• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Dar Młodzieży" w doku

Marzena Klimowicz-Sikorska
11 grudnia 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 

Dar Młodzieży od kilku dni jest w doku w Gdańskiej Stoczni Remontowa.


"Dar Młodzieży", na którym od 32 lat szkolą się m.in. studenci Akademii Morskiej w Gdyni, przechodzi właśnie remont. Na morze wróci pod koniec lutego.



Czy kiedykolwiek zwiedzałeś(łaś) Dar Młodzieży?

Od kilku dni 32-letni żaglowiec szkoleniowy "Dar Młodzieży" znajduje się w doku na terenie Gdańskiej Stoczni Remontowa, przy ul. Na Ostrowiu 1 zobacz na mapie Gdańska, gdzie przechodzi rutynową kontrolę.

- To okresowy przegląd, który jest wymagany przepisami klasyfikacyjnymi, w naszym przypadku Polskiego Rejestru Statków - mówi prof. Henryk Śniegocki, prorektor ds. morskich Akademii Morskiej w Gdyni i jednocześnie kapitan Daru Młodzieży. - Już wykonano przegląd kadłuba, śruby i steru. Kadłub został umyty, oczyszczony i pomalowany specjalną farbą, która nie dość, że jest przyjazna dla środowiska, to jeszcze powoduje, że nie będą na nim narastać żadne morskie żyjątka, przez co jednostka będzie gładka i będzie mogła szybko pływać. Oczywiście kolory statku zostaną zachowane.

To jednak tylko fragment prac, które zostaną wykonane, bo choć trzymasztowiec nie jest poważnie uszkodzony, musi co jakiś czas trafić do naprawy.

- Musimy wykonać przegląd siłowni, pewne naprawy na masztach, wymienić okablowanie i wiatromierz oraz dokonać wielu drobnych prac - wylicza kapitan jednostki. - Wszystko po to, żeby Dar Młodzieży nie utracił kondycji i utrzymał swoje certyfikaty oraz żeby przygotował się do sezonu szkoleniowego, który zaczynamy bardzo wcześnie, bo już w połowie lutego.

Tego typu prace trzeba wykonać co dwa, trzy lata.

- Dar Młodzieży ma już 32 lata. Statki handlowe normalnie kończą swój żywot w tym wieku. Mam nadzieję, że Dar Młodzieży będzie pływać kolejne tyle, a może dłużej - mówi prorektor. - Jeszcze nie wiadomo, w jakiej dokładnie kwocie zamkną się wszystkie prace na żaglowcu - dodaje.

Na Darze Młodzieży może być zaokrętowanych łącznie 196 osób, z czego ok. 30 stanowi załoga. Niewykluczone, że jeszcze przed świętami jednostka dopłynie do Gdyni, a w lutym wróci na stałe na morze.

Miejsca

Opinie (75) 4 zablokowane

  • stoczniowi partacze ! (3)

    - prosta robota, taka jak przyspawanie protektorów cynkowych : nierówno i niechlujnie.

    • 30 28

    • partacz armator (1)

      ja płacę - ja wymagam. zasady na stoczni są proste. nie takie jednostki tam były. wszystko kwestia nadzoru, a nie szczekania, że stoczniowiec partacz. zanim napiszesz - pomyśl 3 razy.

      • 17 13

      • Czyli jak palcem się nie pokaże, to nic poprawnie taki pacjent nie jest w stanie wykonać?

        Ręce opadają.

        • 9 2

    • Zlecenie dla państwowego podmiotu z komunistycznym betonem, to wymarzona "fuszka" dla każdego

      nikt nie nadzoruje, nikomu nie przeszkadza, nikt się nie pyta, każdy ma wyjbane.

      • 11 3

  • Na żyletki!!!! (11)

    Na żyletki złom obrzydliwy a młodzież powinna się uczyć w komputerowych symulatorach dla bezpieczeństwa i nowoczesności.

    • 12 160

    • (1)

      macie towarzyszu racje
      na symulatorachpowinni uczyc sie lekarze, gornicy, drogowcy, budowlancy
      wogole wszyscy
      tylko kto bedzie REALNIE robił na te cala symulacje?

      • 27 2

      • symulacja symulacji

        Będą symulować robienie symulatorów:)

        • 12 0

    • sam sie potnij na zyletki

      • 20 1

    • zastanów się.. (1)

      pomyśl czy można na SAMYM symulatorze np. nauczyć się jeździć samochodem.
      Pływanie statkiem to nie gra komputerowa, a żaglowiec taki jak Dar Młodzieży jest najbardziej wymagającym sprawdzianem umiejętności

      • 14 4

      • "Pływanie statkiem to nie gra komputerowa"

        Pomijając całą "kwitologię i biurokrację" to "jazda" PSV między platformą wiertniczą, a portem jest po trochu jak symulator na komputerze. Tyle, że nie ma pauzy i dodatkowych żyć.

        • 0 1

    • heh, i nie skumali szydery... (3)

      .

      • 5 6

      • Chociaż jeden inteligentny :) (1)

        Pozdrawiam

        • 4 3

        • Młody wykształcony z dużego miasta

          czytaj leming z kartuz po zawodówie

          • 1 2

      • nie skumali

        Szydere i tak by tylko minusy czekały. Ironie albo sarkazm można zrozumieć, bo to chociaz jakiś sens i poziom ma. To powyżej już nieco mniej...

        • 4 1

    • symulant

      rozumiem, że prawo jazdy robiłeś na smartfonie

      • 2 0

    • To tak jak w sredniowieczu nasi krolowie

      uczyli sie plywac na sucho na piasku.

      • 1 0

  • W doku... (4)

    ...ale pływającym, a nie suchym. Remontowa nie ma suchego.

    Odpowiedź redakcji:

    Dziękujemy za sugestię. Treść została poprawiona.

    • 46 3

    • oj tam, oj tam

      teraz jest suchy, a potem będzie mokry - jak się zanurzy ;)

      • 10 2

    • W suchym doku (2)

      Dar Młodzieży znajduje się na doku pływającym.
      Suchy dok jest w Gdyni, w dawnej stoczni Komuny Paryskiej. Różnica jest taka, że suchy dok nie pływa,
      bo jest to niecka w ziemi, z której wypompowuje się wodę. W Gdańskiej Stoczni Remontowej nie ma suchego doku, są tylko doki pływające. Pozdrawiam.

      • 18 2

      • 2SD

        W Gdyni są 2 suche doki

        • 0 0

      • Bzdura

        Bzdury. Doki suche to doki remontowe, w odróznieniu od doków portowych. Oczywiscie redakcja nieswiadoma tego faktu podążyła za tą bzdurną wypowiedzią, a wczorajsze wyjasnienia skasowała. Fuj!

        • 0 3

  • Powinni mu jakieś uzbrojenie zamontować, (2)

    tyle teraz piractwa - strach dzieciaka na morze puszczać.

    • 28 5

    • piraci atakują statki z bogatych krajów (1)

      co by mieli Polakom ukraść, szczaw i mirabelki?

      • 18 0

      • Nie, nam mogą ukraść

        naszą wolność z kredytami do emerytury

        • 3 0

  • Zezłomować Dar albo sprzedać a Akademię Morską zlikwidować (30)

    Żeby było jasne: sam ukończyłem Wydział Mechaniczny Wyższej Szkoły Morskiej w 1995roku, obecnie Akademia Morska.
    Na drugim roku studiów miałem "praktykę" na Darze Młodzieży, która sprowadzała się do ciągania lin od żagli. Czas stracony.
    Zajęcia na uczelni to też kompletna bzdura. Na przykład był przedmiot "Teoria procesów cieplnych", który ciągnął się przez 3 semestry. Problem w tym, że poza jednym semestrem, który dał wiedzę z zakresu wymiany ciepła w wymiennikach, cała reszta to była bzdura, która NIGDY nie przydała mi się w pracy.
    Laboratorium z mechanizmów okrętowych to na przykład stara 30-letnia wirówka obita przez studentów młotkami. Jak wszedłem na statek i zobaczyłem nowoczesną wówczas wirówkę FOPX to stanąłem jak wryty i nie wiedziałem co to jest.
    Szkoda opisywać. Wszystkiego na statkach uczyłem się od podstaw, ja magister inżynier po niby "elitarnej" szkole. To co ze studiów mi się przydało, to można zamknąć w dwóch semestrach, a szkoła niby przygotowuje do zawodu.
    Tacy na przykład Norwegowie jak wchodzili w wieku 21 lata na statek, już mieli obcykane wirówki, silniki, pompy - bo u nich to stoi w szkole i na kursach. A jeden z obecnych wykładowców AM jak przyjechał na statek i zobaczył kocioł okrętowy to prawie ze strachu się "zesr@ł".
    Polska nie ma floty handlowej, aby zostać oficerem nie trzeba studiów lecz dobrych kursów i praktyki morskiej.
    A Państwo wydaje pieniądze na dwie akademie morskie i jeszcze na megalomanię w postaci "Daru Młodzieży". Pytam: co ów zabytek ma wspólnego z nowoczesnym statkiem handlowym???????
    Daje za to "koryto" dla starych betonów co mają pojęcie o flocie sprzed 100lat

    • 116 49

    • zgadzam sie

      zmarnowane lata powinna zdecydowanie trwac 2lata a reszta praktyka...

      • 16 5

    • Ani jednej pozytywnej opinii. (4)

      Ani jednej pozytywnej opinii.
      Czy z rana w sieci są sami malkontenci ? Może taki złych humor z powodu niewyspania ? Nie wiem... szukam, zastanawiam się....
      Też studiowałem na tej uczelni. Fakt... ukończenie go prawie 20 lat temu może niewiele Ci dać w dzisiejszych czasach. Trzeba się dokształcać ale a z tym u naszych absolwentów wyższych uczelni słabo. Mają papierek i wydaje Im się że to patent na mądrość do emerytury.

      • 12 12

      • Nie pleć bzdur..... (3)

        Widzę jakie głąby wchodzą do maszyny po tych studiach.
        Zawsze i mówię na początku: szkołę skończyłeś rozdział zamknięty, zapomnij 90% co ci tam powiedzieli.
        Cały konktrakt młody jest przydzielony do pierwszego majstra i trzeciego majstra. Po 3 mcach dopiero mam 3go mechanika, jak go sam wyszkolę.
        Chodzi o to, że ta szkoła nie tylko nie przekazuje niezbędnej wiedzy, ale często przekazuje ją błędnie.

        • 12 4

        • (1)

          chlopie.to ile ty siedzisz na tym statku? pol roku?

          • 1 8

          • 6 na 6 tygodni

            • 8 1

        • praktyka

          Oczywiscie praktyka jest bardzo wazna, ale bez teorii jest slabo. Jak to mawial pewien magister: TEORIA+PRAKTYKA=$$$ :) Nic nie zastapi praktyki, to jest wiadome, ale praktyczna teoria jest podstawa!

          • 3 1

    • a po co wogóle w tym chorym kraju dwie Szkoły Morskie ???

      po co i dla kogo to szkolenie kadr ?, państwo już dawno odwróciło się d..ą do morza ! , to co było zostało rozgrabione i rozszabrowane ! , dziś Gamonie każą nam się cieszyć z tego ,że przypływają oglądać nas jak małpy w klatkach piękne wycieczkowce ! ot !- i cała polska polityka i gospodarka morska !

      • 20 2

    • Może mi ktoś rzeczowo odpowiedzieć: (5)

      Komu i w jakim celu potrzebny jest Dar Młodzieży?
      Czy to uzasadnia wydawanie publicznych pieniędzy na jego utrzymanie?

      • 4 8

      • tradycja ....

        rzecz święta !

        • 16 1

      • Dar Młodziezy na żyletki.. postawić drugiego wielkiego Chrystusa!

        • 11 2

      • (2)

        Jako odpowiedź polecam przeczytanie książki Karola Borchardta "Kolebka nawigatorów". Żaden z absolwentów Szkoły Morskiej w Tczewie (do 1930 r.), a potem w Gdyni, który pływał na szkolnym statku "Lwów", lub na jego następcy "Darze Pomorza" nie zadawał sobie takich pytań. Żaglowce szkolne to kwintesencja morskiego wychowania i poznania (ciężkiej) pracy na morzu. Nie było i nie jest ich zadaniem pokazywanie nowoczesnych systemów i wyposażenia. To jednocześnie tradycja i morska zaprawa. Ćwiczenia na symulatorach to nie wszystko.

        • 8 6

        • Daltego szkoła powinna być nowoczesna a nie

          hodować zabytkowe żaglowce

          • 3 3

        • "książki Karola Borchardta" - Daj spokój. To tak jak z tymi durnymi szantami. Najbardziej zachwycają się ci, którzy w życiu na statku czy nawet żaglówce na Mazurach nie byli.

          Jakiego wychowania? Romantyzm i tradycja na morzu skończyły się dawno temu. Chrztów na równiku i tym podobnych już nie ma. Jak ktoś chce morskiej zaprawy to niech pojedzie na RO-RO szarpać się z łańcuchami albo lashować kontenery na jakimś feederze, który zawija do 25 portów w miesiącu i stoi tam max. 8 godzin.

          • 12 1

    • AM (1)

      Nie bez powodu rozwinięcie skrótu to Akademia Magii ;)

      • 6 2

      • spokojnie !

        zrób "dobry " dyplom morski,kurs DP na swoim stanowisku (zagraniczny)i dobrze zaokrętuj w offshore.

        • 8 0

    • Ah (1)

      Nie kompromituj się

      • 0 6

      • Wyjaśnij, gdzie tu kompromitacja

        • 5 0

    • Dar Mlodziezy

      100% racja!!!!Utrzymywanie na koszt podatnika 2 szkol morskich w sytuacji kiedy panstwo nie posiada wlasnej floty handlowej jest skandalem!Kursy i praktyka morska
      tak szkoli sie oficerow w calej Uni!

      • 8 6

    • (1)

      nie likwidacja, a reforma, po cholere tyle teorii, czemu profesorowie nie pojda sobie na polibude robic dywagacji, zreszta, co mnie tam nauczyli to jest sprzed ubieglej epoki, zero aktualizacji, ja nie mowie, ze nie trzeba wiedziec np. jak wyglada zacierajaca sie panewka, ale teraz statki sa tak idiotproof, maja na jednym silniku z 1000 czujek, wiec zepsucie czegos takiego, to graniczy z cudem, moja zona ze mna by mogla siedziec w maszynie i nie miala by problemu z jej ogarnieciem...

      • 9 1

      • Opinia

        Amator nie poradzi sobie w maszynie. Chyba ze na jakims kapciu. Pracuje na gazowcu i maszyna jest bardzo skomplikowana. Co do AM to nie zgadzam sie ze powinna byc zlikwidowana, ale napewno powinna przejsc gruntowna zmiane. Mniej teorii, wiecej praktyki. A przedmioty mechanizmy i urzadzenia okretowe oraz silownie okretowe powinny byc znacznie rozbudowane. TEchnologia remontow i napraw zostala w poprzednim stuleciu. Powiny byc wyklady z osobami, ktore pracuja na statku zeby mogli powiedziec o praktycznym mozliwosciach i "co robic gdy..."

        • 11 0

    • polak wieczny malkontent

      Po co Dar, po co akademia, itp...
      Dar to nasza wizytówka. Kiedy wchodzi do innego portu to ludzie się schodzą żeby popatrzeć. Nikt nie patrzy że praktykanci mają niedopasowane drelichy, że białe nie jest białe, że nasi chleją w portach i meksyk robią. Dar sam w sobie jest reklamą. Bo co ma nią być? Smoleńsk? Bigos? Czy polaczek na zmywaku czujący się zajedwabiście bo w £ zarabia? Jedna z niewielu polskich kwestii ktora na swiecie robi "wow". Co z tego że inne żaglowce są większe, ładniejsze, czy coś. Ten jest nasz.
      A pod dobrym komendantem (zróbcie tak zeby A.K. wrócił) potrafi wygrać wszystko. I nawet kompletnie zielony studenciak który przez to niedosypia jest z tego dumny.
      Jak ktoś napisał wcześniej praktyka na darze uczy pokory i szacunku dla morza. Teraz tylko kasa, kasa i kasa. Aha, i forsa jeszcze. Minimum wiedzy byle zdobyć na kursach i na morze, bo kasa. A kurde jak przychodzi co do czego to od razu można rozpoznać kto kończył akademie a kto kursy - takie niedouczone bolki wychodzą z kursów. Dopiero kilka lat doświadczenia i pracy pod okiem kogoś kumatego sprawia że wychodzą na ludzi.
      A Dar wg mnie (góra) uczy tzw. "dobrej praktyki morskiej" - którą teraz wszyscy mają w d****.
      A co do kwestii sensownosci istnienia akademii w polsce - pomimo braku polskiej floty - to mogę powtarzać w kółko to samo. W podatkach pośrednich oddaję państwu wiecej niż statystyczny absolwent zarzadzania czy politologii w sumie zarabia. Wydaję w kraju, zarabiam za granicą.
      Ale nie. Zamknijcie w piz*u wszystko, zaorajcie i posypcie wapnem. Bo na każdą uczelnię w polsce znajdzie się argument pokroju tego który macie na akademię.
      Pozdrawiam pływających i malkontentów.

      • 31 2

    • Popieram

      Witam ja jestem obecnie na trzecim roku na Akademi Morskiej i mogę z całym szacunkiem powiedzieć że jak narazie to w ogóle nie jestem przygotowany do zawodu , gó@no tam uczą bezsensownej teorji zamiast pokazywać jak to wszystko działa w praktyce a na darze młodzieży to praktyki wyglądały tak że 5 dni pływaliśmy a 23 staliśmy w porcie czyli ani to nie było obycie z morzem ani nauczenie się jakiś konkretnych rzeczy tyle żę im kible i pokład wyszorowaliśmy.

      • 3 3

    • Prawda

      Moze nie popieram likwidacji AM czy WSM (te konczylem) ale powazna reforma by im sie przydala. Sam plywam na nowoczesnych statkach norweskich... No coz Polska zostaje w tyle w lesie z naszymi abslwentami. Jak na praktykach w WSM zamiatalem podloge w hali Nuta w wieku 22 lat. Mlodzi Norwegowie ucza sie na nowoczesnych instalacjach i urzadzeniach w sredniej szkole. Ich absolwent szkoly sredniej zabija naszego absolwenta AM wiedza, doswiadczeniem i praktyka. To jest smutna prawda... Panowie rektorzy, dziekani WSM obojga imion...

      • 6 0

    • Brawo - Nic nie będzie !

      Oj misiek, misiek, ktoś cię zdrowo kopnął w zadek

      • 0 0

    • Życie naszym wyborem

      Tak wybrałeś, to Twój problem, mogłeś studiować na Politechnice, i nie mylcie że tu jest taki poziom jak na Polibudzie, bo jest to okrojone w dużej mierze już i tak. Akademia nie uczy rzeczy potrzebnych do zawodu, które w pewien sposób łączą się z innymi przedmiotami. Żałujesz Akademi? Idź na Polibudę. Tam będziesz uczył się jeszcze więcej "bzdur", choć są to rzeczy ciekawe i może potem będziesz nawet doktorem. Niemniej tu i tu życie nie będzie ciekawe. Lepiej zostać jakimś kierowcą rajdowym, wygrać w totka... NOSZ kurkA!

      • 1 1

    • Popieram!! (1)

      Uczę się w ZSM Darłowo, na kierunku technik mechanik okrętowy. Popieram Pana w 100%, jeżeli mamy dalej być najlepiej wyuczoną kadrą na morzu nie możemy utrzymywać takich rupieci. "Dar Młodzież" może co najwyżej stać i ładnie wyglądać. Koledzy, którzy już pływają mówią mi to samo. Nie warto iść na studia dzienne. Utrzymanie w takim mieście kosztuje a i studia są bez sensu, bo praktyka jest taka jakby jej nie było. Studia zaoczne są o wiele lepsze, pływając nabieramy praktyki i doświadczenia, jednocześnie zarabiając na swoje utrzymanie. Nie ważne, że po WSM jesteś Oficerem skoro nikt Cię nie weźmie za oficera, bo masz mniej doświadczenia niż osoba w Twoim wieku pływająca już po technikum. Uczniów i studentów powinno wysyłać się na praktykę na poważne statki żebyśmy zobaczyli jak naprawdę wygląda ten chleb :)

      • 5 0

      • Jest taka stacja kosmiczna "MIR" - może tam byś się odnalazł.
        Nie ma to znaczenia do jakiego fachu się sposobisz, na żaglowcu jesteś po to aby nauczyć się pracy z ludźmi.
        Jeśli Ci to umknęło to ... tak bywa.

        • 4 1

    • morze moze

      Ja tez skonczylem, AM. I masz troche racji, ze czasem ucza niepotrzebnych, rzeczy, ale widac ze nie skumales po co sie chodzi na studia! Nie po wiedze ani Mgr. Tylko zeby zarąbiscie spedzic czas, bawic sie na imprezach ze studentkami, miec zawod i papier w reku. Zawsze jest tak ze sam sobie studiujesz ile musisz aby poznac prace, zawsze chodzisz na kursy i to w kazdym dobrym zawodzie. Nie wiem czemu wylacznie byles przy linach ale ja jeszcze po 2 3 dni spedzalem czas w zarąbistych portach, na regatach i mozna powiedziec wyrobilem sobie troche charakter na obu rejsach. Dzis po latach w handlowce dobrze wspominam tamten okres i pamietam tez tych, ktorzy nie potrafili sie zaadoptowac. Teraz 10 pozniej mam prace, kase, perspektywy i zwiedzilem 73kraje. Floty Polskiej nie ma to fakt, ale nasi oficerowie sa doceniani na swiecie, w maszynie na pokladzie i w offshore. Pozdrawiam CYCEK

      • 4 2

    • sam nie skończyłeś...
      pomogli Ci ci, których nie dostrzegasz (ech...)
      jeśli to było tylko ciąganie lin to wiele musiało umknąć Twojej uwadze.
      stopy wody...

      • 1 0

    • Głupi jesteś i tyle

      Najlepsi piloci zaczynają od szybowców...

      • 0 1

  • remontować, remontować, remontować (2)

    bo nowego żaglowaca już nikt w Polsce nie zbuduje

    • 41 5

    • Się zdziwisz (1)

      Już wkrótce się zdziwisz kolego. Będzie budowa kolejnego pięknego żaglowca.

      • 1 0

      • Dobrze prawisz ale jak widze co

        dzieje sie w Polsce to nowy zaglowiec pozostanie tylko w sferze marzen. Kto da pieniadze na to?

        • 0 0

  • oby nie tak fachowo jak z Gawronem (1)

    • 7 3

    • To nie ta stocznia.

      To nie jest SMW.
      Trzeba się trochę orientować w temacie a potem opinie głosić.

      • 1 0

  • Piękny żaglowiec (4)

    Do tych co uważają, że Dar Młodzieży to strata czasu: Żagle uczą pokory wobec morza. Jak ktoś tego nie czuje to może faktycznie powinno się go wyrzucić na mniejszą jednostkę, by dostał od morza w cztery litery na krótkiej bałtyckiej fali.
    A wam marynarze jednego życzę:
    Tylko silnych wiatrów!

    • 45 3

    • Nie osmieszaj się, bo od razu widać, że (2)

      o szkoleniu załóg i pracy na morzu nie masz pojęcia.
      Oglądaj dalej "Titanica" i czytaj Borhardta

      • 1 10

      • A co masz do Borchardta gamoniu ?

        • 3 1

      • Misiek, twoje miejsce to albo w

        puszczy albo w ZOO w klatce za kratami.

        • 0 0

    • Pracuję na małych coasterch, które "bujają się" po Bałtyku oraz Morzu Północnym. Uważam, że dobrabiasz do tej pracy jakąś dziwną ideologię. Zwykła praca. Przy obecnym naszpikowaniu statków elektroniką, nawigator to dziś taki kierowca większej ciężarówki (+ oczywiście operacje ładunkowe i cała kupa dokumentów do wypełniania) ;)

      • 0 1

  • Tylko Remontowa

    • 11 6

  • Dar (1)

    Dar Mlodziezy to cos w rodzaju targow Expo. Po prostu Dar Mlodziezy to reklama Polski, zwlaszcza ze swego czasu wygrywal regaty. Szkola jest potrzebna ale ze zmieniona formula. Wiecej praktyki i realizmu a mniej profesorow, ktorzy niby mowia o praktycznych sprawach ale widac ze nigdy na morzu nie pracowali a ewentualne dyplomy maja bo tylko ich ksiazeczki morskie plywaly. Ta szkola w odroznieniu do uniwerkow nie generuje bezrobotnych.

    • 37 1

    • 32 lata, ale czas leci.

      Zaczyna juz byc wiekowym statkiem. Pamietam jak jeszcze go nie bylo i wtedy nasz Dar Pomorza sluzyl pod Kapitanem Jurkiewiczem.

      • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane