• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dwa lata objazdów

PiF
2 października 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Nie stać nas na tanie inwestycje
Prawie 120 mln zł kosztować ma remont i wzmocnienie nawierzchni drogi Gdańsk - Warszawa na odcinku Gdańsk - Kiezmark. Inwestycja w 75 proc. finansowana jest ze środków Unii Europejskiej, funduszu ISPA. Umowę w sprawie realizacji i nadzoru nad przebudową podpisano w gdańskim Ratuszu Głównego Miasta.

- Stan drogi na tym odcinku jest zły. Dlatego cieszę się, że może zmienić się na lepsze. Wyzwaniem jest teraz dla nas przygotowanie objazdów - stwierdził Franciszek Rogowicz, dyrektor gdańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Inwestycja finansowana z funduszu ISPA obejmuje remont odcinka Gdańsk - Jazowa. Całkowity koszt to 84,5 mln euro, czyli ponad 342 mln zł, a Unia Europejska przeznaczyła na to 62,1 mln euro.

Na podstawie podpisanego w piątek kontraktu A, między GDDKiA a hiszpańską firmą NECSO Enterecanales Cubiertas, wykonana zostanie, licząca 18,4 km, przebudowa odcinka Gdańsk - Kiezmark.

Natomiast nadzór nad inwestycją GDDKiA powierzyła brytyjskiej firmie Mott McDonald.

Inwestycja obejmuje wzmocnienie istniejącej nawierzchni do 115kN/oś, co odpowiada normom NATO dotyczących dróg, przebudowę 33 przepustów, 2 mostów i wiaduktu oraz poprawę bezpieczeństwa ruchu na tym odcinku. Nie zabraknie również elementów ochrony środowiska, gdyż zaplanowano m.in. posadzenie 14,5 tys. krzewów oraz zamontowanie ekranów dźwiękochłonnych.

Z kolei prace przy moście przez Wisłę w Kiezmarku dotyczą wzmocnienia konstrukcji mostu i również dostosowania jego obciążenia do norm NATO.

- Mamy nadzieję, że w ciągu pół roku podpiszemy kontrakt na przebudowę odcinka Kiezmark - Jazowa - dodał Rogowicz.

Inwestycja, która rozpocznie się jeszcze w tym roku powinna zakończyć się za dwa lata.

Zbigniew Kudlak, zastępca dyrektora generalnego GDDKiA, podkreślił, że jest to początek realizacji rządowego programu budowy dróg, wspieranego z funduszy UE.
Głos WybrzeżaPiF

Zobacz także

Opinie (50)

  • No to pieknie

    milo jest uslyszec o czyms takim. trzeba bedzie troche pocierpiec, ale trudno. moze szkoda, ze tylko taki niewielki odcinek, ale dobre i to. szkoda tez, chociaz pewnie wielu mysli inaczej, ze umowy podpisano z zachodnimi firmami. znow dla nas robocizna a dla innych smietanka?

    • 0 0

  • Budowa drogi?

    Nie mozliwe czyzby w Polsce po tylu latach zaczeto w koncu cos budowac?

    • 0 0

  • To juz norma

    Wyprzedali wszystko to w Polsce Polak na obcokrajowca pracować bedzie ale wkoncu sie coś buduje coprawda zapłacimy za to z własnych podatków, ale droga jest potrzebna. a tak wogole to co bedziemy robić w UE jak w Polsce tylko robociażami juz jesteśmy :)

    • 0 0

  • WOLĘ !

    A ja wolę by było zrobione szybko i sprawnie choćby mieli to chińczycy robić niż długo i byle jak ale swojsko

    • 0 0

  • Wreszcie!!

    Osobiscie wolałbym ady wybudowali kawałek odwodnicy południe, ale to chyba niemożliwe. Cieszy mnie fakt taki ze cos remontują. Jednak w miescie jest wiecej ulic do naprawy niz dróg szybkiego ruchu.

    • 0 0

  • swoja droga

    ciekawe zdjecie, czyz nie? ;-)

    • 0 0

  • Ja też wolę..

    ... tylko, że 'swojsko' wcale nie musi oznaczać 'długo i byle jak', bo to kwestia tylko i wyłącznie odpowiedniego kontraktu, z dotkliwymi karami dla wykonawcy za każdy dzień zwłoki, z odpowiednią gwarancją na wykonane prace, itd. Przypomnijcie sobie na przykład, w jakim tempie powstało rondo na Nowolipiu...

    A ja myślałem, że ta gadka ministra Marka 'Winietou' Pola o uczeniu się budowy dróg od Hiszpanów, to - jak zwykle - nieszkodliwe bzdurki... a tu proszę. Chyba że zatrudnienie 'obcej' firmy to warunek uzyskania dotacji z UE. Znając jednak talent naszych 'speców od UE', to pewnie sami się podłożyli.

    Aha, niech mi tylko ktoś wyjaśni, na czym ma polegać cała operacja - z tekstu wynika bowiem, że nikt nie myśli o budowie dwupasmowej jezdni... czyli będzie to samo, co dotąd, tylko z ładniejszą nawierzchnią? Gratuluję...

    • 0 0

  • Krzy$iek - oczywiście, że to ciekawe zdjęcie

    Klasyczny przypadek zachowania wielu kierowców - zmuszanie wyprzedzającego pojazdu do wjazdu na przeciwny pas ruchu, poprzez obsesyjne trzymanie się z daleka od pobocza. A co, nie będzie dostawczy pluł nam w twarz... ni sprawnie nas wyprzedzał... złośliwie zajmę cały pas... niech 'kto ja jestem' wiedzą... :-P

    • 0 0

  • Darku

    z pierwsza Twoja opinia zgadzam sie w 100%. miedzy innymi z tym, ze Polacy potrafia dobrze pracowac - wystarczy zobaczyc jak pracuja za granica, to oczywiscie zalezy od podpisanej umowy i pewnie od wynagrodzenia.... mozliwe jest tez to, ze byl to warunek uzyskania kaski z UE, trudno im sie dziwic.
    co do drugiej wypowiedzi zgadzam sie tylko polowicznie. tez nie lubie takich co to sie wyprzedzac nie daja ale akurat tu mamy podwojna ciagla i zdaje sie skrzyzowanie, a to juz panie dziejku jest wykroczenie.

    • 0 0

  • Maly regres

    OK, zgadzam sie panowie, ze sytuacja odpowiada pospolitemu zacietrzewieniu wielu kierujacych autami na polskich drogach. Ale z malym "ale"! Na tej fotce zolty wyprzedza na podwojnej ciaglej i przed skrzyzowaniem!!! Jak ten pierwszy ma mu zjechac? Przeciez zaraz przed nim jest pas do opuszczenia drogi. Jezeli temu zoltemu tak pilno, to prosze, dawcow organow u nas jeszcze brak. Ale przez takie debilskie manewry gina w wiekszosci niewinni ludzie.
    Odczekac kilkanascie sekund, minac krzyzowke i heja, teraz mozna.
    Troche wyobrazni na drodze, kochani kierowcy!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane