- 1 Stracił pół mln zł, bo zainwestował w kryptowalutę przez oszusta (129 opinii)
- 2 Ktoś zostawił dokumenty na przystanku (52 opinie)
- 3 Słupki na środku drogi, znaki nie pomogły (317 opinii)
- 4 Oszuści podszywają się pod system Fala (40 opinii)
- 5 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (225 opinii)
- 6 Gdzie są wrota Bramy Nizinnej? (100 opinii)
Deptaki lepiej strzeżone. Podwójne patrole od poniedziałku
Już od najbliższego poniedziałku na sezonowych deptakach, w które zamieniły się ulice Głównego Miasta pojawią się wspólne patrole policjantów i strażników miejskich. Dzięki temu możliwe stanie się dyscyplinowanie kierowców, którzy mimo zakazu wjazdu zapuszczają się w te rejony samochodami.
Decyzja o wzmocnieniu patroli straży miejskiej i policji zapadła kilka godzin po publikacji naszego artykułu, w którym napisaliśmy, że kierowcy nie przestrzegają zakazu wjazdu na ul. Kołodziejską, Piwną i Tkacką, a ustawione tam prowizoryczne barierki nie są w stanie ich zatrzymać. Czytaj więcej: Deptak na Piwnej to fikcja.
Utworzenie mieszanych, policyjno-strażniczych patroli, powinno zdyscyplinować kierowców, ponieważ sami strażnicy nie mogli zatrzymywać ignorujących zakaz wjazdu samochodów.
- Choć ponad połowa interwencji podejmowanych przez strażników na terenie Głównego Miasta to interwencje dotyczące właśnie ruchu drogowego, dotyczą one tylko wykroczeń statycznych - np. złego parkowania. Natomiast zatrzymywanie poruszających się pojazdów nie należy do naszych kompetencji, jest to wyłącznie zadanie policji - tłumaczy Miłosz Jurgielewicz, rzecznik gdańskiej Straży Miejskiej.
Dlatego, by ukrócić zapędy niektórych kierowców, ignorujących znaki drogowe, jakimi oznaczono sezonowe deptaki, od początku przyszłego tygodnia strażnicy miejscy wyruszą na wspólne patrole z policjantami. Każdy taki patrol będzie mógł interweniować na wszystkie rodzaje zauważonych wykroczeń.
Opinie (68) 3 zablokowane
-
2013-07-06 18:13
Sopot-jelitkowo
deptak opanowany przez żebraków zwerbowanych przez rumuńską mafię.widziałem rano jak ich rozstawiają po rewirach,a najgorsze,że wykorzystują do tego małe dzieci,które zamiast ruchu wiszą na rękach tych kobiet.gdzie jest rzecznik praw dziecka lub opieka społeczna!!!w Niemczech za takie coś by zwyczajnie odebrali dziecko.
- 3 0
-
2013-07-06 21:55
czy korsarza beda pilnowac, czy beda sie bali?
czyzby korsarz ma plecy ? i jest nietykalny ?
- 0 0
-
2013-07-07 09:14
Czy na deptaku na Żabiance też?
Przydałoby się pogonić pijaków siedzących na murkach i ławkach... I rowerzystów pędzących przez deptak mimo zakazu... Ale to sfera marzeń, bo jak to zwykle u nas - popiszą, nagłośnią i...zapomną. Ps. Psy biegające luzem wśród przechodniów też przydałoby się spacyfikować...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.