Od dwóch dni kierowcy i pasażerowie komunikacji miejskiej irytują się na korki na Trakcie św. Wojciecha 
przy węźle Lipce. Utrudnienia są spowodowane budową kanalizacji sanitarnej i potrwają jeszcze dwa tygodnie. Po naszej interwencji w godzinach porannego i popołudniowego szczytu ruch będzie sterowany ręcznie.
Aktualizacja, godz. 14:45.
Po naszych sugestiach GIWK wraz z wykonawcą prac na Trakcie św. Wojciecha zdecydowali o
wprowadzeniu ręcznego sterowania ruchem. Ruch wahadłowy w ten sposób będzie regulowany w godz. 6:00-10:00 oraz od 14:00 do 17:00.
od dwóch dni tracę w korkach mnóstwo czasu
71%
szybko znalazłem objazd i jeżdżę inną trasą
10%
przez to, że wielu kierowców tkwi w korkach, moja droga znacznie się odkorkowała
10%
nie opłaca mi się szukać alternatywy, do wakacji będę stać w większych korkach
9%
Jak informuje spółka Gdańska Infrastruktura Wodociągowo-Kanalizacyjna, która prowadzi prace na wysokości posesji nr 331, roboty to nie skutek awarii, lecz zaplanowane wcześniej działania. Problem w tym, że kierowcy zostali nimi zaskoczeni, bo informacje o możliwych utrudnieniach nie zostały przekazane nawet mediom.
Utrudnienia dotyczą jezdni w kierunku Gdańska tuż za węzłem Lipce. Do 19 czerwca obowiązuje w tym miejscu ruch wahadłowy sterowany sygnalizacją świetlną. Od dwóch dni tworzą się tam kilometrowe korki - rano od strony Pruszcza Gdańskiego, a po południu już w obie strony. Zatkane są też alternatywne trasy - zatkał się objazd przez Rotmankę czy boczna jezdnia Traktu na Świętym Wojciechu.
Na tym, że w korkach przy węźle Lipce utknęło mnóstwo kierowców tymczasowo skorzystali za to mieszkańcy południowych dzielnic dojeżdżający do centrum np. przez ul. Starogardzką. Nieco płynniej od dwóch dni wygląda też ruch przy Zaroślaku i Okopowej.
O pracach i związanych z nimi utrudnieniach pisaliśmy w Raporcie z Trójmiasta
W imieniu kierowców zaapelowaliśmy do inwestora i gdańskich drogowców, by w pilnym trybie wprowadzić korekty w ustawieniach tymczasowej sygnalizacji i - szczególnie w porannym szczycie - wydłużyć fazę zielonego światła kierowcom jadącym w kierunku centrum Gdańska.
W środę rano kierowcy zwrócili też uwagę, że przed godz. 7 na placu budowy nic się nie działo, a korek już sięgał Pruszcza Gdańskiego.
- Już trwają konsultacje w tym zakresie, przekażę państwa uwagi, by usprawnić ruch w tym miejscu - dodała Klugmann.Koszt prowadzonej inwestycji to
115 tys. zł.
Środowe popołudnie na drogach zaczynamy od dobrych wieści z Traktu św. Wojciecha. Po naszej interwencji wykonawca wraz z GIWK, które prowadzą inwestycję powodującą utrudnienia dla kierowców, zdecydowali o wprowadzeniu ręcznego sterowania ruchem. Tak będzie w czasie porannego i popołudniowego szczytu na drogach. Więcej szczegółów znajdziecie w naszym artykule.
Środowe popołudnie na drogach zaczynamy od dobrych wieści z Traktu św. Wojciecha. Po naszej interwencji wykonawca wraz z GIWK, które prowadzą inwestycję powodującą utrudnienia dla kierowców, zdecydowali o wprowadzeniu ręcznego sterowania ruchem. Tak będzie w czasie porannego i popołudniowego szczytu na drogach. Więcej szczegółów znajdziecie w naszym artykule.
Zobacz więcej
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
