• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Debata o motocyklistach po wypadku Wałęsy

Jakub Gilewicz
6 września 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Ponieważ motocykliści zdają sobie sprawę, że w większości wypadków są bez szans, wielu z nich uważa bardziej, niż wydaje się kierowcom aut. Ale do wielu wypadków dochodzi bez winy motocyklisty. Ponieważ motocykliści zdają sobie sprawę, że w większości wypadków są bez szans, wielu z nich uważa bardziej, niż wydaje się kierowcom aut. Ale do wielu wypadków dochodzi bez winy motocyklisty.

Po wypadku motocyklowym europosła Jarosława Wałęsy powraca debata o motocyklistach na polskich drogach i wypadkach z ich udziałem.



Jarosław Wałęsa złamał w piątkowym wypadku pod Sierpcem obie kości udowe, miednicę, oba przedramiona, żebra oraz uszkodził kręgosłup w granicach kręgów piersiowych. Jarosław Wałęsa złamał w piątkowym wypadku pod Sierpcem obie kości udowe, miednicę, oba przedramiona, żebra oraz uszkodził kręgosłup w granicach kręgów piersiowych.
- Pewien motocyklista jechał grubo powyżej setki, po czym na łuku drogi najechał na żabę. Przednie koło się poślizgnęło, motocykl zjechał na przeciwległy pas i zderzył się z samochodem. Motocyklista wylądował w ogródku uderzając w betonową studnię. Zginął na miejscu - opowiada o wypadku pod Warszawą Michał Rygielski, jeżdżący na hondzie st 1300 w Motocyklowym Ratownictwie Medycznym.

Niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze to jedna z trzech najczęstszych przyczyn wypadków drogowych z udziałem motocyklistów. Pozostałe dwie to wymuszanie pierwszeństwa przejazdu i nieprawidłowe wyprzedzanie. Dotyczą one zarówno motocyklistów, jak i pozostałych uczestników ruchu drogowego.

- Wina za powodowanie wypadków rozkłada się średnio po połowie - ocenia jeden z ratowników medycznych jeżdżących do wypadków z udziałem motocyklów.

Jak reagujesz widząc na drodzę motocyklistę?

Częściej giną jednak motocykliści. Według danych Stowarzyszenia Pomocy Poszkodowanym w Wypadkach i Kolizjach Drogowych Alter Ego, w 2009 r. na polskich drogach zginęło 269 motocyklistów oraz 21 pasażerów, a rannych zostało 1958 kierujących motocyklami i 336 pasażerów. Wprawdzie statystyki za 2010 r. są nieznacznie mniejsze, ale tegoroczne zapowiadają się gorzej.

Do grona motocyklistów rannych w 2011 r. dołączył przed kilkoma dniami Jarosław Wałęsa. Motocykl europosła zderzył się w Stropkowie pod Sierpcem (Mazowieckie) z toytą rav4. Wałęsa w stanie ciężkim, podłączony do respiratora przebywa w Wojskowym Instytucie Medycznym.

Stan europosła, który doznał urazu wielonarządowego i stracił bardzo dużo krwi, choć nadal ciężki, jest już w miarę stabilny. Wałęsa został poddany operacji usztywnienia zabezpieczenia rdzenia kręgowego przed ewentualnym uszkodzeniem. W najbliższym czasie ma przejść także kolejne operacje rekonstrukcyjne. Polityk z Gdańska złamane ma m.in.: obie kości udowe, miednicę, oba przedramiona, żebra oraz uszkodzony kręgosłup głównie w granicach kręgów piersiowych.

- Właściwie łatwiej powiedzieć, których kości nie ma złamanych - powiedział Polskiej Agencji Prasowej prof. Zbigniew Rybicki z Wojskowego Instytutu Medycznego.

Urazy wielonarządowe, jakich często doznają motocykliści biorący udział w wypadkach drogowych, to ogromne wyzwanie dla lekarzy. Profesor Krzysztof Bielecki, chirurg z kilkudziesięcioletnim doświadczeniem, mówi wprost: - Pierwszym zabójcą Polaków są choroby układu krążenia, drugim nowotwory, a trzecim właśnie mnogie obrażenia ciała.

Urazy wielonarządowe wymagają bardzo skomplikowanych operacji. Zdarza się, że stan pacjenta jest tak beznadziejny, że mimo wysiłku chirurgów umiera na sali operacyjnej.

Jednak zdarzają się też sytuacje, kiedy pacjent przeżywa krytyczne chwile. Profesor Bielecki dobrze pamięta mężczyznę, który po wypadku motocyklowym trafił do szpitala z otwartym złamaniem pokrywy czaszkowej.

- Wyjąłem mu śrubę z mózgu. Przeżył - wspomina prof. Bielecki, konsultant-chirurg Szpitala im. Orłowskiego w Warszawie, który zapytany niedawno przez swojego syna o kupno motocykla powiedział: po moim trupie.

- Moi rodzice też byli przeciwni, kiedy zacząłem jeździć. Latam już 14 lat i jak dotychczas oprócz złamań, nic mi się nie stało. Trzeba po prostu jeździć z głową - przekonuje "Andon", znana postać w trójmiejskim środowisku motocyklistów.

Zdaniem Janusza Popiela, prezesa Stowarzyszenia Pomocy Poszkodowanym w Wypadkach i Kolizjach Drogowych Alter Ego, polscy motocykliści to grupa "stosunkowo odpowiedzialna".

- Dla nich nie jest najważniejsza jak najwyższa prędkość, tylko przyjemność z jazdy. Motocykliści łamiący przepisy, którzy tkwią w naszej pamięci, to nie reguła - przekonuje Popiel.

Na poparcie swoich słów prezes Alter Ego przytacza statystyki, z których wynika, że motocykliści są sprawcami niewiele ponad 3 proc. wypadków drogowych, a piesi powodują 30 proc. ogółu wypadków.

Czy wypadek był z winy motocyklisty, czy też spowodował go inny uczestnik ruchu, motocyklista rzadko kiedy wychodzi z niego bez uszczerbku. Dlatego Michał Rygielski przypomina o bardzo ważnej zasadzie: - Cały czas trzeba myśleć za siebie i za 50 uczestników ruchu wokoło - radzi pracownik Motocyklowego Ratownictwa Medycznego.

Z kolei "Andon" poleca początkującym motocyklistom rozsądek przy zakupie maszyny. - Ludzie kupują litrowe motocykle, co nie prowadzi do niczego dobrego. 500-tką lub 600-tką można polatać, ale większe nie wybaczają popełnionych błędów - opowiada "Andon" i dodaje: Warto też zainwestować w porządny kask, żółwia, rękawiczki, kurtkę i spodnie. Tylko żadne jeansy, bo po uślizgu są to spodnie, które się palą.

Opinie (289) ponad 20 zablokowanych

  • pozerzy popisujący sie i tyle! (16)

    • 127 153

    • wina walesy, jechal i tak sporo szybciej niz w tym miejscu nmazakuja przepisy (4)

      zreszta pzreswiadczenie ze kazdemu dzieje sie krzywda a nie mi samemu jest wszechobecna.. a u "panow rozdrozy" najmocniej.. nie wazne czy to za 4 czy 2 kolkami, z tymz e za 2 moze bardziej czuc sie bezkarny i swobodny..takze szkoda czlowieka, ale nie szkoda mi jako osoby.. dla mnie tacy moga ginac i nie wzrusze sie - im mnie glabow tym lepiej dla nas normalnych.

      • 17 32

      • to zrób nam dobrze głąbie i też zniknij (1)

        • 22 18

        • Czemu nikt nie przypomina co pisały o synu ojca gazety 27 lipca br

          Syn Lecha Wałęsy znalazł sobie nową pasję. Niestety pierwsze próby Jarosława Wałęsy na torze żużlowym nie należały do udanych. Mężczyzna w trakcie swojej pierwszej jazdy miał wypadek. Według relacji świadków upadek wyglądał groźnie. Jednak jak zapewnia sam poszkodowany, to nic poważnego. Mimo tak fatalnego startu Jarosław Wałęsa nie zamierza się poddawać:- Żużel to moje nowe hobby. Jest dość niebezpieczny, ale o to właśnie w nim chodzi. Inaczej nie byłoby tej adrenaliny. Absolutnie ten wypadek nie zraził mnie do żużlu. Mimo, że była to moja pierwsza próba i tak się skończyła, zamierzam dalej próbować swoich sił w żużlu - mówi.Co więcej syn polskiego noblisty przyznaje, że motory są jego pasją:- Uwielbiam motory i wszystko co z nimi związane. Jazda na motorze była moim marzeniem, od kiedy byłem nastolatkiem. Na co dzień jeżdżę motorem Hondą CBR 1000 RA. Innego środka transportu nie posiadam i nie zamierzam tego zmieniać.

          • 4 1

      • j.w.

        Brawo - nic dodać, nic ująć.

        • 3 0

      • oczywiście zawsze wina motocyklisty a to że ktoś wymusił pierwszeństwo to już nikogo nie obchodzi...

        • 0 0

    • Ku przestrodze! (2)

      Kilkanaście lat temu w zaroślach przydrożnych za Bytowem, znalazłem po kilku dniach od wypadku, zwłoki motocyklisty.Wypadł na zakręcie z drogi i ciężko ranny nie doczekał pomocy,chociaż droga jest dosyć ruchliwa.Miał pecha wpadając w "krzaki" które go całkowicie przysłoniły,bez świadków.

      • 20 3

      • dzięki

        teraz wszyscy upadając na motocyklu będą starali się omijać krzaki.

        • 10 4

      • motocykl był do opchnięcia?

        • 0 0

    • Dokładnie (1)

      Mieszkam na Niepodleglosci w Sopocie i widze jak jezdzi 90% motocyklistów. Byle szybciej i byle głosniej. Wiesniak mysli ze jak bedzie jechal szybko i głosno to wzbudzi podziw ludzi na przystanku. NIkt nawet na takiego debila nie spojrzy, ale ten sie preży w najlepsze i gazuje. Mnie zawsze zastanawiało dlaczego jak samochod nie ma tłumika to dostanie mandat, albo nie dopusza go do ruchu, a motory sa 5 razy głosniejsze i jezdzą ku uciesze wiochmenów z zagietymi rejestracjami.I po drugie skoro jade na drodze gdzie jest ograniczenie do 70km/h i jakis debil wyprzedza mnie 150km/h to dlaczego mam patrzec w lusterka. Ta kampania patrz w lusterka motory sa wszedzie to przyzwolenie na łamanie prawa.Pozdrawiam normalnych motocyklistów.Koniec sezonu juz na dniach uff...!!!

      • 16 8

      • to nie do konca prawda

        nie do konca dobrze piszesz kolego/kolezanko. Słyszysz i widzisz te motocykle ktore jada glosno, tj. wysokie obroty, uszkodzony (lub celowo głosny) tlumik. Ta sytuacja z motocyklistami jest troche podobna do kibiców piłkarskich. Na stadionie moze być kilka tysiecy kibiców - i tak zapamiętamy tych najgłośniejszych, najbardziej awanturniczych, rzucajacych sie w oczy - tych również nakreślająmedia - po co komu pisać o spokojnych kibicach (motocyklistach) którzy zwyczajnie robia swoje - tj kibicują (mot: jadą do celu). Musi być krew, agresja, zdecydowane działania - to kupuja media i tylko to sie pokazuje w TV. A jesli chodzi o kampanie "patrz w lusterka..." chodzi raczej o zdrowy rozsadek - motocykl jest mniejszy od auta i czesto sie go nie zauwaza - i nie chodzi o roznice predkosci 75/150.Troche rozsadku z kazdej strony a drogi wystarczy dla kazdego.pozdrawiam,PS. kazde marginalne spojzenie jest glupie - "rownosc dla wszystkich" juz istniala w poprzednim systemie - chyba nie bylo to najlepsze rozwiazanie.

        • 9 2

    • "Nie widziałem tego motocyklisty. Pojawił się z znikąd. Musiał jechać ze 200 albo i więcej" http://www.youtube.com/watch?v=EXa7iG3twcc www.youtube.com/watch?v=EXa7iG3twcc Ten miał kamizelkę i mocne światła i nie jechał 200km/h a i tak nie został zauważony w porę. Jak czegoś nie szukasz to tego nie zobaczysz. http://www.youtube.com/watch?v=Ahg6qcgoay4 www.youtube.com/watch?v=Ahg6qcgoay4

      • 8 0

    • twój tez sie popisywal ze moze miec dzieci i jak widac g... z tego wyszlo

      dosłownie

      • 1 2

    • artykuł tendencyjny (1)

      to, że powodują 3% wypadków nie znaczy że stanowią także 3% uczestników ruchu; w ruchu stanowią pewnie ledwie coś koło 1% a powodując 3% wypadków - są 3 razy bardziej groźni w ruchu drogowym jak samochody....

      • 7 5

      • Bardzo rozsądny komentarz - daje +

        • 2 0

    • Jestem motocyklistą (1)

      I jeżdżę zgodnie z ograniczeniami. To, że ludzi z genami samobójców, co pędzą stówą po mieście jest dużo to nie moja wina. Drodzy kierowcy samochodów - ddczepcie się od motocyklistów, tylko patrzcie w lusterka. Im więcej motocyklistów tym mniej korków i czystsze powietrze. A i jazda jest przyjemniejsza, choćby w październiku.Głąbem są: gość w osobówce, który dodaje gazu na żółtym, nie zatrzymuje się na zielonej strzałce i wyprzedza na trzeciego. To właśnie potencjalni zabójcy motocyklistów. Chcesz się ścigać - jedź na tor, a jak chcesz na ulicy to się stuknij w tępy łeb.

      • 10 2

      • wszystko ok, ale zatrzymywanie się na zielonych strzałkach przy dobrej widoczności to obłęd. pzdr.

        • 0 0

  • Jestem kierowca osobowki... (30)

    Krew mnie zalewa, jak debilni kierowcy stojac w korku na dwoch pasach zajezdzaja na srodek jezdni i przeszkadzaja plynny przejazd motocyklistom...

    • 318 76

    • (6)

      Ja również, stojąc przed światłami czy w korku, zawsze puszczam podjeżdżające środkiem motocykle. Ich "rajderzy" zazwyczaj dziękują mi za to gestem dłoni. Trzeba jednak pamiętać, że zostawiając przejazd pośrodku blokujemy (o ile stoimy na prawym pasie) przejazd rowerzyście. Dlatego najlepiej patrzeć w lusterka i reagować wg potrzeb.Ale jeśli ten sam numer próbują wykonać w ruchu, gdy samochody jadą po swoich pasach - to nie ma zmiłuj, z pomagającego motocyklistom zmieniam się w przeszkadzającego, bo ze względów bezpieczeństwa nie uznaję jazdy po środkowej linii - potem się dziwią, że nie widać ich w lusterkach.

      • 52 6

      • (4)

        Jadąc na rowerze po chodniku też mijasz pieszych poruszających się znacznie wolniej a to nikomu nie przeszkadza, gdy jednak ktoś zrobi to na motorze na drodze to wszyscy oburzeni, osobówka zapi********jąca przez miasto 120km/k nikomu nie przeszkadza tak samo golf czy bmw bez tłumika jadący z piskiem opon również nikomu nie przeszkadza...cóż nie można mieć zbyt dużych wymagań do kraju w którym 70% społeczeństwa ma zaledwie podstawowe wykształcenie aTrójmiasto.pl jest uprzedzona co do motocyklistów...

        • 11 20

        • A czy wiesz, że poza pewnymi wyjątkami jazda (3)

          rowerem po chodniku jest zabroniona, a to, że tak jeździ 90% rowerzystów i policja ma to gdzieś, wynika z faktu, że odsetek buraków wśród rowerzystów jest taki sam jak wśród samochodziarzy, pieszych i całego społeczeństwa.

          • 18 6

          • a może wynika to z tego, że jest za mało tras rowerowych a na ulicy jest bardzo niebezpiecznie dla rowerzysty?

            Bo o ile motocykista ma zrywna maszyne i moze jeszcze jakos zareagowac to rowerzysta jest juz całiem bez szans

            • 5 2

          • (1)

            ludzie się boją jeździć na rowerze po ulicy razem z pewną ilością buractwa które próbuje ich spychać z drogi

            • 8 0

            • Ja się nie boję

              i jeżdżę po ulicy. Wystarczy zamontować lusterko

              • 0 0

      • o rowerzystów sie nie martw :)

        rowerzysta może wymijać z dwóch stron - z prawej i lewej. Ja wole z lewej bo w prawe lusterka kierowcy bardzo rzadko patrzą w takich sytuacjach. Srodkiem jest znaczne bezpieczniej.

        • 3 1

    • A mnie krew zalewa jak wszyscy kierowcy normalnie jadą, a tutaj nagle mamy motocyklistę, który tworzy sobie "trzeci pas" z (6)

      przerywanej, co jest MEGA niebezpieczne i każdemu motocyklistowi, który tak robi zabierałbym prawo jazdy

      • 51 39

      • No juz... jak siedzisz w autobusie jadac do szkoly, to zamiast przez okno patrze, lepiej sie naucz odmieniac trudne slowka przez przypadki. Zacznij od slowa "motocyklista".

        • 25 13

      • A ja każdemu analfabecie twojego pokroju odbierałbym możliwość pisania komentarzy.

        • 12 11

      • sa kraje gdzie motocyklista moze smigac po (3)

        przerywanej lini jak po osobnym pasie ruchu i jakos sa to kraje gdzie jest o wiele wypadkow mniej niz u nas.Uprzedzajac pytania odp np Szwecja

        • 14 4

        • i Belgia (1)

          jw

          • 10 3

          • Oraz

            Palau

            • 4 5

        • po ciągłej też ?

          pamiętaj , że przepisy zabraniają nawet najeżdźania na ciągłą

          • 9 3

    • A mnie.. (9)

      A mnie krew zalewa kiedy stojąc autem na środkowym pasie motocykliści a to raz z lewej a to raz z prawej podjeżdżają i nie wiadomo w sumie jak się ustawić aby każdemu dogodzić... najlepiej pewnie wogóle nie wyjeżdżać.. Niech motocykliści mają wolne pasy.. A przecież motocyklista to taki sam uczestnik ruchu jak ten w osobówce, ciężarówce, nawet jak woźnica w furmance i niech każdy czeka na swoją kolej a nie kombinuje i objeżdża jak się da i co tylko się da... Aby do przodu! Aby być pierwszy pod światłami! To tyle w temacie Marioli..

      • 29 18

      • (1)

        Podziekuj motocyklistom, ze korki sa mniejsze! Bo, jesli kazdy motocyklista przesiadzie sie do furmanki, to ty postoisz kilka razy dluzej!

        • 26 17

        • ważne kto

          Tego już typowy polski kierowca nie kojarzy

          • 10 1

      • (1)

        Jacy wy ludzie jesteście problematyczni, zazdrościsz że motocyklista przejedzie pierwszy a ty będziesz musiał poczekać?. Kup motocykl i problem z głowy!

        • 24 7

        • albo quada

          też motyckl

          • 2 10

      • Po to kupują ludzie...

        motocykle, żeby m.in. nie stać w korkach. Jeżeli motocyklista spokojnie mija samochody w korku, to jest to przecież całkowicie normalne. Ja przeważnie się ustawiam na środku pasa i nigdy nie miałem problemu z mijającymi mnie na światłach motocyklistami.

        • 24 2

      • Ale o co chodzi (3)

        Przeciez po to jezdzi motorem zeby nie stac w korkach, boli Cie to ze on moze odjechac troche dalej a Ty nadal sstoisz?Ludzie, po co tyle zlosliwosci, ja tam nie mam nic przeciw motocyklistom, fajne chlopaki i juz;-)Bardziej juz denerwuja mnie rowerzysci co mysla ze i z prawej i zlewej moga sobie poswawolic a najlepiej jak jada jeszcze srodkiem jezdni i nie wiadomo czy mu pomoc wjechac pod gorke czy poprawic jego kurs na prawo.

        • 15 8

        • Aneczko (2)

          Zaprawdę powiadam ci: Nie jeździsz pewno rowerem. Ale wg nowych przepisów po prawej mogą już wymijać samochody stojące na skrzyżowaniu. BTW. Trochę szacunku dla rowerzystów, choć i tam są święte krowy jak wszędzie, bo gdyby też nie oni i nie motocykliści, to korki też byłby większe. Na dodatek nie zanieczyszczają środowiska. No, ale top akurat g... obchodzi 99% ludzi.

          • 12 5

          • (1)

            Oczywiscie, ale zauwaz ze po nowych przepisach wiekszosc rowerzystow uzurpuje sobie zbyt duze prawa i na dobra sprawe nie rozumie nowych przepisow,nie pisze o wszystkich,tak samo jak o wszystkich motocyklistach nie pisze,nie ma ludzi idealnych i kazdy jest inny, niemniej jednak o wiele wole motocykliste od upierdliwego rowerzysty

            • 2 2

            • Aneczka

              Tak jak większość kierowców nie rozumie nowych przepisów i wjeżdża na ścieżki rowerowe chcąc włączyć się do ruchu z drogi podporządkowanej na drogę główną i to pomimo wyraźnych znaków. To nie rowerzyści, ani kierowcy nie są winni, ale buraki szukający winnych tylko nie u siebie.BTW: a kogo wolisz: Normalnego rowerzystę czy upierdliwego motocyklistę?

              • 0 0

    • Jadę blisko środka żeby nikt mi sie nie wciskał a pasa obok osobówką. (3)

      Jak widzę motor jadący nawet nieprzepisowo między pasami to ( jedzie wolno) - puszczam. (jedzie szybko )- nie puszczam.Jedź wolno w korku Pozdrawiam!.

      • 24 8

      • no debil.

        • 10 16

      • Jak to okresliles "miedzy pasami" tak sie sklada ,ze motocyklista jedzie przepisowo, ale nie bede z toba polemizował, bo po twoim poscie wnioskuje, ze raczej do rozgarnietych nie nalezysz....

        • 7 9

      • A Ty jestes przepraszam jakims kierujacym ruchem co by mowic jak ma kto jechac?

        • 3 0

    • a mnie nie zalewa ............ tylko zastanawiam sie kiedy Policja zrobi z tym porzadek

      • 10 7

    • żałosne komentarze

      po pierwsze tu nie chodzi, że ktoś zazdrości nie stania w korku czy inne bzdety tylko to, że wciskanie się na trzeciego jest nie zgodne z przepisami. I bez znaczenia, że się da to zrobić bez problemu. Samochodem też potrafię parę sztuczek zrobić bez problemu i zagrożenia dla innych a nie robię. Choćby ominąć stojących prawą stroną (np. poboczem) bo jest miejsce ale tak nie robię. Motocyklistów omijających mnie tą metodą spotykam często. I co powinienem zacząć tak jeździć a tu pisać głupie komentarze, że co zazdrościcie, że macie za duże samochody skoro tak nie umiecie kupcie mniejsze itp. Prawda jest taka nauczcie się przepisów i je stosujcie a nie szukajcie głupiego tłumaczenia

      • 0 1

  • niedługo koniec sezonu :) (3)

    w koncu spokoj na drogach i brak hałasów pod oknami.

    • 129 92

    • i takźe wiecej puszek, wkońcu te 2000 motocyklistów się przesiądzie na puszki

      oby do wiosny

      • 8 4

    • a zdezelowane hondy z wieliki rurami?

      • 2 2

    • Niestety ale musze to napisac...

      Analogocznie do slow Pana Lecha Walesy wypowiedzianych na temat smierci Lecha Kaczynskiego "jedynym osiagnieciem Jaroslawa Walesy byl wypadek na motocyklu"

      • 2 2

  • cieszę sie (5)

    że pan Jarek wraca do zdrowia ! cudownych mamy lekarzy !

    • 106 29

    • (1)

      Kowalskiemu zapewne amputowali by nogi i ręce

      • 45 8

      • tobie już rozum wycięli

        • 5 31

    • W żadnych mediach nie napisali czy był on trzeźwy (2)

      Od razu media poinformowały że kierowca był trzeźwy to wymusił pierwszeństwo i obarczyli winą kierowce. Potem się okazało że Wałęsa grzał przynajmniej 150 przy ograniczeniu prędkości do 50, ale cięgle nie wiadomo czy był trzeźwy.

      • 37 5

      • może ...

        chlapnął browara wcześniej, ale to się nie liczy :-)

        • 7 1

      • nastepnym razem przygłupi jaruś powinien mieć zaciągniętą

        na swoim pustym łbie treblinkę, wtedy byłby po wypadku spokój i nie byłoby już konieczności ogłaszania stanu wojennego

        • 2 2

  • no ta... jeden z kasty panów sobie rozwalił łeb (2)

    to teraz będą utrudniac życie 40 mln ludzi. Wypadki były są i będą. Motor po prostu gorzej widac w lusterku i tyle...szczególnie jak jedzie ~150km/h

    • 121 24

    • dlatego patrz 2 razy w lustesko!! (1)

      J.w

      • 1 8

      • sam se pacz nawet 7 razy

        sam se patrz w lusterko, jezdzi sie z glowa a nie wsiada na motorek i liczy na innych ciagle spojrzenia w lustereczko

        • 8 2

  • Z jaką prędkością jechał Jarek Wałęsa ? (5)

    50 km/h to max

    • 60 14

    • (3)

      WSI24 będzie wmawiac ze to tak naprawdę nie istotne że jechał 150

      • 50 2

      • Nie ważne jak jechał, ważne że ma rację

        i by żyło się lepeij

        • 27 1

      • Kalisz chce powolac komisje wraz Niesiołowskim (1)

        Mają już winnego.TO WSZYSTKO WINA KACZYŃSKICH!! :)

        • 26 6

        • i moherów od Rydzyka

          • 18 1

    • Tak chyba 150 byłeś tam człowieku ze muwisz że jechał 50!!!!!!!!!!!

      • 0 4

  • Tak to widzę (14)

    Ten artykuł, to szukanie problemu, którego nie ma. Wypadki zdarzają się wszędzie. Spotykają one zarówno kierowców aut osobowych, tirowców, rowerzystów, ludzi podróżujących komunikacją miejską jak i wreszcie motocyklistów. Żeby jeździć motorem trzeba zdać prawko. Zatem wychodzę z założenia, że osoba, która dostaje te prawko i jeździ motorem, jest na tyle inteligentna, że potrafi zdać sobie sprawę, że jak dojdzie do wypadku, to poniesie największe konsekwencje. Skoro ktoś po mieście, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50, jeździ 90 km/h, albo łamie inne przepisy, jest sam sobie winien. Nawet jeżdżąc przepisowo (na motorze czy rowerze) trzeba mieć ograniczone zaufanie do innych i tyle.

    • 95 5

    • Calkowicie sie z Toba zgadzam. Ja jezdze rowerem i wiem cos na ten temat

      • 11 1

    • (2)

      Z Twojej wypowiedzi można wywnioskować jedno - jesteś kierowcą puszki, którego myślenie kończy się na puszce. Nie masz bladego pojęcia o motorach i problemach motocyklistów, więc nie udawaj obiektywnej.

      • 5 33

      • jak mają problemy to niech idą do psychologa, może im z tymi problemami pomoże

        • 9 2

      • proste pytanie kołku czy motocykle dotyczą przepisy ruchu drogowego?Kiedy kierowca samochodu potrąci kogoś kto wbiegł mu na pasy tacy debile jak ty nazywają go mordercą piratem drogowym a kiedy półmózg na motorze potrącił znajdujące się na pasach dzieci ponieważ w mieście ten ch.. jechał zamiast 50 120 czy 130 to jest to oczywista wina pieszych bo zaszli mu drogę i są sami sobie winni nie ta łajza która za nic miała przepisy i rozsądek na drodze.

        • 3 1

    • (4)

      Zgadzam się. Jestem motocyklistą. Niestety raczej na 4 kołach zachowują się jak świnie. Jestem zwykle wolniejszy niż ci idioty, którzy nie wytrzymają psychicznie jak widzą że przed mną jest 40m odległości. Szybko wyprzedzać!!!

      • 10 4

      • To jesteś wyjątkiem, przedwczoraj jechałem Spacerową. Był korek, więc się jechało wolno, jakieś 5-15 km/h. Wyprzedziło mnie chyba 4-ch motocyklistów i zrobili to przepisowo. Tyle, że przede mną jechał też samochód dostawczy i aby go wyprzedzić, wszyscy przekraczali podwójną ciągłą... Udało się.

        • 5 1

      • Zapomnialem

        Nie oczekuję że idioty zgadzają się. Bo jest pustka w głowie.

        • 0 0

      • dokladnie

        tez jezdze motocyklem i staram sie zachowac przed soba jakas bezpieczna odleglosc do poprzedzajacego mnie pojazdu. niestety zazwyczaj zawsze jakis samochod z sasiedniego pasa musi mi sie wcisnac w te przestrzen. niejednokrotnie bez uzycia kierunkowskazow, badz w ostatniej chwili zmuszajac mnie do gwaltownego hamowania.

        • 8 0

      • Problemem jest zarówno częste przekraczanie prędkości (i podwójnej) przez motocyklistów, jak i samolubna jazda kierowców samochodów. Nieużywanie kierunkowskazów, dziwne zachowania w stylu "dobiję do prawej, bo mam kierunek w lewo i będę skręcał w lewo" i kilka innych podstawowych grzeszków powodują, że nawet jadąc przepisowo w mieście "walczysz" na drodze, a nie jedziesz. co innego że ja np lubię tą walkę. Jednak wrzucanie do jednego worka stwierdzeniem "motocykliści zaiwaniają ile machina wyciągnie" a niezwracanie uwagi na podobne "grzeszki" kierowców jest... przywdzące.a do tych co mówią że się sezon skończy - ja zamierzam walczyć aż do pierwszych śniegów.

        • 1 1

    • Problem polega na czym innym (2)

      Spośród kierowców aut 10-20% jedzie jak debile. Spośród motocyklistów jakieś 80-90%. Dochodzi do tego, że jak widzę NORMALNIE jadącego motocyklistę, to jestem zdziwiona. I tak jest zarówno w mieście (example: stojąc przed skrzyżowaniem widziałam czterech przejeżdżających motocyklistów - dwóch na jednym kole, jeden na czerwonym i tylko jeden jak człowiek), jak i na obwodnicy (150-170 km/h to norma). Szanowni motocykliści, nie oczekujcie od kierowców, że Was zobaczą w lusterkach, ustąpią miejsca itd. - na ogół nie zdążą Was zobaczyć, jak wypadacie zza zakrętu (tak, tak, przed siebie też musimy patrzeć) lub nie są w stanie zareagować odpowiednio, bo nie da się przewidzieć, jaki idiotyzm zaraz wykonacie. Do jeżdżących normalnie nic nie mam - reszta to potencjalni samobójcy/mordercy. I przy tych prędkościach to nawet na części się nie nadadzą.

      • 11 0

      • (1)

        wśród kierowców samochodów 30% to baby, cioty lub ludzie starsi którzy nie mają wystarczającej podzielności uwagi żeby bezpiecznie jechać na drodze.za to 80% motocklistów to młodzi, ogarnięci ludzie. więc nie ładuj do jednego worka wszystkich, tylko albo skasuj bilet w tramwaju, albo skup się na używaniu kierunkowskazów. problemy motocyklistów zostaw motocyklistom - my naprawdę dajemy sobie radę.

        • 0 4

        • Sprawdź statystyki

          ... to zobaczysz, że baby i cioty raczej nie powodują wypadków, w których giną ludzie. W odróżnieniu od motocyklistów. I nie, nie można zostawić problemów motocyklistów tylko im - nie jesteś Waść sam na drodze!!! Podzielność uwagi mam dobrą, tylko oczu z tyłu głowy nie mam, jak wszyscy, choć niektórym się wydaje, że są ponad swoją biologią i ponad prawami fizyki. I pewnie właśnie tacy jak Ty na ogół marnie kończą, bo brak im samokrytycyzmu i instynktu samozachowawczego, za to przerośnięte ego przesłania widoczność.

          • 3 0

    • ............ (1)

      Dziewczyno nie masz pojecia o czym piszesz. najprawdopdobniej jestes albo kierowca samochodu albo użytkownikiem komunikacji miejskiej, która nigdy na motorze nie jechała. Jest prawdą ze wypadki były są i bedą ale z takich wypdków jak ten trzeba robić szum dlatego ze po pierwsze NIE ZAWSZE motocylista wymusza i powoduje wypdek ale tacy tez sie zadzają a po drugie kierowcy samochodów osobowych nie patrza na droge a jak patrzą to jak jedzie motocylista to potrafią wyjechać przed sam motor a pożniej na wszytskich forach i portalach psioczą na nieodpowiedzialnych motocylistów mimo ze oni tez musieli zdać prawko wiec przepisy znają... Wiekszość /kierowców musi zmienić swoje podejscie do motocylistów bo nie wszyscy to wariaci i samobójcy!!! i jestem ciekawa czy Ty po miescie zawsze jezdzisz z dozwoloną prędkością?!

      • 0 1

      • o czym tu dyskutować każdy kto z rozmysłem jedzie 150 na ograniczeniu do 50 w mieście jest świadomym potencjalnym mordercą i czubie nie udawaj że tak nie jest.Coś te kaski wam dekle ściskają nie wiesz co to ograniczone zaufanie?Nie zdajesz sobie sprawy że nie wszyscy na drodze są tak wspaniali idealni jak ty że mają taki cudowny refleks jak ty.Wy debile na motocyklach potraficie zabić pieszego na pasach a potem jeszcze mieć pretensje że wszedł wam pod koło kiedy byliście 500 metrów od niego.Nauczcie się jeździć w ruchu ulica debile to nie tor wyścigowy

        • 4 0

  • Hehe. Jeszcze nie tak dawno motocyklista był wrogiem publicznym numer 2 (po kibicach)....

    wystarczyło ,że wybraniec ludu się rozwalił i całe odium przejdzie na kierowców.

    • 67 24

  • jeżdżą za szybko i bez kierunków,wyprzedzają tam gdzie nie wolno (3)

    oto cała prawda......o miszczach prostej

    • 85 44

    • (1)

      A kierowcy osobówek to niby wszyscy jeżdżą przepisowo? Nie ważne czy poruszamy się motocyklem czy samochodem osobowym - wszystko zależy od człowieka. Jestem kierowcą zawodowym i co dzień uczestniczę w ruchu drogowym. Są motocykliści którzy łamią przepisy ale są też tacy, którzy ich przestrzegają. To samo tyczy się innych uczestników ruchu, łącznie z rowerzystami. Osobiście uważam że najważniejsza jest kultura jazdy bo kto z nas nie popełnił nigdy jakiegoś wykroczenia?

      • 16 4

      • jakim idiotą trzeba być żeby nie odróżniać jazdy 60 na 50 tce od 150 na 50 tce dekiel ci kask ściska idź dotleń mózg koleś

        • 0 1

    • Ale za to jeżdżą w kaskach

      A to jest najważniejsze

      • 5 1

  • ten kierowca toyoty (18)

    włanczajac sie do ruchu na pewno spojrzał czy nic nie jedzie ,skąd mógł wiedzieć ze za chwile nadjedzie motor z prędkością 200 km na h ,

    • 162 47

    • (1)

      jo, skund mug widzieć... jo żech widzioł jok ten doch idzie...

      • 15 16

      • E ,ŁYLBERT TO TY? CO TAM W KARTUZACH

        • 13 3

    • jestem pewny, że gość się włączył do ruchu a nie włanczył :) (1)

      ale co ja mogę wiedzieć....

      • 14 5

      • ales ty rąbniety ,ze to cie nie boli

        • 2 10

    • Ja też się zawsze włączam... (4)

      • 8 2

      • (3)

        a Pan też zdanża??

        • 10 1

        • Ja zdanżam i Pan zdanża...

          • 3 0

        • (1)

          nieee ale i tak mam dobrze bo PKS jest przepełniony i sie nie zatrzymuje...

          • 3 0

          • bo mleko ma najszybszy transport

            • 0 0

    • jasnowidz? (1)

      Mylisz się,było 350 km/h!

      • 7 3

      • 550km/h - i on nie jechal bo przy tej predkosci to jusz nie mial kontakta z nawierzchnio asfaltowo...... czyli lecial - ale nisko. wiadomo-kominy...

        • 6 0

    • jakby jechał 200 to się puknij w łeb tempaku bez szkoły (3)

      nic by nie został o z Hondy młodego Wałęsy i Toyoty. Trzeba mieć jakieś pojęcie o fizyce żeby oceniać prędkość przy wypadkach drogowych! Z tego co widziałem to Toyota nie była wygięta w precel tylko nie miała plastików z przodu bo tak została zaprojektowana żeby jak najwięcej plastików przy zderzeniu ulegało zniszczeniu (w polonezie może skrzywiłby się zderzak bo tam jest ten element wykonany z betonu). 30m lotu to nie jest wiele jeżeli np skoczkowie w dal skaczą 8m!Kierowca toyoty zrobił coś czego nie powinien zrobić, na prostej drodze musiał widzieć ruch z naprzeciwka.

      • 8 9

      • "Tępaku" się pisze

        Yntelygencie ze szkołom.

        • 7 2

      • trzeba mieć pojęcie o fizyce !

        nie oglądałeś nigdy wypadków na wyścigach motocyklowych ? znajdź sobie np. na YT i oceń,jak daleko "fruwa" motocyklista z prędkości 200 km/h,a co dopiero,gdyby się zderzył z samochodem....

        • 1 1

      • jechales kideys motorem 200

        bo ja jechałem i ci powiem za 140km to jak bys stał w miejscu ,co ty tu pieprzysz o jakiś plastikach ,ty nie oglądaj tylu filmów, typ leciał 30 metrów a ty chcesz nam powiedzieć ze jechał 80 możesz se patrzeć 8 razy czy nic nie jedzie a jak motor jedzie ok 200 to jest chwila i już jest ,po drugie jak by ten jemu wyjechał a motor jedzie 100 to by wyhamował i po sprawie ,przecież to na prostej było

        • 1 1

    • stał przodem do tira(na nie swoim pasie) juz ustawiony na czołówkę, kierownica z lewej strony... musiał wyjechać całym przodem żeby cokolwiek zobaczyć...czy widział motocykl? niby jak , tira by nie zobaczył. tiry też sie pojawjają znikąd ?

      • 5 0

    • wystarczylo spojrzec dwa razy

      a skad wiesz, ze spojrzal w lusterko zobaczyl daleko swiatlo i wjecha; bez zastanowienia??

      • 3 2

    • Lecialby wtedy ze 300 metrów , debilku ...

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane