• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dwie PKM-ki, a jaka różnica. Jest się na kim wzorować

Paweł Rydzyński
26 października 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Jaka szkoda, że informacja na wyświetlaczu pociągu "PKM do Swar" nie oznacza połączenia kolejowego do pomorskiego Swarożyna, lecz do wielkopolskiego Swarzędza. Jaka szkoda, że informacja na wyświetlaczu pociągu "PKM do Swar" nie oznacza połączenia kolejowego do pomorskiego Swarożyna, lecz do wielkopolskiego Swarzędza.

Kolej na Pomorzu nie ma już monopolu na skrót PKM - "plagiat" popełniły wielkopolskie samorządy, tworząc "Poznańską Kolej Metropolitalną". Jednocześnie, pokazują one samorządom z Pomorza, jak powinna wyglądać kolej aglomeracyjna, w której za funkcjonowanie transportu kolejowego solidarnie odpowiadają (finansowo) wszystkie gminy i powiaty, nie tylko władze województwa. Czas wziąć z nich przykład - pisze Paweł Rydzyński, prezes Stowarzyszenia Ekonomiki Transportu



Kto powinien finansować funkcjonowanie Pomorskiej Kolei Metropolitalnej?

"Poznańska" PKM, tak samo jak "pomorska", nie jest przewoźnikiem kolejowym, choć - tak samo jak na Pomorzu - często jest z nim mylona. "Poznańska Kolej Metropolitalna" to nazwa projektu zakładającego rozwój kolei aglomeracyjnej na linach wychodzących z Poznania.

Wielkopolska PKM-ka funkcjonuje od połowy 2018 r. Ideą projektu jest zwiększanie liczby pociągów na liniach wychodzących z węzła poznańskiego tak, żeby osiągnąć częstotliwość kursowania co 30 min w godzinach szczytu. Od czasu rozpoczęcia projektu PKM Poznań zwiększono liczbę pociągów w pięciu kierunkach (do Nowego Tomyśla, Wągrowca, Grodziska Wielkopolskiego, Jarocina i Swarzędza).

Od grudnia br., wraz ze zmianą rocznego rozkładu jazdy, do projektu włącza się nowy odcinek (do Rogoźna Wielkopolskiego), a relacje pociągów PKM do Swarzędza zostaną wydłużone do Wrześni. Docelowo projekt ma objąć wszystkie dziewięć linii wychodzących z węzła poznańskiego (jego rozwój wstrzymują przede wszystkim toczące się prace inwestycyjne, które ograniczają przepustowość części tras i uniemożliwiają na razie zwiększenie liczby pociągów).

Gminy i powiaty Wielkopolski wspierają marszałka



Najważniejsze jest jednak to, że poznańska PKM to wspólny projekt samorządu wojewódzkiego i samorządów lokalnych. Wszystkie (!) gminy i powiaty położone wzdłuż linii zawierających się w projekcie PKM Poznań zrzuciły się na poprawę oferty połączeń kolejowych - odciążając finansowo samorząd wojewódzki i wpływając na zwiększenie liczby połączeń.

W tym roku miasto Poznań dołożyło do projektu 1,8 mln zł, powiat poznański - ponad 700 tys., a mniejsze gminy i powiaty - przeciętnie od 100 do 240 tys. zł, w zależności od liczby połączeń na ich terenie. Idea projektu PKM jest taka, żeby gminy i powiaty wzięły na siebie ok. 15-20 proc. kosztów.

Dodajmy, że układ linii kolejowych w aglomeracji poznańskiej jest zupełnie inny niż w Trójmieście. Dziewięć linii wychodzących z węzła poznańskiego tworzy znakomity potencjał do rozwoju przewozów podmiejskich (dla porównania: z aglomeracji trójmiejskiej wychodzi pięć linii - wliczając trasę z Redy do Helu i licząc osobno połączenia do Kartuz i Kościerzyny).

Jednak na terenie samego Poznania udział kolei w obsłudze przewozów jest znacznie mniejszy niż w Trójmieście, które posiada zdecydowanie największy w skali kraju potencjał do rozwoju przewozów aglomeracyjnych. Nigdzie indziej w Polsce nie ma aż 50 km torów całkowicie wydzielonych do ruchu aglomeracyjnego (licząc łącznie PKM i "starą" linię SKM). W aglomeracji poznańskiej nie ma ich wcale.

Pomorze najbardziej kolejowe



W Wielkopolsce pociągami (nie licząc PKP Intercity) jeździ prawie 30 mln osób rocznie. Na Pomorzu - prawie 50 mln - i jest to drugi najlepszy wynik w Polsce, choć województwo pomorskie jest dopiero siódmym województwem w Polsce, jeśli chodzi o liczbę mieszkańców (województwo wielkopolskie - trzecim).

Jeszcze lepiej Pomorze wypada, gdy popatrzymy na statystyki przejazdów pociągiem w przeliczeniu na jednego mieszkańca. Z wynikiem 24,8 (dane z 2018 r.) dystansuje wszystkich - na drugim Mazowszu wynik to 18,2, na trzecim Dolnym Śląsku - 9,4, średnio w całej Polsce - 7,9, w Wielkopolsce - 8,4.

Świetne wyniki kolei na Pomorzu to przed wszystkim zasługa przejazdów pociągami wewnątrz Trójmiasta i aglomeracji - przejazdy w obrębie trójmiejskiej metropolii to blisko 90 proc. wszystkich podróży pociągiem na Pomorzu. To w naturalny sposób prowadzi do wniosku, że również w trójmiejskiej metropolii, wzorem poznańskiej, samorządy lokalne powinny włączyć się do finansowania połączeń kolejowych. Nie tylko tych umownie określanych mianem "PKM".

Jeśli przyjąć, że na terenie samej aglomeracji trójmiejskiej z pociągów korzysta ok. 50 mln osób rocznie, to w porównaniu z liczbą pasażerów komunikacji miejskiej (ZTM Gdańsk + ZKM Gdynia + MZK Wejherowo to w sumie ok. 270 mln) jest to liczba imponująca. Zwłaszcza jeśli np. zestawić to z aglomeracją warszawską, gdzie rocznie z pociągów korzysta wprawdzie ok. 90 mln osób, ale łączna liczba pasażerów komunikacji miejskiej w Warszawie wynosi prawie... 1,2 mld rocznie.

Znaczenie kolei w Trójmieście jest zdecydowanie największe w skali kraju. W aglomeracji trójmiejskiej mniej więcej co szósty przejazd transportem publicznym to przejazd pociągiem. W aglomeracji stołecznej - mniej więcej co czternasty.

Czas na wspólną odpowiedzialność pomorskich samorządów



A mimo to samorządy lokalne na razie nie dokładają do kolei ani grosza. Mowa tutaj oczywiście o samym wsparciu finansowym uruchamiania pociągów, a nie np. o udziale w finansowaniu "biletu metropolitalnego", do czego gminy z terenu aglomeracji dokładają się. Ale np. Poznań też dokłada się do projektu "Bus-Tramwaj-Kolej", czyli wspólnego biletu na pociąg w aglomeracji i komunikację miejską. Zresztą przy okazji uruchomienia poznańskiej PKM zwiększono zakres jego obowiązywania. Teraz mogą z niego korzystać podróżni mieszkający w promieniu ok. 50 km od Poznania.

Argumentów przeciwko finansowaniu kolei przez gminy i powiaty można znaleźć wiele. Budżety nie są z gumy, ogromne środki wydatkowane są na finansowanie komunikacji miejskiej/gminnej, dodatkowo od przyszłego roku samorządy będą miały gigantyczne problemy z dopięciem budżetów w wyniku obniżki podatków (i przez to zmniejszonych wpływów do budżetu z tytułu PIT).

Do tego gminy i powiaty nie mają obowiązku prawnego finansować kolei. Jest to tylko ich dobra wola, bo zgodnie z Ustawą o publicznym transporcie zbiorowym za organizowanie i finansowanie przewozów na danej linii komunikacyjnej odpowiada ten samorząd, na terenie którego znajduje się ta linia - a przygniatająca część linii kolejowych w Polsce leży na terenie co najmniej dwóch powiatów, więc ta odpowiedzialność spada na województwa.

Ale mimo wszystko w budżetach wielkopolskich samorządów znajdują się środki na kolej. Czas, by pomorskie samorządy wzięły z nich przykład.

O autorze

autor

Paweł Rydzyński

prezes Stowarzyszenia Ekonomiki Transportu, współautor wielu ekspertyz transportowych, pomysłodawca nazwy „Pomorska Kolej Metropolitalna”

Miejsca

Opinie (300) 3 zablokowane

  • pociag do swarovskiego

    • 3 9

  • daj! daj! daj! daj! daj!

    jak ochrypłe szczekanie porzuconego na łańcuchu psa

    • 7 9

  • (4)

    Niestety ale Trójmiasto wręcz zawalone jest blachosmrodami.

    • 19 17

    • tak. no ale tez trzeba przyznac ze innymi srodkami transportu ciezko sie jezdzi

      komunikacją słabo, rowerem nie lepiej to czym jak nie samochodem.

      • 8 3

    • skończ gadać swoje ekologiczne pitoly... (1)

      wyprowadz sie do Krakowa, Wrocławia lub Warszawy i... dopiero może się Tobie oczy otworzą i pupa odetka.

      • 3 1

      • jeden pies

        W Krakowie nawet lepiej, bo tam faktycznie porządek w centrum zrobiono

        • 3 0

    • cała Polska

      a nawet świat

      • 0 0

  • (2)

    Uważam że kasa by się znalazła. Mniej kasy na takie kluby jak np Lechia Gdańsk. Tak kochani, moja ukochana Lechia Gdańsk. Prywatny klub powinien sponsorować właściciel a nie miasto! Nie dość że kasa idzie z moich podatków to jeszcze bilety takie drogie! Dlatego pozostają mi tylko wyjazdy za mą ukochaną. A My swoje!

    • 33 9

    • To prawda (1)

      Myślę też, że właściciel mojej Lechii Gdańsk powinien sponsorować PKM. W końcu jesteśmy tacy silni i bogaci.

      • 4 3

      • To my bogaci Jesteśmy? Komornik się o nas pyta.... Ostatni gasi światło i witaj A klaso.

        • 3 1

  • Wydali miliony na PKM (3)

    I puszczają 2 pociągi na godzinę... Spróbujcie wsiąść do PKM na Strzyży w stronę Kaszub o 16:19 - powodzenia... A to dopiero drugi przystanek.

    • 42 2

    • Wsiadam tam, dokladnie o tej porze, czasem +/-1h (2)

      I da radę. Tylko trzeba dobrze się ustawić w blokach startowych i czytać prędkość zwalniającego składu, żeby w ostatnich sekundach dobrze się ustawić :D a tak serio to przecież wszyscy wsiadają, tylko jak czasem się pojawi jakiś szalony rowerzysta o tej porze to nie wróżę mu sukcesu. Większym problemem jest to,że drzwi tak mało i dużo ludzi w nich stoi.

      • 8 1

      • (1)

        A po cholerę wtedy jechać w stronę kaszub?

        • 0 1

        • Na grzyby

          • 4 0

  • A kiedy PKM do Gdyni-Północ? (1)

    • 27 5

    • Wtedy, gdy zmądrzejecie i nie wybierzecie ponownie Szczura z ekipą mącicieli i inwestycyjnych impotentów

      szkoda Gdyni na takich frajerów

      • 10 0

  • tam tez rządzi PO KO ale bardziej sprawne i uczciwe

    • 14 7

  • Co za bzdury (14)

    Wynik podróży koleją na Pomorzu jest zupełnie wypaczony przez SKM, nasze lokalne metro, która się do tego wlicza. Zdecydowana większość podróży SKM to transport komunikacja miejską, a nie koleją. Metro w Warszawie nie jest jakoś liczone do statystyk, WKD w Warszawie, o ile się orientuję też nie. Wyłączenie SKM, a nawet samych przewozów SKM wewnątrz Trójmiasta daje pomorskiemu miejsce na końcu stawki wśród województw, być może wyprzedzimy tylko Podlasie.

    Transport kolejowy na Pomorzu to zapaść, zaś PKM to tylko kolejny przykład, że nawet robiąc coś od nowa nasze władze są w tym kompletnie nieudolne.

    • 35 8

    • (5)

      Na Pomorzu mamy metro? SKM wozi pasażerów tylko po Gdańsku i Gdyni? Przewozy do Wejherowa, Lęborka, Kościerzyny i Kartuz to komunikacja miejska?

      • 5 5

      • Znakomita większość przewozów SKM spełnia definicję komunikacji miejskiej (1)

        Tak więc pociągi Cisowa - Śródmieście w ogóle marszałka nie powinny interesować. Tak samo nocne kursy SKM.

        • 4 0

        • Przewozy SKM nie spełniają definicji komunikacji miejskiej. W artykule masz to wyjaśnione.

          • 0 0

      • podobno mówi się o "metropolii"...

        Ale w urzędniczym wydaniu, to kolejne piętra biurokracji, które są bardzej żarłoczne niż cele do zrealizowania.
        Bo trzeba żyć jak człowiek!

        • 5 0

      • Czytanie ze zrozumieniem (1)

        masz niezaliczone. Polecam przeczytać moją wypowiedź jeszcze raz, biorąc pod uwagę wszystkie ujęte tam wyrazy.

        • 1 1

        • Za to ty masz niezaliczone czytanie ustaw ze zrozumieniem. Przewozy na trasie Gdańsk - Gdynia nie są komunikacją miejską - ustawa to jasno definiuje. Nie jest prawdą, że jesteśmy na poziomie Podlasia - po odjęciu przewozów wykonywanych wewnątrz trójmiasta(nie mylić z wszystkimi przewozami wykonywanymi przez pkp skm) jesteśmy na poziomie województw Polski zachodniej.

          • 0 0

    • cuda statystyki (5)

      "Ja i pies mamy statystycznie trzy nogi"
      Władze samorządu województwa za wynikami SKM chowaja nędzę komunikacyjną Pomorza. Dopiero od niedawna mamy połączenia bezpośrednie z innymi województwami a wewnętrzne połączenia dojazdowe w znacznej większości zostały polikwidowane.
      "Metropolia" potrzebuje robotnika ale ma on tutaj sam dotrzeć. Jak to się odbywa, można zaobserwować w niedzielne popołudnie na peronie w Tczewi, gdzie komasują się dojazdy z południowej części województwa. Również na drogach dojazdowych, pełnych kultowych T4. Na północy zbiera ten ruch linia na Szczecin, jednotorowa i pozbawiona dojazdów. Cudem wyremontowano linie Słupsk-Szczecinek zamiast ją zamknąć. Chyba tylko groźba wyborczych batów zmusiła samorząd do takich działań. Podobnie jest na Nadwiślu, gdzie rozgrzebane od lat linie na Kwidyn i Grudziądz raczej nie są przykładem dobrego gospodarowania.
      Za to wyborcy z tych terenów wysłali człowieka za to odpowiedzialnego na senacką emeryturę, gdzie nadal będzi mógł nic nie robić. A kto zbuduje obiecaną kolej do Bytowa? A co z optymalizacją "węgłówki" przez Sierakowice?
      Gdańsk fajnie się zabawił, drenując region z kasy na swoje potrzeby. Powstało to i owo ale raczej w większości są to przedsięwzięcia nieskończone lub fasadowe, nie przynoszące dochodów a raczej koszty. Bo trzeba żyć jak człowiek! I teraz Gdańsk ma spełniać "przewodnią rolę"? I dalej doić interior?
      PKM jest owocem tego karnawału. Uczciwie należy podkreślić rolę marszałka, który otrzeźwił pałujących się prezydentów i narzucił rozwiązanie kolejowe. Bez tego stały by tam w korkach tramwaje do lotniska a Kartuzy i Kościerzyna czy górna częśc Gdyni mogły by się oblizać. Niestety, przedsięwzięcie jest prowadzone nieudolnie i pomimo 3x przekroczonego budżetu, klęka pod "klęską urodzaju".
      Po prostu, w obecnym modelu na sprawną komunikację publiczną nas nie stać. I jest to również pułapką rozwoju. Warszawa to zrozumiała i środki na prawdziwy "jeden bilet" się znalazły.
      Ale dłuuugo to trwało!

      • 7 0

      • (4)

        Władze samorządu województwa za wynikami SKM chowaja nędzę komunikacyjną Pomorza.

        prawda

        Dopiero od niedawna mamy połączenia bezpośrednie z innymi województwami

        G. prawda

        a wewnętrzne połączenia dojazdowe w znacznej większości zostały polikwidowane.

        zasługa pkp

        Cudem wyremontowano linie Słupsk-Szczecinek zamiast ją zamknąć.

        sam się zamknij lepiej

        Podobnie jest na Nadwiślu, gdzie rozgrzebane od lat linie na Kwidyn i Grudziądz raczej nie są przykładem dobrego gospodarowania.

        prawda

        Za to wyborcy z tych terenów wysłali człowieka za to odpowiedzialnego na senacką emeryturę, gdzie nadal będzi mógł nic nie robić.

        G. prawda. Czarnobaj za koleje nie odpowiadał.

        A kto zbuduje obiecaną kolej do Bytowa?

        a po co budować, skoro jest?

        A co z optymalizacją "węgłówki" przez Sierakowice?

        to, co z modernizacją węglówki w ogóle. kwitnie wraz z pkp pod jedynie słusznym rządem

        • 0 0

        • (2)

          "z innymi województwami "
          Od kiedy przestały funkcjonować słynne przesiadki w Malborku? 3 lata? I to nie wszystkie.
          Od kiedy pojawiły się takie egzotyczne połączenia jak Piła? 1 rok?
          Jak sie czujesz, gdy w Szczecinku wjeżdża pociąg od sąsiada? Jak ubogi krewny...

          "Czarnobaj" - nie znam gościa. Za to znam tego co przez 20 lat przy komunikacji wewnątrz województwa się kręcił i jak coś zaczęło sie dziać, to bryknął w senatory. Taka piłkarską ksywą go wołają... Może nie z Nadwiśla a z Kociewia - ta sama komunikacyjna amba...

          "Kolej do Bytowa"
          A co tam jeżdzi? Przed wyborami zaczęto kręcić się przy dokumentacji remontu tej linii. Perspektywa 2027... Prawie jak OPAT w Gdyni - do Bytowa to chociaż coś kiedyś jeździło...

          "co z modernizacją węglówki w ogóle"
          Tak, to bardzo dobre pytanie a odpowiedź na nie bardzo mnie martwi. Co do rządu, poprzedni nawet w tę stronę by nie spojrzał.

          "zasługa pkp"
          sure...

          • 0 0

          • O tym jest artykuł (1)

            Marszałek z musu dofinansowuje kolejowe przewozy miejskie, a na połączenia stykowe kasy nie ma.

            A co do Świlskiego - głosowałem na niego... żeby uwolnić od niego pomorską kolej.

            • 1 0

            • "głosowałem na niego"

              ;) :)))
              Każda metoda dobra. Kop w górę również... Byle wyszedł z cienia i "dał sie poznać".
              Przewozy miejskie... Miasta nie dogadają się ze sobą i musi istnieć instytucja, która te partykularyzmy utnie. MZKGG tej roli nie spełnia. Niestety, "kapitalizacja kosztów, socjalizacja strat" - biznesy chce sie robić ale rachunków płacić to już nie... Marszałek miał dobrą akcję z PKM ale chyba go za to nie polubili...

              • 1 0

        • " Słupsk-Szczecinek zamiast ją zamknąć"
          Wszystko zmierzało do tego rezultatu. Dziesiątki lat bez remontu, najstarszy, muzealny tabor w postaci SA101, rozkład żaden. Gorszy był chyba tylko odcinek Czarne-Szczecinek.
          I nagle, bęc! Remont (Unia wskazała kierunek?).
          Chwała! Tylko jakiś niesmak w tym...

          • 0 0

    • Metro jakie metro

      Metro to jeździ co 3 min i to punktualnie bo przy takiej częstotliwości to musi, a ten złom w Trójmieście to na żyletki sie nadaje

      • 4 0

    • skm nie jest metrem

      • 0 0

  • Tyle na temat solidarności...

    • 5 2

  • Ale jak to? (1)

    Przeciez niedasie! Nieoplacasie! Przepisy niepozwalajom! Pocotokomu? Ktobedziezatoodpowiadal? Ktozatozaplaci? A poza tym wybory juz byly wiec mamy pare lat spokoju a jak się nie podoba to twój problem obywatelu.

    • 27 2

    • a potem...

      do senatu!

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane