• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dlaczego nie osusza się zbiorników na wypadek powodzi?

Maciej Naskręt
7 sierpnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Jak doszło do zalania Wrzeszcza w miniony piątek?
Zbiornik retencyjny Srebrniki. W czasie opadów deszczu poziom wody podnosi się tutaj od 0,4 do 2,2 m. Powyżej dochodzi do przelania wody. Zbiornik retencyjny Srebrniki. W czasie opadów deszczu poziom wody podnosi się tutaj od 0,4 do 2,2 m. Powyżej dochodzi do przelania wody.

Po letnich ulewach zawsze wraca dyskusja o przygotowaniu Gdańska do największych opadów. Regularnie pojawia się pytanie, dlaczego nie osusza się zbiorników retencyjnych, by w razie ulewy mogły przyjąć więcej wody. Gdańscy melioranci tłumaczą na przykładzie zbiornika retencyjnego Srebrniki. zobacz na mapie Gdańska, dlaczego nie można tak zrobić.



Czy zbiorniki powinny być opróżniane przed ulewami?

Końcówka lipca obfitowała w intensywne opady deszczu. Z tego powodu przez dwa dni w Gdańsku istniało realne zagrożenie powodziowe. Największe ryzyko zalania jak zwykle dotyczyło Wrzeszcza, znajdującego się w zlewni Strzyży. Tym razem znajdujące się na niej zbiorniki retencyjne przyjęły całą wodę i nie wylały.

A gdyby padało intensywniej? Czy zbiorniki można opróżnić do "zera", przygotowując je na przyjęcie maksymalnej ilości wody?

Okazuje się, że nie. Powody są trzy: środowiskowe, proceduralne i techniczne.

Środowiskowe: martwe ryby, fetor, epidemia

Każdy zbiornik retencyjny (także zbiornik Srebrniki) jest jednym z elementów całego systemu. Osuszenie zbiornika spowodowałoby przerwanie ciągłości biologicznej w nim, a także w cieku poniżej niego.

- Najbardziej widocznym efektem takiego działania byłyby tysiące martwych ryb, zarówno w samym zbiorniku, jak i w cieku poniżej niego. Żeby napełnić opróżniony zbiornik, trzeba by zatrzymać bądź zmniejszyć przepływ poniżej gwarantowanego przepływu nienaruszalnego na cieku poniżej tego zbiornika. To spowodowałoby zamarcie życia biologicznego - mówi Agnieszka Kowalkiewicz ze spółki Gdańskie Wody.
Dodatkowym efektem takiego działania byłby długotrwały fetor z osuszonego koryta Strzyży, zagrożenie epidemiologiczne i  intensywne namnażanie się insektów. Z całą pewnością byłoby to znacznym obciążeniem dla mieszkańców.

Proceduralne: odpowiedzialność karna za opróżnienie zbiornika do "zera"

Poziomem "zero" dla zbiorników retencyjnych jest tzw. minimalny poziom piętrzenia. To jeden z  podstawowych parametrów zapisanych w dokumentacji dotyczącej zbiorników posiadających możliwość piętrzenia wody. Jest on określany w metrach nad poziomem morza (m n.p.m.) i podawany z dokładnością do 1 cm. Obowiązujące w tej chwili przepisy Ustawy prawo wodne oraz rozporządzenia branżowe nakazują utrzymywać poziomy piętrzenia zgodnie z obowiązującym dla danego zbiornika pozwoleniem wodnoprawnym przez cały okres jego eksploatacji.

Gdyby jednak melioranci zdecydowali się osuszyć zbiornik wbrew przepisom, ponieśliby za to odpowiedzialność karną.

Czytaj też: Gdańsk sprawnie walczył z lipcową z ulewą, ale potrzeba nowych zbiorników

Dla zbiornika Srebrniki minimalny poziom piętrzenia wynosi ok. 0,4 m. Z kolei maksymalny poziom piętrzenia to ok. 2,2 m. Pojemność retencyjna zbiornika mierzona jest od minimalnego poziomu piętrzenia do maksymalnego poziomu piętrzenia zbiornika.

W skrócie: na co dzień w zbiornikach utrzymywany jest poziom wymagany przez prawo, ale jednocześnie zapewniający maksymalną retencję w zbiorniku.
Poziom minimalny i maksymalny piętrzenia wody w zbiorniku Srebrniki. Poziom minimalny i maksymalny piętrzenia wody w zbiorniku Srebrniki.


Techniczne: da się, ale trzeba by przebudować zbiornik

A gdyby ktoś uznał, że nieważny jest fetor na ulicach i epidemia w mieście, a także gwizdałby na prawo, to czy udałoby się opróżnić zbiornik do zera?

- Istnieje możliwość całkowitego opróżnienia zbiornika. Wykorzystuje się ją w celu bagrowania [czyszczenia - dop. red] zbiornika. Zbiornik wodny wyposaża się w spusty umożliwiające całkowite jego opróżnienie; spusty można wykorzystać do przeprowadzenia wód wezbraniowych oraz wód budowlanych - tłumaczy Agnieszka Kowalkiewicz.
Każdorazowa zmiana charakteru zbiornika z "mokrego" na "suchy" (czyli osuszenie zbiornika) wymaga przebudowy konstrukcji zbiornika oraz uzyskania nowego, bądź zmiany istniejącego pozwolenia wodnoprawnego.

Ile trwałoby opróżnienie zbiornika Srebrniki?

Przy zamknięciu wszystkich dopływów wody: z potoku Strzyża, wylotów sieci kanalizacji deszczowej i opadów atmosferycznych, opróżnianie zbiornika Srebrniki trwałoby około 5 dni.

Trzeba też dodać, że nie ma pięciodniowych prognoz pogody, które w 100 proc. przewidziałyby bardzo intensywne opady, grożące przelaniem zbiorników.

To ostatecznie wyjaśnia, dlaczego nawet w przypadku zapowiedzi intensywnego, trwającego nawet kilkanaście lub kilkadziesiąt godzin deszczu, nie można przygotować się na przyjęcie wody poprzez osuszenie zbiornika do "zera".

Przeczytaj też: Czym trójmiejscy strażacy walczą z wielką wodą?


Pełen zbiornik Srebrniki podczas ostatniej lipcowej ulewy

Miejsca

Opinie (172) 2 zablokowane

  • Czemu zbiorniki są głębokie a raczej płytkie na 2,2m?

    Gdyby takie zbiorniki były głębokie na np 11m mogły by przyjąć 5 razy tyle wody. Widziałem zbiorniki retencyjne w Anglii w okolicach Shefild i są one wielkości jeziora i głębokie na kilkadziesiąt metrów. Opróżniają je i napełniają w zależności od opadów. Trzeba też dodać, że opady w Okolicach Manchesteru potrafią być obfite i długotrwałe. Reasumując DA SIĘ!

    • 0 2

  • Woda

    Jakie 5 dni prognozy pogody, po 1 dniu ulewy niecałym już były podtopienia i zalania. nikt nie chce całkowitego osuszania zbiorników, przy prognozach dużych ulew, lub już rozpoczynających się, można mieć paru ludzi w urzędzie, którzy jadą na zbiorniki i spuszczają wodę do jakiegoś minimum w którym nie pozdychają ryby i nie zaszkodzi florze.

    • 0 0

  • Staw rybny czy zbiornik retencyjny?

    Albo ryby albo my proste jak drut

    • 0 0

  • Ale o co chodzi?!

    Nie rozumiem tego oburzenia ze strony niektórych tu komentujących. Nie chodzi o to by trzymać "zwierzątka i roślinki" w wodzie, lecz żeby utrzymać faune i flore w harmonii. Nie możemy ustawiać całego świata pod siebie nie zważając na koszta. W powyższym artykule jasno zostało powiedziane, że w przypadku osuszenia tych zbiorników, wszelkie życie tam występujące obumrze. Zamiast próbować pozbawiać życia roślin i zwierząt wodnych , możemy się lepiej sami przygotować na ewentualne ulewy. Każdemu kto zamiast walczyć z wiatrakami, woli wziąć sprawy w swoje ręce polecam zaopatrzyć się w niezbędne środki do walki z powodzią. Chodzi mi tu głównie o pompy zanurzeniowe, które w przypadku zalań, są elementem niezbędnym, a wiadomo, że przezorny zawsze ubezpieczony. Koszt takiej pompy nie jest zbyt wygórowany, szczególnie takich przystosowanych do niewielkich pomieszczeń, a także wody zanieczyszczonej. Jednak w przypadku wody brudnej powinniśmy wybrać odpowiedni model. Ja sam korzystam z niej w ogrodzie, jednak w każdej chwili może zmienić swe zastosowanie, dzięki czuje się bezpieczny, gdyż w ewentualnym przypadku zalania w każdej chwili jestem gotów podjąć działanie, zamiast oskarżać innych o moje nieszczęście.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane