• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Do PKM-ki z rowerem? Tak, ale nie zawsze

Patryk Szczerba
30 kwietnia 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Czy rowerzyści są mile widziani w PKM? Operator linii tłumaczy, że tak, ale doświadczenia pasażerów mówią co innego. Czy rowerzyści są mile widziani w PKM? Operator linii tłumaczy, że tak, ale doświadczenia pasażerów mówią co innego.

Ile rowerów zmieści się w szynobusie Pomorskiej Kolei Metropolitalnej? Teoretycznie miejsc jest kilka, ale chętnych do przewozu pojazdu często znacznie więcej. - Pozostawiamy tę decyzję obiektywnej ocenie kierownika pociągu - tłumaczą przedstawiciele SKM, operatora linii. Efekt jest taki, że część rowerzystów zostaje na peronie.



Czy zdarza ci się przewozić rower w pociągach?

Nie tylko długi weekend majowy oznacza zwiększoną liczbę pasażerów w pociągach zmierzających poza Trójmiasto. Niemal w każdą słoneczną końcówkę tygodnia tłoczno robi się w szynobusach Pomorskiej Kolei Metropolitalnej kursujących na trasie do Kartuz, mijających po drodze takie miejscowości jak Borkowo czy Żukowo.

A że moda na aktywny wypoczynek nie przemija, należy spodziewać się, że coraz więcej osób będzie chciało zabrać ze sobą rowery - idealny środek transportu na kaszubskich szlakach.

Co w momencie, gdy liczba chętnych do przewozu pojazdu będzie przekraczała liczbę dostępnych dla pojazdów miejsc?

Historie czytelników chcących skorzystać z takiej możliwości w trakcie ostatnich weekendów przekonują, że w związku z tym może robić się coraz większe zamieszanie. Z sygnałów, które docierają do nas wynika, że kierownicy pociągów odnoszą się do cyklistów niechętnie. Bywa, że nie wpuszczają do pustego w większości pociągu, tłumacząc, że stojaki z sześcioma miejscami są już zajęte, więc kolejnych rowerów przewieźć nie można.

Czytaj też: Od maja mniej kursów PKM. Co to oznacza dla pasażerów?

- Na pytanie, co w takim razie mamy zrobić i powiedzieć dzieciom, czekającym na przejażdżkę cały tydzień, padła odpowiedź, że próbować zwrócić bilety albo czekać na następny szynobus. Rozumiem sytuację, gdy pociąg byłby zapełniony, ale był pusty. Wystarczyłaby dobra wola kierowniczki pociągu, ale niestety nie dostrzegłem takiej - opowiada pan Tomasz, opisujący zdarzenie rozgrywające się w jeden z kwietniowych piątków.
Do Kościerzyny inna atmosfera

Jak dodaje, z innym traktowaniem spotykał się za to wielokrotnie podczas podróży szynobusami na trasie Gdynia-Kościerzyna.

- Wiosną i w wakacje rowerów jest w tych pociągach naprawdę dużo, ale pasażerowie i inni rowerzyści są wyrozumiali, a kierownicy pociągów nie robią problemu. Tę trasę także obsługuje Szybka Kolej Miejska, a atmosfera jakby inna - uzupełnia.
Przedstawiciele SKM tłumaczą, że zasady wszędzie są takie same, a regulamin mówi jasno, że jeżeli nie ma miejsca na stojakach, kierownik pociągu może odmówić pasażerowi podróży, nawet gdy okazuje się, że pociąg jest pusty.

Przede wszystkim regulamin, później własny osąd

- Szynobusy w pierwszej kolejności mają przewozić pasażerów, później rowery. Jednakże decyzję, czy zabrać większą liczbę rowerów, niż jest miejsc, pozostawiamy kierownikom pociągów i ich obiektywnemu oglądowi sytuacji. Pamiętajmy, że odpowiadają za bezpieczeństwo pasażerów. Warto mieć świadomość, że jeśli na jednej ze stacji jest pusto, to nie oznacza, że pociąg nie zapełni się na kolejnych przystankach - wyjaśnia Marcin Głuszek, dyrektor ds. umów i marketingu SKM.
Uzupełnia, że o ile zorganizowana kilkunastoosobowa grupa kolarzy z przejazdem szynobusem może mieć problem, to dla pojedynczych cyklistów powinno się znajdować miejsce.

- W sytuacji, gdy stojaki są zapełnione, warto rozmawiać z kierownikiem pociągu o przewozie pojazdu. Nie praktykujemy zwrotu pieniędzy za bilet. Gdy się nie uda, to niestety trzeba czekać na kolejny szynobus - opowiada Głuszek.
Czytaj również: Przez bałagan we Wrzeszczu przestanę jeździć PKM

Miejsca

Opinie (317) 7 zablokowanych

  • Za drogo (11)

    Przez ceny biletów i konieczność zakupienia dotakowego Gdanskiego, badz Gdynskiego biletu te PKMki nigdy nie zyskają na popularności i wciąz będziecie ciąć połączenia!

    • 196 20

    • Mnie stać.

      • 19 14

    • Drogo to swoją drogą, ale te 40-minutwe przesiadki? W 40 minut to ja jestem w Gdańsku, cena podobna a czas nieporównywalny.

      • 25 4

    • Kupiłbym gdyby PKM jeździła do Oksywia. Z tym jednak trzeba poczekać aż bufon Szczur zakończy swoje (nie)rządy.

      • 13 5

    • wytną

      do zera heheh

      • 5 2

    • Drogo (1)

      Bo trzeba amortyzować "darmowy" przewóz pojazdów jednośladowych napędzanych siłą mięśni..

      • 3 15

      • Słabo

        • 3 3

    • Jedyne wyjście (3)

      to wprowadzić, system płatenej rezerwacji miejsc dla rowerów przez internet. Jedyne.

      • 7 1

      • (2)

        tja. brawo. i jeszcze bilet w cenie dwudziestu litrow benzyny

        radź im dalej. przyjmą twe rady, bo to takie same tępe dzidy jak ty.
        a jak koleje zdechną, pójdą rozpieprzyć inną firmę. posad dla dyrektorów- nepotów-kolesi u nas nigdy nie zabraknie

        • 2 6

        • (1)

          Wolałbym zapłacić 3pln i mieć zagwarantowane miejsce na rower, niż tak jak teraz: zmieszczę się albo nie, bez sensu zupełnie.

          • 5 1

          • bah, wiadomo, panie majówkowiczu.

            Ale to nie ci najliczniej jezdzą rowerami, ktorym się znudzily ich Rollsy, tylko ci, co juz raz planowali mieć Rollsa, ale najpierw muszą odrobić lekcje i wynieść śmieci. Jesli by mieli za siebie placic 2x mniej niz za swój rower, to zrobią to jeden raz lub dwa w roku (jak ty) a nie codziennie, a to taki klient powinien byc celem PKM. Nie wycieczki majówkowe, rozryweczki świąteczne, których terminy jest zresztą znane, a fakt, że organizatorów transportu ZASKAKUJĄ, świadczy jakie to są tępe dzidy, jak marne mamy "elyty", jak negatywna jest selekcja tych kolesi w zarządach.

            To OKAZJA. Do zarobku. To co ze bilety to tylko 20% ich przychodu, reszta to dotacje. Klient powinien wygodnie siedzieć, a jego rower powinien faktycznie jechać np. węglarką. Bo wiadomo, że w ten weekend takie są potrzeby. Wiadomo mi, wiadomo większości innych, w tym europejskim przewoźnikom kolejowym, tylko nie wiadomo tym... nieudacznikom.

            • 4 2

    • Według mnie PKM-ka jest bardzo tania.

      PKM jest bardzo tania, tylko kierownicy pociągów w większości nie lubią rowerzystów i nawet gdy był pusty pociąg, to pan z wielkim brzuchem powiedział mi, że na kolejnym przystanku może wejść wycieczka stuosobowa...

      • 0 0

  • (7)

    A motór też może jechać pkmkom?

    • 72 57

    • Nie, moze tylko jezdzic w pkmce.

      • 11 8

    • "motórem" możesz pojeździć za swoją stodoł-om. (5)

      aha. i uważaj cobyś nie wdepnął i szprych nie zapaskudził.

      • 18 18

      • Ulżyło choć trochę w prostacie siodełkowej? (4)

        Mądry facet nie jeździ szlifierką, wybiera motór.. wygodne toto jak kanapa na kołach.
        A ten głupi jeździ rowerem w obcisłych lykrach i dorabia do tego światopogląd..

        • 10 12

        • o ku...a (3)

          zenek z quada coś napisał ?

          • 10 4

          • Z cruisera chłopcze.. (2)

            Ale ty nawet nie wiesz co to. Znasz tylko rower, bo tylko nim potrafisz jeździć. No i jesze quad, ale tym byle dzieciak potrafi...

            • 5 9

            • wow. pewnie stary veterano brodaty w skórzanych porteczkach na wsk. (1)

              no tak. teraz widać skąd się bierze nienawiść do cyklistów - z głupoty. Może ten warkot podziurawionego tłumika wypalił dziury w warstwie gleistej? albo może koledzy spod remizy zaimponowali wypolerowanym nowym śmierdziuchem kupionym z 500+ albo z dopłat? Anyway. życzę patrzenia w lusterka - rowerzyści są wszędzie.

              • 7 4

              • Hahahahaha...

                Co robaczku? Z roweru spadłeś jak ci pan w skórach z tłumika strzelił?
                Wskakuj w getry i nie zapomnij tym razem stoperów założyć, może się nie przestraszysz..

                • 2 7

  • Pozwole sobie zapytac, bo na pewno bedziecie wiedziec. (23)

    Przewoz rowerow w Gdansku komunikacja miejska jest platny?

    • 25 18

    • (4)

      Tak, w autobusach, tramwajach i skm/pkm

      • 3 23

      • W autobusie i tramwaju za darmo

        • 20 5

      • skm/pkm za free (2)

        • 18 4

        • Za co? (1)

          • 8 2

          • Za jajco

            • 13 5

    • za zabrudzone ubrania pasażerów kto płaci? (7)

      • 14 31

      • (5)

        I tak są brudne.

        • 33 7

        • od smaru z łańcucha? (4)

          • 6 13

          • nie - od gmerania po śmietnikach

            • 18 8

          • -jak mozna sie pobrodzic smarem z lancucha rowerowego ,nie dotykajac go? (1)

            • 8 3

            • Brud - pobrUdzić

              • 2 2

          • Nie:

            od rozlanego piwa, tłuszczu z golonki, od palenia petów, od potu tygodniowego wsiąkniętego, od łoju skórnego, od brudnych paznokci, od łupieżu nieleczonego, od łuszczącej się skóry, od wypadających włosów słabo przyciętych, od smrodu brudnego warsztatu samochodwego, od spalin po dizlu kaszubskim.

            • 14 0

      • Jak się ubrudosz to sam se plac . Proste

        • 0 0

    • Częściowym rozwiązeniem problemu może być... (8)

      Wybudowanie ścieżek rowerowych łączących Trójmiasto z okolicznymi miejscowościowami (Centrum-Jasień-Żukowo-Kartuzy), (Wrzeszcz-Lotnisko-Banino-Żukowo) (Oliwa-Osowa-Kartuzy) (Gdynia-Chwaszczyno-Kartuzy).

      Wybudowanie kładek nad obwodnicą, by nie tracić czasu na czekanie na światła przy istniejących przeprawach.

      • 26 7

      • (6)

        Ale do Kartuz czy Żukowa bez problemu da się dojechać polnymi czy leśnymi drogami, mniej uczęszczanych asfaltowych dróg też jest całkiem sporo.
        No i o jakich przeprawach ze światłami przez obwodnicę majaczysz?

        • 12 9

        • Np majaczę o Słowackiego i drodze na lotnisko. (1)

          • 8 6

          • No i gdzie tam czekasz na światłach, aby przejechać przez OBWODNICĘ?

            • 14 4

        • Nie zgodzę sie (3)

          W kierunku żukowa nie ma bezpiecznej drogi zeby można było rodzinnie z dziećmi pojechać na wycieczkę rowerowe. Budowlanych od Słowackiego czy Kartuska przez Leźno do żukowa sie do tego nie nadają, to samo kierunek na Pępowo. Dlatego PKM z dziećmi zdecydowanie bezpieczniej

          • 21 2

          • (2)

            Przez otomino lasem na przyjaźń dalej
            Otomin, rutki i już ścieżka bezpośrednio do Kartuz

            • 7 0

            • (1)

              A z Wrzeszcza? Przez Otomino to mocno na około no i którędy przez obwodnicę , w Szadolkach nie ma bezpiecznego przejazdu. Nie mowię ze zupełnie sie nie da, ale wygląda to bardzo słabo

              • 6 2

              • Jakie mocno na około? Z Wrzeszcza na Morenę i poligon na Jasieniu, dalej do Kartuskiej, przecina się Kartuską i Armii Krajowej i ulicą Źródlaną przy ogródkach działkowych na Jasieniu dojeżdżasz do wiaduktu nad Obwodnicą (ul. Stężycka) i z Karczemek masz już drogę przez las do Sulmina. Nastepnie między Sulminem a Niestępowem odbijasz polną drogą na Przyjaźń, z Przyjaźni na Otomino (nie mylić z miejscowością Otomin przy Obwodnicy) i jesteś w Żukowie, jadąc cały czas albo asfaltami, gdzie kilka samochodów na godzinę przejeżdża, albo polnymi/leśnymi drogami. Nadkłada się może ze 3 km. Poza tym co to za argument? Myślałem, że na wycieczki rodzinne wybiera się ciekawe trasy, a nie najkrótsze. Jedziesz do tego Żukowa z dziećmi, aby w urzędzie coś załatwiać, że musisz najkrótszą trasą jechać? Przecież sama droga jest celem, no ale ja to truskawki cukrem.

                • 6 1

      • To zwołajcie nadzywyczajne zebranie masy kretynicznej..

        ...zróbcie zbiórkę (przecież was stać, ciągle czytam o rowerach w cenie porsche które posiadacie i obcisłych lycrach w cenie golfa III), dogadajcie się z samorządami i budujcie!!

        • 8 8

    • Nie, pod warunkiem, że rower nie jest towarem -bagażem.
      Jeśli jest zdatny do jazdy( dla osoby przewożącej go) to W Gdańsku jest za free.
      SKM też. Nie wiem jak w Gdyni.

      • 0 0

  • (38)

    O mein Gott...! Rowerem do PKM-ki ? Co to zawodnik co takiej trasy nie przejedzie samodzielnie rowerem ? Odnoszę wrażenie ,że dla wielu jazda rowerem to lans (ekologia , kondycja itd) . Słabi jesteście i nigdy nie dorównacie Holendrom .5 km dziennie to kompromitacja!

    • 82 208

    • (9)

      A jak cos sobie nadwyrezy albo rower sie spierniczy? Bawia mnie tacy ludzie, co mysla prosto/prostacko.

      • 51 12

      • Jak to nadwyręży? Sami piszecie, że rowerem zdrowiej

        • 13 15

      • Mózg ci się nadwyrezyl od tego roweru

        • 8 18

      • (5)

        To ma się czołgać z rowerem do celu jak prawdziwy żołnierz! Tak serio to , trzeba w dalekie trasy , wozić :dentke , łatki i klej do dentek ,imbus , pompke , łańcuch itd.

        • 9 12

        • (2)

          Hm, jak "dentka" może pomóc na bolącą nogę?

          • 11 1

          • Jak taka z ciebie parowka

            Że w dłuższej trasie bolą nogi to się ogranicz do wycieczek po oliwskich lasach

            • 6 14

          • Morfine zabieraj ze sobą :-D

            • 4 6

        • ej szpilek (1)

          Nie pajacuj

          • 6 0

          • Chodzi ci o morfine ? Wiem kiepskie to było ale , kto bez kondycji z urazami wybiera się rowerem w dalekie trasy?

            • 1 4

      • albo samochód sie spierniczy to przy pkm powinny być lawety

        • 4 4

    • Na przykład dziecko??? (13)

      • 29 7

      • Biedne dziecko (5)

        • 9 8

        • z dzieckiem to po parku oliwskim sie jeżdzi a jak dalsze trasy to się ich nie zabiera! (4)

          mnie się zdarzyło w życiu (ze 30 lat jeżdże rowerem) jechać w skm-ce tylko z 5 razy i to tylko jak złapałem gumę albo mocny deszcz się rozpadał i byłem akurat blisko przystanku. Dlatego nie widzę problemu jak koś na miejsce che zajechac kolejką zeby tam tylko okolicę zwiedzić to może jechać "DUŻYM" pociągiem a takie jadą z Gdyni

          • 5 14

          • (3)

            W Parku Oliwskim jest zakaz jeżdżenia na rowerze

            • 3 1

            • dziecko do 10 rż i na rowerze jest w świetle prawa pieszym
              wolno mu i w parku i na molo i na przejściu

              nie ma zakazu uczenia się czytać. ale ani do pisu i do milicji czytatych mie przyjmują.

              • 3 0

            • chory nachronizm (1)

              po grzyba nam prawa, których nie da się egzekwować?

              nie lepiej po prostu wymagać by rowerzysci jeździli po parku powoli, ustępując pierwszeństwo pieszym? takie prawo da się łatwo egzekwować, a każda mikrokolizja oznacza nieustąpienie pierwszeństwa i wiąże się z karą.

              działa wszędzie na świecie, w wielu miejscach w Polsce, czemu u nas "niedasię"?

              • 1 0

              • czemu u nas na wszystko musi być nieuchronne prawo?

                Nie można normalnie jeździć po parku czy chodniku, bo może znaleźć się jeden debil, który będzie gnał na złamanie karku i wpadnie na pieszego. Ludzie są skrajnie nieodpowiedzialni, roszczeniowi i chamscy wobec innych, dlatego mamy prawo które z założenia ma poprawiać relacje społeczne, a w efekcie jeszcze bardziej je psuje. W Szwecji ludzie jeżdżą wszędzie - najwięcej po ścieżkach, ale także po chodnikach. Ale po chodnikach jeżdżą z prędkością prawie zerową, najczęściej schodząc z roweru. Nie wiem czy wynika to z przepisów, ale na pierwszy rzut oka wygląda to dużo rozsądniej i bezpieczniej niż u nas.

                • 0 0

      • Ciebie na pewno nie boli.. (6)

        Kto normalny targa dzieciaka z rowerem PKM do Kościerzyny, żeby pojeździć godzinę/dwie i znowu je targać z rowerem do domu PKM? Sam dojazd w obie strony to dwie godziny w PKM, dzieciak musi być wniebowzięty..
        A pod nosem TPK o_O

        • 13 7

        • Mało wiesz o życiu. (5)

          Są ludzie co z niemowlakami jadą na wczasy przez całą Europę, 24 h samochodem. Więc taka Kościerzyna to mały pikuś.

          • 4 6

          • Zaiste musi to być przeżycie życia, taka wycieczka do Kościerzyny... (4)

            Co ty człeku porównujesz? Wczasy w Europie, do roweru w Kościerzynie? Przejazd wygodnym autem/przelot samolotem z bagażami, do tarabany zapchaną PKMką z rowerami na karku? Ogarnij się ludziu, bo ci już smar z łańcucha komórki mózgowe wyżarł...

            • 9 9

            • Sam się ogarnij. (2)

              W przeciwieństwie do Ciebie, jechałem i tu i tu. Więc ogarniam temat. A Ty nadal g... wiesz i się wymądrzasz. Przez takich jak Ty, w Polsce nic nigdy dla ludzi nie zrobią. Pozdrawiam i polecam założyć rodzinę i zrobić dziecko. Wówczas zacznij się w temacie wypowiadać.

              • 6 7

              • Powiedz ludziu.. (1)

                Naraziłeś dzieciaka na wątpliwą przyjemność "wycieczki rowerowej" wypchaną PKMką i jeszcze się tym szczycisz? Takie nieodpowiedzialne jednostki jak ty, powinny mieć urzędowy zakaz posiadania potomstwa..

                • 3 7

              • Lecz się, bo świat Cię przytłacza.

                I wszystko w koło przerasta. Gdy będziesz miał dziecko, nie bój się wyjść z nim z domu. Na tym świecie da się żyć :)

                • 2 1

            • janusze uznają tylko kapiele w zaszczanych basenach w turcji i egipcie.

              • 0 0

    • Holendrom? (2)

      Oni po plaskim jeżdżą a u nas morenowe góry. To oni u nas by wymiekli

      • 34 5

      • (1)

        Jasne...

        • 2 13

        • twój podpis to jest błąd ortograficzny, pękają oczy, sprawdź

          • 2 0

    • nie kazdy jedzie na wyscig (2)

      Nie dojedziesz do kartuz z gdanska rowerem zwiedzisz okolicy i wrocisz, wiec po co pajacujesz takimi glupimi tekstami

      • 24 3

      • (1)

        Pisz za siebie. Do Kartuz jedzie się 2 godziny ślamazarnym tempem. To że ty jesteś melepeta i przejechanie 30 km jest dla ciebie ponad ludzkim wysiłkiem to nie znaczy, że każdy tak ma.

        • 5 22

        • Do Kartuz 1,5 godziny, z Kartuz koejne 1,5, wycieczka z Kartuz pętla 100 km, to się robi 160 w sumie. Raczej 100 i 160 robi różnicę, a dla tych rekreacyjnych, co to sobie chcą wkoło Kartuz 40 lajtowo pokręcić, to mają 40 vs 100 w nogach, dla nich te dodatkowe 60 jest konkretnie odczuwalne, podobnie jak 2 godziny wycieczki dodatkowo i 3 godziny w siodełku dlłużej. Sam kiedyś jechałem do Somonina, żeby dalej na luzie dojechać. Wyszło nieco ponad 100, zamiast 150. Także pociąg dla rowerzystów jest wygodny i dla tych niewprawionych, jak i tych zaawansowanych

          • 14 1

    • a bozia dala nogi ?

      Po co SKMką jeździć ? Zasuwaj na piechotę.

      • 12 8

    • po niku wnioskuję (3)

      że jesteś wnukiem nazistów?

      • 1 5

      • (2)

        Nawet jeśli ktoś w mojej rodzinie był Nazistą to chu* ci do tego!Masz swoją rodzinę ?To się nią zajmij :-D

        • 5 11

        • Zostaw pisiora!

          Oni potrafią tylko w życiorysie innych grzebać, do siódmego pokolenia wstecz!

          • 5 3

        • facet w szpileczkach? różowatych? oo, to na pewno ksiądz... ;-)

          • 1 1

    • Oj jaki głupi jesteś...

      • 0 0

    • Jak w Polsce będzie taka infrastruktura rowerowa jak w Holandii - nie wsiade do komunikacji miejskiej. Na razie pozostają mi urlopy w Holandii. Pkm rowery przewoza również rodzice z dziećmi: Trójmiasto jest wymagające dla rowerzystów, czasami trzeba podjechać.

      • 0 0

    • A dzieci ?

      Ja chciałbym np. pojechać z dziećmi pociągiem z Gdyni do Kartuz i tam pojeździć po okolicy.
      Mamy z Gdyni jechać na rowerach ?

      • 0 0

  • (2)

    Zygac sie chce jak o tym bublu sie czyta kiedy CBA wkroczy?

    • 57 43

    • jakim bublu

      Ja tym codziennie do pracy dojeżdżam, jest szybciej i wygodniej

      • 15 2

    • Szczur położył PKM i teraz rechocze mając satysfakcję

      • 4 7

  • PKM to książkowy przykład jak nie wprowadzać na rynek nowego produktu (3)

    ilość błędów przy implementacji tego produktu poraża.
    Ale grunt, że były dni otwarte i przecięcie wstęgi ;-)

    • 220 17

    • Pewnie brakowalo project managera. (1)

      Dlatego nie wyszlo.

      • 22 7

      • Był taki ktoś.

        wziął kasę i kupił dzieciom po nowym bmw. potem zatrudnił się u kolegi w radzie nadzorczej. a kiedyi to się skończy to pójdzie do następnego kolegi. itd.

        • 35 1

    • festyny

      No i wata cukrowa i konkursy na dniach otwartych za grubą kasę urządzanych niemal raz na miesiąc. Ale niech ktoś spróbował konstruktywnej krytyki. Zaraz był wywrotowcem i malkontentem, który chciał zepsuć atmosferę festynu...

      • 11 1

  • A właśnie że zawsze i nie piszcie bzdur że nie zawsze

    • 4 12

  • (23)

    Nie lepiej dorzucić jeden wagon bez miejsc siedzących? Nie byłoby problemu, że rower się nie mieści albo że przeszkadza. W zeszłym roku jechałam na Hel, wrzesień, więc po sezonie. Pełen wagon rowerów, palcem się nie dało ruszyć. Nie chcę myśleć, co się działo w szczycie sezonu. Uprzedzając pytania - w jedną stronę jechałam rowerem, wracałam pociągiem.

    • 119 15

    • (10)

      To wymaga analiz i miliona złotych na opłacenie analizujacych

      • 48 5

      • (9)

        A no tak, dobrze, że mnie sprowadziłeś na ziemię, ja głupia myślałam, że to kwestia doczepienia dodatkowego wagonu :D

        • 33 5

        • ja zapraszam do sprowadzenia do łóżka ;) (4)

          wygodnie, pachnąco, czysta pościel. fajnie będzie. I n ie będę cię nazywał głupią. Obiecuję.

          • 11 9

          • Sorry, ale mam zasady (3)

            Z facetami poniżej 10cm do łóżka nie chodzę

            • 8 7

            • Ej, nie podszywaj się pode mnie! Jak to mówią, mały ale wariat, dajmy się wykazać :D

              • 10 5

            • hahahaha dobra riposta:D

              • 4 6

            • o rany a są tacy w ogóle?

              ale zasady fajne, prawie koszerne. nosisz ze sobą linijkę ? czy tak jakoś "na oko" ?

              • 9 3

        • Nie widzisłas składów PKM (3)

          czy faktycznie jesteś głupia?

          • 10 8

          • (1)

            Na hel jezdzily w tamtym sezonie dokładnie te sklady co obecnie obsluguja pkm. Doczepka dla rowerów byla

            • 10 6

            • To widocznie byłam ślepa, tak jak pozostali rowerzyści (jakieś 15 osób).

              • 6 8

          • Codziennie widzę pkm z okna. Nie widzę przedłużonych składów. Jeżdżą dokładnie te same składy, które jeździły wcześniej.

            • 7 6

    • (5)

      Ja chcialem zapytac akurat o kolor Twoich wlosow.

      • 7 12

      • (4)

        Zielone. Mój ulubiony kolor.

        • 9 6

        • (1)

          Moj tez. Chyba sie zakochalem.

          • 9 3

          • ja też :-)

            rowerzystka = silna sprawna zgrabna
            zielonowłosa = odważna i otwarty umysł

            ech, są takie na świecie?

            • 2 3

        • żaba? (1)

          ropucha?

          • 5 1

          • Tak. Jak pocałujesz to zamienię się w księżniczkę.

            • 0 0

    • (5)

      A kto zapłaci za ten dodatkowy wagon, skoro rowery jeżdżą za darmo?

      • 10 4

      • podatknik (4)

        myślisz że PKM się utrzymuje z biletów?

        • 5 5

        • Nie, ze sprzedaży kotletów mielonych.. (3)

          Każdy rower jadący ZA DARMO, to jedno miejsce dla pasażera który płaci za przejazd. I nawet jeśli dokładamy do tego interesu, chociaż pomyliło ci się z ZTM, to w przypadku darmowych rowerów, dokładamy wiecej...

          • 9 6

          • dokładnie 50mln samorząd województwa dopłaca do PKM (2)

            Jak w przypadku darmowego roweru dokładamy więcej? co za brednie.
            Raczej mniej bo rowerzysta też płaci, a bez roweru raczej nie pojedzie wcale.

            Chyba że by się wszyscy nie zmieścili, ale to już skrajna sytuacja.

            • 13 1

            • Gdyby się mieścili, to by nie było artykułu..

              • 3 3

            • "Jak w przypadku darmowego roweru dokładamy więcej?"

              A myślisz, że doczepianie dodatkowego wagonu dla rowerów nic nie kosztuje? Rośnie koszt samego przejazdu (większe zużycie paliwa), dochodzą koszty obsługi składu na bocznicy, sprzątanie itd., natomiast sam przewóz rowerów jest bezpłatny, więc z czego ta różnica będzie kompensowana?

              • 2 2

  • Konieczne (2)

    motorniczy musi zatrzymać skład oby nie urazić rowerzysty gdy wpadnie z hukiem na peron z permanentnym pierwszeństwem zawsze i wszędzie

    • 40 62

    • Czy można poprosić o wersję polskojęzyczną?

      • 12 2

    • Co to za rowerzysta, który chce jechać jakimś szynobusem ?

      po to ma rower, żeby nim jechać, czy do Kartuz, czy Kościerzyny, pogoda sprzyja, szerokiej drogi. Pod nowym tunelem było tyle tysięcy rowerzystów, ale pewnie połowa z nich, nigdy nie wyjechała na rowerze za Gdańsk choć by 5 km.

      • 7 3

  • A później się dziwią, że mało klientów... PRL wiecznie żywy! (20)

    Darmozjady z SKM ruszcie swe durne mózgownice: klient nasz Pan!
    I powtarzamy razem: klient nasz Pan, klient nasz Pan....

    • 134 26

    • (3)

      W transporcie miejskim nie jesteś klientem. Transport publiczny jest dotowany i jesteś złem koniecznym.

      • 38 4

      • Drogi tez są dotowane.

        • 5 5

      • Dokładnie ! Dla przypomnienia trzeba sobie

        obejrzeć Laskowika i Smolenia ("Z tyłu sklepu"),gdzie Smoleń myślał,że jest "klientem",ale Laskowik zaraz go sprowadził do parteru ;))))

        • 10 1

      • im więcej pasażerów tym mniej musi dopłacić gmina, miasto czy jeszcze coś innego.

        • 0 0

    • akurat w PRL nikt nie zabranial przewozu rowerow i co ciekawe nic zlego sie nie dzialo. (5)

      nalezy zapytac kto i po co ogolnie wprowadzil przepisy i ograniczenia przewozu roweru ? jaki to ogolnie ma sens ?. Zaczyna nam odbijac iz tworzymy nadmiar regulacji , kto moze z wozkiem dla dzieci , kto moze rower i dlaczego a to i tamto etc....... takie przepisy, zapisy sa zbedne bo idac tokiem chorego myslenia ludzie mysla ze mozna wszystko w zyciu regulowac przepisami co jest bzdura. Warto wspomniec znany skecz znanego kabaretu swiatowego tzw. miniserstwo dziwnych krokow )....dochodzimy do paranoi a nie normalnosc i zaraz sie okaze ze stworza przepisy jak stawiac kroki .

      • 15 7

      • (1)

        Przecież już jest ministerstwo śmiesznych kroków.

        • 5 3

        • ministerstwa

          • 3 3

      • Spoko... (2)

        Dla twojego wygodnictwa wrzucimy twój rower pasażerom na głowy.. Nie ma miejsca na wieszakach, to czekaj na skład w którym będą. I na nic tlumaczenie, że ludzi w przedziale brak.. dasz głowę, że nie wsiądą na następnej stacji? Kierownik składu też nie. Nie ma miejsca i kropka. I tak zabieracie cenne miejsca tymi rowerami i to za darmo..

        • 9 8

        • (1)

          a moze ci rowerzysci tez wysiada na nastepnym przystanku?
          Troche dobrej woli. Pasazerom takie rzeczy nie przeszkadzaja.

          • 5 7

          • Sęk w tym, że przeszkadzają...

            • 4 5

    • Ale tobie nikt nie broni jechać kiedy posiadasz ważny bilet.. (1)

      ..rower jedzie za darmo, więc klientem nie jest i jechać nie musi.

      • 10 6

      • Procedura

        Wchodzisz. Zapinasz rower do słupka. Wyrzucasz klucz przez okno. Dopiero wtedy rozglądasz się za miejscem, lub idziesz po bilet.

        Klucz jedzie osobno. Czeka na mnie w Kòscérznë. Jak pan kulejorz życzy, to niech se odpina sam. Tu następuje mruganie rzęsami, bardzo ważny etap negocjacji.

        • 1 0

    • (7)

      Ja też jestem klientem PKM i nie mam przyjemności jeżdżenia z rowerzystami trzymającymi swoje rowery poza wyznaczonymi do tego miejscami czym powodują zagrożenie dla innych podróżnych. Sam jeżdżę rowerem ale nigdzie go nie przewożę tylko nim tam dojeżdżam.

      • 14 9

      • jakie zagrożenie? (6)

        co ty bredzisz. wsiadaj tam gdzie nie ma rowerów i tyle. Mnie sprawiają zagrożenie agresywni pasażerowie wiecznie na wszystko narzekający.
        jedź do Amsterdamu/Berlina/Kopenhagi. zobacz jak wygląda miasto, nie Żukowo.

        • 9 9

        • Jak dotąd, to jedynymi narzekaczami na wszystkich i wszystko jesteście wy, rowerzyści.. (1)

          • 10 7

          • chory, czy co?

            asymetria hejtu jest łatwa do policzenia

            • 4 2

        • To jedź do Amsterdamu/Berlina/Kopenhagi ze swoim rowerem i już tam zostań, skoro u nas są takie przepisy odnośnie rowerów to powinno się ich przestrzegać.

          • 4 7

        • Sprawiają zagrożenie w chwili wypadku PKMki, chodzi o niekontrolowane przemieszczenie niezabezpieczonych rowerów. Proste ale jak widać dla niektórych za trudne, widocznie w Amsterdamie/Berlinie/Kopenhadze są zwolnieni z myślenia.

          • 4 6

        • Puknij się w czoło dra2. (1)

          Puknij się w czoło i to mocno. Nie jesteśmy w Amsterdamie, ani Kopenhadze. W Berlinie wcale nie jest tak różowo z rowerami, nie do każdego pojazdu mogą wejść. Obrazki, które widzę od czasu do czasu pokazują, że spora część rowerzystów jest nieuprzejma i roszczeniowa. Ostatnio widziałem w trolejbusie z Klifa rowerzystę w pełnym rynsztunku (kask, ochraniacze itd), który wepchnął się do pojazdu i zablokował wyjście innym , między innymi kobiecie z dzieckiem w wózku i inwalidzie w wózku, Widział ich, ale wepchnął się. Nie dało się przejść w żadną stronę, a ci biedacy z wózkami nie mieli jak za bardzo wyjść. Nawet się nie za bardzo chciał przesunąć, samolub egoista, który jechał tylko jakieś 4 przystanki i nie chciało mu się pedałować.

          • 5 6

          • Chyba nie przeczytałeś moich komentarzy od początku, właśnie pisałem w nich o roszczeniowej postawie rowerzystów a Amsterdam to nawiązanie do poprzedniego komentarza.

            • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane