• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dajcie szansę deptakowi na Wajdeloty

Kalina
12 czerwca 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
W czwartek, podczas pierwszego dnia otwarcia deptaka, ul. Wajdeloty tętniła życiem. W czwartek, podczas pierwszego dnia otwarcia deptaka, ul. Wajdeloty tętniła życiem.

Dajcie szansę deptakowi na ul. WajdelotyMapka - apeluje do przeciwników tej inicjatywy nasza czytelniczka, która spędziła tam czwartek. I - jak zauważa - wbrew obawom części mieszkańców ulica nie zamieniła się w dziką imprezownię, na której zabawa trwała do białego rana. Już przed godz. 23 zrobiło się tam cicho i pusto. Oto jej list.



Byłe(a)ś na deptaku Wajdeloty?

Nie ukrywam, że sama miałam wątpliwości, czy pomysł zrobienia ze spokojnej ulicy Wajdeloty deptaka , na którym potencjalnie pojawią się tłumy imprezowiczów żądnych pijackich przygód, jest dobry. Mieszkam w pobliżu, dlatego rozumiałam zastrzeżenia grupy mieszkańców protestujących przeciwko temu pomysłowi. Nikt przecież nie chciałby, żeby pod jego oknami non stop trwała impreza.

Strach ma wielkie oczy, było spokojnie



Zanim jednak podpisałam krążącą po Wrzeszczu petycję ze sprzeciwem ws. deptaka , postanowiłam sprawdzić, czy obawy mieszkańców są uzasadnione. I po pierwszym dniu mogę z całą pewnością stwierdzić, że tak jak w wielu przypadkach, tak i w tym strach ma wielkie oczy.


Moim oczom na Wajdeloty ukazał się bowiem widok miły i dawno tam niewidziany. Ulica tętniła życiem: rowerzyści, młodzież na leżakach, rodziny z dziećmi. Wszyscy uśmiechnięci, odpoczywający na świeżym powietrzu, zajęci jedzeniem, rozmowami, popijaniem kawy czy piwa. Owszem, niektóre z lokali serwują alkohol i jest to głównie piwo. Ale po pierwsze są w mniejszości, po drugie nie zauważyłam, żeby ktoś upijał się nim na Wajdeloty do nieprzytomności, a później robił awantury. No bo kogo stać na to, żeby pić na umór kraftowe piwo, którego butelka kosztuje minimum ok. 15 zł.

"Otwieramy deptak na Wajdeloty"



Oczywiście na pewno znalazł się niechlubny wyjątek, który wypił o jedno czy dwa za dużo, a następnie zamiast udać się do toalety w lokalu, załatwił swoją potrzebę w bramie. Ale spójrzmy na to na chłodno - czy przed otwarciem deptaka takie incydentalne sytuacje nie miały tam miejsca? Miały. Co gorsza, odbywały się nawet w wykonaniu samych mieszkańców Wajdeloty i okolic. Ten problem nie dotyczy zresztą jednak tylko tej części miasta. Wystarczy przejść się wieczorem np. po ul. PiwnejMapka w reprezentacyjnym centrum.

Restauracje w Trójmieście



Cisza nocna na Wajdeloty, jak widać, obowiązuje



W czwartek zarówno lokale na Wajdeloty, jak ich goście przykładnie pokazali, że wiedzą, czym jest cisza nocna. Od godz. 22 na deptaku był spokój. O godz. 23 AleBrowar był już zamknięty. Po godz. 23 ulica świeciła już totalnymi pustkami.

  • Mieszkańcy obawiali się imprez do białego rana, ale w czwartek, ok. godz. 23, deptak na Wajdeloty świecił totalnymi pustkami.
  • Zdjęcie z ubiegłego tygodnia, przed otwarciem deptaka. Mieszkańcy i tak parkowali na podwórkach.


Mieszkańcy wskazywali, że nie będą mieli gdzie parkować, bo ogródki gastronomiczne zabiorą kilka czy kilkanaście miejsc dla samochodów. Ale już wcześniej radzili sobie bez tych miejsc na ulicy, bo parkowali auta na swoich podwórkach, co mogą robić nadal.

Czwartkowy wieczór na deptaku Wajdeloty


Rozumiem, że każda zmiana budzi niepokój, ale nie robiłabym ze strachu przed nowościami argumentu przeciwko świetnej inicjatywie deptaka, który ożywił Wrzeszcz Dolny i jego reprezentacyjną ulicę. Tym bardziej że przecież deptak to nie pomysł na stałe, a maksymalnie na sezon letni. Da się więc przeżyć te kilka miesięcy.

Przeciwnicy, dajcie szansę!



Apeluję do wszystkich przeciwników: dajcie szansę, wyjdźcie z domów na ulicę, wypijcie kawę pokoju z właścicielami lokali, którzy wpadli na ten pomysł, i cieszcie się tym, że mieszkacie w pięknym miejscu, które inni tak chętnie chcą odwiedzać. Darcie kotów o kawałek ulicy nikomu nie wyjdzie na dobre.

Ulica Wajdeloty jest zamknięta dla ruchu samochodów do końca niedzieli, 14 czerwca. Po zakończeniu pilotażu z deptakiem miasto przeprowadzi wśród mieszkańców ankietę, w której ocenią pomysł. Od jej wyników zależeć będzie, czy deptak zostanie wprowadzony na cały sezon letni.
Kalina

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Wydarzenia

Opinie (529) ponad 20 zablokowanych

  • Przeciwny (1)

    Interes kilku knajp nie może być ważniejszy od szerszego interesu społecznego.Dlaczego mamy takich fatalnych radnych:Kłos którzy za możliwość darmowego piwa lub posiłku w avocado,decyduje o losach ulicy

    • 19 3

    • Głosowałem na Kłos. To był błąd.

      Już nigdy nie popełnię tego błędu.

      • 5 1

  • Jak zjechać teraz z Lelewela do Ronda Grassa? (2)

    Ulicą Aldony na wstecznym ?

    • 10 3

    • Dokladnie...

      Wybickiego do Legionów?

      • 0 0

    • Grażyny Wajdeloty Biała Waryńskiego

      • 1 0

  • a z bocznej uliczki to parking, dojazdówka i toaleta

    to jest powód protestów proszę pani

    • 11 2

  • 19:20 - głośno na ul. Wajdeloty (6)

    Szefowa Avocado rozstawiła stoliki na miejscach parkingowych. Dziś poszła dalej. Rozstawiła skrzynki po piwie, które udają stoliki i leżaki po drugiej stronie ulicy pod oknami mieszkań.

    • 15 3

    • wahahaha

      • 2 5

    • (1)

      Wstyd ... wieś tańczy i śpiewa. Niech ktoś mi wytłumaczy jaka jest przyjemność siedząc na.paletach na niewygodnych lezakach i spożywać posiłek pomiędzy innymi spacetujacymi ludźmi

      • 9 2

      • Ogromna

        • 0 2

    • Tak jest. (1)

      Ulica qolna a leżaki pod oknami mieszkań naprzeciwko. To nie jest kompromis. Dlatego nie dziwię się mieszkańcom.
      Restauratorzy weszli na cha. Nie zaproponowali nic w zamian sąsiadom

      • 5 1

      • Ale co chcecie? Wprdl?

        • 0 4

    • Wredna baba, widzi tylko czubek wlasnego

      nosa.

      • 5 1

  • Artykuł napisany po dziennikarsku. Tego nie napisała zwykła czytelniczka Kalina.

    To napisał bardzo sprawny dziennikarz na zamówienie piątki właścicieli barów z Wajdeloty.

    • 11 1

  • Zdjęcie z garażami (3)

    Połowa zarośnięta trawą. Po co ludziom garaże z których nie korzystają? Nie lepiej wynająć sąsiadowi, żeby nie stawał na środku podwórka?

    • 1 7

    • To są garaże miejskie (2)

      Trzeba za nie płacić 50 zł miesięcznie dlatego stoją nieużywane

      • 2 1

      • 50 zł za miesiąc to dużo???? (1)

        Przecież miejsce postojowe kosztuje więcej...

        • 0 1

        • 50 zł to litr wódki

          Wybór jest oczywisty

          • 0 1

  • Dzisiaj Avocado poszło jeszcze dalej. (11)

    Stoliki, leżaki, skrzynki stoją już nie tylko na chodniku i miejscach parkingowych. Stoją także na jezdni.
    A co będzie jak zostanie wezwana karetka do któregoś z mieszkań albo do kogoś z imprezowiczów?

    • 11 1

    • Racja z tymi karetkami. (5)

      Zakaz ruchu pojazdów. Taki znak wisi na zaporze. Powinien wisieć jak każdy inny znak drogowy na słupku. Jak przyjedzie karetka, zaporę trzeba będzie przestawić. To trochę potrwa.
      O życiu pacjenta z zawałem lub udarem decydują minuty, a nawet sekundy,

      • 4 1

      • Pewnie godzinę potrwa. (4)

        A jak sieroto blokujesz karetkę na ulicy, bo nie umiesz zjechać na bok to już jest ok

        • 0 3

        • W Ale Browar dali kilka piw za darmo? (2)

          • 4 1

          • Nie dostałeś więc hejtujesz? (1)

            • 1 3

            • Czytaj potem pisz.

              Pisze się: nie dostałaś.

              • 2 0

        • Tak jestem sierotą. Moi rodzice nie żyją.

          Ty jesteś lepszy ode mnie ?

          • 2 1

    • Skandal

      Tylko własny interes się liczy

      • 6 1

    • Nie kłam. Byłem tam przed chwilą i łżesz. (3)

      • 0 5

      • Zapora ze znakiem drogowym "zakaz ruchu pojazdów" stoi nadal. Trochę waży. (2)

        Jest godzina 15:07 . Stoliki Avocado z jezdni zostały przeniesione na miejsca parkingowe. Tylko dlatego, że o tej porze słońce na nie świeci. Nadal jest głośno. Tu mieszkają starsi ludzie i my młodzi. Mamy małe dzieci. One potrzebują spokoju. Okna nie można otworzyć.

        • 5 1

        • Jasne stare diesele, trąbienie i pisk opon daje wam ukojenie. (1)

          Do tego inhalacja spalinami dla dzieci i starszych ludzi jak kuracja tlenowe.

          • 0 6

          • Poeta się odezwał.

            Po Wajdeloty jeździ się 30 km/godz. Są progi spowalniające, jezdnia jest wąska.
            Ty nawet nie wiesz gdzie ta ulica ....

            • 6 1

  • kocham urzędników

    Zamknijcie wszystkie ulice w Gdańsku! Każdy z Panów urzędników, którzy przyczynili się do tej wspaniałej inicjatywy niech wrzucają codziennie jak z buta do pracy naginaja i powrotem!

    • 6 0

  • Wajdeloty (3)

    Jestem mieszkańcem tej dzielnicy. I tak jak inni mieszkańcy jestem przeciw takiemu zastawieniu chodnika i jezdni. Idąc w sobotę po południu od strony SKM w kierunku ronda przy Wajdeloty mieliśmy z rodziną problem przejścia. Musieliśmy lawirować między gośćmi restauracji. Leżaki, skrzynki , krzesełka i stoliki były dosłownie rozstawione wszędzie. Nawet na chodniku, przy jednej z knajpek była rozciągnięta taśma, która utrudniała przejście(aż szkoda, że nie miałam wolnych rąk aby zrobić zdjęcia). Schodząc na jezdnię uważać trzeba było też na rowerzystów. To jeden problem. Mieliśmy również problem z dojazdami do swoich posesji. Nie tylko przy ulicach, ale też do miejsc za które płacimy do miasta i to też nie małe pieniądze. Ale skoro Radna Miasta PO i Radny Dzielnicy wspierający PO są właścicielami 2 z tych knajpek tzn. że mieszkańcy się nie liczą tylko tylko biznes 3 knajpek. Naszą dzielnicę bardzo chwali się, że pięknieje. My Wspólnoty bierzemy kredyty, które musimy spłacać (miasto nam na to nie dało ani złotówki)aby nasze kamienice znów pięknie wyglądały. Nie przeszkadzało by nam gościć turystów w knajpkach, gdyby nam tak życia codziennego nie utrudniało. Nam dużo nie potrzeba tylko spokojnego dojścia lub dojechania do domów naszych. Ktoś pisał, że cisza była w nocy - ciekawe, że pierwszy raz ktoś obudził mnie ok.12,30 a drugi krótko po 3.

    • 8 2

    • Popieram ten wpis.

      • 0 2

    • Miałeś całą jezdnię do spaceru a pchałeś się przez ogródki gastronomiczne? (1)

      Inteligentny to nie jesteś

      • 1 1

      • Na jezdni Avocado postawiło stoliki, na chodniku leżaki i skrzynki udające stoliki.....

        • 0 2

  • Wirtualna Kalino. (8)

    Twoja chęć wspomożenia właścicieli pięciu knajpek jest bardzo widoczna. Pozostali restauratorzy (jest ich sporo) nie popierają deptaka. Nie popierają, bo szanują mieszkańców.
    Teraz jest poniedziałek. Wajdeloty znowu jest spokojną atrakcyjną ulicą. I niech tak zostanie.

    • 2 1

    • Pozostali czyli 1 buc z pizzerii (7)

      • 1 2

      • Cukiernia "Paradowski" działa na Wajdeloty od 1945 roku. (6)

        Właściciel jest przeciw deptakowi. Ty anonimie tego nie rozumiesz. Oni szanują mieszkańców.

        • 1 2

        • Andrzej jest za rozmawiałem z nim. (3)

          • 2 1

          • Ty opowiadasz bajkę stworzoną przez siebie. Kłamiesz... (2)

            Cały czas w oknie cukierni wisi plakat. Nie widziałeś?

            • 1 2

            • To z nim porozmawiaj (1)

              Plakat powiesili pod jego nieobecność, potem głupio było mu ściągnąć.

              • 1 2

              • Cukiernia Paradowski to firma rodzinna.

                Rozmawiałem z panem Andrzejem. Obejrzał twój anonimowy wpis.
                Powiedział, że jego klientami są mieszkańcy dzielnicy. Zawsze będzie za nimi. Powspominaliśmy czasy połowy lat 90-tych XX wieku. Wtedy organizowany była impreza " Dzień ulicy Wajdeloty". On był jednym z organizatorów. Przez ulicę w niedzielę przechodziła parada. Imprezy do późnych godzin odbywały się w parku Kuźniczki i na terenie browaru, koło głównej bramy. Były koncerty zespołów muzycznych, były inne atrakcje...

                • 1 1

        • Od kiedy piekarz jest restauratorem? (1)

          Jakim trzeba być d**ilem żeby coś takiego wymyśleć.

          • 0 1

          • Paradowski jest cukiernikiem. Chleb i bułki to kilka procent sprzedaży.

            Tak naprawdę to na Wajdeloty jest tylko jedna restauracja "Kuźnia". Mieści się w podziemiach dworu Kuźniczki. Cała reszta lokali gastronomicznych to bary i pijalnie piwa. Żadna restauracja nie zmusza swojego klienta do jedzenia siedząc na chodniku.

            • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane