdejmiemy je w kwietniu, przed koleją planowaną rekrutacją. Nowych członków przyjmujemy bowiem co pół roku i niepoważne byłoby, gdyby dwa razy powtórzyła się ta sama trasa. O wszystkim zawsze powiadomione jest lokalne nadleśnictwo.
Materiał archiwalny
Zobacz ćwiczeniową akcję ratowników z POPR.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (103) 6 zablokowanych
-
2014-03-08 22:31
No to jeszcze mandacik (1)
za wjazd pojazdem silnikowym do lasu.
Rekrutacja to jeszcze nie powód aby łamać przepisy.- 8 1
-
2014-03-09 23:30
byłem pozorantem na ich ćwiczeniach, dowódca surowo zakazał kierowcy do wjazdu poza drogi "o dopuszczalnym ruchu" czy jakoś tak, to chyba o czymś świadczy.
- 3 0
-
2014-03-08 22:37
(2)
Wśród ratowników medycznych jest sporo zwolenników rozrywek ekstremalnych typu "ulubione" przez wielu quady. A jaki stosunek do porządku w naturze mają quadowcy to wiemy. Nie bez powodu pojawił się tu argument o jeżdżeniu quadem.
A może tak ratownicy poćwiczą kondycje i wskoczą na rowerki?- 7 4
-
2014-03-08 23:37
. (1)
akurat ci ratownicy kondycje maja wystarczajaca
- 2 0
-
2014-03-09 12:40
to niech nie spoczywają na laurach 8)
- 1 2
-
2014-03-08 22:56
Czyli ratownicy-śmieciarze. (5)
I do tego jeszcze Pan Romasz nieudolnie usiłuje przekonać, trzeba śmiecić w lesie.
- 4 5
-
2014-03-09 23:27
(3)
Jeżeli sprzęt który jest używany jest śmieciem to niech Pan wyrzuci swój śmieciowy samochód, śmieciowy telewizor i śmieciowy komputer bo zaśmiecają Panu dom i wg Pańskiej filozofii nie ważne, że są używane, to pewnie śmieci.
- 2 2
-
2014-03-10 05:05
i, ratownik z kozieh d..y się obruszyl:)
papa wulon:)
- 0 3
-
2014-03-10 10:27
Panie Michale, (1)
chyba nie zrozumiał pan artykułu. Chodzi w nim o śmieci, które zostawiacie po sobie w lesie, a nie o wasz wspaniały sprzęt.
- 1 2
-
2014-03-11 15:26
Odpowiedź
Panie Mieczysławie, obawiam się iż powyższa "bardzo krytyczna" wypowiedź została omyłkowo wzięta za będącą mojego autorstwa.
Uprzejmie zachęcam do zapoznania się z odpowiedzią zamieszczoną pod postem "Czyli ratownicy-śmieciarze."
Pozdrawiam- 2 0
-
2014-03-11 15:07
Odpowiedź
Panie Mieczysławie - nie padło twierdzenie ani chociażby podtekst jakoby zachęcałbym do śmiecenia, a pozostawione lampiony nie są odpadkami. Lampiony będą nam służyć jeszcze podczas marcowych ćwiczeń i zostaną usunięte przed ułożeniem nowej trasy rekrutacyjnej.
Zachęcam Pana do refleksji czy kilka lampionów wiszących w lesie to duży koszt za sprawnie przeprowadzoną, dzięki ćwiczeniom, akcję poszukiwawczą które zawsze prowadzone są non-profit tj. pokrywamy ich koszty ze środków własnych by nie obciążać rodziny, której bliski zaginął.
Zapraszam do rozmowy - chętnie wysłucham Pana sugestii pod adresem mailowym podanym na stronie POPR.
Pozdrawiam- 2 0
-
2014-03-09 07:50
Okolice Matęblewa . (1)
Droga przez las od kościoła przez pętle autobusową do Słowackiego na wprost sklepu z motocyklami.Tam gdzieś po środku znajduje się potężne dzikie wysypisko śmieci.Wszyscy o tym wiedzą a UM.udaje że sprawy nie ma. Zrobili to okoliczni mieszkańcy starego Matęblewa.
- 4 0
-
2014-03-10 05:02
em em em....
- 0 1
-
2014-03-09 08:48
Eeeee malkontenci (5)
Dobrze że trenują, jak trzeba będzie szukać zaginionej osoby to wszyscy będą na nich liczyć.
- 4 2
-
2014-03-09 12:45
Trenują, chyba swoją ignorancję
nie należy tego tolerować pod jakimś tam pretekstem wyższych celów. Ratownik medyczny powinien się odznaczać również odpowiednią etyką a nie tylko zestawem pigułek i strzykawek. Inaczej skończy się jak w Łodzi, pavulonem...
- 2 1
-
2014-03-09 15:50
albo nie na nich (2)
w trójmieście są jeszcze inne grupy o takim profilu działania, które jakoś nie śmiecą w lesie ..
- 4 1
-
2014-03-09 18:08
No własnie, w Trójmieście są dwie gruupy poszukiwawcze z psami. (1)
A POPR na swojej stronie opisuje jak ważne są psy przy poszukiwaniach, ale nie ma ani jednego psa ratowniczego. Tacy to z nich profesjonaliści.
- 4 1
-
2014-03-10 05:01
hej geju z kolibek:)
- 0 2
-
2014-03-09 16:31
raczej trudno liczyć na kogoś, kto uważa, że jest ponad prawem
bo jest ,,bohaterskim ratownikiem''
- 1 0
-
2014-03-09 09:48
to nie ratownicy. to POPR...
- 6 3
-
2014-03-09 10:25
Widać ich ekipę na Harpaganach
- 4 0
-
2014-03-09 18:32
Ochotniczo zaśmiecają nasz las.
A poszukiwać swoich śmieci już się im nie chce.
- 3 4
-
2014-03-09 23:42
"pseudoekolodzy" (2)
znowu się czegoś czepiają, jak nie 4x4 to gospodarki leśnej albo ratowników... mnie w lesie przeszkadzają s****ące psy, biegają luzem więc każdy myśliwy ma prawo je odstrzelić... to by była afera :D
- 1 4
-
2014-03-10 10:36
Tak, tak, w Świeradowie Zdroju (1)
czepiali się że szanowane uzdrowisko stoi dziurawymi szambami z których za aktywnym wsparciem władz miasta ścieki idą szerokim strumieniem prosto do rzeki a papier toaletowy trafia się nawet armatkom śnieżnym na stoku. Ale mimo to znajdą się tępaki którzy będą szermować hasłami "pseudoekolog" czy "ekoterrorysta".
- 0 0
-
2014-03-10 10:39
Beda i robia to z cala odpowiedzialnoscia. Po prostu ekolodzy sa dla nich wybitnie niewygodni, czasami blokujac duze pieniadze, ktore powinny splywac do spasionych portfeli, a nie plyna. To jest, panie v, czysta nienawisc tych u koryta jak i ich klakierow w postaci roznych urzedasow.
- 0 0
-
2014-03-10 05:00
ratownik medyczny - buc, cham
akurat mam ich na codzien w pracy pod oknem... strach. palą gdzie nie można klną, plują, jak zwrócisz uwagę- idzie wiązka "pochlebstw" bydło!.
- 0 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.