• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dolarowiec we Wrzeszczu kończy 50 lat

Rafał Borowski, Magda Mielke
28 grudnia 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
aktualizacja: godz. 14:44 (28 grudnia 2019)
  • Dolarowiec we Wrzeszczu. Widok współczesny.
  • Dolarowiec we Wrzeszczu. Widok współczesny.
  • Dolarowiec we Wrzeszczu. Widok współczesny.
  • Dolarowiec we Wrzeszczu. Widok współczesny.

Gdański wieżowiec Olimp przy al. Grunwaldzkiej 92/98, zwany również Dolarowcem, obchodzi lada dzień okrągłe, 50. urodziny. Jeden z najbardziej charakterystycznych obiektów we Wrzeszczu został oficjalnie oddany do użytku 31 grudnia 1969 r. Z tej okazji, fundacja Palma i Instytut Langfuhr przygotowały szereg wydarzeń, m.in. odśpiewanie "sto lat" w sylwestrowy wieczór.



Czy byłe(a)ś we wnętrzu wieżowca Olimp?

Bez względu na ocenę walorów estetycznych jego architektury, nie można mu odmówić jednego: ten budynek jest prawdziwą legendą swojej dzielnicy. Niemal każdy ze starszych mieszkańców Wrzeszcza ma do opowiedzenia związaną z nim anegdotkę.

Mowa o wieżowcu u zbiegu al. Grunwaldzkiej i ul. Partyzantów. Wznosi się na wysokość 55 m, na które składa się 17 pięter. Od chwili jego oficjalnego oddania do użytku mija właśnie pięć dekad.

  • Budowa wieżowca Olimp. Marzec 1967 r.
  • Budowa wieżowca Olimp. Październik 1967 r.
  • Uroczystość zawieszenia wiechy na wieżowcu Olimp. W berecie architekt Stanisław Michel. Obok niego, bez nakrycia głowy, podaje rękę kierownik budowy, Piotr Wieremiejuk. Listopad 1967 r.
  • Skrzyżowanie al. Grunwaldzkiej i ul. Partyzantów. W miejscu piętrowego budynku - pozostałości po przedwojennej kamienicy - zostanie wzniesiony wieżowiec Olimp. Rok 1960.
  • Skwer u zbiegu al. Grunwaldzkiej i ul. Partyzantów. W jego miejscu powstanie niebawem wieżowiec Olimp. Rok 1964.

Wieżowiec niejedno ma imię



W świadomości funkcjonował pod wieloma nazwami, a niektóre z nich są już zupełnie niezrozumiałe dla młodszego pokolenia. Najbardziej popularna, potoczna nazwa wieżowca brzmi "Olimp" i pochodzi ona od nazwy nieistniejącej już restauracji, która znajdowała się niegdyś na ostatnim piętrze budynku. Kolejna nazwa, "Dolarowiec", odnosi się do faktu, że mieszkania w budynku można było kupić wyłącznie za tzw. dewizy, czyli waluty krajów zachodnich, przede wszystkim dolary amerykańskie.

Do tego odnosi się także kolejna, mniej chlubna nazwa "Burdelowiec". W ówczesnych realiach, zagranicznymi walutami obracali bowiem przede wszystkim marynarze i... prostytutki. Natomiast nazwa "Kawalerowiec" wzięła się z tego, że zdecydowana większość mieszkań - a dokładnie aż 52 z 65 - była jednopokojowa.

  • Wrzeszczański rynek na zdjęciu z początku XX stulecia. Po prawej widoczna kamienica, w miejscu której został wzniesiony Olimp. Z widocznej zabudowy, do czasów współczesnych zachowała się jedynie fontanna.
  • Wrzeszczański rynek na zdjęciu z początku XX stulecia. Pośrodku widoczna kamienica, w miejscu której został wzniesiony Olimp. Z widocznej zabudowy, do czasów współczesnych zachowała się jedynie fontanna.
  • Wrzeszczański rynek na zdjęciu z początku XX stulecia. Po prawej widoczna kamienica, w miejscu której został wzniesiony Olimp. Z widocznej zabudowy, do czasów współczesnych zachowała się jedynie fontanna.

Symbol luksusu w szarym PRL-u



Choć mieszkania najsłynniejszego wieżowca Wrzeszcza nie były zbyt obszerne, prezentowały nadzwyczaj wysoki standard. Dębowe parkiety w pokojach, kafelki w łazienkach i kuchniach wyposażonych w kuchenki gazowe czy windy na klatkach schodowych sprawiały, że na przełomie lat 60. i 70. można było je nazwać wręcz luksusowymi. Nie bez znaczenia był również widok, który rozciąga się z wyższych kondygnacji.

Warto również wspomnieć, że w czasach swojej świetności wrzeszczański wieżowiec był podziwiany nie tylko ze względu na standard mieszkań. Sama jego bryła, zaprojektowana w duchu modernizmu przez architektów Romualda KokoszkęStanisława Michela, przywodziła gdańszczanom na myśl widoki z zachodnich metropolii, usianych drapaczami chmur. Namiastką "lepszego świata" był także Pewex, który znajdował się niegdyś na pierwszym piętrze.

Młodszym czytelnikom warto wyjaśnić, że w sieci sklepów Pewex - skrót pochodzi od nazwy Przedsiębiorstwo Eksportu Wewnętrznego - można było zakupić za wspomniane już wcześniej dewizy trudno dostępne lub w ogóle niedostępne towary, w znacznej części importowane z krajów Europy Zachodniej.

Widok na Pewex, który mieścił się do początku lat 90. na pierwszym piętrze wieżowca Olimp. Widok na Pewex, który mieścił się do początku lat 90. na pierwszym piętrze wieżowca Olimp.

Niezrealizowany pałac



Co ciekawe, niewiele brakowało, a w miejscu Olimpu stałby dzisiaj zupełnie inny wieżowiec. Swoim wyglądem przypominałby raczej najsłynniejszy wieżowiec w stolicy, czyli Pałac Kultury wzorowany na moskiewskich wieżowcach zwanych Siedmioma Siostrami. Socrealistyczny budynek, ozdobiony kolumnami, pilastrami i attykami, miał być najbardziej monumentalnym elementem Grunwaldzkiej Dzielnicy Mieszkaniowej. Więcej na temat zarzuconego planu budowy wrzeszczańskiego "pałacu kultury i nauki" pisaliśmy w artykule z grudnia 2016 r.

Oficjalne oddanie do użytku wieżowca Olimp odbyło się w Sylwestra 1969 r. Z tej okazji, fundacja Palma i Instytut Langfuhr zorganizowała szereg okolicznościowych wydarzeń. Wśród nich m.in. warsztaty plastyczne dla dzieci, wykład o historii niezwykłego gmachu czy nawet... wspólne odśpiewanie "Sto lat". Więcej szczegółów znajdziecie w ramce pod artykułem.

Rysunek socrealistycznego wieżowca, który miał powstać w miejscu późniejszego Olimpu. Rysunek socrealistycznego wieżowca, który miał powstać w miejscu późniejszego Olimpu.

Organizatorzy jubileuszu Dolarowca o jego niezwykłej historii



Magda Mielke: Co jest takiego niezwykłego w Dolarowcu, co wyróżnia go wśród innych budynków tego typu?

Jakub Knera: Niezwykła jest jego architektura, w tamtym czasie nie budowano tak budynków - Dolarowiec ma niecodzienny układ mieszkań (prawie same kawalerki) i ściany pod kątem 45 stopni, co w tamtych czasach było niespotykane. Poza tym miał część handlową ze słynnym Peweksem, w którym mało kto mógł w PRL pozwolić sobie na zakupy. Podobnie nie każdy mógł tam kupić mieszkanie. Taki obiekt w centrum Wrzeszcza przez te 50 lat wpisał się w klimat dzielnicy i obrósł wieloma legendami. No i widok - można z niego zobaczyć cały Wrzeszcz i Gdańsk!

Jak narodził się pomysł jego powstania?

Jakub Knera: W tym miejscu już przed wojną planowano postawienie dominanty dzielnicy. Po wojnie były plany, żeby stanął tu obiekt przypominający warszawski Pałac Kultury i Nauki, ale finalnie nie udało się go zrealizować. Całe szczęście - projekt Stanisława Michela i Romualda Kokoszko wydaje się być o wiele bardziej wyjątkowy i charakterystyczny, przez co zwraca uwagę do dziś.

Jakie nastroje towarzyszyły budowaniu wieżowca, jakie miało być jego przeznaczenie?

Jakub Knera: Wieżowiec miał przede wszystkim pełnić funkcje mieszkalne. Na pewno wzbudził duże emocje po otwarciu - nobilitacją było posiadać tam mieszkanie, bo nie każdy mógł sobie na to pozwolić. Znajdujący się tam Pewex był oknem na Zachód, a z racji emocji związanych z otwarciem towarzyszyło mu mnóstwo legend, o których piszemy w naszej gazecie.

Co zaplanowano, aby uczcić jego 50-lecie?

Natalia Koralewska: Z okazji 50-lecia wydaliśmy przede wszystkim gazetę okolicznościową, czyli małe kompendium wiedzy o historii, architekturze oraz życiu w Dolarowcu. Nieregularnik Wrzeszczański - tak ją nazwaliśmy - jest dostępne bezpłatnie w kawiarniach, restauracjach i instytucjach kultury w Gdańsku (lista miejsc: www.fpalma.pl/50latdolarowca) . Będziemy ją także rozdawać pod Dolarowcem 31 grudnia.

Ponadto 28 grudnia zapraszamy najmłodszych do Biblioteki Manhattan, filii Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej na warsztaty kolażu, a miłośników Wrzeszcza i architektury na wykład Szymona Kowalskiego pod tytułem "Dolarowiec, Olimp, Kawalerowiec. Pierwszy gdański wieżowiec mieszkalny".

Gorąco zapraszamy także do wspólnego odśpiewania "Sto lat" 31 grudnia o północy, ponieważ dokładnie tego dnia mija 50 lat od jego otwarcia!

Jakie artykuły można znaleźć w gazecie?

Natalia Koralewska: W gazecie okolicznościowej znajdują się artykuły poświęcone historii i architekturze Dolarowca, wspomnienia mieszkańców oraz reportaż o życiu w popularnym wysokościowcu. Prawdziwą wisienką na torcie są zdjęcia Zbigniewa i Macieja Kosycarza z agencji Kosycarz Foto Press, na których zobaczymy moment zawieszenia wiechy na budowanym Dolarowcu (rok 1967) czy zdjęcia z nieistniejącej już kawiarni Olimp!

Wydarzenia

50 lat Dolarowca (1 opinia)

(1 opinia)
jubileusz

Opinie (433) ponad 20 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Brawo! (9)

    Niech nam żyje sto lat :)

    • 84 30

    • Niech nam żyje 200 lat! (3)

      • 9 11

      • (2)

        Zburzyć

        • 9 9

        • Co ten Adamowicz ...

          • 5 1

        • nigdy !

          • 2 2

    • Tak milion od razu

      • 2 0

    • Kto ma zyc sto lat? (1)

      Twój idol Jaroslaw może?

      • 1 7

      • bolek i rudy

        • 2 2

    • zburzyc i postawic nowoczesnego gniota z guana, szkła i drutu

      taka miejscówka się marnuje, developerzy juz zacierają ręce

      • 3 1

    • 100 lat niech żyje nam strunobeton

      • 0 0

  • Mieszkałam tam parę lat i dorabiałam w chałupnictwie (35)

    • 75 18

    • a więc, (16)

      tak to się kiedyś nazywało

      • 40 1

      • Taki jeden właściciel hotelu kupil tam mieszkanie dla swojej koleżanki... (9)

        Jego żona nic nie wiedziała , ech to były czasy

        • 27 0

        • Dziś w kościele w pierwszym rzędzie ? (7)

          Wiem kto

          • 26 4

          • Knajpa na górze to była dla gejów (6)

            • 10 3

            • Obok SBecja , wszystko pod kontrolą (4)

              • 4 0

              • To ten święty?

                • 4 0

              • Bolek tam sypał przyjaciół? (2)

                • 5 9

              • Nie, to Balbina. Wprost spod Żaka na "herbatkę" wpadała :D (1)

                • 6 0

              • Teraz sypie Oskar

                • 2 0

            • bzdura !

              • 2 7

        • To był sutener! Nazywaj rzeczy po imieniu!

          • 3 0

      • Krawiectwo ciężkie i dziewczyna lekkich obyczajów? (4)

        • 11 5

        • wiesz to co napisała jest dwuznaczne,

          jeżeli krawiectwo to mogła jasno napisać, w tekście jest wzmianka o prostytutkach tak więc inni mogą myśleć że miała to na myśli

          • 4 3

        • Wokulski też pomagał panienkom zostać (2)

          krawcowymi.

          • 14 1

          • Równo szył

            • 2 0

          • Krawciwe dobrze kroily za dolary to i mogly kupić sobie taka garsonierke a cinkciarz taka kawalerkę

            Słyszałam, że tam nie mieszka się komfort wo czasy dla tych mieszkań komfortowych już minęły, winda psuje się a schodów brak czy to prawda, może ktoś wie coś na ten temat

            • 0 1

      • Mówili na nie Mewy

        • 4 0

    • Ile tam materiału genetycznego się przelało (3)

      • 16 1

      • a ile teraz byłoby materiału (1)

        do badań DNA w szczelinach...

        • 5 1

        • Te szczeliny sa juz na cmentarzach :D

          • 4 0

      • a ile w falowcu .....

        • 2 0

    • i dorobiła się chałupy!

      teraz ma 70 lat...

      • 8 1

    • A obok był komisariat milicji i największy postój taksówek. (8)

      Wszystko co potrzeba w jednym miejscu. Nawet powiedzenie takie było.

      • 17 0

      • (6)

        Kosciol by sie jeszcze przydal to bylby komplet.
        Policjant, ksiadz i mewka. ....

        • 7 8

        • chyba milicjant

          • 9 1

        • "...co ma swoje dobre strony bo sie mozna lepiej poznac"

          • 0 1

        • Za to jest w pobliżu synagoga

          • 14 0

        • Synagoga była

          Coś sugerujesz ?

          • 2 0

        • był i jest " na Czarnej " , wówczas Mireckiego

          • 1 0

        • Khuuu*ła keś to byo tera to ni ma

          • 0 2

      • Komisariat szybko przenieśli na Białą

        • 1 0

    • ach miła Pani, to Ty tak hałasujesz?

      • 2 0

    • Zosia? A czy nie Jolanta?

      A to ja nie byłem u ciebie kilka razy, a raz to mnie tak głowa bolała, że nic nie wyszło, chociaż mogło być tak dobrze?...
      Stefan

      • 1 0

    • Piep**ysz! Wszyscy wiedzieli, że tam mieszkały prostytutki, które wykupiły mieszkania za zielone! W chałupnictwo ci płacili (1)

      Dolarami?

      • 4 0

      • To było miejsce dla kontaktów

        • 0 0

  • ciekawsze jest jak zmieniał właścicieli... (5)

    • 50 4

    • Na rogu SB było (4)

      • 3 0

      • bolek tam wygrywał w totka? (3)

        • 9 3

        • Wtedy Bolek to jeszcze kończył trzeci raz 6 klasę (2)

          • 11 1

          • dobre bo takie polskie

            • 0 0

          • balbine przeciagali ze szkoly do szkoly zeby mature zalatwic

            • 2 0

  • (3)

    Temat ciekawy ale nie czytam, bo dzisiaj na ten temat jest wykład w bibliotece miejskiej i nie chcę spojlerów!

    • 15 20

    • Spoiler (2)

      Nie ma innego słowa na spojler? Słowo spojler jakoś kojarzy się z branżą motoryzacja. Takie jakieś dziwne

      • 24 2

      • (1)

        Psujka

        • 8 0

        • Dobre hypkie

          Ale dobrze dobrany spojler poprawia areodynamike samochodu, zły obciąży nadmiernie i popsuje areodynamike. Znajdźmy lepsze słowo

          • 5 0

  • Niedługo będzie zabytkiem razem z falowcami. (26)

    Zburzyć i wybudować coś współczesnego!

    • 53 168

    • Oo

      Ciebie wyburzyć i wymienić na lepszy model...
      Te budynki stoją i służą tyle lat a te nowe stawiane z kartonu po 5 latach od oddania do użytku się rozpadają a sąsiadów zza ściany słychać po 2 piętra w każdą stronę...

      • 38 10

    • Noooo (15)

      niech budują - takie szkaradztwa jak quatro Towers, albo te brzydactwa na Wałowej - totalnie zaburzające planowanie przestrzenne

      • 37 5

      • Masz rację - wyburzyć i wybudować 2 wieże takie jak na Nowogrodzkiej! (14)

        Albo chociaż hotelik na godziny taki jak u banasia.....

        • 19 22

        • to wszystko wybuduje turecki deweloper który wrzuca kasę przez okna do aut polityków PO (4)

          • 19 14

          • Koperty to do Grodzkiego (3)

            Ładna ma żonę

            • 3 3

            • Grodzka ma żonę? Zaraz, zaraz, bo się troche pogubiłem.

              • 3 0

            • (1)

              balbina steruje do kogo maja trafic koperty

              • 1 0

              • Kopertami steruje Oskar

                I jego Platforma Koperciarzy

                • 0 0

        • Albo cmentarz by POlitycy twojej partii mogli tam załatwiać interesy, takie "cmentarne centrum biznesowe" (3)

          • 14 12

          • widzę że harcownicy z PiSuaru ruszyli na pole bitwy.....czy może tylko to zwykłe opłacane trolle? (2)

            • 14 15

            • To ciebie pełno w komentarzach Techniku Trollu, ha...ha...ha... (1)

              • 12 7

              • Chory psychicznie ,,Technik,,

                • 6 0

        • Grodzki otworzy tam prywatny gabinet (4)

          Trup za 3000

          • 8 11

          • I Mucha będzie śpiewała z okna o 12.00 (3)

            • 10 2

            • Przy pasztecie i świecach (1)

              • 8 0

              • Ze świeczka ...

                • 1 0

            • dobrze ze nie szydlo

              • 0 0

    • przecież on się niczym nie różni od tych " nowoczesnych" gdańskich budynków (2)

      ten sam projekt, ten sam styl...

      • 7 9

      • Jednak jest solidniej wykonany (1)

        i z lepszych materiałów. Naprawdę nie widzisz różnicy? W tych nowych zamiast okien są całe ściany ze szkła :)

        • 5 3

        • szkła, guana i drutu

          • 3 2

    • Nigdy

      Co za bzdura!Najlepiej szary klocek z metalowymi elementamiDosyć mam nowoczesnej architektury projektowanej przez partaczy i daltonistów zwanych architektami

      • 10 2

    • (2)

      Może kładkę....?

      • 3 0

      • Tak , kładkę imienia Adamowicza!

        • 4 1

      • moze klepke piata tobie

        • 0 0

    • nigdy !!!

      • 0 1

    • PO po PIS i KISSS

      w falowcach mieszkali ludzie którzy zasuwali ......... beka z tego że teraz frajerzy developerzy dyktują warunki

      • 0 0

  • Zrównać ten paskudny kloc z ziemią (8)

    • 82 169

    • Stop hejt! (4)

      • 13 7

      • Ale on naprawdę jest okropny.

        Nie każdy wysoki, 50-cio letni budynek zasługuje na szacunek.

        • 10 7

      • Pomalować na tęczowo (2)

        Ale sokiem z brukselki , żeby było ekologicznie

        • 1 1

        • (1)

          a może by walnąć dwie wierze zamiast w warszawie

          • 1 3

          • Michnik to ty?

            • 0 0

    • jeśli twój

      to równaj!

      • 7 4

    • Swój dom zrównaj z ziemią

      • 3 3

    • NIGDY, skocz na beton

      • 0 0

  • Pamiętam jak obok był rynek (40)

    Zamiast manhattanu

    • 236 2

    • (15)

      I kawiarnia Pod Kominkiem.

      • 41 0

      • Wcześniej UB obok (4)

        • 9 2

        • tam bolesław składał raporty? (3)

          • 2 6

          • (2)

            a Balbina je przyjmował

            • 6 1

            • Oskar tam stawiał pierwsze kroki ze STASI

              • 1 0

            • Jaka Balbina?

              Oskar, nie żadna Balbina

              • 0 0

      • i fryzjer pod kominkiem (8)

        • 24 0

        • Taaaaaaa.... ładnie główkę macał koleś jak strzygł (7)

          Kolejny ciepły fryzjer był kawałek dalej na Dmowskiego zaraz za rogiem z Grunwaldzka. Też strzygł przez dotyk :-) Kto wiedział unikał

          • 9 0

          • Ale brzytwa strzygł

            Kto dzis to potrafi?

            • 2 1

          • Fryzjerzy , listonosze to były konfitury , nie wiem jak teraz (5)

            • 1 1

            • Teraz to każdy jest konfiturą, wszędzie same kamerki i podsłuchy, chyba nie zakładają ich krasnoludki a taka współczesna Służba (2)

              ha...ha...ha...

              • 2 1

              • (1)

                Krzysztof?

                • 0 0

              • Si

                • 0 0

            • (1)

              balbinie zostalo do dzis

              • 0 0

              • Bolek, Oskar to owszem

                • 0 0

      • To była restauracja! Bardzo dobre jedzenie było!

        • 0 0

    • (7)

      I zajezdnia autobusowa

      • 35 0

      • Zajezdnia autobusowa (5)

        z wielką kałużą niezależnie czy padało ostatnio, czy nie. Jako dzieciak codziennie tam bywałem i zapamiętałem tą kałużę, ikarusy i ciastka "amerykanki" z pobliskiego pawilonu

        • 41 0

        • A obok zajezdni przy Jaskowej Dolinie fajny warzywniak (3)

          Zawsze mieli w nim naboje do syfonu :-)

          • 19 0

          • ,,Morenka,,... (1)

            Ile panienek dziś to bizneswoman...?

            • 12 1

            • Oj tak. Morenka...

              Ehh niezłe imprezki tam były :)

              • 1 0

          • To se nie wrati!

            • 1 0

          • 0 0

      • To była pętla autobusowa.

        Była tam budka z wędzonymi kurczakami. Kanarzy po obfitych łowach zjeżdżali koło 10-11.00 z Jaśkówki i kupowali po wędzonym kurczaku na łeb i z błogą miną zaspokojenia i pełnymi kieszeniami banknotów w małych nominałach, kończyli ciężki dzień pracy :D

        • 16 0

    • pięknie było przed Adamowiczem (4)

      • 38 32

      • A jeszcze (2)

        piękniej przed tobą...

        • 23 28

        • Marny urzędnik zniszczył Wrzeszcz (1)

          • 11 6

          • ale za to zarobił kilka mieszkań:)

            • 13 4

      • tęsknota za komuną? tak ci było dobrze?

        • 1 6

    • i fryzjer męski prowadzony przez dwóch starszych panów

      • 19 1

    • May Day tez niestety wpisal sie w historie dolarowca... (6)

      Marcin pamietamy

      • 3 1

      • Jak się wpisał? (5)

        • 0 1

        • Skoczyl z 15 pietra (4)

          • 3 1

          • Po co skoczył? (3)

            • 0 0

            • Po kurczaka z budki na dole. (2)

              Ale nie doleciał z powrotem.

              • 2 0

              • Kurczaki słabo latają to nie doleciał. (1)

                Ale co on robił w tej budce?

                • 0 0

              • Chłopak go zostawił

                • 0 0

    • (1)

      A ja pamiętam jak tam lyse pole było i Krzyżacy na koniach jeździli. Piękne czasy

      • 6 6

      • Ale pewnego czasu Jurand zrobił na nich zasadzki w formie zamaskowanych rowów i wten sposób skończyła się ich dominacja w Gdańsku.

        • 1 1

    • Ten rynek też nazywało się Manhattanem, przynajmniej za moich czasów ;) Kiedyś na zakupy butów, ubrań czy toreb z Żabianki często jeździliśmy do Wrzeszcza. Były dwa domy towarowe, ów rynek i sporo sklepów. Teraz głównie banki, telefonie komórkowe i gastronomia. Zwykłe sklepy to już głównie w mniejszych miastach się ostały. Takie czasy najwidoczniej.

      • 25 0

  • Pierwsze co... (4)

    ...rzuca się w oczy to ta cała kolorowa pstrokacizna reklamowa

    • 143 3

    • Obraz dzisiejszego Gdańska (1)

      Stąd tylko 10 minut autem do szadolek

      • 10 3

      • Chyba nocą?

        • 5 0

    • Dramat! A podobno jakaś ustawa krajobrazowa obowiązuje...

      • 1 0

    • Nie wspominając o tych brązowych ramach okien na 5 piętrze

      Wszyscy normalni ludzie wymieniają okna na takie o białych ramach, ale w niektórych blokach znajdzie się zakała, która ubzdura sobie brązowe. Pewnie dlatego, że Jadźka z pod piątki ma białe, to ona musi mieć koniecznie inne... "lepsze".

      To też powinna ustawa krajobrazowa obejmować.

      • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    Budownictwo w latach 60 (10)

    Budowano głównie z cegły lub betonu, a wielka płyta raczkowała.
    Praktycznie każde mieszkanie miało osobną kuchnię, panoramiczne szyby (teraz buduje się tańsze - wąskie i pionowe), a powierzchnia mieszkań była praktycznie taka sama, jak teraz

    • 111 18

    • Najważniejsze było na parterze (1)

      Tam zawsze mogłem wieczorem nabyć od szatniarza (obsługa restauracji na ostatnim piętrze) Caro lub Carmeny i flaszkę wódeczki jak się szło z chłopakami na imprezkę. Ceny oczywiście z kosmosu, ale towar zawsze dostepny. W sklepach jedynie ocet :-)

      • 24 3

      • też korzystałem

        • 4 0

    • Wielka płyta, to natomiast już na bank większe metraże i zawsze z widną kuchnią

      dziś robią aneksy, bo mieszkania mają po 40 m. Piszę o Gdańsku i większych miastach.

      • 18 2

    • W latach sześćdziesiątych kawalerki miały ciemne kuchnie, (4)

      albo wnęki kuchenne w przedpokoju.

      • 15 1

      • I miały pseudobalkony - barierka w drzwiach zamiast (2)

        normalnego balkonu...
        W blokach 4 piętrowych brak windy. Jak kupowałem mieszkanie 10 lat temu to deweloper na Jabloniowym miał tańsze mieszkanie na 4 pietrze ale mówił że to ostatni blok który budują bez windy.

        • 1 1

        • To się nazywa balkon francuski (1)

          I służył do doświetlenia wnętrza oraz przy otwarciu okna, jak największa wentylacje pomieszczenia

          • 5 0

          • Taki balkon ma też inna nazwę pospolitą,

            a mianowicie żygownik. Nazwa wymyślona kiedyś przez imprezowiczów domówek. Po otwarciu okna można się było szybko przechylić i ulżyć żołądkowi oraz jednocześnie zostać owianym orzeźwiającym powietrzem.

            • 9 1

      • ale już w latach 50 kuchnia była z oknem i to najczęściej duża

        dziś w ogóle nie ma kuchni.

        • 12 1

    • Bredzisz. Jak kupiłem mieszkanie z windą, (1)

      szeroką klatką schodową, odizolowaną od korytarza - jak ktoś idzie po klatce to nic nie słychać. Metraż jest konkretny. Na etapie budowy mogłeś sobie zrobić kuchnię jak chciałeś, przestawić drzwi wejściowe z klatki, zrobić loft bez ścian z łazienką po środku. Ściany działowe są z pustaka, wylewki z dylatacją, co zapewnia izolację akustyczną. Nie ma pokoi przejściowych jak w falowcu i blokach.
      Okna są wysokie, a parapety nisko.
      Ściany były proste i przy kladzeniu kafli albo podwieszaniu sufitu nie trzeba było walić tony goldbandu do wyrównania.
      Wentylacja jest mechaniczna z odzyskiem ciepła, więc w łazience nawet lustro nie paruje. Mam 50 lat więc mieszkałem w bloku 4 piętrowym gdzie po 10 latach ciekł dach, ziemniaki gniły w piwnicy, a jak ktoś walił w kaloryfer albo puścił bąka w piwnicy to cały blok słyszał. A co do okien to były tak zrobione, że na zimę trzeba było wciskać gazety bo wiało. No i podłogi albo parkiet - klejone na toksyczny lepik. PRL to było byle jak i syf. Lazienka była tak mała że jak rodzice wstawili pralkę automatyczną to trzeba było zlikwidować umywalkę.

      • 13 4

      • Wlasnie wysokie okna, a nie szerokie

        Wykonanie wysokiego i wąskiego otworu okiennego jest o wiele tańsze niż niższego ale szerszego.

        • 6 0

  • Tyle lat minęło (6)

    kto rzucił dolarki ten kupił. To były czasy. Mam pare tysi dolków i dziś za nie nic nie kupię prócz chwilowej elektroniki-bo za chwilę będzie nic nie warta

    • 86 3

    • dolar tez ulegl dewaluacji.... por kurs dolara/zlota z lat 60

      • 24 0

    • mocna gospodarka to i złoty mocny (3)

      • 15 9

      • :) :) :) (1)

        Mocna gospodarka, a to dobre...
        Wydobywanie węgla, produkcja prądu z tegoż, wydobywanie rud, siarki, firmy składające produkty dla zagranicznych właścicieli, a przede tysiące biedronek i lidlów rozsianych po całej Polsce. Gospodarka "napędzana" głównie przez gospodynie domowe, które kupują artykuły codziennej potrzeby. Mocna gospodarka... Nie powiem.

        • 32 10

        • Co ciekawe, jest lepiej niż było

          • 2 2

      • kiedy zacząć kupować dol. lub E?

        jeszcze czekamy?

        • 5 2

    • Kiedyś to było

      • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane