• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dalej od odcinkowego pomiaru prędkości na obwodnicy

Szymon Zięba
21 września 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Szansa na odcinkowy pomiar prędkości na obwodnicy
Na trójmiejskiej obwodnicy często dochodzi do wypadków i kolizji. Na trójmiejskiej obwodnicy często dochodzi do wypadków i kolizji.

Wszystko wskazuje na to, że na trójmiejskiej obwodnicy nie pojawi się odcinkowy pomiar prędkości - mimo że wnioskowali o to przedstawiciele gdańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Urzędnicy Inspekcji Transportu Drogowego po analizie miejsc, na których najczęściej dochodziło do wypadków i kolizji, na stworzonej liście nie uwzględnili ekspresówki łączącej m.in. Gdańsk, Gdynię i Sopot.



Czy na trójmiejskiej obwodnicy powinien pojawić się odcinkowy pomiar prędkości?

Przypomnijmy: W maju 2019 r. gdański oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zwrócił się do Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego z wnioskiem o instalację odcinkowego pomiaru prędkości (opp) na dwóch odcinkach drogi krajowej nr S6.

Chodziło o fragmenty trasy od węzła Gdynia-ChyloniaMapka do węzła Gdynia-PortMapka oraz Gdańsk-OwczarniaMapkaGdańsk-Lotnisko.Mapka

- CANARD GITD poinformował zarządcę drogi, że jest w trakcie realizacji projektu rozbudowy systemu fotoradarowego, w ramach którego zostanie sporządzona analiza bezpieczeństwa ruchu drogowego, na podstawie której zostaną wytypowane miejsca o największym stopniu zagrożenia bezpieczeństwa drogowego. Jednym z czynników podlegających ocenie była liczba występujących zdarzeń drogowych (wypadki, w tym ze skutkiem śmiertelnym, oraz kolizje). Miejsca te w pierwszej kolejności należy objąć nadzorem z wykorzystaniem systemu CANARD - tłumaczy Monika Niżniak, rzeczniczka GITD.
Jak dodaje, Obwodnica Trójmiasta nie znalazła się na liście miejsc wskazanych w analizie bezpieczeństwa ruchu drogowego, które w pierwszej kolejności należy objąć nadzorem z wykorzystaniem urządzeń rejestrujących.

- W związku z powyższym CANARD GITD nie planuje obecnie instalacji odcinkowego pomiaru prędkości na obwodnicy trójmiejskiej - mówi Monika Niżniak.

Jedyny odcinkowy pomiar prędkości na Pomorzu



Warto zaznaczyć, że na terenie województwa pomorskiego funkcjonuje obecnie tylko jedno urządzenie opp. Spotkać je można na odcinku Rekowo Górne - Reda.

Do 17 września 2020 r. zarejestrowało ono aż 1351 naruszeń przepisów na drodze, najwięcej w maju tego roku, bo aż 248. W pozostałych miesiącach liczby wykrytych wykroczeń wyglądały następująco:

  • styczeń - 93,
  • luty - 140,
  • marzec - 197,
  • kwiecień - 178,
  • maj - 248,
  • czerwiec - 126,
  • lipiec - 179,
  • sierpień - 129,
  • do 17 września - 61.

Miejsca

Opinie (444) 6 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Jedyna przyczyna wypadków na Obwodnicy to (81)

    Brak odstępów du..a kierowców.

    • 140 5

    • A czemu jest brak odstepów? (42)

      A po temu że barany wiszą na zderzaku bo muszą przecież wyprzedzać za każdą cenę, nie rozumiejąc że przy takim ruchu kolumna będzie i tak jechać tyle ile jedzie bo nawet nie ma gdzie zjechać na lewy

      • 23 3

      • (35)

        Przestań blokować lewy pas

        • 7 15

        • kolejny fast and furious nie rozumie, że lewy pas nie służy wyłącznie do wyprzedzania (18)

          ale także do normalnej jazdy przy dużym natężeniu ruchu

          • 21 6

          • Lewy pas NIGDY nie służy do jazdy. Tylko do wyprzedzania. W PL obowiązuje prawostronny ruch przecież!!! (9)

            • 7 12

            • jak jedziesz +1 km/h to cały czas wyprzedzasz (8)

              • 4 3

              • Ale manewr wyprzedzania masz wykonać jak najsprawniej! Więc powinineś jechać szybciej... (7)

                Jednocześnie, nie musisz przekraczać dozwolonej prędkości (tego wymagałaby tylko kultura ale już nie prawo)... zatem faktycznie jadąc lewym +1kmh wyprzedzam i tak, ten za mną musi to znosić...a moim obowiązkiem jest zjechać jak najszybciej na prawy pas i pozwolić reszcie korzystać z lewego... Na niemieckiej autostradzie, choć w niektórych innych krajach też, takie wyprzedzanie na lewym pasie sygnalizuje się włączonym ciągle lewym kierunkowskazem podczas manewru wyprzedzania - co oznacza dla aut następnych, że wykonuję taki manewr i proszę o wyrozumiałość - po zakończeniu wyprzedzania wyłączam lewy kierunkowskaz i włączam prawy i opuszczam lewy pas, zjeżdżając na prawy.
                Ten lewy kierunkowskaz działa magicznie - na niemieckiej autobahnie też na lewym jak wyprzedzasz siadają ci na ogonie i poganiają światłami (i to przy duuuużo większych prędkościach niż 140), ale jak włączysz lewy kierunkowskaz że wyprzedzasz to odpuszczają od razu i czekają aż skończysz manewr i zjedziesz...

                • 3 3

              • Jak mam wykonać go sprawnie jak przede mną sznur pojazdów? (6)

                Wejść długimi w nadświetlną? Dalej nie rozumiesz że przy takim obciążeniu drogi to jest najsprawniej jak można?

                • 4 2

              • Rozumiem. O czym napisałem wyżej. Czytaj ze zrozumieniem. (4)

                P.S. Jak przed Tobą sznur pojazdów, to po co wjechałeś na lewy? Skoro nie wyprzedzasz?

                • 1 1

              • "Jak przed Tobą sznur pojazdów, to po co wjechałeś na lewy? Skoro nie wyprzedzasz?"
                Odpowiadam - a co ty w takim razie robisz na lewym, skoro nie można wyprzedzać? Zakładam że na nim też jesteś, bo przecież rzekomo ktoś ci go blokuje...

                • 0 0

              • Wyprzedzasz (2)

                Tylko z niewiele większą prędkością od reszty.

                A po co frustrat za Tobą wjechał na lewy i chce Cię zepchnąć?

                • 1 1

              • Ale o czym ty piszesz? (1)

                Bo Twój post nie wiadomo do czego się odnosi i nie wiadomo co chcesz w nim wyrazić?!
                To, że niektórzy potrafią się bezmyślnie zachowywać na drodze to oczywiście się zdarza, ale nie ma to znaczenia dla reguł ruchu drogowego, o jakich mówimy. Żadne przepisy czy rygorystyczne ich stosowanie nie wyeliminuje głupoli - głupoli eliminuje śmierć.

                • 1 0

              • Głupole zanim zginą, skutecznie uprzykrzają życie innym ludziom

                I z tym też trzeba walczyć.

                • 0 1

              • Bo ta są ci co niechcą się nauczyć prowadić tylko narzekać a nawet pasa nie umieją zmienić.

                • 1 1

          • co więcej nie doczytał tego w PORD (3)

            Bo tylko kuł obrazki na pamięć do egzaminu.

            • 3 1

            • (2)

              To ic na egzamin pord i zablokuj lewy pas i zobaczymyczy zdasz prawko. Pomysł zanim piszesz pzdury i naucz się prowadzić. Kupili prawko w komunie lub znaleźli. W chipsach i nawet prawa nie znają a tak to jest jak się niechce Uczyć prowadzic tylko udawać za klawiaturą. Przejdź na komunikacji miejską i będzie mniej wypadków.

              • 0 2

              • Czy ty jechałeś kiedykolwiek obwodnicą?

                Najczęściej obydwa pasy są pełne samochodów, lewy jedzie trochę szybciej od prawego, więc nikt go nie blokuje ponieważ co kilka sekund wyprzedza kolejne auto z prawego. Skoro uważasz, że nawet w takim wypadku kierowca przed tobą blokuje ci pas, bo chciałbyś pojechać szybciej, to zdaj sobie sprawę że dokładnie to samo o tobie może pomyśleć gość za tobą - on też chciałby jechać szybciej, a ty blokujesz mu pas... Teraz widzisz jak niedorzeczne jest to, co piszesz? A może uważasz, że kilka tysięcy samochodów z lewego pasa przed tobą powinno ci ustąpić, bo "miszcz prostej" chce jechać szybciej..? Jeśli tak, to na to nie ma lekarstwa

                • 0 0

              • To na egzaminie przekrocz prędkość

                I zepchnij kogoś długimi z lewego pasa.

                • 5 2

          • (3)

            To czemu blokujecie lewy pas jak wyprzedam? Nauczcie sie prowadzic, ale wam sie niechce wolicie pisac bzdury

            • 2 6

            • Widać, ze właśnie mamy do czynienia z ogólnym brakiem zrozumienia... (1)

              Brakiem zrozumienia innych ludzi, jak i słów!
              To, że ktoś przed Tobą jedzie lewym pasem, nawet wolniej niż Ty, NIE oznacza, że go blokuje... Na 95% ten ktoś również wykonuje manewr wyprzedzania! Tylko w sytuacji gdy prawy pas jest wolny, a ktoś jedzie lewym to go blokuje! Proste rozróżnienie - i nie ma znaczenia jakie prędkości mają wszystkie biorące udział w sytuacji pojazdy!

              A jednocześnie, uwaga do wyprzedzających - może, wzorem, krajów i społeczeństw, gdzie drogi szybkiego ruchu powstały jakieś 50 lat wcześniej, sygnalizowalibyście wykonywany na lewym pasie manewr wyprzedzania lewym kierunkowskazem? To byłby znak dla aut jadących za wami, że mają poczekać aż wyprzedzicie, bo wtedy ich puścicie, zjeżdżając na prawo?!

              • 3 2

              • Blokuje bo jest hamem i piratem drogowym i myśli że jak jedzie po woli to go prawo niedotyczy i jest bezkarny taka moralność

                • 0 4

            • bo ten przed tobą też wyprzedza

              ale nie ma miejsca

              • 4 1

        • Lewy pas (14)

          Ktoś, kto uważa, że trzeba zwolnić mu lewy pas bo chce wyprzedzić z prędkością wyższą jak dozwolona powinien zasięgnąć rady specjalisty, znaczy psychologa. To samo tyczy się jeżdżących na zderzaku. Nie mówię tego złośliwie. Takie zachowanie niczego na drodze nie zmienia jeśli chodzi o czas dojechania do celu, poza zwiększeniem szansy na dzwon.

          • 7 3

          • Nic ci do prędkości tego kogoś!!!! [po prostu nie blokuj lewego pasa! Jechać masz prawym. (13)

            Ale widzę, że tutaj się chyba nie rozumiemy - jeżeli wykonujesz na lewym pasie manewr wyprzedzania to nie blokujesz lewego pasa! Tylko używasz go zgodnie z przeznaczeniem a ten drugi za Toba na lewym ma to zrozumieć i jechać za Tobą - tyle. Kultura jazdy i nie myślenie tylko o osobie za to nakazywałoby byś ten manewr wyprzedzania wykonał jak najsprawniej/najszybciej.

            • 3 2

            • Kultura i przepisy nakazują też jazdę z określoną prędkością. (12)

              A teraz chcesz, żeby ludzie przestrzegali prawa, bo jak tego nie robią, to przeszkadzają Ci je łamać.

              • 1 2

              • Nigdzie nie napisałem o określonej prędkości (10)

                i jakimś zakazie jechania z taką lub inną prędkością! Nie wierze w ograniczenia prędkości akurat.
                No i na pewno kultura nie ma nic do prędkości jazdy.
                Nie robi mnie czy ludzie przestrzegają prawa czy nie... To problem każdego człowieka z osobna. Mówiłem tylko o kulturze na drodze i nieegoistycznym myśleniu, co by wszystkim ułatwiło korzystanie z dróg.... i ślamazarom, i średniakom i tzw. "piratom drogowym". Nikogo nie dyskryminuję.

                • 2 0

              • No i właśnie to "nieegoistyczne myślenie" doprowadziło do ustalenia zasad postępowania na drodze. (8)

                Każdy kto je narusza stawia siebie ponad wszystkimi, czyli z definicji jest egoistą.

                Każdy kto chce, żeby inni ułatwiali mu ich naruszanie, jest do tego bucem :)

                • 2 2

              • Jest różnica między zasadami postępowania na drodze a ograniczeniami prędkości. (6)

                Zasadą postępowania na drodze jest np. tzw. "prawa wolna", albo obowiązek dostosowania prędkości do pojazdów znajdujących się na pasie/drodze, na którą się chce wjechać. Innymi słowy, zasady postępowania na drodze, regulują stosunki poziome = pomiędzy uczestnikami ruchu. I tak, wynikają one z nieegoistycznego myślenia.

                Ograniczenie prędkości regulują stosunki pionowe = zachowanie kierowców w stosunku do abstrakcyjnego nakaz/zakazu tzw. "władzy". Nijak się to ma do stosunków między uczestnikami ruchu. I ograniczenia te wynikają tylko i wyłącznie z nakazu "władzy", często wynikającego z jakiejś idei, najczęściej mylnej typu że prędkość zabija...

                • 1 2

              • komplikujesz

                Masz nakazy to się stosuj. Jak nie chcesz to kup sobie tor, albo się przeprowadź. Filozof na drodze... masz GKA? :)

                • 0 1

              • Kiedy właśnie to prędkość zabija (4)

                Podstawy fizyki - energia rośnie z jej kwadratem.

                Żaden ideologiczny bełkot tego nie zmieni.

                • 0 2

              • Prędkość nie zabija. (3)

                Oprócz podstaw fizyki, przydałoby się trochę jeszcze głębszej wiedzy, czy choćby rozsądku.
                Wyjaśnię - uważaj, jechałem kiedyś nawet 235 km/h po autostradzie i nie zginąłem! To co się stało? Nagiąłem prawa fizyki? Przecież powinienem już nie żyć bo taka prędkość zabija!!!

                • 1 1

              • W takim razie powiedz mi, co zabija kierowców na drodze. (2)

                Widać, że nie głupota, bo byś już nie żył.

                Ale mogę podać Ci to jak na tacy, skoro nie rozumiesz skrótów myślowych:

                Kierowców zabija energia wytracona w krótkim czasie.
                Energia bezpośrednio zależy od kwadratu prędkości.

                Gdyby nie prędkość, wielu wypadkom udałoby się zapobiec, a nawet gdyby nie, nie miały by skutków śmiertelnych.

                • 0 2

              • Sam udowodniłeś, że prędkość nie zabija, a jedynie jej nagłe wytracenie. (1)

                Problem z tym Twoim myśleniem jest jednak taki, że skoro prędkość to problem to najlepiej by było byśmy się nie poruszali - zero prędkosci = zero wypadków. to po co wynaleziono samochód/transport zmotoryzowany?!

                • 1 1

              • Z perspektywy wypadków drogowych? Tak.

                Serio jesteś tak głupi, że jak rozwinąłem Ci skrót myślowy którego nie zrozumiałeś, zaznaczając to wyraźnie przy okazji, uważasz to za zaprzeczenie tego skrótu?

                Przecież nie wytracenie prędkości zabija, tylko utrata krwi...

                Można tak w nieskończoność, co nie zmienia faktu, że prawdopodobieństwo zgonu w wypadku jest wprost proporcjonalne do kwadratu prędkości i żaden bełkot tego nie zmieni.

                • 0 1

              • myślenie

                myślę dokładnie jak Ty, ale niestety taki tok rozumowania jest zbyt skomplikowany dla 90% kierowców.

                • 1 0

              • kultura

                a co z kulturą ma wspólnego przekraczanie prędkości, żeby na zjeździe być przed tym co jechał z maksymalną możliwą? to taka nasza "polska kultura", ja pojadę troszeczkę szybciej od Pana, a Pan troszkę dłużej poczeka :) no i właśnie to jest każdego sprawa z osobna, bo ruch jest wspólny

                • 0 1

              • A ty Policjant?!

                • 1 0

        • Za trudne dla ciebie

          Lewy pas "blokują" setki samochodów bo na prawym się nie zmieszczą. Jak stoisz w korku to też drzesz paszczę przez okno "przestańcie blokować lewy pas!"?

          • 20 5

      • pomijając karygodność jechania na zderzaku (5)

        jechanie lewym, gdy prawy jest wolny na długim odcinku jest słabe i powoduje więcej zagrożeń.
        w skrócie, jeśli ktoś wyprzedził Cię z prawej i nie zrobił tego na milimetry, to prawdopodobnie jedziesz niepoprawnie.

        • 6 0

        • (4)

          To zjawisko wcale nie takie częste wśród kierowców jeżdżących normalnie. Zwykle sytuacja dotyczy kiedy jeden jedzie 150 ciągle lewym ("krul szos") a na zderzaku siedzi mu ktoś z jeszcze krótszym interesem kto chce jechać 170. Ja dla mnie mogą oboje wylądować na drzewie.

          • 4 1

          • To zatem problem tych dwóch, nieprawdaż? (3)

            • 0 0

            • Chwilę później to problem 10000 innych kierowców stojących godzinę w korku (2)

              Kiedy tych dwóch pacanów zdrapują z asfaltu.

              • 2 0

              • I jest na to proste rozwiązanie... (1)

                Niech Ci dwaj, płacą w takiej sytuacji, pozostałym za wymuszony postój, opóźnienie itd. Nie mandat. Tylko realne koszty korka.

                • 0 0

              • O, dokładnie.

                I wliczając w to tych, którzy jadąc za szybko i zmieniając w kółko pasy powodują korki za sobą.

                Od razu by się januszować odechciało.

                • 0 1

    • (28)

      Nie tylko brak odstępów - także zbyt duża prędkość i nie liczenie się z innymi na drodze

      • 12 4

      • (27)

        Bo ci co jadą na prawym pasie wymuszają pierszeństwo jak zmieniają pas bo mają wszystkich gdzieś nie urzywają lusterek ani nie sprawdzają martwy punkt bo im się niechce. Nauczcie się prowadzic a nie narzekacie na innych co się nauczyli

        • 5 5

        • Co im po lusterku jak zapierniczasz 200 na godzinę i pojawiasz się znikąd (26)

          • 4 5

          • (17)

            Twoje tlumaczenie = nie umiesz prowadzic...... Daj nam porzadnym kierowca prowadzic a ty wybierz komnikacje miejska

            • 4 3

            • Jazda 200km/h raczej dowodzi (16)

              że powinieneś w trybie pilnym stracić uprawnienia do kierowania

              • 6 4

              • Wg faszystów to tak... (14)

                Wg normalnych ludzi nie.

                • 2 0

              • To zaraz - Twoje łamanie prędkości jest OK, a próby ogarnięcia tego to faszyzm (13)

                Ale jak ktoś zjeżdża na lewy pas, to nagle kara śmierci?

                I kto tu jest faszystą, i to jeszcze najgorszego sortu...

                • 1 2

              • Co ty pleciesz? Bełkot bez żadnego sensu... (12)

                Łamanie ograniczeń prędkości (raczej wyjątkowo rzadko łamię...) jest ok, bo nie wierzę w sens tych ograniczeń akurat. I tym samym, jak mówisz, "ogarnianie tego" nie ma dla mnie większego sensu i tak, jest przejawem faszyzmu.
                Nie mam problemu ze zjeżdżaniem na lewy pas (nie wiem o co ci chodzi z tą karą śmierci!), tylko jak się wjeżdża na lewy pas (lub jakikolwiek inny) należy dostosować prędkość do pojazdów znajdujących się na tym pasie lub poczekać aż te przejadą i pas ten będzie wolny. Proste zasady wynikające z kultury (z prawa również skoro tak wolisz zapewne).

                • 3 1

              • Łamanie Twojej nietykalności cielesnej jest OK, bo nie wierzę w sens tego przepisu. (11)

                D**ilnie brzmi, nie?
                Tak, tak samo jak Twoja wypowiedź.

                A, do tego oczywiście pozostali ludzie powinni przestrzegać zasad "kultury" i możliwie ułatwić mi spuszczanie Ci łomotu.

                • 1 1

              • Nadal pomylenie z poplątaniem. (10)

                Mylisz wolności z prawami. To nie to samo.

                • 1 0

              • Dokładnie to samo. (9)

                Jadąc jak d**il narażasz innych ludzi, a więc należy Cię z ruchu wyeliminować. Proste.

                • 0 2

              • Jeżeli nie rozróżniasz dwóch odmiennych pojęć, to raczej wykazujesz swoje ograniczenie umysłowe (4)

                które niestety eliminuje Ciebie z tej dyskusji.

                P.S. Jak ktoś krzywo ułoży kostkę brukową, narażając mnie tym na złamanie nogi, to tez należy go wyeliminować, nie wiem z życia?!

                • 1 1

              • Nie, powinien stracić prawo do wykonywania zawodu, tak jak kierowca zbyt głupi na jazdę uprawnienia do kierowania. (3)

                Co w tym dziwnego?

                • 0 2

              • Faszyzm w czystej postaci. (2)

                W takich sytuacjach, gdy ktoś popełnia błąd (nieważne jakiego rodzaju), po prostu ponosi tego konsekwencje - finansowe, moralne... wszelkie. I tyle.
                "Prawo do wykonywania zawodu" jest pojęciem tak faszystkowskim jak tylko może być... Jak można uzurpować sobie prawo do decydowania, kto ma prawo wykonywać taka a nie inną pracę?!!

                • 1 1

              • No jasne, ile kosztuje ludzkie życie? (1)

                Tylko lemingi służące korporacjom chcą przeliczać wszystko na kary sądowe.

                Nikt tego prawa nie uzurpuje.
                Dajesz je organom rządzącym w momencie uzyskania obywatelstwa.
                Nie podoba się - nie ma problemu - zrzecz się obywatelstwa razem z prawami i obowiązkami i problem z bani.

                • 0 0

              • Tylko lemingi łykają każdy wyraz zamordyzmu państwa!

                • 0 0

              • W ramach wyjaśnienia: (3)

                Wolność i prawo to dwie odmienne sprawy - wolność jest od czegoś i co do zasady nie może być ograniczana, bowiem nie wynika z Prawa (zbiór norm postępowania) i nie jest ona nadawana prawem. Natomiast prawo jest "do czegoś" i jest ono nadawane, ograniczane i może być zabierane Prawem.

                Nietykalność cielesna/osobista jest wolnością, podobnie jak własność, życie, zdrowie.
                prawami zaś są np. prawa emerytalne, służebności itp.

                • 2 1

              • A, jasne. (2)

                Skoro mam wolność podpalania, nienadaną prawem, żadne prawo nie może mi zabronić podpalenia Twojego domu.

                Czytasz, co piszesz? :D

                • 0 2

              • Więcej - piszę, czytam, rozumiem! (1)

                Ty tylko piszesz bo masz problem ewidentnie z czytaniem i rozumieniem - nie masz wolności podpalania. Katalog wolności jest dość jasno określony. Nie przez ustawy, czy ludzi, a przez naturę - wynika z samego faktu bycia człowiekiem.

                P.S. Poza tym tu nie chodzi o zabranianie podpalania a o ponoszenie konekwencji swoich działań.

                • 1 0

              • W jakiż to cudowny sposób natura określa wolności?

                Zapisuje w DNA, czy sieci krystalicznej kamieni?

                To co piszesz jest zwyczajnie Twoim urojeniem.

                • 0 1

              • 200 km/h jest twoim wymyślonym stwierdzeniem i stwierdzasz to ominie to poprostu kłamiesz, przestań wymyślać bzdury i naucz się prowadzić hamie

                • 0 1

          • bzdura, (7)

            jeśli jedziesz 100km/h (typowa prędkość mistrza zmiany pasa), to widzisz tego jadącego 200 km/h (co na obwodnicy przy dużym ruchu jest oczywiście naganne) z dość dużej odległości i przez dłuższy czas, bo jego względna prędkość do Ciebie to 100km/h, czyli niecałe 28 m/s. zasięg widzenia masz przynajmniej 500 metrów, ale powiedzmy że widzisz go z 300 (czyli odległość raptem trzech pachołków)- pokona w ponad 10 sekund- nie zauważysz go??? to lepiej oddaj prawo jazdy.

            • 2 3

            • Masz fotoradar w lewym lusterku? (6)

              Czy może zamiast patrzeć przed siebie lampisz się cały czas do tyłu, żeby oszacować względną prędkość?

              • 0 3

              • Jak nie potrafisz oszacować prędkości innego pojazdu patrząc w lusterko, to marny z ciebie kierowca. (5)

                • 3 0

              • (1)

                Jakoś na autobanie nie mają problem że auta jerzdzą ile tylko mogą, ale ludzie którym niechce się nauczyć prowadzić zawsze będą zwalać swoją nie udalność na innych

                • 2 0

              • Na autobahnie jak wjedziesz komuś na zderzak, nie wypłacisz się do końca życia.

                • 0 1

              • Jak nie potrafisz kontrolować prędkości to marny z Ciebie kierowca.

                Nie mówiąc już o prostym pytaniu, jak "co ten buc robi na lewym pasie, skoro prawy wolny"?

                • 0 2

              • (1)

                W zupełności wystarczy wiedzieć, że jedzie nie szybciej niż...

                • 1 1

              • Tzn?

                • 0 0

    • i prędkość

      • 0 0

    • Tak! (5)

      • 10 1

      • tak jak tam jeżdzą ponad 150km/h ... to odstepy musiały by być półkilometrowe (4)

        • 1 9

        • Kto tam tyle pojedzie w dzień? Chyba tylko w nocy.

          • 2 3

        • za bezpieczny odstęp przy 150km/h (2)

          uważa się 75 metrów, czyli 3/4 odległości między słupkami pomocniczymi. przy okazji- to jest odległość, która pokonujesz w mniej niż 2 sekundy, więc w razie dzwona tego z przodu lub patrzenia na wypadek na drugiej jezdni i tak nie masz szans:)))
          dzielisz prędkość przez 2 i masz odległość w metrach, to nie jest trudne.

          • 6 0

          • 75 metrów ... to jak masz wzrok wbity w drogę i nogę trzymasz przy tym na hamulcu (1)

            przy 150km/h wypadałoby odstępy z pół kilometra, co najmniej ...
            jak co drugi kierowca w Polsce bawi się telefonikiem lusterkiem czy radioodtwarzaczem podczas jazdy ... to i te pół kilosa może być za mało

            • 1 7

            • Mówimy o "bezpiecznej" odległości, dla kogoś kto w sposób prawidłowy czytaj uważny prowadzi samochód... jeśli czytasz smsa to

              • 5 0

    • Jeszcze dodajmy do tego włączanie się do ruchu na pasie rozbiegowym.... (1)

      większość zapomina że to nie krzyżówka i włącza się na obwodnicę z prędkością 20km/h zaraz przy wjeżdzie, zamiast rozpędzić auto na pasie rozbiegowym....

      • 7 0

      • Oni nie wiedzą co to jest pas rozbiegowy i do czego służy. W chipsach o tym nie pisali

        • 2 0

  • (5)

    Nie rozumem, przecież to czysty zysk.
    Niech pozwolą prywatnym firmom na wystawianie mandatów, wtedy zobaczą jaki to zysk i będą się pukać w głowy.
    Jeśli ludzie chcą płacić to należy to od nich wyciągać.

    • 54 21

    • ITD broni się rękoma i nogami przed zwiększeniem ilości foradarów i odcinkowymi pomiarami szybkości !!! (3)

      Wyniki tych pomiarów należy obrobić i wystawić wezwania do zapłaty grzywny oraz naliczyć punkty karne - kto to ma robić ? Podziękujmy posłom i senatorom za to że odebrali prawo posługiwania się fotoradarami strażom miejskim i gminnym . Był bat i go nie ma !!! Pieniądze leżą na naszych drogach i nie są podnoszone a wręcz są marnotrawione na płacenie odszkodowań za stłuczki , za leczenie rannych , odszkodowań dla zabitych , straty materialne za generowanie korków zupełnie zbędnych w czasie wypadków i kolizji !!! Tak jak piszesz , oddać kontrolę i karanie za wykroczenia prywatnym firmom specjalistycznym i nie będzie problemu z nieuchronnością kary skoro państwo nie potrafi albo nie chce czerpać z tego korzyści jednocześnie ograniczając negatywne skutki panującego bezprawia na naszych drogach . Skalę d**ilizmu można zaobserwować na tym forum , gdzie opinie podobne do mojej są minusowane i to w bardzo dużym stopniu

      • 4 5

      • XD

        że co XD

        • 0 0

      • Pomiar odcinkowy jest łatwiejszy, porównujesz czas wykonania dwóch zdjęć. Rozpoznanie numeru rejestracyjnego z obrazka to nie jest jakaś magia. Maszyna jest to w stanie zrobić.

        • 1 1

      • Zgadzam się. Nie ma nic złego w łapaniu tam, gdzie wykroczeń jest najwięcej. Co za różnica w którym miejscu złapiemy pirata? Prawo jest jedno z nie że tu jes egzekwujemy a tu tylko udajemy.

        • 3 2

    • wyborca PiS ich nie wybierze jak dostanie mandat

      • 2 0

  • dobrze

    można będzie dalej zabireladać

    • 0 0

  • Absurd! Taki ruch i tyle wypadków i żadnego bata na piratów (48)

    • 155 47

    • A przecież wystarczył by patrolowy pickup z ckm-em albo lepiej z minigunem z amunicją zapalającą

      i prawo do ostrzelwiania piratów drogowych. Kilka filmików z akcji dziurawienia na rzeszoto spalonych wraków, i w parę tygodni i nie potrzeba by było policji.

      • 0 0

    • Porażka (36)

      Bezmyślność kierowców powoduje wypadki , nie prędkość . Jak nie masz refleksu to jedź 20km/h . Co niektórzy nawet przy takiej prędkości zrobią niezła zadymę na jezdni ... co 4 kierowca nie powinien dostać uprawnień .

      Powinny być testy nie tylko z wiedzy o ruchu drogowym . Jak ktoś ma refleks "lemura" powinien korzystać z komunikacji publicznej ...

      • 8 23

      • (26)

        To właśnie przez takich, którzy zbytnio ufają swojemu refleksowi, są wypadki. Na obwodnicy masz ograniczenie do 120 km/h, a na sporym odcinku 100 km/h - i nie masz prawa jechać więcej. Refleks owszem - ale kluczowe jest olewanie zasad ruchu drogowego, w tym ograniczenia prędkości i bezpiecznej odległości.

        • 22 9

        • potulny baranku, a dlaczego mam jechac 100kmh? (24)

          bo panowie w jakas zime lata temu ustawili "tymczasowo", jak sami stwierdzili, ograniczenie, i tak juz zostalo? to jest absurd w bialy dzien, ze na waskiej drodze, dajmy na to do koleczkowa, moge jechac 90 a tam 100 miedzy gdynia a gdanskiem....

          • 9 12

          • Zapraszamy do Norwegii (1)

            Tamtejszą policja bardzo szybko wyleczy Twoje urojenia. Już po pierwszym spotkaniu doznasz cudownego ozdrowienia na resztę życia.

            • 3 2

            • Czyli wg was,

              Należy po prostu wszystkich pałować by chodzili wg jedynej słusznej linii postępowania?! Skąd wyście się urwali? Same totalitarne uwagi tutaj czytam!!! To jest okropne.

              • 0 0

          • W Szwajcarii za przekroczenie dozwolonej o 5 km/h byś dostał taki mandat (20)

            Że byś do końca życia o nim pamiętał.

            • 10 3

            • I co w tym dobrego? (17)

              • 0 6

              • Dzięki temu ludzie nie giną (9)

                Liczba wypadków jest tu jedną z najniższych na świecie

                • 2 2

              • Aaaaa...to w ruchu chodiz o to by nie było wypadków?! (8)

                A ja myślałem że w ruchu chodzi o to by gdzieś dojechać!!!

                P.S. Oświeć mnie, w Szwajcarii nie ma żadnych wypadków śmiertelnych, naprawdę (nie żeby miało to dla mnie jakieś znaczenie)??

                • 1 3

              • Wypadków śmiertelnych w Szwajcarii jest 4x mniej niż w Polsce. (7)

                Jak masz wypadek, zazwyczaj nigdzie nie dojeżdżasz, pomyśl chwilę.

                • 1 0

              • Czyli jednak są!! (6)

                Czyli przepisy/ograniczenia/kary ich nie wyeliminowały?!
                Powyższe naprawdę nie skłania Cię to do refleksji, że może jest inny powód mniejszej ilości wypadków śmiertelnych w Szwajcarii?!

                • 2 2

              • przyjedź do Szwajcarii (1)

                Pojeździj i wtedy się wypowiesz, bo nie masz pojęcia o czym piszesz.

                Zobaczymy też czy będziesz tak chojraczył, czy może jednak pojedziesz przepisowo, równo ze wszystkimi

                • 0 2

              • Byłem. Jeździłem. Nie zauważyłem by jeździli się inaczej niż gdziekolwiek indziej.

                Jedyny plus to jakoś dróg. Większość na bardzo dobrym poziomie. Za to zamordyzm tzw władzy obrzydliwy.
                Dodatkowy plus ze ludność ma dostęp do broni.
                Poza tym piękny kraj.

                • 0 0

              • Jasne, że nie wyeliminujesz wypadków w zupełności. (1)

                Tak samo, jak żadna edukacja nie wyeliminuje zupełnie wolnościowców.

                Mimo to, należy dążyć do ograniczenia obu problemów w możliwie największym stopniu, co prowadzi do lepszego życia dla wszystkich obywateli.

                • 0 1

              • Chcesz eliminować wolnościowców...

                Ciekawe gdzie takich potulnych niewolników produkują jak Ty?! Naprawdę nie zależy Ci na wolności? To się nie wkurzysz jak Ci ktoś zabroni oddychać?!

                • 0 0

              • Nie pomyślałeś np. przypadkiem, że Szwajcaria jest mniejsza od Polski.... (1)

                • 1 3

              • Liczba wypadków na osobę. Na kraj jest 16 razy niższa.

                • 2 1

              • Płynny ruch dla wszystkich. (6)

                • 4 2

              • Nie dlatego tam ruch jest płynny... (5)

                I sorry, ale w Szwajcarii ruch nie jest tak znowu płynny...
                We Włoszech to może tak, ale nie w Szwajcarii.

                • 0 2

              • Jest płynny, a jazda to relaks (4)

                Względne szybkości są małe, mało się dzieje, nikt nie ryzykuje swojego i cudzego życia. Ludzie są dla siebie uprzejmi, nie tylko w ruchu drogowym, ale i na co dzień.

                We Włoszech na autostradach jest rzeźnia podobna do Polski czy Niemiec.

                • 4 1

              • Jeżeli wg Ciebie we Włoszech jest rzeźnia na drodze. to po prostu (3)

                nie nadajesz się na kierowcę. I nie zrozumiesz genialnego ruchu, jaki panuje we Włoszech i jak tam kierowcy niezależnie od przepisów ruchu drogowego (a nawet wbrew pewnym przepisom) w sposób sprawny, inteligentny i jak najmniej obciążający dla reszty organizują swoje korzystanie z drogi!

                Ja bym chciał, by polscy lub niemieccy kierowcy jeździli tak jak włoscy... Ba, nawet bym wysyłał na kursy kilku miesięczne szkolące Polaków na kierowców do Włoch

                • 2 8

              • No tak, wszyscy tam jeżdżą jak ostatni Janusze (2)

                Jeszcze do Indii wyślij ludzi na szkolenie, przecież tam ruch jest jeszcze lepszy, jak każdy się wszędzie wciska i ma w d*pie przepisy...

                Na potwierdzenie Twojego geniuszu, krótka statystyka - wypadki śmiertelne w zeszłym roku (na milion mieszkańców):
                Niemcy - 37
                Finlandia - 37
                Szwecja - 22
                Norwegia - 20

                Włochy - 55
                Grecja - 65
                Francja - 48

                • 1 2

              • Ta statystyka nic nie mówi. (1)

                Nie uwzględniłeś tak wielu zmiennych, że trudno brać Ciebie na poważnie. Sorry.

                • 2 2

              • Mówi wszystko, czego trzeba.

                Tam gdzie ludzie umieją jeździć, jest mniej wypadków.
                Można by się kłócić o trudne warunki na drogach, gdyby nie to, że w Skandynawii są dużo gorsze.

                Ale chętnie zobaczę coś na potwierdzenie tezy że Włosi potrafią jeździć, szczególnie po widoku obitych samochodów na każdym parkingu w Rzymie :D

                • 0 1

            • (1)

              No i tak powinno być. Żadna tolerancja 10km/h tylko na sztywno: każde przekroczenie to wysoka kara. Tolerancja to może być jak ktoś nie skończy na czas śpiewać piosenki w barze karaoke a nie przy prowadzeniu pojazdu silnikowego, który może zabić jeśli się wymknie spod kontroli. Żande rozpędził mi się z górki i żane "tylko tylko 5km/h" albo ktoś umie kontrolować pojazd albo nie. Jak przejedzie przes stop i się wbije w pieszych na przejściu to też powiemy że to tylko 5-10m więc o co chodzi? Jak ktoś nie umie jechać z równą pręskością to może wolniej.

              • 8 4

              • i punkty jak w Norwegii

                nie żadne 24 tylko max 6pkt i po 2-3 punkty za każde jedno przewinienie - a prawko zabierane od razu na rok!

                • 7 2

          • Absurem jest to, że takich jak ty nie usypiają komisyjnie ku przestrodze.

            • 8 6

        • tylko ze wiele filmow jest gdzie nie predkosc jest problemem a durnie za kierownica co nie ogarniaja tak prostej rzeczy jak prowadzenie pojazdu, i to przy niskich predkosciach.

          • 5 7

      • Przy 120 na godzinę (5)

        I odstępie 3 metrów między zwierzakami, to twój refleks jest ostatnia rzeczą, o której opowiesz albo świętemu Piotrowi albo rodzinie ludzi, których żałujesz.

        • 15 4

        • na obwodnicy standardem jest 150km/h... a niejeden śmiga 180km/h i więcej (4)

          takie są fakty....

          • 2 4

          • No i? (3)

            • 4 1

            • to musiały by być odstępy półkilometrowe (2)

              i to jeszcze narzucone siłą - pod represją wysokiego mandatu 500zł

              • 1 2

              • 500 zl.to nie jest wysoki mandat,byl takim w czasach gdy zarabialo sie po 900-1200zł.

                • 0 0

              • Nie.

                Zmień myślenie.

                • 0 0

      • (2)

        Lepiej wypuszczać na drogę ludzi bez refleksu tak tak ;) to chyba wy sami go nie macie i tak ujadacie. Refleks nie tylko potrzebny jest na obwodnicy ;) ale cóż ....

        • 4 6

        • Gdyby nie pacany z przerostem ego (1)

          Refleks nie byłby do niczego potrzebny.

          • 3 1

          • Gdyby nie pacany z przerostem ego

            nie musielibyśmy tak zapierniczać, bo drogi byłyby przejezdne.

            • 0 3

    • O. (7)

      Jak ktoś ma refleks"lemura" nigdy nie powinien otrzymać uprawnieni do kierowania pojazdem który ma silnik !

      • 4 4

      • Tak samo jak ktoś zbyt ograniczony, żeby zrozumieć limit prędkości. (6)

        • 3 3

        • Limit prędkości tak po prawdzie, nie ma za dużo sensu logicznego... (5)

          Jeśli mam ograniczenie prędkości powiedzmy do 100, to mogę jechać 100? Otóż nie,. bo muszę dopasować prędkość to warunków jazdy, w tym temperatury, natężenia ruchu, pory dnia, widoczności, stanu nawierzchni... itd itp - wiele zmiennych, zbyt wiele zmiennych. Zatem ograniczenie oznacza, ze mogę jechać nie więcej niż 100, ale nie wskazuje ile tak naprawdę mi wolno, więc de facto ograniczenie to (zwłaszcza opierając się jedynie na znaku ograniczającym prędkość do 100) nie jest określone dość dokładnie, by stanowić jakikolwiek miarodajny nakaz zachowania... W konsekwencji, moim zdaniem, sensowniejszym jest ogólny nakaz dostosowania prędkości do warunków panujących na drodze, wobec czego można by darować sobie tzw. znakowe/cyfrowe ograniczenia prędkości.
          Część od razu pewnie krzyknie, ale jak wtedy określić, czy ktoś zachował prawidłową prędkość czy nie?! Otóż w prosty sposób - doprowadziłem do kolizji/wypadków lub wymusiłem na kimś awaryjną zmianę toru/prędkości jazdy, tzn. że nie zachowałem prawidłowej prędkości jazdy. W pozostałych przypadkach, zachowałem. Banalne.

          • 1 3

          • (4)

            A jak ktoś do ciebie strzela i nie trafi to też nic się nie stało.

            • 2 2

            • A co się stało? (3)

              Co ty porównujesz?! Naprawdę nie widzisz różnicy?!

              • 1 2

              • Nie ma różnicy (2)

                Stwarzasz zagrożenie ludziom dookoła.

                Ludzie nie lubią ginąć z powodu głupoty jednostek, więc zrzucają się na organy które robią z nimi porządek.

                Niestety, jak widać po tym, że nie piszesz z więzienia, w Polsce policja jest zbyt mało efektywna.

                • 1 2

              • Czyli nie widzisz różnicy między "stwarzaniem zagrożenia" a faktycznym wypadkiem? (1)

                Cóż, ja widzę.

                • 1 0

              • Jest różnica.

                Dlatego nie idziesz siedzieć za przekroczenie prędkości.

                Czy może według Ciebie nie powinno się karać za pobicia, bo widać różnicę między pobiciem a morderstwem?

                • 0 1

    • Tylko byś batem ludzi bił, co?

      To o to Ci chodzi?

      • 1 0

    • podziękujmy expertom PiStowcom specjalistom od hodowli klaczy....

      • 3 2

  • Opinia wyróżniona

    I bardzo dobrze! (95)

    Tam nie prędkość jest problemem, tylko wielokrotnie przekroczone natężenie ruchu. Ładowanie pieniędzy w odcinkowy pomiar prędkości byłoby wyrzucaniem pieniędzy w błoto. W końcu ktoś w tym zwariowanym kraju pomyślał!

    • 150 199

    • Popieram! (60)

      Najpierw OMT, a ewentualnie później inne działania.

      • 12 12

      • Stara śpiewka. (57)

        Kiedyś tak gadali- na drogach będzie bezpieczniej gdy poprawi się ich jakość i będzie więcej autostrad. I co ?
        Gooowno. Bydło ma przepisy w pupie niezależnie czy jedzie nowa czy dziurawa droga. Potrzeba bata i tyle.

        • 54 18

        • Ale się jakość dróg przecież jeszcze nie poprawiła.... (17)

          • 1 8

          • a wyjedz choć raz z matecznika PiS - to zobaczysz nowe autostrady (16)

            • 5 2

            • Co to jest ten 'matecznik PiS" ? (12)

              Serio pytam. Mieszkam w Gdańsku od urodzenia. Nie wiem co to ten matecznik ani gdzie to jest, ani co to ma do mojego postu?!
              Jeżdżę po Polsce - nie widziałem żadnej autostrady... chyba że chodzi ci o drogi z takim znaczkiem białego samochodu na niebieskiej tarczy lub białej drogi z wiaduktem na niebieskiej tarczy... ale te drogi (mimo tych znaczków) autostradami nie są... Mam zdaje się za wysokie wymagania. Ale mam prawo je mieć, bo to za moje pieniądze zbudowano to kuriozum!!!

              • 4 1

              • A co z nimi nie tak? (11)

                Da się bezpiecznie i wygodnie jechać 140, czyli z jednym z największych limitów w Europie?
                Da się.

                • 4 3

              • Momentami da się. Momentami nawet da się jechać 200... (10)

                Tylko, że tam gdzie są węzły, zjazdy, wjazdy, zakręty... drogi te objawiają swoje niedostatki.
                Węzły, zjazdy, wjazdy, są za małe, za wąskie, wymuszają drastyczne zmiany prędkości na bardzo małej odległości, zakręty są źle wyprofilowane. A co najgorsze, drogi te maja po 2 pasy w jednym kierunku, co nie pozwala na spokojną szybką jazdę autostradową - lewy pas jest do wyprzedzania, a na prawym nie da się jechać ze stałą prędkością, bo są wjazdy, zjazdy (często wadliwe konstrukcyjnie), pas ten zajmują często jadące 90 kmh tiry lub inni podobni... i stad są często niebezpieczne sytuacje i tragiczne wypadki, bo różnica prędkości obu tych pasów to aż 50kmh (prawy 90, lewy 140). Pasów powinno być minimum 3 - prawy dla aut typu tir oraz do połączeń z wjazdami/zjazdami (średnia prędkość 90-100), środkowy do jazdy właściwej autostradowej z prędkościami rzędu 100-140 i lewy do wyprzedzania.

                A propos "da się" - nawet w latach 90-tych "dało się" na krajówkach jeździć 140. Ale chyba nie do takiej jazdy mamy równać - prawdopodobnie mamy (ja i Ty) inne standardy.

                • 4 1

              • (9)

                Jadąc 140, moim największym problemem jest wyprzedzenie kogokolwiek, bo po lewej śmiga sznurek samochodów 180-200, w końcu autostrada.

                Gdyby wszyscy "szybsi" jechali te 140, problemu by nie było, miałbyś sznurek samochodów jadący raz prawym, raz lewym pasem, ale bez wyprzedzania wewnątrz.

                A tak zostaje zapier*alać, jak inni, bo inaczej co chwilę musisz hamować przed TiRem...

                • 6 2

              • Właśnie! Brak jednego pasa to powoduje. (8)

                Zamiast równać do wolniejszego, należy infrastrukturę zmienić tak, by pozwalała na bezkolizyjny przejazd wszystkim.

                • 3 3

              • Czyli mamy wydawać grube miliardy, żeby ułatwić ludziom łamanie prawa? (7)

                Trochę to nielogiczne.

                • 3 4

              • Mamy wydawać miliony by drogi były bezpieczniejsze. (6)

                Po to jest ten trzeci pas.

                Nielogiczne jest założenie że przepis/znak ograniczający prędkość stanowi prawo.

                • 3 2

              • Err, co? (5)

                Prawo stanowi prawo.
                Twoje widzimisię nie stanowi prawa.
                Prawo mówi, że masz jechać zgodnie ze znakami.

                Serio tak trudno to pojąć?

                • 2 4

              • Przepis a Prawo to dwie różne rzeczy. (4)

                A ponadto, staram się dyskutować o tym, jaki jest sens i czy Prawo powinno regulować dopuszczalną prędkość.

                • 1 3

              • Tak, dlatego mamy zapis w Konstytucji, który je łączy ze sobą. (3)

                Art. 87.
                1. Źródłami powszechnie obowiązującego prawa Rzeczypospolitej Polskiej są: Konstytucja, ustawy, ratyfikowane umowy międzynarodowe oraz rozporządzenia.
                2. Źródłami powszechnie obowiązującego prawa Rzeczypospolitej Polskiej są na obszarze działania organów, które je ustanowiły, akty prawa miejscowego.

                • 1 1

              • Nie próbuj błysnąć, bo widać, że nawet nie rozumiesz tego zapisu Konstytucji. (2)

                • 2 0

              • Cóż za piękny kontrargument. (1)

                Pojazd od głąba ad hominem przeciwko przepisom :D

                • 0 1

              • Argument sensowny,

                Bo facet nie kuma czym jest źródło prawa, prawo i przepis. To są różne pojęcia.

                • 1 0

            • Jeżdże po całej Polsce i Europie... I nadal jakość naszych dróg, w tym tych pseudo-autostrad, woła o pomstę do nieba! (2)

              Nie tylko jakość nawierzchni ma znaczenie ( a ta i ta k jest lekko mówiąc nieidealna)... Jakość dróg to przede wszystkich rozwiązania techniczne... a to u nas leży.

              • 6 6

              • (1)

                Ja też jeżdżę po Polsce i Europie i ciągle stwierdzam, że kultura jazdy Polskich kierowców jest daleka, bardzo daleka od ideału.

                • 6 1

              • Jest. Podobnie jak infrastruktura.

                Nie przeskoczy się 50 lat opóźnienia w rozwoju w mniej niż te 50 lat!
                Najgorsze, że my się zaczynamy momentami cofać... (wzorem naszych bardziej rozwiniętych przez ostatnie 50 lat sąsiadów).

                • 3 0

        • dokładnie, jak były dziurawe drogi to chociaż to trochę prędkość ograniczało (34)

          jak jest równiutki asfalt to wieś wychodzi z wielu kierowczyków

          • 19 6

          • A gdzie ten równy asfalt??? (32)

            • 2 12

            • Co tak minusujecie? (26)

              Tak serio, gdzie w Gdańsku jest równy asfalt? Tak np. 5 km ciągiem równego? Gdzie?
              Serio pytam.

              • 6 4

              • Nikt nie mówi że jest idealnie. (25)

                Ale różnica między tym co jest dzisiaj a tym co było 15 lat temu chyba jest widoczna?
                I nie nie chodzi tylko o Gdańsk ale autostrady, drogi ekspresowe, krajowe, wojewódzkie ect.

                • 6 3

              • Niestety w wielu miejscach ta różnica jest na minus... Mówię o Gdańsku. (24)

                Jeśli zaś chodzi o autostrady, to cóż... w Polsce ich w sumie brak. To, co jest to najwyżej drogi ekspresowe... i na niektórych jest nawet niezła nawierzchnia (na około połowie, bo choćby A4 to porażka). Autostrada zaczyna się do 3 pasów w jednym kierunku - przy 2 pasach nie ma mowy o jeździe autostradowej.
                To co jednak najbardziej boli to beznadziejne rozwiązania techniczne... np. A1 ma często źle wyprofilowane zakręty, zaś węzły komunikacyjne, pasy rozbiegowe i przede wszystkim pasy zjazdowe to po prostu koszmar - za krótkie, za wąskie, za małe, za mało ich - czuć, że projektanci myślą w kategoriach mało natężonego i dość powolnego ruchu, a to zaprzeczenie drogi szybkiego ruchu.

                • 5 4

              • Przebijam (14)

                Dla mnie autostrada zaczyna się od pięciu pasów w górę. A tak na serio i**otom nigdy się nie dogodzi.

                • 6 2

              • Nie rozumiesz co napisałem. (13)

                Ilość pasów powyżej 3 na autostradzie nie ma znaczenia. Za to różnica miedzy 2 a 3 jest esencjonalna!!!
                Drogi, zwane w PL autostradami, mające po 2 pasy w jednym kierunku, nie pozwalają na spokojną szybką jazdę autostradową - lewy pas jest do wyprzedzania, a na prawym nie da się jechać ze stałą prędkością, bo są wjazdy, zjazdy (często wadliwe konstrukcyjnie), pas ten zajmują często jadące 90 kmh tiry lub inni podobni... i stad są często niebezpieczne sytuacje i tragiczne wypadki, bo różnica prędkości obu tych pasów to aż 50kmh (prawy 90, lewy 140).
                Dlatego (!!!) też pasów powinno być minimum 3 - prawy dla aut typu tir oraz do połączeń z wjazdami/zjazdami (średnia prędkość 90-100), środkowy do jazdy właściwej autostradowej z prędkościami rzędu 100-140 i lewy do wyprzedzania.
                Większa ilość pasów dodaje tylko komfortu, ale ww. 3 to sensowne minimum w przy jeździe autostradowej.

                • 5 3

              • (12)

                Powinno czy nie powinno - ważnie że obecnie nie ma tylu pasów i psim obowiązkiem każdego kierowcy jest stosować się do dozwolonej prędkości.

                • 3 4

              • Jeśli myślisz o ludziach w kategoriach psich... to tak. (11)

                Ja postrzegam ludzi jako pojedyncze suwerenne byty, którym przynależna jest wolna wola.

                • 4 2

              • Ależ proszę. (10)

                Ale na swoim prywatnym terenie.

                No, chyba, że wyznajesz "wolnościowe" poglądy, wtedy proponuję wycieczkę do Somalii, gdzie widać ich efekty.

                • 3 3

              • A niby dlaczego tylko na moim prywatnym terenie? (9)

                Jakie jest uzasadnienie tego zamordyzmu?

                • 2 2

              • Moja wolność i prawo do życia. (8)

                Składa się na nią na przykład ograniczanie zagrożeń które ludzie nierozumiejący działania cywilizowanego społeczeństwa dla mnie stwarzają.

                Szkoda tylko, że przez takich pacanów trzeba z naszych pieniędzy utrzymywać specjalne organy do przypominania im jak są głupi.

                Karami, bo nic innego nie rozumieją.

                • 1 4

              • Twoja wolność nie ma żadnego wpływu na moją w zakresie jazdy z taką czy inna prędkością... (7)

                Zaś prawo do życia jest wartością o rząd niższą niż chociażby moja czy twoja wolność...
                Jeżdżę od 26 lat. Zero wypadków/kolizji. Zero mandatów. Zero punktów.
                Nie przestrzegam żadnych przepisów (w tym ograniczeń prędkości) - po prostu jeżdżę rozsądnie. Zatem, nie wydałeś ani złotówki na organy dla mnie..

                • 3 1

              • Jak najbardziej ma. (3)

                Stwarzasz zagrożenie, koniec i kropka.
                Prawie każdy wypadek jest spowodowany łamaniem przepisów, ponieważ te są zbudowane tak, żeby do wypadków nie doprowadzać.

                Wydaliśmy tonę pieniędzy na stanie w korkach, które powodujesz jadąc nieprzepisowo.
                Jeżeli chcesz nieograniczonych praw jednostki, jedź na bezludną wyspę...

                • 1 1

              • Spytam wiec wprost (bo nie rozumiesz), za co kara, jeśli nie zrobiłem nikomu nic złego? (2)

                • 2 0

              • sr*jąc na chodnik (1)

                też nikomu nic złego nie robisz. Trybisz czy nie bardzo?

                • 2 2

              • Nie rozumiesz nadal o co pytam.

                I faktycznie nie karałbym za takie sr*nie. Tylko obciążał kosztami sprzątania. A to jest różnica. Bo nie chodzi mi o to by ludzie nie sr*li tylko by była kasa na sprzątanie. Bo stać na ulicy każdemu może się przydarzyć. I fakt nikomu to nic złego nie robi. Podobnie jak przekraczanie dozwolonej prędkości. Dopiero jak spowodujesz wypadek (przy nieważne jakiej prędkości) masz pokryć jego wszelkie następstwa finansowe. I tyle.

                • 0 0

              • Fantastyczne. (2)

                Ja wiem że się uważasz za elite społeczeństwa jego creme de la creme. Osobę światła pozbawiana lęku, stojąca ponad motłochem którym gardzisz ale dla mnie jesteś tylko gościem który w rozwoju intelektualno emocjonalnym zatrzymał się gdzieś w okolicach 18 roku życia.
                Wolność to odpowiedzialność ale tego totalnie nie rozumiesz prawda?
                Dla ciebie wolność to możliwość robienie wszystkiego na co masz ochotę co nie?

                • 1 1

              • Wolność to odpowiedzialność!!! dokładnie tak!!! (1)

                To Ty nie rozumiesz, że przyznanie, że ktoś ma wolność i w związku z tym ponosi odpowiedzialność za swoje czyny, oznacza, ze należy temu komuś pozwolić te czyny popełniać! Wszelkie czyny. I niech wtedy ponosi odpowiedzialność.
                Problem jest inny - widzisz, jak ktoś przekracza ograniczenie prędkości a nie powoduje żadnych ujemnych skutków, to za co niby ma być ta kara/odpowiedzialność?!

                • 1 0

              • LOL

                Przecież napisałem że rozumiesz czym jest odpowiedzialność. Nie musisz tego udowadniać.
                Zerknij do słownika. Ten termin ma nieco szersze znaczenie (więcej znaczeń). Ale oczywiscie jako osoba stwarzająca sobie sama definicje pojęć które stosuje lekceważysz to zupełnie.

                • 1 1

              • autosrtrada to profile zakrętów ich krzywizny, szerokość pasów ect. (8)

                a nie ich liczba.
                Z reszta to żadna sztuka dowodzić własnych racji posługując sie własnymi definicjami.

                • 4 3

              • Używam moich definicji, bo w d*pokracji... (7)

                definicje pisze w ustawach motłoch!
                P.S. Liczba pasów ma znaczenie - zwłaszcza różnica 2 a 3. Zaś krzywizny i również często szerokość pasów jest u nas całkowicie nie do przyjęcia, zwłaszcza na węzłach.

                • 1 6

              • cyt:" Używam moich definicji, bo w d*pokracji... definicje pisze w ustawach motłoch!" (6)

                aha wszystko jasne - jesteś deklem. Nara.

                • 6 2

              • Czyli dekiel, to ktoś z kim się nie zgadzasz... (5)

                Musisz być strasznie samotny, bo otacza Cię 9 miliardów dekli... a ty Jeden Mądry. Smutne.

                • 1 4

              • Nie. (4)

                Nie chodzi o ludzi w ogóle ale ludzmi którzy manipulują definicjami by udowadniać swoje racje.
                W ten sposób postępują sofiści a nimi gardzę. To zwykły motłoch

                • 2 2

              • Moja "manipulacja" (3)

                jest odpowiedzią na manipulację pojęciami, która ma miejsce w ustawach jak i w życiu codziennym od kilku dziesięciu lat!!! Nazwałbym to raczej odmanipulacją.

                P.S. Ja nie gardzę nikim. Siła argumentu, proszę pana. Nie epitety.

                • 1 1

              • Co za bzdura. (2)

                Niby jaka dawna definicja autostrady zakaldala że ma mieć 3 pasy? Stworzyłeś sobie sam definicje odpowiadającą twoim przekonaniom aby manipulować a na dodatek kłamiesz że to niby powrót do jakiegoś pierwotnego znaczenia.
                Heheh
                Przykład.
                Dla mnie do motłochu zalicza się ktoś kto twierdzi że autostrada winna mieć co najmniej 3 pasy (inaczej nie jest autostradą). Odklamałem pojęcie motłochu.
                Tak to mnie więcej działa. Prymitywna manipulacja prawda? A ty jesteś dumny z takiego myślenia. ROTFL ;)

                • 1 2

              • Nie mówię o definicji autostrady! Czytaj ze zrozumieniem. (1)

                • 2 1

              • a niby o czym?

                gubisz sie w zeznaniach? Czy po prostu kłamiesz że to nie twoja ręka?
                Mówimy o drogach i napisałeś ze w Polsce nie ma autostrad, bo autostrada ma mieć 3 pasy mimo tego ze zadna definicja tak nie mówi.

                • 1 2

            • u was na Podlasiu to pewnie nigdzie ... (4)

              • 7 7

              • Urodziłem się i mieszkam w Gdańsku. Pudło! (2)

                I asfaltu równego za bardzo w Gdańsku nie ma gdzie uświadczyć...

                • 7 10

              • (1)

                Na obwodnicy chyba jednak jest.

                • 5 2

              • Mamy różne standardy równości...

                Na obwodnicy są co najwyżej krótkie fragmenty równe... ale to co najwyżej fragmenty!

                • 4 2

              • Ja równego asfaltu w Gdańsku nie widziałem....

                • 7 9

          • od kilkunastu lat mandaty nie były rewaloryzowane

            15lat temu 500zł to było pół pensji - dziś to 1/10

            • 10 4

        • Popatrz na statystyki ofiar smiertelnych w wypadkach. (1)

          najwięcej było w 1991 roku (7901) mimo, że było o 2/3 mniej pojazdów !!!!!! W 2019 roku na drogach zginęło 2909 osób .

          • 9 0

          • Po prostu samochody są bezpieczniejsze.

            • 4 0

        • i co?

          porównaj ilość wypadków na krajowej jedynce przed a1 i ilość na a1...

          • 2 1

        • Potrzeba jakiegokolwiek egzekwowania kar

          Kierowcy śmieją się policji w twarz, a oni na to, że deszczyk pięknie kropi.

          • 28 6

      • i po 5 latach wrócisz do status quo

        Dlaczego? A dlatego że się odezwą wiejsko- migranckie tęskonoty za domkiem pod miastem, gdzie można brajankowi postawić trampolinę i "basen" 3x3 a tatusiowi generator dioksyn czytaj "gryla". Tata z Barczewa będzie wtedy dumny.
        Wszyscy sobie sami wdrukują, że z Żukowa do centrum Gdańska jedzie się teraz 20 minut i za góra 5 lat będziecie kwitnąć w samochodzie bitą godzinę, tym razem na OMT pisząc w korku komentarze na trojmiastko.pl że p...y blokują lewy pas a drug za mało budujo.
        Do zobaczenia.

        • 12 12

      • Wspaniała wiadomość! Ja również popieram!

        • 4 6

    • Oczywiście że prędkość jest problemem (20)

      wypadki powodują ameby jadące lewym 150+ i podjeżdżające pod zderzak, migając długimi, kiedy zgodnie z przepisami (zależnie od odcinka, 100-120) wyprzedzasz TIRy jadące 90~

      • 32 11

      • Jasne, że królów lewego pasa gnających 150+ należy wyłapywać. (19)

        Z drugiej strony należy przywrócić do normalności prędkości na wspomnianym w artykule odcinku Gdynia Port - Chylonia. Zrobić na całej 120 km/h (ewentualnie wymodelować profil na tym ostatnim odcinku) i wtedy dopiero montować opp i to z tradycyjną tolerancją fotoradaru (czyli że łapie dopiero jak średnia przekroczy powiedzmy prędkość wyznaczoną znakami + 10 km/h).

        • 8 9

        • OPP z tolerancją +10? A z jakiego to niby powodu? Żeby jeździli 10+? (18)

          Tradycyjne fotoradary mają taką tolerancję tylko i wyłącznie ze względu na niedokładność pomiaru. Przy OPP pomiar jest bardzo dokładny, i tolerancja +10 służyłaby wyłącznie tolerowaniu przekraczania prędkości.

          • 10 3

          • Nawet prędkościomierze w samochodach mają tolerancję... (13)

            Żaden przyrząd mierniczy nie jest TAK dokładny.

            • 1 0

            • to wymóg ustawodawcy, nie technologii... (8)

              • 0 3

              • Czyli kolejna bzdura! (7)

                I nadużycie przez organy mandatu.

                • 2 1

              • Największe marzenie "wolnościowca" (6)

                Nie dość, że Janusze mają zapiep**ać, to jeszcze niesprawnymi samochodami, złożonymi z nielegalnych części.

                • 2 3

              • Co to jest nielegalna część?! (2)

                Chciałbym wiedzieć...

                • 1 1

              • Część bez homologacji zamontowana w samochodzie. (1)

                Jak już chcesz się czepiać, to tak, samochód staje się nielegalny, nie część :)

                • 1 1

              • Nie tego się czepiam...

                Po prostu dla mnie sformułowanie nielegalna cześć brzmi kuriozalnie... nielegalna bo co? Bo producent lub ustawodawca jej nie zarekomendował? Bo nie wydana na nią zezwolenia (homologacji)? Bzdura!!! To brzmi tak samo jak nielegalne papierosy (bo nie maja akcyzy) - taka sama bzdura.

                • 0 1

              • Nic mi do tego, co Janusz czy inni człowiek robi ze swoim życiem, (2)

                czy też ze swoim autem. Jakie masz prawo decydowania o innych, co?!

                • 2 1

              • Jasne że mam. (1)

                Umówiliśmy się, że będziemy pracować nad bezpieczeństwem nas wszystkich.

                Tak działa społeczeństwo.

                Jeżeli nie chcesz być jego częścią, to proszę bardzo, ale zrzecz się też przysługujących temu praw, w tym prawa do jazdy po publicznej drodze.

                • 2 2

              • Ja się z Tobą na coś takiego nie umawiałem!

                Uzurpujemy sobie mówić za mnie a do tego prawa nie masz!!!

                • 0 1

            • I dlatego wszystkie prędkościomierze zaniżają delikatnie prędkość (3)

              Żeby błąd nie sprawił, że dostaniesz mandat.

              • 2 2

              • A jak założe wiekszę koła do auta to prędkościomierz beedzie zaniząłi co wtedy? (2)

                Sztywne trzymanie się litery przepisu to absurd, zwłaszcza w takim przypadku.

                • 1 1

              • producent określa maksymalny rozmiar kół (1)

                i do niego dostosowuje prędkościomierz. jeśli założysz felgi/opony nieprzewidziane w homologacji
                1) popełniasz wykroczenie/przestępstwo
                2) nie przejdziesz przeglądu
                3) jesteś sam sobie winien:)
                wystarczy sprawdzić instrukcję obsługi:)

                • 3 4

              • Ten sposób myślenia jest mi obcy.

                Zakładam koła jakie mam ochotę bo to mój samochód i moje koła. Nic do tego innym ludziom albo organom!

                • 1 2

          • OPP normalnie mają tolerancję, sprawdzone doświadczalnie. (2)

            Zasada jest ta sama co z normalnym fotoradarem. Taaak, zaciśnij mocniej smycz żeby podbudować swoje ego; zobaczymy po ilu dniach aparaturze do pomiaru przydarzy się jakaś awaria ;)

            • 2 8

            • sam widziałem w TVNturbo jak Polak próbował się kłócić z czeskim policjantem (1)

              że przekroczenie o 4km/h dozwolonej prędkości to w Polsce jest tolerowane...
              no to i Czesi też powinni mu odpuścić ;)))

              • 6 1

              • Przy przekroczeniu o 4 km/ h to powinien twardo twierdzić, że jechał równo przepisową ;)

                • 6 1

          • Tradycyjne fotoradary maja tolerancje poniżej 3km/h albo 3% powyżej 100. U nas jest +20 bo nie ma tylu ludzi, żeby mandaty w terminie wystawić na +3

            • 3 1

    • własnie prędkość jest głównym czynnikiem wypadków, tłumaczenie się że są dziury w drodze i gesty ruch to tłumaczenie osób bez

      • 0 2

    • Dlaczego jakiś członek wyróżnił tą opinię? (1)

      ?

      • 4 5

      • bo osoby wyróżniające to koledzy "szybkiego, ale bezpiecznego"

        eks-redaktora N

        • 1 1

    • Czyli wpuszczać co trzeci samochód

      • 1 0

    • Prędkość to jedno... (2)

      Prędkość to jedno i jest przyczyną w jakimś stopniu... problem raczej w tym, że Polacy nie umieją jeździć normalnie - każdy chce być te 3ms szybciej w domu, zmienia pasa jak oszalały, by wyprzedzić choć jeden pojazd, a jak już wyprzedza to jedzie 0,5 km/h szybciej od wyprzedzanego, nie mówiąc o tym, że zmienił pas tak że gość za nim musiał ostro hamować!!! Kolejna sprawa jak jest wypadek to co mnie na przeciwległym pasie to interesuje, ale nie paparazzi i ciekawskie dusze muszą przecież mieć co na FB wstawić ... trzeci grzech główny to włączający się do ruchu masz długi pas na rozpęd to go wykorzystaj a nie od pierwszej linii przerywanej musisz się dostać na pas właściwy jadąc 30 km/h i się dziwisz ze nikt nie chce Cię wpuścić... a jak już wjedziesz to wszyscy za Tobą hamują, bo zapomniałeś biegu zmienić i nie udało się przyspieszyć... ostatni moim zdaniem problem to nie umiejętność jazdy w korku i na zamek... jak jest korek włączasz się do ruchu to jedź do końca i zasada na zamek a nie każdy wjeżdża, gdzie i jak chce (to samo, gdy jest jazda na zamek - jedz do końca inaczej spowalniasz ruch, bo wjedziesz w połowie pasa a Ci za Tobą pojadą dalej i wjadą przed Ciebie, bo będziesz musiał ich wpuścić... a wpuszczający dobrzy samarytanie - wpuszczamy tylko jeden pojazd.... żadne ograniczenia nie pomogą jak się nie nauczymy kultury jazdy - można jechać szybko i z głową - bo zaoszczędzisz... 3s życia a 30 min będziesz stał w korku, przez własną i innych głupotę... P.s. tych co lewy pas uważają za własny - prawy nie gryzie - wyprzedziłeś masz miejsce zmień na prawy tam też da się jechać :) to że ciężarówka za 5 km nie uprawnia do ciągłej jazdy lewym...

      • 20 2

      • (1)

        sama racja ,mi nie chciałoby się tyle pisać. Sorry ale d**ile za kierownicą nie zrozumieją twojego postu

        • 6 2

        • zjazd z kwiatkowskiego od strony obw.

          pomimo zmiany świateł na czerwone ... to dalej janusze prędkości wjeżdżają na morską rozganiając przechodniów - Tacy bez horrendalnie wysokich mandatów - nigdy się nie nauczą

          • 4 0

    • Jasne, jasne, szybko, ale bezpiecznie (1)

      Wzięliby się za was w końcu, kierowczyki.

      • 14 9

      • Naucz sie prowadzic!!!

        • 7 7

    • Ładnie podsumowałeś. Czyli jakby wyeliminować piratów to i byłbo spokojniej i ruch nieco mniejszy. Zacznij od siebie.

      • 1 5

    • Zgadzam się (1)

      Zdecydowanie... jest za dużo samochodów i to jest problem, absolutnie nigdy nie kierowcy jadący po 160 zygzakiem i agresywnie traktujący innych... absolutnie. Co więc trzeba zrobić? Ograniczyć liczbę samochodów, bo przecież drogi nie poszerzymy, bo wiadomo. Jak ograniczyć?? To oczywiste. Niektórym trzeba po prostu zabronić wjazdu. Sugeruję zacząć od tych najszybciej jeżdżących... zaraz za nimi, następnie w kolejce do całkowitego zakazu wjazdu na obwodnicę - celem oczywiście zmniejszenie natężenia ruchu - autorzy najgłupszych komentarzy z trojmiasto.pl

      • 9 6

      • Zgłaszam cię więc do zakazu wjazdu na Obwodnicę

        • 5 5

    • Prędkość masz dostosować do ograniczeń i panujących warunków, w tym także do ograniczenia przepustowości. Więc jest ona problemem - bo niektórym wydaje się, że to niemiecka autostrada,
      Masz 100 km/h - i nie jedziesz więcej. Utrzymujesz do tego bezpieczny odstęp. Jest duży ruch albo złe warunki atmosferyczne - jedziesz w razie potrzeby wolniej i bardziej uważasz.. Proste

      • 38 5

  • Opinia wyróżniona

    Brawura powoduje wypadki (46)

    Brawurowa i bezczelna jazda - to jest bardziej niebezpieczne. Gwałtowne zmiany pasów, jazda w zbyt bliskiej odległości itp. Sam pomiar prędkości wyeliminował by część problemu. Powinny być nagrania z kamer i na ich podstawie policja powinna wystawiać mandaty. Nie tylko za prędkość, ale również za niebezpieczne manewry

    • 141 12

    • Co do częsci pierwszej - diagnozy się zgadzam. Co do części drugiej - karania za nic - całkowicie się NIE zgadzam. (44)

      Jeżeli nie spowodowałeś wypadku, nie widzę powodu by cię karać.

      • 1 27

      • Czyli mogę spokojnie rozbrajać niewybuchy pod Twoimi drzwiami? (37)

        Przecież dopóki nie walnie i wszystkich nie pozabija, nie widzisz powodu żeby mnie karać...

        • 29 1

        • Nie, nie widzę powodu. (36)

          I tak możesz. Byle nie na mojej ziemi. Mojej, czyli tej którą sobie kupiłem.

          • 0 16

          • A zatem na swojej ziemi jeździj z dowolną prędkością. (35)

            A na drodze, która ma swojego właściciela, przestrzegaj jego zasad.

            To chyba nie jest trudne do pojęcia, nawet prawicowym móżdżkiem...

            • 23 1

            • Tylko, że Ja jestem jednym z 40 mln właścicieli dróg w tym kraju... (18)

              • 0 13

              • Nie, nie jesteś. (17)

                Pokaż mi wpis w księdze wieczystej jeżeli jest inaczej.

                • 10 0

              • pokaż mi wpis w KW, że jest tam ktoś inny! (16)

                • 0 5

              • Nie muszę, poczytaj ustawę o drogach publicznych. (15)

                Właścicielem jest Skarb Państwa (przypominam, że jakbyś nie naginał, nie jesteś współwłaścicielem państwa), a więc i organy państwowe ustalają zasady.

                A zatem szanuj zasady posiadacza Świętego Prawa Własności Ziemi(tm).

                • 4 1

              • I udowodniłeś właśnie że jestem! (14)

                Jestem współwłaścicielem państwa.
                A jeśli nie jestem, to należy to państwo uznać za obcego okupanta terytorium Naszego Kraju i zbrojnie z nim walczyć, by je opuścił!

                • 0 8

              • Pokaż mi dowolny przepis, lub dowolny akt własności, który tak mówi. (13)

                Jeżeli się nie zgadzasz, idź do Pałacu Prezydenckiego i powieś tam swoje poglądy na ścianie.
                W końcu według Ciebie, jesteś jego współwłaścicielem.
                Aha, jeżeli ochrona Cię zatrzyma, pamiętaj, że to obcy okupant i musisz walczyć z nim zbrojnie.

                Czytanie widzę, nie jest Twoją najmocniejszą stroną.

                • 8 2

              • Jeśli uważasz ze obywatele nie są właścicielami swojego kraju, to kto nim jest? (10)

                Pytam serio.

                • 1 2

              • Wybrane przez obywateli organy państwa. (9)

                Serio to takie trudne do pojęcia?

                • 1 1

              • Organy są właścicielami? (8)

                • 0 0

              • Tak. Zobacz w dowolnej księdze wieczystej. (7)

                Skarb Państwa to dokładnie określony twór, niezależny od Twojej religii :)

                • 2 1

              • Skarb Państwa to umowny twór - określenie stosowane jedynie w ustawie (5)

                symbolizujące państwo jako podmiot praw.... i fajnie pomyślane, tyle że właścicielem tego państwa faktycznie mogą być tylko ludzie (byty istniejące w rzeczywistości), w tym wypadku obywatele.
                Zatem, jestem współwłaścicielem.

                • 0 1

              • Własność to też umowny twór, stosowany tylko w prawie. (4)

                Więc albo masz oba umowne twory, albo żadnego :)

                • 1 1

              • Własność nie jest tylko tworem. Mylisz się. (3)

                Własność jest tak stara jak wszystkie żywe istoty. I wynika z natury.
                Dowód: spróbuj zabrać lwu jego obiad....

                • 0 2

              • Hieny robią to cały czas. (2)

                Własność nie jest żadną cechą fizyczną przedmiotu, tylko wymyślonym tworem i niczym nie różni się od innych praw.

                • 1 2

              • P.S. Jęczeli własność nie różni się wg Ciebie od innych praw

                To jutro Przejmę Twój majątek - za przyzwoleniem zawartym w specustawie. Zadowolony będziesz?

                • 0 0

              • Nie zrozumiałeś sensu wypowiedzi o lwie.

                Nie chodzi o to ze hiena mu kradnie obiad. Chodzi o to ze lew uważa obiad za swój. Czyli instyntktownie czuje coś na wzór własności.

                • 0 0

              • P.S. Skarb Państwa nie jest organem.

                • 0 0

              • A Twoja myślenie... (1)

                Nic nie poradzę że zostałeś wyparny przez dyktatury przeszłe i obecne...

                • 0 2

              • No to co, zrobisz mi tą przyjemność i spróbujesz?

                Przecież jesteś właścicielem paru cegieł w pałacu :)

                • 2 1

            • A oddychać na drodze publicznej to mogę tylko wolno - czy jak będę oddychał szybciej to mi grozi mandat?! (15)

              • 1 4

              • A oddychać na Twojej ziemi mogę, czy mnie zastrzelisz? (14)

                • 1 2

              • Na mojej ziemi, jak wleziesz nie proszony, to o ile na wezwnaie jej nie opuścisz... (13)

                To oczywiście że odstrzelę. Bo prawdopodobnie włazisz by zrobić mi lub mojemu mieniu krzywdę/szkodę.
                To wynika z takich podstawowych wartości jak własność, nietykalność osobista...itd.

                • 2 3

              • No. (12)

                Czyli jeżeli stwarzasz zagrożenie na drodze, której według Ciebie jestem współwłaścicielem, to mam pełne prawo pozbawić Cię życia.

                W końcu w prawicowej głowie to jedyne prawo jakie istnieje :)

                • 4 2

              • Chciałeś zabłysnąć, ale brak logiki lewackiego umysłu Cię pogrążył... (11)

                Tej drogi właścicielem również jestem ja, wiec nie masz takiego prawa, a przynajmniej nie w takim sensie, jak w moim przykładzie o mojej ziemi.

                • 3 1

              • Mam, bo zgodnie z prawacką ideologią poczułem się zagrożony :) (10)

                A święte prawo do odstrzelenia każdego, jakimś cudem niegryzące się z lewackimi poglądami Jezusa, które teoretycznie też wyznajesz, mówi jasno, że tak należy postępować.

                • 1 5

              • Prawacka ideologia...a co to takiego? (8)

                Moja ideologia jak to nazywasz nic takiego nie sankcjonuje. Nie wiem skąd bierzesz takie wyploty...

                • 2 0

              • Z Twoich poprzednich wypowiedzi. (7)

                Słyszysz o świętym prawie własności ziemi i już wiesz, że gadasz z kimś o IQ orzeszka i poglądach Korwina :)

                • 1 3

              • Nie wiem co to święte prawo własności ziemi... (6)

                Znam tylko prawo własności. Choć to nieprawidłowe prawnie sformułowanie. gdyż własność nie jest prawem a wolnością.

                P.S. Widać orzeszek ma większe IQ od Ciebie (o ile to jest miara czegokolwiek).

                • 2 1

              • A tak, słynna wolność własności... (5)

                Gramatyki też cię uczyli prawicowcy, czy jak?

                • 0 2

              • Tu nie chodzi o gramatykę czy stylistykę... (4)

                Tylko o rozróżnienie pojęć. Nie moja wina, że własność należy do kategorii wolności i że to w języku polskim brzmi kretyńsko. Fakt jest faktem.

                • 2 0

              • Wolność brak przymusu, możliwość działania zgodnie z własną wolą. Sytuacja, w której można dokonywać wyborów spośród (3)

                W jaki cudowny sposób wpasowałeś tutaj własność?

                Język polski nie rozróżnia Twoich definicji praw i wolności i całkiem słusznie, bo żadnej różnicy między nimi nie ma.

                Wszystko, co opisujesz jako "wolność" jest prawem.
                Może być niezbywalnym prawem, ale dalej prawem.

                • 0 1

              • Jeśli mówimy o teorii/filozofii prawa... (2)

                mówimy językiem prawnym... nie polskim. Własność jest wolnością w sensie prawnym. Nie jest za to Własność prawem w sensie prawnym. Możesz tego nie rozumieć, bo to są pojęcia jak i sam język specjalistyczne - większość populacji nie ma o nich pojęcia.
                Właśnie prawa niezbywalne nazywamy wolnościami dla odróżnienia ich od praw zbywalnych, które nazywamy prawami. Gdyby obie kategorie nazywać prawami musiałaby znaczyć to samo, a tak nie jest.

                • 2 0

              • Właśnie nazwałeś obie kategorie prawami. (1)

                Skoro wolność istnieje w sensie prawnym, podaj mi łaskawie jej definicję w którymkolwiek akcie prawnym.

                • 0 1

              • Nie wiesz o czym piszesz.

                • 0 0

              • A skąd wiesz, ze wyznaję Jezusa i jego ponoć lewackie poglądy?

                • 3 0

      • (5)

        Nie spowodowałeś jeszcze. Brawura kończy się tym, ze pociągniesz za sobą na drugą stronę innych uczestników ruchu. Nie jesteś sam na drodze.

        • 5 1

        • Jeżdżę bardzo spokojnie. Poniżej ograniczeń. (3)

          I nadal nie widzę ich sensu. I popieram, że jeśli nic się nie stało, to za co karac?!

          • 0 0

          • (2)

            A jak ktoś przeleci na czerwonym przez przejście dla pieszych i nikogo nie trafi to też nic się nie stało?

            • 1 1

            • Tak! (1)

              Nic się nie stało. Karanie coś tu niby zmieni?! Nikt tego specjalnie nie robi...

              • 0 2

              • Pamiętaj, możesz przedmówcy machać nożem przed nosem.

                Dopóki się nie nadzieje, nie robisz nic złego.

                • 0 2

        • Życie niesie ryzyko. Ruch niesie ryzyko.

          Żyjesz = akceptujesz ryzyko śmierci.

          • 1 4

    • z pewnoscia

      powinno sie karac tez kierowcow, ktorzy juz od elblaga jada brawurowo 90km/godz lewym pasem.

      • 1 1

  • mnilicyja woli speed

    • 2 0

  • milicja woli speed bo dostaną to czego oczekują

    • 0 0

  • Dno

    • 1 0

  • najgorszy odcinek to matarnia

    owczarnia, ale tam się nic nie da zrobić - tam są żyły wodne w dużej ilości z negatywną energią

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane