• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dwaj oskarżeni ws. manewru "Danuty" pod kładką na Ołowiankę

Piotr Weltrowski
19 marca 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 

Nagranie niebezpiecznego manewru pod kładką na Ołowiankę pochodzi z lipca 2017 roku.

Dwie osoby - kierujący statkiem oraz operator kładki - odpowiedzą za sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy wodnej. To wynik śledztwa w sprawie zdarzenia, do którego doszło w lipcu 2017 roku, kiedy to pasażerska "Danuta" przepłynęła pod opuszczaną właśnie kładką na Ołowiankę.



Do zdarzenia doszło 25 lipca 2017 roku. W trakcie opuszczania ruchomej kładki dla pieszych przepłynął pod nią statek pasażerski "Danuta". Na pokładzie - poza załogą - znajdowało się 139 pasażerów.

Według ustaleń prokuratury statek znacznie przekroczył dozwoloną prędkość, do tego płynął pomimo opuszczania kładki, a kierujący nim szyper zbyt późno podjął manewr hamowania, wpływając bezpośrednio pod opuszczane przęsło.

Błędy popełnić miał też operator kładki, który pomimo zbliżania się do niej z nadmierną prędkością statku pasażerskiego, kontynuował manewr jej opuszczania, a w sytuacji kolizyjnej zaniechał awaryjnego wstrzymania ruchu przęsła opadającego bezpośrednio na przepływający pod nim statek.

- W toku postępowania uzyskano opinię biegłego z zakresu żeglugi. Z jej treści wynika, że zarówno kierownik statku pasażerskiego, jak i operator kładki umyślnie naruszyli zasady bezpieczeństwa w ruchu wodnym - mówi Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Prokurator przedstawił obu mężczyznom zarzut sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu wodnym, zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób. Grozi za to kara od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.

Obaj oskarżeni nie przyznają się do popełnienia przestępstwa. Sprawę rozstrzygnie sąd, do którego właśnie wysłano akt oskarżenia.

Opinie (134) 5 zablokowanych

  • Przeleciał na czerwonym aż poszedł odkurz z TDI...

    ...a ktoś aferę kręci :P

    • 2 2

  • To było

    w 2017 roku ,teraz mamy rok 2019 , nie za długo szukali winnych ???????

    • 9 1

  • beznadzieja (1)

    To działa tak : jeden cwaniak ( szyper) który uważa że "co to nie ja" ; " jestem najlepszy i mi się zawsze udaje " a drugi : (operator kładki) beznadziejny kretyn który stwierdza " a ja mu pokażę że nie zdąży " !!
    Obydwoje cuda inteligencji i typowo polskie warzywa.

    • 13 5

    • Sam jesteś cud inteligencji.

      Pisze się obydwaj a nie obydwoje.
      To było dwóch facetów.

      • 1 0

  • Przecież nic się nie stało

    Więc o co to halo

    • 4 4

  • Hamowanie buahahahahahahahaaaaa (1)

    Jaki manewr hamowania! Statek to nie samochód, tutaj nie ma hamulców. Niestety coraz mniej ludzi ma pojęcie o sprawach morskich. Masakra.

    • 8 4

    • sygnał dzwiękowy

      Tak naprawdę jeżeli wiedział, że cała wstecz nic nie da po powinien nadać sygnał dźwiękowy i poinformować, że musi płynąć bo już się nie da wyhamować. Nagranie nie ma dźwięku więc nie wiadomo czy go nadano, jak nie to kolejne zaniedbanie nie liście nieodpowiedzialności...

      • 2 1

  • Moze kazdemu zalatwiono prace i chcial sie przekonac kto co moze...? ;)

    • 4 1

  • Operator kładki chyba ma źle ustawiony zegarek, gdyż kiedyś zamknął mi kładkę minutę za wcześnie i musiałem czekać pół godziny.

    • 7 1

  • Ten za szybko płynął ten za szybko zamykał kładke ... hmm! -oba dwa myglance siebie warci ...

    tylko sąd jest b. powolny ! -2 lata szukanie winnego ! !!! uważam ,że z tego powodu sądowi powinno się też przedstawić zarzut !

    • 4 0

  • Kładka

    Na płynący statek nie powinno się opuszczać kładki. Niezależnie od tego z jaką szybkością płynie.

    • 5 1

  • Ten z "Danuty" jeszcze pracuje?

    • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane