Parking na 500 rowerów o 5 mln zł za drogi
12 sierpnia 2022
(93 opinie)
Gdańscy dominikanie uruchomili jadłodzielnię przed kościołem św. Mikołaja. To lodówka, w której każdy zostawić może jedzenie, z którego potem korzystają potrzebujący. Zakonnicy podkreślają, że to ich pomysł na "dzielenie się dobrem w trudnych czasach koronawirusa". Chcą jednak, żeby lodówka przed murami świątyni została na stałe.
Koronawirus Gdańsk - Gdynia - Sopot - wszystko o COVID-19 w Trójmieście
Zamknięcie Kościoła św. Mikołaja
Kościoły i parafie w Trójmieście
2020-06-02 09:12
Opinia wyróżniona
Patrząc na to jak np. w mojej firmie ludzie wykorzystują tzw. food sharing w lodówkach to nie wieszczę sukcesu...lodówka miała służyć osobom które może nie mają akurat danego dnia posiłku, zapomniały, nie stać pod koniec miesiąca. Z lodówki bez żadnych ogródek korzystają pracownicy firmy których na to stać i nawet się z tym nie kryją, pałaszując
Patrząc na to jak np. w mojej firmie ludzie wykorzystują tzw. food sharing w lodówkach to nie wieszczę sukcesu...lodówka miała służyć osobom które może nie mają akurat danego dnia posiłku, zapomniały, nie stać pod koniec miesiąca. Z lodówki bez żadnych ogródek korzystają pracownicy firmy których na to stać i nawet się z tym nie kryją, pałaszując codziennie. To jak z darmowymi owocami w korpo - ludzie zachowują sie jak małpy jak tylko owoce wjeżdżają, biorą po 5 i chomikują w szafkach, opisują inicjałami. Żenada
2020-06-02 12:37
Foodsharing nie polega na dzieleniu się jedzeniem z konkretną grupą społeczną, ma na celu walkę z marnowaniem żywności. To nie działalnoś charytatywna. Pana wpis świadczy o braku zapoznania się z zasadami funkcjonowania FS i, niestety, jest bardzo typowy dla polskiego społeczeństwa. Osoby, które chcą się dzielić jedzeniem dzielą się nie ze względu
Foodsharing nie polega na dzieleniu się jedzeniem z konkretną grupą społeczną, ma na celu walkę z marnowaniem żywności. To nie działalnoś charytatywna. Pana wpis świadczy o braku zapoznania się z zasadami funkcjonowania FS i, niestety, jest bardzo typowy dla polskiego społeczeństwa. Osoby, które chcą się dzielić jedzeniem dzielą się nie ze względu na domniemany status materialny. Super, że Dominkanie wyszli z taką inicjatywą, słabo, że ktoś rości sobie prawo do oceniania kto może dzielić się jedzeniem, a kto nie.
Marnujemy takie ilości jedzenia i innych produktów, że starczy dla wszystkich zainteresowanych.
2020-06-02 12:56
z równą ochotą będą płacić odszkodowania za masowe zatrucia?
2020-06-02 15:00
Food sharing w mojej firmie miał na celu też pomoc osobom o gorszym statusie materialnym, tak żeby nie trzeba było wskazywać palcem kto potrzebuje pomocy a móc sobie wziąć coś z lodówki. Dobrze, że pracujemy w tej samej firmie i wiemy jakie kto miał założenia. W kazdym razie dzicz która się rzuca na darmowe rzeczy, szczególnie w korpo nie podlega ocenie moim zdaniem bo znam to z autopsji i relacji znajomych
2020-06-03 02:33
To można tylko współczuć takich współpracowników, niestety mam wrażenie, że im więcej takich co chcą pomóc to i więcej takich co to wykorzystują. I kim trzeba być, żeby tak się zachowywać, a pewnie uważają się za niewiadomo kogo a Ci co mieli z tego korzystać zwyczajnie się wstydzą....
2020-09-03 14:28
W jakim chlewie Ty pracujesz, skoro pracodawca/kadra zarządzająca zamiast płacić ludziom normalne pieniądze to dla pracowników organizuje zbiórkę jedzenia?
2020-06-02 17:56
pracuje w korpo i nie stać go na jedzenie.
2020-06-03 02:35
A może pomaga rodzicom się utrzymać, spłacać kredyt itp..., Ty pewnie swoich zostawiłbyś na lodzie.
2020-06-02 09:15
Opinia wyróżniona
2020-06-02 13:02
2020-06-02 17:15
Super inicjatywa, oby więcej jadłodzielni w mieście
2020-06-02 10:10
Opinia wyróżniona
dziękuję Ojcu i Ojcom za tą inicjatywę, włączam się z całą Rodzinką!
2020-06-02 12:17
też z całą rodziną będziesz za ojców dominików płacił?
2020-06-02 17:47
Szkoda, myślałem że zakonnicy będą mieli zajęcie.
Teraz doczytałem...jadłodzielnię...
2020-06-02 18:22
2020-06-02 07:24
to jak marsz na boso przez pole minowe . Rozwolnienie to najniższy wymiar kary .
Skąd wiadomo kto i kiedy zrobił to jedzenie i ile tam leży .
2021-04-06 11:11
2020-06-02 10:57
i można brać adwokata* bo jest tu z czego ściągać komorniczo!
2020-06-02 07:50
argument nie trafiony
2020-06-02 09:20
Pole minowe to trawnik obfajdany przez psy. Mina na minie .
2020-12-29 16:12
Jak straciłem wszystko tak nic nie mam jak ze nie ukradne tak głodny jestem a te mopry to sciema talez zupy stowa na miesiąc i żyj czas tylko se linke szybko szykować
2020-06-02 09:12
Opinia wyróżniona
Patrząc na to jak np. w mojej firmie ludzie wykorzystują tzw. food sharing w lodówkach to nie wieszczę sukcesu...lodówka miała służyć osobom które może nie mają akurat danego dnia posiłku, zapomniały, nie stać pod koniec miesiąca. Z lodówki bez żadnych ogródek korzystają pracownicy firmy których na to stać i nawet się z tym nie kryją, pałaszując codziennie. To jak z darmowymi owocami w korpo - ludzie zachowują sie jak małpy jak tylko owoce wjeżdżają, biorą po 5 i chomikują w szafkach, opisują inicjałami. Żenada
2020-06-02 12:37
Foodsharing nie polega na dzieleniu się jedzeniem z konkretną grupą społeczną, ma na celu walkę z marnowaniem żywności. To nie działalnoś charytatywna. Pana wpis świadczy o braku zapoznania się z zasadami funkcjonowania FS i, niestety, jest bardzo typowy dla polskiego społeczeństwa. Osoby, które chcą się dzielić jedzeniem dzielą się nie ze względu na domniemany status materialny. Super, że Dominkanie wyszli z taką inicjatywą, słabo, że ktoś rości sobie prawo do oceniania kto może dzielić się jedzeniem, a kto nie.
Marnujemy takie ilości jedzenia i innych produktów, że starczy dla wszystkich zainteresowanych.
2020-06-02 15:00
Food sharing w mojej firmie miał na celu też pomoc osobom o gorszym statusie materialnym, tak żeby nie trzeba było wskazywać palcem kto potrzebuje pomocy a móc sobie wziąć coś z lodówki. Dobrze, że pracujemy w tej samej firmie i wiemy jakie kto miał założenia. W kazdym razie dzicz która się rzuca na darmowe rzeczy, szczególnie w korpo nie podlega ocenie moim zdaniem bo znam to z autopsji i relacji znajomych
2020-09-03 14:28
W jakim chlewie Ty pracujesz, skoro pracodawca/kadra zarządzająca zamiast płacić ludziom normalne pieniądze to dla pracowników organizuje zbiórkę jedzenia?
2020-06-03 02:33
To można tylko współczuć takich współpracowników, niestety mam wrażenie, że im więcej takich co chcą pomóc to i więcej takich co to wykorzystują. I kim trzeba być, żeby tak się zachowywać, a pewnie uważają się za niewiadomo kogo a Ci co mieli z tego korzystać zwyczajnie się wstydzą....
2020-06-02 12:56
z równą ochotą będą płacić odszkodowania za masowe zatrucia?
2020-06-02 17:56
pracuje w korpo i nie stać go na jedzenie.
2020-06-03 02:35
A może pomaga rodzicom się utrzymać, spłacać kredyt itp..., Ty pewnie swoich zostawiłbyś na lodzie.
2020-06-02 09:38
Dla pokazania "ludzkiej twarzy" muszą robić takie marketingowe akcyjki, tutaj nawet prawie bez wkładu własnego: żarcie - kupcy, prąd - pewnie zawsze szczodry magistrat. Szkoda tylko, że tak jak z darmowych jadłodajni, korzystać będą pewnie bezczelni menele, nauczeni dostawać wszystko darmo.
2020-06-05 16:43
Nie, jak sam Ojciec powiedział, to wyszlo od studentow, ktorzy naleza do Duszpasterstwa Akademickiego, postanowili wykorzystać czas zawieszonych zajec na cos pożytecznego
2020-06-02 11:47
Z budżetu czerpią garściami. A tu się nie wysilili zupełnie.
2020-06-02 14:31
Nie, zupełnie. Zorganizowali lodówkę i zgodę sanepidu. To pierwsze może nie jest problemem, ale próbowałeś kiedyś dostać to drugie? I czym choćby podobnym możesz się osobiście pochwalić?
2020-06-03 07:17
oo tak. Za uzyskaną zgodę sanepidu żywcem do nieba powinni brać. Nie pomagam by się tym chwalić. Pomagam milczę nie oczekuje podziękowań.
2020-06-02 22:01
2020-06-02 09:10
2020-06-02 19:35
Kto to jest Miasto? Nie znam takiego.
2020-06-02 09:17
2020-06-02 09:44
i kto jest lepszy?
2020-06-02 19:14
On powinien siedzieć we więzieniu. Już niedługo tak się stanie.
2020-06-02 08:49
jednak do tych potrzebujących trzeba wyciągnąć dłoń w taki sposób by potrafili sami sobie radzić, by mogli sami stanąć na własnych nogach by tej pomocy nie potrzebowali więcej, to znaczy "dać im nie rybę lecz wędkę by tych ryb mogli sami nałowić", tu mam na myśli by mogli podjąć pracę uzyskać schronienie - dach nad głową...
2020-06-02 09:02
Jadłodzielnie mają zielone światło, może i super, tylko dlaczego na jedno mówimy tak a na inne rzeczy nie? Dlaczego kiedy dzielimy się jedzeniem czy ciuchami, oddajemy krew czy organy do przeszczepu to jest to dozwolone, zaś dzielenie się ciałem już nie?
Kiedy dziewczyna użycza odpłatnie swoje ciało mężczyźnie, to już jest to źle postrzegane, jeszcze gorzej kiedy robi to za darmo, może czas się nad tym zastanowić albowiem i jedno i drugie ma na celu zaspokoić nasze potrzeby...
2020-06-02 10:09
27:1
2020-06-02 19:03
Niczego nie pojmujesz!
2020-06-02 19:02
Piszesz bardzo interesująco. To bardzo ciekawe i ważne spostrzeżenie.
2020-06-02 12:47
A gdy za darmo, to jest to zwyczajny kontakt seksualny między kobietą a mężczyzną, rzadko dziś będący wyrazem miłości.
2020-06-02 18:02
2020-06-02 07:34
Brawo Dominikanie jesteście mocni
2020-06-02 07:45
2020-06-02 18:58
A może sekta toruńska coś da???
2020-06-02 09:12
a już tym bardziej od ust sobie odbierać - by wspomagać potrzebujących
2020-06-02 09:39
To będzie realna pomoc
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.