• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dlaczego w Trójmieście nie ma śniegu?

JG
8 stycznia 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat zimy zmieniają swoje oblicze - są coraz mniej śnieżne. W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat zimy zmieniają swoje oblicze - są coraz mniej śnieżne.

Na Kasprowym Wierchu ponad dwa metry, na Śnieżce niespełna metr, a w Gdańsku, Sopocie i Gdyni ani centymetra śniegu. Dlaczego w Trójmieście coraz trudniej o śnieżną zimę? Takie pytanie zadaliśmy specjalistom z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej - Państwowego Instytutu Badawczego.



Czy tęsknisz za śnieżną zimą w Trójmieście?

Zima po staremu i zima po nowemu



Michał Kowalewski, klimatolog IMGW-PIB: Taka podręcznikowa zima w Polsce charakteryzuje się śniegiem, który zaczyna padać już w listopadzie, w grudniu tworzy trwałą pokrywę, która utrzymuje się do lutego, a miejscami nawet do marca.

W grudniu, styczniu i lutym temperatura jest ujemna, przy czym najchłodniejszym miesiącem jest styczeń, wyraźnie wyznaczający środek zimy. Dopiero pod koniec lutego termometr zaczyna wskazywać wartości powyżej zera. W marcu pokrywa śnieżna ostatecznie zanika, ale jeszcze w kwietniu mamy kilka dni z opadem śniegu.

Tak kiedyś zjeżdżano w Gdańsku na sankach. Zimowe ujęcia od 01:04


To był opis ze starego podręcznika. W nowszych znajdziemy stwierdzenia, że temperatura w okresie zimowym może spadać poniżej zera, że śnieg może spaść. Ale też mogą wystąpić i występują okresy z temperaturą zdecydowanie powyżej zera, opady deszczu i deszczu ze śniegiem. Zmienność pogody w chłodnej porze roku jest duża, obserwując poprzedni sezon zimowy nie możemy zakładać, że podobnie będzie w bieżącym.

Czego potrzeba do ładnej zimy?



Ładna zima powinna rozpocząć się okresem opadów, którym towarzyszy niewielki mróz, aby ukształtować kilkucentymetrową pokrywę śnieżną. Jeśli potem wzrośnie ciśnienie, niebo będzie bezchmurne i będziemy mieli piękną zimę.

Drogi, chodniki bardzo szybko zostaną oczyszczone, rośliny pod pokrywą śnieżną będą miały doskonałe warunki do przetrzymania mrozów, ludzie będą zdrowi, a zimowe ośrodki wypoczynkowe będą cieszyć się powodzeniem. Niedogodnością oczywiście będzie stosunkowo duży koszt ogrzewania naszych domów, gdyż taka pogoda wiąże się z kilkunastostopniowymi mrozami. Jest to przebieg zimy charakterystyczny dla klimatu umiarkowanego kontynentalnego.

Film ze stycznia ubiegłego roku


Natomiast klimat umiarkowany oceaniczny w okresie zimowym to zdecydowanie więcej dni z niskim ciśnieniem, większymi opadami, wyższą temperaturą, a zatem gorsze warunki do formowania się trwałej pokrywy śnieżnej. Polska leży w strefie, w której zanika wpływ Atlantyku, w strefie przejściowej między klimatem oceanicznym a kontynentalnym. Różnicę tę widać między wschodnią i zachodnią częścią kraju. Co jest przyczyną tych zmian?

Winne ocieplenie klimatu?



Od początku XX wieku bardzo intensywnie rozwijał się przemysł. Jednym ze skutków było uwalnianie do atmosfery ogromnych ilości zanieczyszczeń, określanych ogólnie jako gazy cieplarniane. Jednak nie tylko człowiek emitował takie gazy, natura robi to również sama w postaci na przykład erupcji wulkanicznych.

Bardzo ważnym gazem cieplarnianym jest para wodna, którą, owszem, produkujemy w każdym procesie spalania paliw ropopochodnych, ale jest to znikoma ilość wobec tego, co codziennie dostaje się do atmosfery w sposób naturalny.

W środowisku naukowym istnieje zgodność co do tego, że ludzkość, poprzez uprzemysłowienie, przyczyniła się do zwiększenia efektu cieplarnianego, a tym samym do zmian klimatu, których doświadczamy. Dyskusje dotyczą tylko tego, jak duży był wpływ człowieka, a jaka część zmian wynika z procesów naturalnych, będących kontynuacją procesów ocieplenia, które rozpoczęły się już pod koniec XVIII wieku, kończąc trwający około 400 lat chłodniejszy okres.

Deszcz zamiast śniegu, bo brakuje... śniegu?



Energia słoneczna, docierająca do naszej planety jest w większości oddawana z powrotem w kosmos. Ale zmiana składu atmosfery spowodowała, że odrobinę więcej energii zostaje w naszej atmosferze, że atmosfera robi się nieznacznie cieplejsza. I ta, pozornie niewielka, zmiana powoduje skutki, których zrozumienie przyszło dopiero z doświadczeniem.

Targ Drzewny w listopadzie 2016 r.


Dla nas, mieszkańców Polski, w okresie zimowym oznacza to, że w listopadzie i w grudniu temperatura stosunkowo rzadko spada poniżej zera. Więc opad spada jako deszcz, deszcz ze śniegiem, czasem jako śnieg.

Tylko że bardzo często wraz z opadami przychodzi ocieplenie. Jeśli 50 lat temu mieliśmy pięć stopni poniżej zera, następnie przychodziło ocieplenie, zaczynał padać śnieg, a temperatura wzrastała do dwóch stopni poniżej zera, to ten śnieg leżał. Obecnie, gdy opad zaczyna się przy minus dwóch stopniach, po wzroście temperatury śnieg będzie topnieć.

Powierzchnia ziemi pokryta śniegiem sprzyja utrzymywaniu się niskich temperatur, gdyż po pierwsze nie nagrzewa się, a po drugie, dobrze odbija promieniowanie słoneczne. Gdy śniegu nie ma, grunt pochłania więcej energii, ogrzewa się, a następnie powoduje wzrost temperatury powietrza. Czyli szanse na białą zimę maleją.

Zima do połowy kwietnia?



Podobnych mechanizmów wzajemnych sprzężeń jest więcej. Choćby obieg wody w atmosferze, związany z temperaturą powierzchni i prędkością parowania, które na niej zachodzi. A parowanie to nic innego, jak wprowadzanie do atmosfery pary wodnej - ważnego naturalnego gazu cieplarnianego.

W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat obserwujemy wzrost wpływów oceanicznych, a zatem zimy mniej zimowe, zimy bezśnieżne, zimy bez wyraźnego środka. Temperatura w miesiącach zimowych utrzymuje się w okolicach zera, często w ciągu dnia wzrastając do kilku stopni. Atmosfera jest w ciągłym ruchu, który możemy przewidzieć w przód jedynie na kilkanaście dni. Wiemy jednak, że nad naszą częścią świata będą zachodzić procesy charakterystyczne zarówno dla klimatu oceanicznego, jak i kontynentalnego, gdyż odległość od oceanu nie ulegnie zmianie.

Zatem mimo ciepłych zim, do jakich przyzwyczailiśmy się w ciągu ostatnich lat, musimy liczyć się, że sytuacja, jaka miała miejsce w 2013 roku, kiedy to na obszarze całego kraju zima utrzymywała się do połowy kwietnia, może się powtórzyć. Choć nie możemy powiedzieć, czy będzie to za dwa czy za 12 lat.
JG

Opinie (200) ponad 10 zablokowanych

  • (36)

    Przestańcie kolportować brednie o ociepleniu klimatu powodowanym przez człowieka.
    Setki lat temu w Polsce rosła winorośl a Grenlandia zawdzięcza swą nazwę bujnej roślinności.
    Potem przyszło ochłodzenie i Bałtyk skuty lodem. Teraz jest znowu cieplej. Normalne cykle klimatyczne, jakie Ziemia przeżywa od tysięcy lat.
    Walka z Globciem to tylko metoda na wyciąganie kasy od podatników. A w Europie - szczególnie od Polski, opartej na węglu a nie atomie, jak Niemcy czy Francja.

    • 148 81

    • Naukowcy wiercili czapy lodowe Arktyki aby dotrzeć do pęcherzyków powietrza sprzed lat... (8)

      I okazało się, że w takim średniowieczu było więcej CO2 niż obecnie - bo najwięcej emituje tego gazu roslinność, a tej było więcej.
      Człowiek emituje 5% tego gazu na planecie.
      Co ciekawe, okresy ocieplenia klimatu były już w renesansie, jest w Szwecji obraz pokazujący zbiory przeprowadzane zimą. W PL wspominano że nie było zimy kilka lat z rzędu....
      Naukowcy - prawdziwi - wiążą anomalie pogodwe z okresami aktywności Słonecznej, ale przecież nikt tego nie napisze w gazetach, bo finansistom odebrano by możliwość nacisku na kraje takie jak PL, aby zamykały przemysł....

      • 19 16

      • "I okazało się, że w takim średniowieczu było więcej CO2 niż obecnie - bo najwięcej emituje tego gazu roslinność, a tej było (5)

        Nie jestem naukowcem z zakresu biologii, ale czy powyższe nie kłóci się "nieco" z opisem podstawowego procesu zachodzącego w roślinach zielonych, czyli fotosyntezą??

        Za Wiki:
        "Najczęściej substratami fotosyntezy są dwutlenek węgla i woda, produktem – węglowodan i tlen (jako produkt uboczny), a źródłem światła – słońce. Zarówno bezpośrednie produkty fotosyntezy, jak i niektóre ich pochodne (np. skrobia i sacharoza) określane są jako asymilaty."

        Czyli więcej roślin = większe pochłanianie CO2 i większa produkcja tlenu.
        A to, że roślinność emituje CO2 to jakaś nowość!

        • 11 7

        • Stopgap (4)

          Do złej szkoły chodziłeś kolego :DDDDD

          • 2 3

          • Jakoś nie narzekałem :) (1)

            Ale wracając do meritum. Rośliny zielone są producentami tlenu, nie CO2. Chodzi tu oczywiście o bilans ogólny, mało istotne jest to, że przy niskim natężeniu światła produkują dwutlenek węgla a zużywają tlen. Z punktu widzenia tej dyskusji to szczegół. Różnica między produkcją CO2 w nocy a O2 w dzień jest pewnie jak 1:5 albo 1:10.
            Gdyby tak nie było (gdyby rośliny produkowały więcej CO2 niż tlenu) to po pierwsze proces ten nie przyczyniałby się do wzrostu rośliny (tylko raczej do jej rozpadu, bo skąd wziąć węgiel do uwolnienia do atmosfery?), a po drugie w powietrzu w powietrzu przeważałby CO2.

            • 0 1

            • Większ ilość CO2 PRZED epoką industrializacji jest faktem

              Bo było więcej roślin które - jak sam zauważyłeś - produkują CO2. Stosunek tej produkcji względem tlenu nie jest ważny....

              • 0 0

          • Jak zatem dokładnie wygląda proces odzyskiwania tlenu? (1)

            • 1 0

            • Zieleń emituje tlen w dzień, a CO2 w nocy ;-)

              A źródłem tlenu jest też ocean...

              • 0 0

      • Wąskie masz spojrzenie na temat. (1)

        W Europie w średniowieczu było nieco cieplej, niż w innych czasach, to fakt.
        Jakoś zapomniałeś wspomnieć (może nie wiesz), że w innych rejonach było zimniej - średnia temperatura globu była niższa, niż teraz.
        Ba, nawet pomijając południową hemisferę - przekroczyliśmy już średniowieczną średnią nawet przy porównaniu wyłącznie z północną połówką.

        Zdradzę Tobie jeszcze jeden sekret - ci rzekomi finansiści zamykający polski przemysł - wiara w tę właśnie bzdurę powoduje, że traktujesz fakty wybiórczo, dobierając sobie okrojone części zagadnienia tak, żeby pasowały do Twojej teorii.

        Może i w ciemię bity nie jesteś, ale taki rażący błąd logiczny dyskredytuje Twe wywody.

        (Edit: Twoja wypowiedź nt. roślinności i CO2 to też bzdura. Powodem średniowiecznego ocieplenia była inna charakterystyka aktywności słonecznej i wulkanicznej w tamtym czasie)

        • 12 5

        • odingmonkey - nie pisałem że w średniowieczu było cieplej - pisałem że CO2 było więcej

          Ilość CO2 nie przekłada się na temperaturę - w średniowieczu było ZIMNIEJ.

          Wspomniany obraz pochodzi nie ze średniowiecza, a z epoki renesansu... Jest - obok źródeł pisanych - dowodem na krótkotrwałe ocieplenie klimatu w tamtych czasach.
          "W Europie w średniowieczu było nieco cieplej, niż w innych czasach, to fakt." - nieprawda było zimniej. Nie znasz faktów, oraz źle przeczytałeś mojego posta skoro tak piszesz - ja wspomniałem o ociepleniu w czasach późniejszych. To dyskwalifikuje Ciebie - bo dowodzi że nie potrafisz nawet czytać ze zrozumieniem. Mało tego, w moim poście także sa informacje nt. aktywności Słonecznej, bo to ona i tylko ona jest odpowiedzialna za podniesienie temp. na planecie. I sam to potwierdzasz w edicie.
          Widocznie nie jesteś człowiekiem myślącym tylko coding monkey (ctr+C/V) - najgorszy możliwy kod...

          • 0 0

    • oho już obudziły się prawaki (14)

      więcej węgla, wincyj!

      • 41 12

      • (13)

        A jeden z drugim coś merytorycznego do powiedzenia to macie?

        • 20 13

        • (12)

          merytorycznego do powiedzenia ma 97% naukowców. Ale lepiej uczyć się świata przez jutuba

          • 23 13

          • (2)

            > merytorycznego do powiedzenia ma 97% naukowców

            Chcesz opinię naukowców a nie brednie kolportowane pod zamówienie polityków?
            Wyszukaj sobie "Stanowisko Komitetu Nauk Geologicznych PAN w sprawie zagrożenia globalnym ociepleniem".

            • 5 4

            • ale dlaczego geologów

              skoro klimatem zajmują się klimatolodzy

              ??

              • 3 0

            • naukowcy mówią to niezależnie od kraju. Ale rozumiem że na całym swiecie jest ta sama polityka oraz illuminati

              • 2 2

          • "merytorycznego do powiedzenia ma 97% naukowców" (8)

            i oni twierdzą, że setki lat temu w Polsce rosła winorośl a Grenlandia zawdzięcza swą nazwę bujnej roślinności. Potem przyszło ochłodzenie i Bałtyk skuty lodem.

            • 12 10

            • (6)

              nic takiego nie twierdzą, po prostu czytasz po łebkach. Grenlandia taką nazwę zawdzięcza wikingom, którzy atrakcyjną nazwą chcieli zachęcić osadników

              • 11 15

              • (1)

                Jasne.
                A ci, przybywszy, stwierdzili: "zrobili nas w bambuko. Nic tu nie ma oprócz śniegu i lodu. Ale nie chce już nam się wracać"
                I trzymali się tego kurczowo od X do XIVw. Dopiero wówczas ktoś stwierdził, że tu się nie da żyć i Grenlandia ponownie opustoszała.

                Sagi o Wikingach to rzeczywiście źródło rzetelnej wiedzy naukowej ;]

                • 19 9

              • Czyli wszelkie dane o wikingach to jedynie sagi? Nie ma nic historycznie wiarygodnego o nich? A opowieść że Grenlandia swoją nazwę zawdzięcza dawnej zieloności jest prawdziwa? Jeny, ale brak konsekwencji

                • 3 2

              • I co? Wysłali osadników na wyspę zasypaną śniegiem? Po kiego grzyba? (1)

                A ci osadnicy jak zobaczyli krainę skutą lodem to co zrobili? Zostali tam żeby umrzeć? Nikt nie wrócił do domu, nie ujawnił prawdy?

                • 11 6

              • wyobraź sobie, że kraina nie musi byc zielona, żeby było mozliwe tam życie. Na wybrzeżach Grenlandii nie jest cąły rok pokrywa lodowa

                • 4 2

              • A Islandia (kraina lodu) miała zniechęcać do przybycia, bo im sie tam dobrze żyło i nie chcieli konkurencji

                ale pewnie ludzie usłyszeli coś, co im odpowiada i nie zmienią zdania.

                Proponuję pójść na dowolną uczelnię i powiedzieć, że człowiek nie wpływa w ogóle na zmiany klimatu.

                • 4 1

              • coś jak nęcenie wyborców...

                ..."zieloną wyślą"?

                • 5 2

            • Pamiętam jak "naukowcy" debatowali co jest zdrowsze:

              margaryna, czy masło? Wyniki zależały od tego kto za nie płacił ;-)

              • 17 4

    • tak dokładnie jest. (2)

      to co wyprodukuje człowiek do atmosfery to jest ułamek procenta (no może poza histerią wyprodukowaną w mediach). Słońce ma różne okresy aktywności, klimat na Ziemi zmienia się cyklicznie. Były okresy zlodowacenia jest ocieplenie

      • 10 12

      • (1)

        To sprawdź jak zmieniło się stężenie CO2 w atmosferze od czasu rewolucji przemysłowej. Choć takie bzdury, że człowiek nie ma wpływu na klimat, opowiadane przez "znawców" są potwierdzeniem wzrostu stężenia CO2. Wzrost stężenia CO2 powoduje spadek funkcji mózgu. Ocenia się, że do 2050 nasze możliwości spadną o 20%.

        • 9 4

        • A dziura ozonowa na kole podbiegunowym jest spowodowana zbyt dużym uzywaniem dezodorantow przez pingwiny, które tam bytuja, ale co ja się tam znam. Dyplom z klimatologii w czipsach znalazłam

          • 2 1

    • (1)

      Jezu, znowu szwadrony Korwina. Zlikwidujcie już te gimnazja.

      • 38 31

      • nie ma gimbazy. ale ziemia jest płaska. Bo w innym qypadku

        Moje butylizacja nie byłyby plaskie

        • 2 1

    • Grenlandia nigdy zielona nie była. (4)

      To było zagranie PR'owe w wykonaniu Eryka Rudego, żeby skusić kolonistów.

      • 15 7

      • (3)

        Historia Grenlandii, za Wiki:
        "Według podań o wikingach nazwę Grenlandia (Zielony Kraj) wymyślił Eryk Rudy w celu zachęcenia islandzkich wikingów do zasiedlenia tej wyspy"
        ...
        "Prawdopodobnie przyczyną opuszczenia osiedli były zmiany klimatyczne w postaci obniżenia się temperatury. Wiadomo, że w latach 800-1200 klimat był cieplejszy, ale ok. 1300 r. zaczął się powoli ochładzać (tzw. mała epoka lodowa). Takie cykliczne zmiany temperatury, a co za tym idzie klimatu, są naturalne w historii Ziemi"

        • 15 3

        • (2)

          Ale to nie znaczy, że ta wyspa była zielona. Była po prostu raz bardziej, a raz mniej zdatna do zamieszkania.

          • 9 3

          • (1)

            Ciekawe dlaczego?
            Czyżby nie przypadkiem dlatego, że raz było tam cieplej, raz zimniej?
            I to bez ingerencji człowieka?

            • 8 5

            • nikt nie neguje tego, że klimat w sposób naturalny się zmienia. I bez człowieka

              Jednak człowiek przyczynia się do zmian na naszej planecie.

              Podobnie jak nikt nie mówi, że nigdy żadne gatunki nie wymierały. Owszem wymierały. Jednak raczej nie zdarzało się im to tak szybko jak teraz.

              Z ciekawości naukowej: smog to też bujda? Czy od szczepionek dostaje się autyzmu?

              • 8 3

    • (1)

      Na miejscu administracji Trumpa przypomniałbym amerykańskiemu społeczeństwu apokaliptyczne wizje wiceprezydenta USA za kadencji Clintona, Al'a Gore'a, dotyczące Globcia.
      Z pewnością, w dzisiejszych zimowych realiach Stanów, byłyby one świetnie odebrane ;]

      A fakt, że dostał za te brednie Nobla (pokojowego!!!) świadczy o poziomie umysłowym (lub sprzedajności) Norwegów z Komitetu Noblowskiego.

      • 7 6

      • Ocieplenie klimatu powoduje wzrost średniej temperatury i więcej anomalii. Warto zwrócić uwagę na ilość rekordowych huraganów w 2017 w USA. Ale nawet to nie dotarło do Trumpa i jego zwolenników.

        • 6 3

  • Ale problem. (11)

    Jak pada śnieg to złe bo ślisko...
    Jak nie pada to pytają czemu nie pada...

    • 147 10

    • Wina Tuska ,`totalnej opozycji`i UE? (6)

      Ale przypominam że zanim `kartofle` z pisuaru doszły do władzy śnieg w Polsce był! Może wybuch termobaryczny tak wpłynął na pogodę że śnieg nie pada?

      • 21 14

      • zanim PiS doszedł do władzy to tylko śniegu nie zdazyli ukrasc (3)

        • 12 4

        • zmieniłem opony na zimowe (1)

          A tu śniegu nie ma. Kto mi zwróci za zmianę opon ? Cały czas pisaliscie że mamy zmienić opony już w listopadzie. Jak w ciągu 5 dni nie spadnie śnieg to podam Was do sądu.

          • 4 5

          • dlatego kupowanie opon zimowych w naszym klimacie mija się z celem. tylko opony całoroczne

            • 0 0

        • ... więc PiS ukradł nawet śnieg ... ;P

          • 9 0

      • Śmieć burak z ciebie.

        • 2 2

      • słońce Peru wróć

        Nawet śnieg zabrales

        • 3 6

    • to "środowisko naukowe" darmozjadów na państwowych posadach powinno się rozgonić na cztery wiatry (1)

      banda darmozjadów żerujących na swoich "badaniach" nad ociepleniem klimatu, na które wyciągają pieniądze podatników. Zero odpowiedzialności, argumenty dobierane pod udowodnienie wysnutych przez siebie tez.

      • 4 16

      • ściema stulecia

        Lewacki wymysł z ociepleniem klimatu. A w Stanach zima stulecia

        • 2 10

    • Za śniegiem tęsknią tylko bezrobotne kury domowe które najdalej chodzą do pobliskiego Lidla

      • 6 11

    • może polakowi chociaż Lucyfer dogodzi, choć wątpię. Ciekawe tylko gdzie te miliony zaoszczędzone na odśnieżaniu pójdą, bo na pewno nie na drogi

      • 10 0

  • To kara (19)

    To kara nałożona na to smutne Wujmiasto za to ze jej mieszkańcy głosują na PO, za te wszystkie afery jakie się stąd wywodzą.

    • 86 96

    • (16)

      Wymienisz jakies te afery?

      • 9 9

      • Amber Gold afera (13)

        Słyszałeś o niej ?

        • 9 10

        • Buhaha, aftera AG, czyli wina Tuska:))) (3)

          Ot, jak ciemnogród łyka tanie kawałki z TVPiS:)) Tylko gdzie tu wina PO???
          Co innego ze SKOK'ami, które nielegalnie finansowały pisobolszewików i nadal finansują, wspierając prawicowe brukowce. A tracą na tym jak zwykle najbiedniejsi i starsi ludzie, którzy uwierzyli w w uczciwość SKOK'ów, jakby nie wiedzieli, że komu jak komu, ale bolszewikom nigdy nie należy ufać!

          • 5 7

          • stek bzdur z rynsztokowych brukowców. cała twoja wiedza (1)

            i jeszczze to "buhaha" typowego słoja.

            • 5 2

            • No i ponownie buhahaha:)

              Staracie się jak możecie, trolki pisirki, ale nadal nie pokazujecie faktów i dowodów winy PO i Tuska:) Dwa lata rządzicie, tyle after miało być wyjaśnionych, nawet mgła smoleńska miała być udowodniona, i co z tego wyszło? Proszę o listę udowodnionych afer i skazanych osób!!!
              To się dopiero nazywa ciemnogród, bo nawet oczywiste fakty nie przemawiają im do rozumu.
              A SKOK'i - jak upadały, tak upadają. A kto w nich oszczędza najczęściej i z czyich podatków opłacamy pisowskie przekręty? Ile strat poniesiono w wyniku afery AG a ile państwo straciło na SKOK'ach???
              Kochany ciemny ludzie, czas sięgnąć po książki od ekonomii, czas zacząć samodzielnie myśleć i nie liczyć wiecznie na mannę z nieba. Po dwóch latach nierządów miało być lepiej, a tylko przybyło misiewiczów przy korycie:)) I Wy za to najwięcej płacicie. Wasz wybór! Dobrze, że go jeszcze macie.

              • 0 0

          • Łykasz nieprawdziwe info

            Z Newsweeka i Wyborczej o SKOKach.A uważasz się za Jasno gród. Afera AG i wina Tuska to fakt.

            • 2 3

        • (7)

          Masz rację to była afera . Chciwi inwestorzy zanieśli oszczędności swego zycia zlodziejowi choć rozum powinien im podpowiedzieć że gruszki nie rosna na wierzbie. Spróbowałby ktos im zabronić zanieść te pieniądze temu kto obiecał 14 % kiedy banki dawały 4%. Byłby bal! Może jeszcze jaks afera?Wymieniaj , wymieniaj.

          • 12 11

          • Mam inne zdanie (6)

            To ,że ludzie byli chciwi i masowo zanieśli pieniądze jak mówisz zlodziejowi nie usprawiedliwia odpowiednich organów wladzy przed ostrzezeniem tych ludzi o zagrożeniu.Tym bardziej,że ABW przekazało informację o zlodzieju między innymi prezydentowi i premierowi.Ci nic nie zrobili.Ba,premier wiedział,że AG "to lipa"gdyż pracował w niej jego syn i tak to razem ocenili(syn pracował w spółce założonej przez AG).Druga duża gdańska afera,rozliczeniowo-skarbowa prezydenta miasta zwana ostatnio walizkową,sięgająca czasów II wojny światowej.

            • 7 3

            • (1)

              Jakieś wyroki , jacys skazani?

              • 0 0

              • Trochę cierpliwości

                • 0 0

            • (2)

              Dla mnie ostzeżeniem było 14% , innego ostrzezenia nie potrzbowałem

              • 5 4

              • Dla Ciebie było (1)

                Dla tysięcy osób nie

                • 1 1

              • Dla tysięcy specjalistów i laików, dla mnie też, pachniało to Bezpieczną Kasą Oszczędnościową. Były więc już precedensy, którymi można się było kierować.

                Tylko że ja nie wiedziałem nawet o istnieniu Amber Gold. Wyjechałem zarabiać pieniądze dla rodziny na długi pobyt na Stacji Antarktycznej. Moją forsą obracała, na moją prośbę, moja starsza siostra emerytka, magister ekonomii, po Uniwerku Gdańskim, po wielu latach pracy na odpowiedzialnym stanowisku, w dużej państwowej firmie ekonomiczno-finansowej. Ta zaufana ekonomistka wpłaciła mi kilkadziesiąt tysięcy złotch na Amber Gold...

                Marveilleux, n'est pas? Nie ma jak polski wykształciuch...

                • 0 0

            • A dlaczego rząd ma ostrzegać jeśli sam utrzymuje złodziejstwo. Zdzierane składki zdrowotne upoważniają do oczekiwanie trzy-cztery dni na wizytę u lekarza pierwszego kontaktu , parę miesięcy na specjalistę i parę lat na zabieg. Za to 5,5 miliona na dwie fury dla BORu jest od ręki.

              • 1 0

        • Słyszałem o AG

          Ale o aferze to nie.

          Uwaga, przepis jak nie stracić pieniędzy gdy inwestujesz:
          1. Sprawdź jakie są twoje możliwości i potrzeby
          2. Poświęc 10 minut choćby z google, aby dowiedzieć się, czy instytucja finansowa, której wpłacasz oszczędności życia jest tego warta
          3. Jeśli nie umiesz czytać i myśleć - zatrudnij kogoś, kto się tym zajmie, albo trzymaj pieniądze w skarpecie.

          Ludzie chcieli inwestować - ludzie inwestowali.
          Tak jak z frankowiczami. Jakoś, ci którzy zarobili na AG nie mają oddawać zyskanych odsetek. Dlaczego?

          • 4 4

      • a dasz kanapkę? (1)

        • 6 3

        • Kup se, nie przepijaj +500.

          • 6 9

    • Ta powódź dwa lata temu była tylko ostrzeżeniem.

      • 0 0

    • idź do Boga po rozum

      • 11 12

  • Wszystko ma swój czas (1)

    Najlepiej gdyby zimą była zima, a latem lato. Prawdziwe. Przyznam, że nie trafiają do mnie argumenty przeciwników śniegu. Słońca przy dominującej składowej zachodniej nigdy nie będziecie mieli, tylko deszcz, wiatr i ołowiane chmury na niebie. Tylko taka jest alternatywa dla normalnej zimy w Polsce, niestety. Także nie rozumiem, jak można woleć listopad trwający od października do kwietnia.
    Zima zawsze jest piękna, tylko ludzie ją szpecą - piasek z solą powodują powstanie brei, która jest bardziej śliska i niestabilna niż lekko ubity śnieg.

    • 5 2

    • Argumenty "przeciwników śniegu" są banalnie proste:
      1. Zima to dodatkowe koszty - przede wszystkim ogrzewania. Kto nigdy nie zmarzł w domu, ten tego nie zrozumie. To także inne koszty, np. opóźnionych z uwagi na niską temperaturę inwestycji
      2. Śnieg i mróz to utrudnienia w życiu codziennym. Fajnie się ogląda śnieg przez okno - ale co innego, gdy trzeba po nim iść po nieodśnieżonym chodniku, albo jechać powolutku samochodem w korku bądź z uwagi na śliską drogę, nie? Albo gdy marznie się na przystanku.

      A zresztą skąd narzekania, gdy zima jest? No przecież zima jest "taka wspaniała"?

      • 1 0

  • Natura lituje się nad mieszkańcami zakorkowanego co tydzień w lecie Trójmiasta uznając, że korki z powodu śniegu są już im do szczęścia niepotrzebne.

    • 2 0

  • (1)

    Pięćdziesiąt lat temu śniegu było w mieście ze 30 centymetrów.
    A wiosną 15 maja 2017 roku jak zaczął sypać śnieg na moim osiedlu to w mig zrobiło się biało prawie jak w Zakopanem. I tak było przez jakąś chwilę dopóki nie stopniał.

    • 6 1

    • Niesamowita historia

      • 0 0

  • Wszystko przez Tuska!!! (1)

    • 1 1

    • błaszczak wie

      • 0 0

  • Zemsta Kaczora trwa

    • 2 0

  • (4)

    Bo ocieplenie kimatu jest w toku.Zwieksza to amplitudy i anomalnie pogodowe.Raz jest snieg w maju a raz deszcze i plus w grudniu.

    • 31 16

    • Bzdura totalna. Człowiek emituje 5% CO2 (3)

      Najwięcej tego gazu emituje sama planeta, a jak zaczęli wiercić czapy polarne to okazało się że przed epoką przemysłową CO2 było w atmosferze więcej - bo było więcej lasów.

      Okresy ocieplenia i oziębienia klimatu raczej wiązane są z okresami aktywności Słonecznej. Niestety te badamy od 50-60 lat. Zachowały się relacje mówiące o braku zim w Europie w XVII/XVIII wieku, np Szwecja - gdzie zimą były zbiory!

      • 6 13

      • haha tego nie da sie czytać. (2)

        niestety tak to jest jak się powiela wymyślone i fałszywe slogany...

        wiesz co to jest paleologia? tak, to badania klimatu kiedyś, na podstawie odwiertów w ziemi.

        człowiek od ponad stu lat zmienia naszą planetę, a zmiany klimatyczne w XXI mogą być katastroficzne...

        więcej węgla i pochodnych! więcej!

        • 9 6

        • W czpach polarnych lód jest od tysiącleci

          A w tym lodzie uwięzione są pęcherzyki gazu. Można poznać skład atm. sprzed tysięcy lat...

          Aktywność Słońca badamy od kilkudziesięciu lat, a przekazy pisane o braku zim kiedyś są faktem.

          • 0 0

        • katastroficzna to będzie epoka lodowcowa.

          • 3 0

  • to na pewno wina PiSu

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane