- 1 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (184 opinie)
- 2 Nadal szukają nurka przy Westerplatte (58 opinii)
- 3 Nowy menadżer Śródmieścia poszukiwany (114 opinii)
- 4 Martwe dziki z Karwin miały ASF (299 opinii)
- 5 Kandydaci z KO do Europarlamentu (175 opinii)
- 6 Akcja ratunkowa nurka przy Westerplatte (186 opinii)
Debata o Polance Redłowskiej: warto odbudować baseny
- Odbudowa basenów nadal jest możliwa, dostosowanie ich do współczesnych wymogów pozwoli użytkować obiekt przez cały rok, czerpać zyski, promować sport i zdrowy tryb życia - twierdzi gdyński architekt Paweł Osicki, orędownik odbudowy basenów na Polance Redłowskiej w Gdyni.
Wcześniej postanowiliśmy zapytać raz jeszcze przedstawicieli władz miasta, społeczników i architektów o ich pomysły na Polankę Redłowską.
W sprawie Polanki Redłowskiej wypowiadali się:
- urzędnicy z gdyńskiego magistratu
- społecznicy ze stowarzyszenia Miasto Wspólne
- architekci z warszawskiej pracowni LandAr Project
- gdyńska architekt Danuta Skwiercz-Kijewska
Kolejną osobą, która ma głos w sprawie Polanki Redłowskiej, jest Paweł Osicki, gdyński architekt, orędownik odbudowy basenów, który zebrał dostępną dokumentację w tej sprawie.
Idea, którą prezentuję, ma przekonać mieszkańców i władze miasta promujące pomysł zabudowy hotelowej na Polance Redłowskiej, że odbudowa basenów nadal jest możliwa. Dostosowanie ich do współczesnych wymogów pozwoli użytkować obiekt przez cały rok, czerpać zyski, promować sport i zdrowy tryb życia, rozwinie potencjał promocyjny i turystyczny miasta oraz pozwoli odtworzyć utracony walor - obiekt wyjątkowy na skalę całego świata.
Baseny powstały w czynie społecznym
Niewiele osób zna prawdziwą historię powstania tych obiektów. W mediach krąży bardzo wiele uproszczonych informacji, które przypisują sukces wybudowania basenów władzy PRL. Natomiast prawdziwa historia dotyczy kilku wyjątkowych postaci, mieszkańców Gdyni - społeczników, sportowców oraz akcji kopania basenu, do której doprowadzili przez czyn społeczny.
Głównymi osobami inicjującymi budowę basenów byli Franciszek Marchlewski- pływak, mistrz polski, trener kadry narodowej oraz zmarły niedawno inż. Marian Niemierkiewicz.
To oni w 1949 roku zorganizowali akcję społeczną, wystosowali listy do szkół, przygotowali narzędzia budowlane od armii i rozpoczęli kopanie dużego basenu na Polanie Redłowskiej. Budowę rozpoczęli mieszkańcy i młodzież szkolna. Szacuje się, że w jednym momencie mogło pracować nawet 100 osób. Po wykopaniu wielkiej dziury budowę przejęły władze PRL - wcześniej negatywnie ustosunkowane do tej inicjatywy.
Niestety stawiając obiekt, władze PRL nie zrealizowały planowanego podgrzewania wody, zasilania obiektów z sieci miejskiej oraz lekkiego zadaszenia, które według inicjatorów budowy były absolutnym warunkiem dla rentowności kompleksu.
Baseny na Polance nie doczekały się nigdy remontów. Obiekty rozebrał w latach 90. prywatny inwestor dzierżawiący grunt od miasta.
Oryginalne założenia
Niewybudowana trybuna sportowa
Amfiteatralna trybuna, która widnieje na poniższym rysunku, nigdy nie powstała... Miała pomieścić kilkaset osób na widowni oraz szatnie sportowców, pomieszczenia socjalne i lekarskie.
Perła architektury: Wieża do skoków
Przepiękna wieża do skoków została wybudowana z wada konstrukcyjną. W zrealizowanym obiekcie skrócono trzecią rampę, co utrudniało sprawne treningi. Nie zrealizowano dizajnerskich barierek, trampolin i innych cennych detali.
Budynek szatni i dawnego hotelu "lazurowego"
Według historyków sztuki i architektury obiekt ten był wspaniałym reprezentantem gdyńskiego modernizmu powojennego.
Sens odbudowy
Powstawanie nadmorskich basenów uzasadnione jest w całym cywilizowanym świecie. Morze skupia masy ludzi zainteresowanych pływaniem i kąpielą. Niestety nasze morze jest niebezpieczne, zanieczyszczone i zimne.
Pływacy mówią, by nie traktować go jako przestrzeni do uprawiania sportu. W przypadku Gdyni odbudowa tego obiektu ma wielką zasadność, byłaby przywróceniem utraconej funkcji tego miejsca i zachowaniem tej przestrzeni jako ogólnodostępnej - zgodnie z przebadanymi preferencjami społecznymi.
Idea współczesnej odbudowy
Projekt zakłada odbudowę dawnego kompleksu (z potrzebnymi zmianami) w trzech etapach:
- Uporządkowanie terenu po dawnych basenach, budowa oryginalnej trybuny amfiteatralnej z widokiem na Zatokę. Tymczasowe użytkowanie terenu na cele rekreacyjne, kulturalne, komercyjne.
- Budowa dawnego budynku szatni - nadanie mu funkcji komercyjnych - mały hotel, spa, gastronomia, rozrywka, kultura. To łącznie ponad 700 m kw. powierzchni użytkowej plus podpiwniczenie. Dodatkowo budowa małego basenu - placu wodnego, zamiennie na lodowisko zimą.
- Odbudowa dużego basenu z lekkim kryciem, z podgrzewaną wodą oraz odbudowa oryginalnej skoczni według pierwotnych projektów.
Funkcjonowanie obiektu
Plan funkcjonalny przewiduje użytkowanie kompleksu przez cały rok. Umieszczenie w podziemiach parkingu, którego bilet będzie powiększony o koszt wstępu na obiekt, wykluczy zajmowanie go przez auta parkujące w innym celu.
W okresie mrozów funkcję przejmuje lodowisko i usługi komercyjne w budynku. Okres temperatur dodatnich to okres funkcjonowania dużego basenu z podgrzewaną wodą i ochronnym zadaszeniem.
Etapowanie w przypadku wysokich kosztów
Jeśli odbudowa basenów jest zbyt kosztownym procesem dla budżetu miasta, to należy zaplanować strategię partycypacji różnych podmiotów i plan odbudowy podzielony na wspomniane etapy podzielony na lata.
Realizacja etapowa mogłaby przebiegać w rożnych wariantach. Budowa trybuny amfiteatralnej i bocznej oraz małego basenu pozwoliłaby zapoczątkować użytkowanie publiczne mniejszymi nakładami finansowymi - amfiteatr dla wydarzeń plenerowych, mały basen (miał on wymiary 25 x 20 m - kształt fortepianowy) będzie atrakcją wodną, a zimą realne jest utworzenie z niego lodowiska - otwartego z widokiem na Zatokę Gdańską.
Budynek dawnych szatni i "hotelu lazurowego" posiada potencjał usług wspierających - gastronomia, rozrywka, spa, masaże.... To niewątpliwie przestrzenie dochodowe na cały rok. Odbudowa dużego basenu i skoczni powinna nastąpić z wielka dbałością, by stał się on wielką atrakcją i ozdobą naszego miasta.
Opinie (134) 3 zablokowane
-
2020-03-22 10:31
Jestem za
Projekt ambitny, fajny. Problem jednak z basenami polega na tym że sama inwestycja jest kosztowna
a i utrzymanie funkjonowania basenu wymaga odpowiednich środków. Wydaje mi się iż wżne jest aby się zastanowić nad formą finasowania, w taki sposób aby Mieszkańcy Gdyni mogli sobie pozwolić na kupno biletu, lub akcji, udziałów, jeżeli ma to być dalej Polanka Redłowska. Inaczej inwestycje przejmie kapitał np. jakiś bogacz bilety drogie cięcie kosztów itd. rozwiązaniem może być forma spółki celowej aby każdy Gdynianin lub iny mieszkaniec Trójmiasta, mógł się począć inwestorem lub gospodażem. W inym wypadku skończy się strażą miejską, końcem ognisk itd.- 0 0
-
2020-03-23 18:57
Bardzo fajnie chodziłem na te baseny super jestem na tak
- 1 0
-
2020-03-27 17:18
basen nad morzem.. suuuupeeeerrrrr
... pazerność deweloperów nie zna granic, odtworzenie historycznego miejsca przyciągałaby turystów i byłby ewnementem na skale europejską .. i alternatywą na brudne wody Bałtyku........basen nad morzem.......
- 0 0
-
2020-04-21 13:32
polanka
Macie słuchać co chcą mieszkancy Gdyni a nie wykonać według waszego planu A plan tworzy profesorek z PG Macie służyć dla ludu Czy to tak trudno zrozumieć
- 0 0
-
2020-12-08 19:36
senior
taki obiekt powinien powstać już dawno tym bardziej że gdynia nie ma plaży ale oczywiście do realizacji tego projektu upłynie 5 10 lat a wiec nigdy tak jak wszystkie projekty zaplanowane w gdynii oczywiście protesty protesty tak jak tunelem na puckiej rumia ma już 3
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.