• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dane 2,4 tys. gdańskich przedszkolaków w zadaniu maturalnym

Michał Stąporek
3 czerwca 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Wyciekły dane osobowe dzieci biorących udział w rekrutacji do gdańskich przedszkoli w 2013 r. Wyciekły dane osobowe dzieci biorących udział w rekrutacji do gdańskich przedszkoli w 2013 r.

Dane 2,4 tys. gdańskich przedszkolaków zostały wykorzystane podczas egzaminu maturalnego z informatyki. Następnie przez pięć lat były dostępne na stronie Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. Zniknęły z niej po naszej interwencji.



Czy urząd powinien wyjaśnić, jak doszło do wycieku danych przedszkolaków?

"W Bajtkowie trwa rekrutacja dzieci do przedszkoli prowadzona za pośrednictwem systemu komputerowego. Rodzice wybierają maksymalnie trzy przedszkola, a ich kolejność ustalają na liście preferencji. W plikach DZIECI.TXT, PREFERENCJE.TXT i PRZEDSZKOLA.TXT zebrano dane o dzieciach, ich listach preferencji oraz przedszkolach biorących udział w rekrutacji.

Wykorzystując dane zawarte w tych plikach i dostępne narzędzia informatyczne, wykonaj następujące polecenia..."

Takie zadanie otrzymali do rozwiązania uczniowie w całej Polsce, którzy w maju 2014 roku zdawali egzamin maturalny z informatyki na poziomie rozszerzonym.

Twórcy tego zadania chyba za bardzo wzięli sobie do serca uwagi, że egzaminy w polskich szkołach są oderwane od rzeczywistości i nie są związane z codziennym życiem. To zadanie jest życiowe, i to aż za bardzo.

Dwie rekrutacje: wirtualna i prawdziwa



Do stworzenia zadania o ubiegających się o przyjęcie do przedszkola wykorzystano prawdziwe dane dzieci, które brały udział w takiej rekrutacji. Plik, na którym pracowali maturzyści, zawierał listę 2443 imion, nazwisk, numerów PESEL, informacji o płci i wieku dzieci, które w 2013 roku ubiegały się o przyjęcie do publicznych przedszkoli w Gdańsku. Chodzi o dzieci z roczników 2006, 2007, 2008 i 2009.

Twórca zadania na szczęście nieco przemieszał te dane. Zrobił to tak, że losowo pozmieniał nazwiska na liście, natomiast pozostawił bez zmian imię, PESEL, wiek i płeć dziecka.

W efekcie hipotetyczny Wojtek Wiśniewski, lat 6, o numerze PESEL 062617053922 zmieniał się w 6-letniego Wojtka Modzelewskiego o numerze PESEL 062617053922. Nazwisko Wiśniewski wędrowało zaś do innego chłopca.

Dane dzieci na stronie CKE przez pięć lat



Centralna Komisja Egzaminacyjna archiwizuje zadania ze wszystkich organizowanych przez siebie egzaminów. Można więc sprawdzić, z jakimi problemami zmagali się zdający maturę z historii w 2018 roku, albo maturę z języka łemkowskiego w roku 2014.

Podobnie było z interesującym nas arkuszem zadań z informatyki. Pliki z danymi przedszkolaków także były prezentowane na stronie CKE. Zniknęły po tym, jak zwróciliśmy komisji uwagę na problem.

- Bezpośrednio po uzyskaniu od państwa informacji o danych zamieszczonych w arkuszu maturalnym do egzaminu z informatyki, Centralna Komisja Egzaminacyjna podjęła decyzję o zdjęciu arkusza ze strony internetowej CKE oraz okręgowych komisji egzaminacyjnych - poinformowała nas dr Wioletta Kozak, kierownik Wydziału Egzaminu Maturalnego w CKE.
Wewnętrzne postępowanie wyjaśniające w Centralnej Komisji Egzaminacyjnej potwierdziło, że prawdziwe dane dzieci zostały zmodyfikowane poprzez ich wymieszanie. Zdaniem CKE do podobnej sytuacji nie powinno dojść.

- Plik rzeczywisty został wykorzystany do stworzenia zadania bez wiedzy i zgody Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, która wymaga od autorów tworzenia zadań autorskich - zapewnia dr Wioletta Kozak.

Jak doszło do wycieku danych?



Pozostaje pytanie, w jaki sposób twórcy zadania weszli w posiadanie pliku z danymi gdańskich dzieci. W CKE nie udało nam się tego ustalić, ponieważ odmówiono nam informacji, kto jest autorem zadania. Uznano, że skoro nie jest to osoba publiczna, nie ma podstaw do ujawnienia jej danych.

Danymi dzieci, ubiegających się o rekrutację do publicznych przedszkoli w Gdańsku, dysponował organizator rekrutacji. Ponieważ nie istniała jeszcze wówczas Gdańska Platforma Edukacyjna proces organizowała zewnętrzna firma informatyczna.

Zapytaliśmy więc gdańskich urzędników, w jaki sposób osoba postronna (autor zadania maturalnego) mogła wejść w posiadanie danych zbieranych na potrzeby rekrutacji do przedszkoli?

Nie otrzymaliśmy odpowiedzi na to pytanie. Dariusz Wołodźko z biura prasowego zapewniał nas natomiast, że dane były wykorzystane wyłącznie do procesu rekrutacji, a po jej zakończeniu zostały usunięte. Nie są one już przechowywane.

- Urząd Miejski nie był administratorem danych dzieci, które brały udział w rekrutacji w 2013 roku. Podmiot zewnętrzny był zobowiązany umową do usunięcia tych danych w ciągu trzydziestu dni od zakończenia rekrutacji.

Czy niepełne dane także podlegają ochronie?



Poprosiliśmy Urząd Ochrony Danych Osobowych o ocenę, czy oderwanie nazwiska od innych danych osobowych sprawia, że ich publikacja nie wiąże się z naruszeniem przepisów o ochronie danych osobowych. Przez 10 dni nie otrzymaliśmy jednak odpowiedzi na to pytanie.

Z kolei w ocenie Centralnej Komisji Egzaminacyjnej dane upublicznione w zadaniu nie stanowią danych osobowych, albowiem nie umożliwiają zidentyfikowania osób.

- Nie stwierdzono, aby zamieszczenie zmodyfikowanych danych skutkowało ryzykiem naruszenia praw lub wolności osób fizycznych. Tym niemniej jednak, z najdalej posuniętej ostrożności, plik zawierający dane oraz arkusz maturalny zostały usunięte ze strony CKE w trybie natychmiastowym - pointuje dr Wioletta Kozak.

Opinie (131) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Kolejny skandal z danymi w Gdańsku (18)

    Miasto teoretyczne.

    • 161 75

    • (7)

      Teoretyczne miasto w pissowskim kraju z paździerza

      • 17 12

      • trollu co ma do tego Prawo i Sprawiedliwość? (6)

        • 18 12

        • to samo co pani prezydent (1)

          • 9 5

          • od czego PiSi min CYfryzacji?

            od "te premie nam się po prostu należały".. he???

            • 2 2

        • Trollu, a kto odpowiada za CKE? (3)

          • 8 4

          • no raczej Warszawa .Poczytaj na stronie gamoniu (1)

            • 4 0

            • Te, gamoniu

              Patrz na co odpisujesz ;p

              • 0 0

          • A dane skąd wypłynęły?! Skąd w CKU mogli wiedzieć, że są prawdziwe, a nie przykładowe? Pomyśl.

            • 1 0

    • pani prezydent zajęta dzieleniem mieszkańców. robi "wielką" politykę. (3)

      • 18 12

      • Kacper, id.io.to (2)

        dane pozyskała zewnętrzna firma w 2013. roku

        • 5 6

        • A kto rządził miastem w 2013 (1)

          • 6 3

          • no jak widać nie Dulkiewicz

            ale jak się pampersa na głowę zakłada to potem się oskarża osoby, których przy władzy wtedy nie było

            • 3 2

    • Centralna Komisja Egzaminacyjna to instytucja władz centralnych (1)

      Centralna Komisja Egzaminacyjna to instytucja władz centralnych

      • 6 2

      • Ale nie z niej był wyciek danych. Skąd niby mieli wiedzieć, że są prawdziwe?

        Nigdy nie byli ich dysponentami.

        • 2 0

    • i**ota (2)

      Co ma Prezydent Miasta do CKE?!

      To tak jak w tym kawale, jednemu się wszystko z d... kojarzy, takim jak ty z Gdańskiem i jego władzami.

      • 9 4

      • A to, że był wyciek danych powierzonych miastu organizującemu rekrutację, nie CKU. (1)

        Więc sam się przedstawiłeś. Pewnie Wisła według ciebie ma ujście w Tatrach.

        • 3 0

        • A niby nie ma?

          • 0 1

    • To się wyprowadź

      I tyle w temacie.

      • 0 1

  • czy ktoś odpowie za bałagan w mieście? (4)

    • 76 45

    • dulkiewicz teraz schowa się przed mediami i mieszkańcami

      • 7 8

    • A dlaczego w mieście? Skoro to ogólnopolskie

      • 8 5

    • Nie

      • 2 1

    • ten sam co nabałaganił w kraju !

      • 3 3

  • Nie jest to afera (14)

    Numer pesel można sobie nawet losówo wygenerować, bez reszty danych jest tylko liczba. Ktoś stara się zrobić aferę z niczego

    • 71 122

    • Reszta danych też była w tym dokumencie. Tylko 'przemieszana' (9)

      Dlaczego i skąd autor zadania je miał?

      • 25 0

      • (8)

        Wg ciebie to nic nie znacząca liczba a ja już Ci mówię jak to można wykorzystać. Bierzesz gazetę gdzie są zdjęcia ze szpitala, gazety z tamtych lat są dostępne w bibliotece, Maczujesz sobie datę urodzenia z początkiem numeru pesel. Dane jak imię i nazwisko masz podane w gazecie. Połączenie tego w jedną całość to kilka dni pracy. I proszę masz gotowe dane. Imię nazwisko i pesel. Teraz co prawda nic z tym nie zrobisz ale dzieci urodzone w 2006 roku mają już teraz 13 lat. Za 5 lat masz bazę 18 latków. Za 8 lat masz dane 2,4 tys osób które będą pełnoletnie. Tym samym możesz już to wykorzystać.
        Jeżeli ktoś piszę, że to nie jest problem i nikt nie jest winny tej sytuacji to to jest drwienie myślących osób.
        Poza tym auto zadania miał pełny dostęp do danych dzieci. Skąd miał te informacje?? Co dalej z nimi zrobił?? Miał przecież do dyspozycji pełne pliki a mieszanie peselu z nazwiskiem zrobił samodzielnie.
        Jak dla mnie to się nadaje do prokuratury.

        • 55 3

        • Jak dla mnie to (6)

          sprawa już raczej jest przedawniona.

          • 0 33

          • Na szczęście twoje zdanie nie ma najmniejszego znaczenia (5)

            Zagrożenie, na które wystawiono tych młodych ludzi nadal istnieje, a wręcz zwiększa się z każdym rokiem

            • 22 0

            • Ale to jest akurat ciekawe. (3)

              Jakie zagrożenie?

              • 0 12

              • Jeśli uważasz, że ujawnienie kompletu danych osobowych to nie jest zagrożenie

                (bo opisanie mieszanie nie stanowi żadnej anonimizacji), to wypisz swoje dane tutaj. Przekonasz się w przeciągu doby, ile to szkody może spowodować.

                • 15 0

              • (1)

                Za 350 zł w internecie możesz kupić dowód kolekcjonerski. Podajesz dane jakie chcesz mieć w tym dokumencie. Z takim dowodem może nie dostaniesz kredytu na miliony ale pożyczę w lombardzie już weźmiesz. Kupisz tez telefon na raty bo kurier nie weryfikuje prawdziwości dokumentu tylko dane. Pierwsze dwa przykłady. Nie wspomnę o mandatach w ztm i skm oraz pkp.
                Skoro ja na szybko wymyśliłem 3 rzeczy to ile może zrobić osoba która zajmuje się tym "zawodowo"??

                • 12 3

              • nic nie wymyśliłeś ...

                • 0 3

            • taa na pewno czai się za rogiem ...

              • 0 1

        • Pytanie. Czemu tego nie zrobiono? Jak to urzad znalazl firme zewnetrzna?

          Bo kolesiowemu czy jak?

          • 5 2

    • To czemu tego nie zrobiono? firma informatyczna nie podołala temu zadaniu?

      pytanie kto mial znajomego w UM?

      • 5 1

    • No to po co ktoś użył rzeczywistych numerów?

      Masz resztę danych a przynajmniej ich część. Jest choćby imię dziecka.

      • 4 0

    • skoro pesel mozna wygenerować to czemu komisja sobie nie wygenerowała lipnych danych?

      aż tak są leniwi.

      • 11 0

    • Mistrzu

      Jeśli na jednym przykładzie poznasz prawidłowość/klucz/algorytm przemieszenia danych i rozszerzysz na cały zbiór to klikasz raz myszą i gotowe, masz prawidłowe dane wszystkich. Potem już wystarczy tylko trochę poczekać, wyrobić dowody kolekcjonerskie i zacząć brać kredyty

      • 1 1

  • hahahaha (7)

    RODO, podpisywanie zgody, zaklejanie paseczkami czarnymi, kartki A4 z regulaminami, a tu taka akcja i nie ma sprawcy, nie ma winnego, nie ma sprawy, a najlepiej nic nie odpisać, temat przycichnie i sprawa do kosza.

    • 179 5

    • Niestety bezsensowność tego wyskakuje co chwilę: (4)

      To wszystko jak zwykle pic na wode.
      Np. Podajesz swój numer telefonu w banku jako zaufany. Jednoczesnie ten sam numer podajesz praktycznie przy każdej transakcji internetowej z przesylką. Jak myslicie, czy hasła smsowe albo inne potwierdzenie przez telefon sa bezpieczne, nie mówiąc o apkach do banków?

      Kupno biletu na komunikacje trójmiejską przez skycash.
      Do niedawna było konto w miarę anonimowe, które można było ładować np. przelewem z własnego konta bankowego. Od tego roku w takim przypaku trzeba im wysyłać skan dowodu osobistego żeby zweryfikować to konto pomocnicze w skycashu.
      Chyba ich pogięło, że będę wysyłał skan dla dokonywania tak drobnych operacji jak kupno biletu. Efekt ustawy o praniu brudnych pieniędzy. Tak więc żeby kupować bilety muszę przesłać skan dowodu, dodatkowo muszę zarejestrować kartę SIM (w końcu kupujemy telefonem) - też dowód, a jak chce kupić bilet na Przewozy Regionalne Wrzeszcz-gdynia to też musze wpisac w aplikacji numer dowodu tożsamości. Do d... z taką ochrona danych.
      Czy w ustawie nie może byc progu, że do pewnej kwoty (5000zł rocznie?) nie potrzeba takich obostrzeń?
      Np. W kantorach moge wymienić anonimowo kwotę do 15000 euro, a przy zakupach gotówkowych ten próg wynosi 10000 euro.

      • 24 0

      • Skycash (3)

        Nie musisz weryfikowac konta do zakupu biletów w Skycash

        • 1 1

        • Wiem, możesz podpiąć kartę (2)

          ale pisałem o korzystaniu z portmonetki w skycash, bez konieczności każdorazowego łączenia się z centrum kart.

          Sprawdziłem dyrektywę unijną i ona dopuszcza brak weryfikacji do 150 euro miesięcznie, ale... nasz ustawodawca zmniejszył te kwotę do 50.

          • 1 0

          • Znów sie mylisz (1)

            Piszę dokładnie o tym co Ty. Nie weryfikowałem konta. Doładowuje bezproblemowo portmonetkę blikiem

            • 1 0

            • U mnie tak samo

              Kazali weryfikować, coś tam nie poszło, więc olałem.
              Dalej działa.

              • 1 0

    • ..

      TBH w 2013 nie było RODO, ale też uważam, że jest to niedopuszczalne

      • 3 0

    • Bo to wszystko to pic na wodę!

      Chodzi tylko o to, żeby wykarmić następnych urzędasów, którzy z wdzięczności za posadę będą głosować na rozdajnych socjalistów.

      • 3 1

  • (13)

    Sam pesel bez nazwiska jest do niczego nie przydatny - można sobie miliony takich peseli wygenerować, bo to po prostu data urodzenia i liczba kolejna.
    Wiek i płeć, litości, nic do pesela nie dodaje.

    A samo imię to trochę mało.

    • 33 83

    • (7)

      wiek i płeć... są zakodowane w peselu... więc sam pesel już nam mówi ile dana osoba ma lat i jakiej jest płci...

      • 30 4

      • ten "minus" jest interesujący... :D

        • 6 7

      • (5)

        Pesel nie koduje płci - to mit. Wiek oczywiście tak - w końcu w przeważającej mierze PESEL to data urodzenia.

        • 2 22

        • (1)

          Jesteś facetem, więc przedostatnią cyfrę masz nieparzystą, prawda?

          • 12 0

          • wow super ale dawka informacji zaraz pęknę

            • 0 2

        • (2)

          Kobiety mają przedostanią cyfrę zawsze parzystą, dzięki temu dowiedziałam się, że 0 jest liczbą parzystą.

          • 8 0

          • (1)

            A jest?

            • 0 0

            • Jest.

              • 3 0

    • Masz pewność, że wszystkie nazwiska są przemieszane? (4)

      Że ani razu krzywo napisany algorytm nie umieścił właściwego nazwiska przy właściwym peselu? Że nie doszło do sytuacji typu Janina Kowalski-Nowak zamieniona na Janinę Kowalską? To są podstawy, drogi panie.

      • 15 2

      • Skoro nie wiesz, które są przemieszane, a które nie, to nie ma problemu (3)

        Inna sprawa, że co za kretyn wziął prawdziwe dane, zamiast użyć jakiegoś generatora...

        Wygląda to, jakby pytania z informatyki układali ludzie, którzy są na bakier z komputerami...

        • 18 2

        • Oczywiście, że jest problem (2)

          bo dane można "odmieszać", korzystając z dodatkowych źródeł. To nie jest żadna filozofia, wystarczy kilka dni pracy. Sytuacja, do której doszło jest absolutnie niedopuszczalna i ktoś za to ostro beknie.

          • 17 2

          • Nikt za to nie beknie (1)

            Instytucje odpowiedzialne nabiorą wody w usta. Jak pójdziesz do prokuratury to umorzą. Będziesz mógł co najwyżej sprawę cywilną do sądu. A że sądy u nas są "wolne" to po 10 latach sprawa zostanie umorzona ze względu na przedawnienie! Tak działa machina państwa teoretycznego.

            • 10 0

            • Mimo wszystko nie należy mówić, że deszcz pada, kiedy na nas plują

              • 5 0

  • Matura do seminarium

    • 18 7

  • Już kręcą aferę. Opinie typu "miasto teoretyczne" mają na celu zdyskredytować władze. Po co wam to? (5)

    Ps: dane przedszkolaków również są danymi wrażliwymi i jako takie nie powinny być udostępniane. Na szczęście w nieszczęściu kredytu nikt nie weźmie na takie dane...

    • 27 66

    • No faktycznie. Nic się nie stało. Bajzel w UM ale nie ma sprawy.

      Ktoś po prostu pobiera dane z bazy, wykorzystuje w innym celu niż zostały zebrane i umieszcza je w innej ogólnodostępnej bazie.

      • 18 3

    • władze typu grzelak, lisicki czy dulkiewicz same się dyskredytują (1)

      • 17 8

      • a jedyna alternatywa to dopuszczona agentura

        • 0 1

    • dane teoretyczne

      no akurat osoba sprawująca władze w gdańsku to jakieś nieporozumienie więc jest Gdańsk Teoretyczny

      • 0 1

    • Dane wrażliwe

      Dane takie jak imię, nazwisko, PESEL to nie są dane wrażliwe. Wyguglanie definicji danych wrażliwych trwa moment, polecam ;)

      • 0 0

  • To mała sprawa (4)

    Niektóre urzędu państwowe sprzedają dokumenty na oficjalnych aukcjach temu, kto więcej zapłaci. Tu dane zostały wykorzystane do napisania zadania maturalnego i częściowo zabezpieczone ( zamiana nazwisk) ale i tak nie powinno się wydarzyć

    • 33 11

    • (3)

      Które urzędy? Możesz podać chociaż jeden konkret?

      • 6 1

      • zus, pup. itd. (2)

        Moje sprzedali przy przymusowym ofe i wydzwanial i pisala do mnie kobieta z ING. MUsieli dobrze zaplacic wtedy. Szybko wyciszyli jak sie wydało i pierwsze osoby przyszly z pretensjami.

        • 1 1

        • To idź do prokuratury, a nie wymądrzaj się na forum. (1)

          • 1 1

          • wystarczy, ze sam zatrzymalem ten haniebny proceder.

            Prokuratura i przewlekłe sądy są dla leszczy wymadrzajacych sie jak ty teraz.

            To jest przestroga dla innych.

            • 0 0

  • (1)

    Państwo teoretyczne

    • 29 9

    • jedni są przeciw PO a drudzy są przeciw PiS ... a jak partia jest za Polakami ? Nudzi mnie już to przedstawienie które odwalają ... mogli by zrobić coś dla narodu a nie pier..lić jedni na drugich .... przez ostatnie 4 lata gó..o się wydarzyło w kraju. 500+ ... wezmę na was wszystkich kredyt i dam wam też 500+ tylko podniosę ceny, podatki , opłaty,żeby ten 500+ się sam spłacał

      • 3 0

  • (3)

    Nawet jeśli postępowanie stwierdzi, że opublikowane dane nie naruszały ustawy (bo były zmodyfikowane), to wyciek danych z Urzędu Miasta już na pewno był przestępstwem. Przecież te dane wyciekły w pełnej formie i dopiero autor zadania pozmieniał nazwiska.
    Skandal i trzeba to wyjaśnić.

    • 95 3

    • W punkt.

      • 14 2

    • Powolac specjalna speckomisje i wykonac szereg kosztownych eksperymentow na parowkach!!!

      • 4 11

    • w jaki sposób urząd?

      przecież cyt."Urząd Miejski nie był administratorem danych dzieci, które brały udział w rekrutacji w 2013 roku. Podmiot zewnętrzny był zobowiązany umową do usunięcia tych danych w ciągu trzydziestu dni od zakończenia rekrutacji."

      Czytaj więcej na:
      https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Dane-24-tys-gdanskich-przedszkolakow-w-zadaniu-maturalnym-n134965.html#tri

      • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane