• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

DGT Wybrzeże - Warszawianka TOP 2000 20:19!

10 października 2001 (artykuł sprzed 22 lat) 
Najnowszy artykuł o klubie Energa Wybrzeże Gdańsk Unia Tarnów - Energa Wybrzeże Gdańsk 25:33. Piąte zwycięstwo z rzędu
Piłkarze ręczni DGT Wybrzeża Gdańsk w meczu rozegranym awansem z 7. kolejki pokonali na własnym parkiecie Warszawiankę TOP 2000 20:19 (9:8). Kapitalne spotkanie rozegrał w bramce Sebastian Suchowicz, ale nieskory do indywidualnych wyróżnień trener Daniel Waszkiewicz dodawał: "widziałem jeszcze trzynastu innych zawodników, którzy wnieśli wkład w ten sukces".

DGT Wybrzeże Gdańsk - Warszawianka TOP 2000 20:19 (9:8)
Sędziowali: Dutka i Uszyński (obaj Szczecin)

Skład Wybrzeża: Suchowicz, Czoska - Żynda, Chyżyński, Kuchczyński 4, A. Siódmiak 2, Walasek 2, Maciejewski, Moszczyński 6, M. Siódmiak 4, Wita 2, Wójtowicz, Malandy, Janusiewicz.


Przez dwadzieścia dziewięć minut, choć obie drużyny po cztery razy obejmowały prowadzenie żadnej z nich ani razu nie udało się osiągnąć dwubramkowej przewagi. Dopiero tuż przed przerwą, gdy w liczebnym osłabieniu Suchowicz obronił rzut Michała Matysika i od razu podał na kontrę do Marcina Siódmiaka, a ten rzucił bezbłędnie, Wybrzeże odskoczyło na 9:7. Tuż po zmianie stron kolejne wyborne interwencje Suchowicza, który tego dnia pełnił obowiązki kapitana (Marcin Pilch się rozchorował), a także dwie bramki Patryka Kuchczyńskiego sprawiły, że było już 11:8. Gdy zaczął trafiać Damian Moszczynski, którego niespodziewanie w wyjściowej siódemce zastąpił Michał Janusiewicz, przewaga gospodarzy wzrosła do 16:11. Jeszcze w 52 min cieszyliśmy się z prowadzenia 18:14. Jednak wystarczyło, że arbitrzy obdarowali karą Artura Siódmiaka, by Grzegorz Tkaczyk wyrównał na 18:18. 21-letni stołeczny rozgrywający natychmiast odpowiedział też na bramkę Moszczyńskiego i na trzy minuty przed końcem mieliśmy remis 19:19. Jak się miało okazać, Tkaczyk zdobył siedem ostatnich bramek dla przyjezdnych, ale i to było za mało, aby odebrać miejscowym choć jeden punkt. Na siedemdziesiąt sekund przed ostatnim gwizdkiem sędziego rzut na wagę wygranej oddał z II linii Paweł Wita!

- Mówiłem, że każde punkty będą nas cieszyć, ale po zwycięstwie nad Warszawianką radość jest ogromna. To jeden z najpoważniejszych kandydatów do mistrzowskiego tytułu. Jeśli miałbym mówić o jakimś zaskoczeniu ze strony przyjezdnych, to tylko o takim, że silna ekipa przegrała z zespołem, który jest dopiero w budowie - podkreślał trener Waszkiewicz.

jag.



Głos Wybrzeża

Kluby sportowe

Opinie (1)

  • Jeszcze Wybrzeże nie zginęło...

    ...oby tylko chłopcy się utrzymali, znajdzie się sponsor i z tym potencjałem będzie dobrze. Tylko Wybrzeże!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane