- 1 Agresywny Rosjanin zatrzymany na lotnisku (129 opinii)
- 2 Uziemił się przez skradziony miernik (51 opinii)
- 3 Działkowcy przez to będą mieli problemy? (92 opinie)
- 4 Mieszkają na stałe, ale się nie zameldują (92 opinie)
- 5 Cyberpolicjanci mają nową siedzibę (85 opinii)
- 6 Kim jest Aleksandra Kosiorek, nowa prezydent Gdyni? (742 opinie)
"Akcja klepsydra" na pożegnanie Dworu Studzienka
Na płocie przy zabytkowym XVIII-wiecznym Dworku Studzienka przy ul. Traugutta 94-96 we Wrzeszczu zawisł wieniec i klepsydra z wymownym napisem: "Z głębokim żalem żegnamy dni minionej świetności". Nic dziwnego: dawny dwór, który od blisko 14 lat jest w prywatnych rękach, jest w opłakanym stanie.
"Nie wiem już jak zwrócić uwagę władz miasta na ten przygnębiający akt obumierania czystej i pięknej materii(..) Zróbmy coś, by sami sobie udowodnić, że można. Klepanie w klawiaturę i wzdychanie do starych pocztówek to fajna rzecz. Ale czy nie warto by zrobić choć trochę więcej?" - napisał na Forum Dawny Gdańsk.
Akcji nie dziwią się lokatorzy budynku, który sąsiaduje z dawnym dworem. - Nie wiemy kto umieścił wieniec i klepsydrę, podejrzewamy, że to miłośnicy Wrzeszcza. Pod tym był jeszcze znicz ustawiony. To bardzo ładny gest, widać że ludziom zależy na tym dworze - mówią bracia Trzcińscy, zamieszkujący budynek zabytkowej wozowni, która także należy do dawnego zespołu dworskiego Studzienka.
Dwór wraz z wozownią oraz terenem o powierzchni blisko 7 tys. m kw. kupiła od miasta w 1998 roku spółka Aleksandra. Zapłaciła za wszystko 180 tys. zł, ponieważ uzyskała 50-procentową bonifikatę. Dodatkowo została zwolniona z podatku od nieruchomości.
Szefową Aleksandry jest Aleksandra Kociałkowska. Właścicielka chce odbudować zabytkowy obiekt, w tym celu założyła nawet Europejską Fundację Ochrony Zabytków, która stara się m.n. o zdobycie funduszy unijnych na jego rewitalizację.
Tyle planów, ale od lat w tym miejscu nic się nie zmienia.
- Obiekt jest zabezpieczony, został wykonany program konserwatorski, badania archeologiczne, jest pełna dokumentacja i projekt remontu. To wymaga olbrzymich nakładów. Staram się zorganizować finansowanie, ale to złożony proces. Rozmawiałam z potencjalnymi inwestorami z Rosji i Litwy, ale w grudniu zerwali rozmowy - przyznaje Aleksandra Kociałkowska.
Zaangażowanie właścicielki potwierdza wojewódzki konserwator zabytków, który przyznaje, że posiada pełną dokumentację związaną z planowaną inwestycją. Właścicielka wielokrotnie zapewniała go o chęciach, planach realizacji oraz na bieżąco informowała o próbach zdobycia finansowania.
- Dlatego do tej pory nie podejmowaliśmy żadnej interwencji. Jednak czas leci, a stan obiektu się nie poprawił. W najbliższym czasie przeprowadzimy kontrolę i w zależności od jej wyników wystawimy nakaz zabezpieczeń zabytku - zapowiada Marcin Tymiński, rzecznik wojewódzkiego konserwatora zabytków.
Sprawa ma jeszcze jeden, ludzki aspekt. Wozownia, która należy do zespołu dworu, jest także własnością spółki Aleksandra. Problem w tym, że mieszkającej tam siedmioosobowej rodzinie Trzcińskich, właścicielka do tej pory nie zapewniła innego mieszkania. Tymczasem miasto zobowiązało ją do tego sprzedając obiekt.
- Miasto sprzedało nas razem z dworem, nikt nas nie pytał o zdanie. Tej pani płacimy czynsz i opłaty eksploatacyjne. Mieszkamy tu z rodzinami od 1949 roku. Chcieliśmy wykupić dom w 1992 roku, ale miasto się na to nie zgodziło. Interweniowaliśmy wszędzie, nawet w Fundacji Helsińskiej, ale odbijamy się jak piłeczki pingpongowe. Przez tyle lat nie dostaliśmy żadnej poważnej oferty na inne mieszkanie - żalą się bracia Trzcińscy.
Opinie (232) 6 zablokowanych
-
2012-02-09 10:12
Łatwo przyszło...
najwyraźniej za łatwo "ktoś "pozyskał pieniądze...
Dobry artykuł.- 48 2
-
2012-02-09 10:13
jak zajezdnia konna
smutne widkoi
- 13 1
-
2012-02-09 10:18
BRAWO KONSERWATOR ZABYTKÓW (1)
Następna perełka w zyciorysie konserwatora. Czy to jest likwidacja z premedytacja tych zabytkowych budynków, czy tylko smierdzące lenistwo?
- 33 2
-
2012-02-09 12:37
jedno i drugie
- 1 0
-
2012-02-09 10:22
Wie ktoś może co to za stary dom stoi na terenie PG (5)
przy wydziale Wydziale Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki? Czy też należał do dworskich zabudowań?
- 5 0
-
2012-02-09 12:08
(1)
Masz na myśli budynek przedszkola? Dawny dwór Zachariasza Zappio razem z zespołem parkowym Królewska Dolina.
- 3 0
-
2012-02-09 19:38
Dziękuję za informację
- 1 0
-
2012-02-09 13:15
(2)
STAŁ, jakby co.
- 2 1
-
2012-02-09 19:37
Dawno mnie tam nie było
- 1 0
-
2012-02-10 01:12
jak to STAŁ?!
- 0 0
-
2012-02-09 10:23
Winne jest zarówno miast jak i właściciel (2)
Miasto - bo nie potrafi wyegzekwować warunków umowy (zapewnienia mieszkania ludziom tam mieszkającym oraz rozpoczęcia remontu), a właściciel bo myślał, że w cenie mieszkania kupi sobie dworek. Jak dla mnie świadczy to albo o naiwności właściciela albo o złej woli - czyli czekaniem aż to wszystko się rozleci i wówczas, bo wówczas ziemię sprzeda za wielokrotność tej kwoty.
- 26 0
-
2012-02-09 13:25
Znieść przedawnienie!
Nie "miasto" jest winne, tylko konkretni ludzie przy korycie.
- 4 0
-
2020-01-05 10:18
kolegę będziesz scigał?
puki ci sami przy korytach to nic się nie zmieni.
- 1 0
-
2012-02-09 10:23
Gołym okiem widać że o remoncie trzeba zapomnieć..
Musi to być rewitalizacja,czyli rozbiórka do zera i budowa od nowa.
Tylko po co komu i za ile takie wątpliwe zabytki ?- 2 12
-
2012-02-09 10:25
7 tyś.metrów kwadratowych - niam,niam.
- 17 0
-
2012-02-09 10:28
Dla mnie to marzenie...
Odrestaurować piękny dworek, do tego w takiej lokazlizacji i takim parkiem. Marzenie piękne ale finansowo nieosiągalne....
- 12 0
-
2012-02-09 10:51
Byl sobie Dwor... (6)
Fundacja Ochrony Zabytkow ??? Jak patrze na te zdjecia - ..Fundacja Likwidacji i Zaniedbania !! Balagan, smieci, dewastacja budynku. Ktos, kto ma naprawde serce do zabytkow i historii nie moglby na to patrzec! Przez 14 lat mozna bylo posprzatac i wiele zabezpieczyc ! Najzwyczainiej zakasac rekawy i wziac sie za robote. A tu.. pokazowe akcje z klepsydra.. I czekanie - kto da kase. A Miasto - jak zwykle nie egzekwuje nic...
- 17 1
-
2012-02-09 11:38
Znieść przedawnienie! (1)
Jak Polska będzie prawdziwie polska to osądzimy tych speców od dewastacji, tych złodziei w białych rękawiczkach, którzy się uwłaszczyli "zgodnie z prawem".
- 1 0
-
2012-02-09 12:46
byleby chociaż więcej szkód nie robili niz zrobili...
- 1 0
-
2012-02-09 14:07
Konserwator obudz sie chlopie...Jak ten zabytek byl zabezpieczony przez 14 lat?Gdzie kary za taki stan? (3)
Kara powinna byc dotkliwa czasu bylo wiele 14 lat to nie w kij dmuchal.Jesli jest to obiekt zabytkowy to chyba nowy wlasciciel wiedzial ,ze trzeba sie nim zajac .Pol roku powinno wystarczyc i wycena zniszczen i oszacowanie nieodwracalnych szkod powinno byc wyszacowane.6 miesiecy na odpowiednie zabezpieczenie powinno wystarczyc.Jesli nie bedzie tam zadnych ruchow dowalic kare i zabrac bonifikate.Miasto powinno tez zaproponowac tej pani wlascicielce mozliwosc odkupienia przez zainteresowany i wiarygodny podmiot.
- 2 0
-
2012-02-09 14:26
(2)
a gdzie jest ten "zainteresowany i wiarygodny podmiot", który czeka u bram miasta?
- 0 0
-
2012-02-09 14:49
Nie buj sie chetni z duzymi pieniedzmi by sie znalezli . (1)
Mysle ,ze gdyby byly jasne warunki przetargu i propozycja staniecia w nim trafila by do podmiotow ,ktorzy mieli juz do czynienia z przeznaczeniem zabytku na np dzialalnosc uzytkowa to chetni by byli..Jeszcze z 50 rekompensata?..Kto tez powiedzial ,ze musial by byc tez inwestor z Gdanska? problem jest tylko w checiach,inicjatywie ze strony miasta i wspolpracy na lini koserwator-miasto-prawnicy.To juz nie pierwszy raz sie dzieje w Budynlandzie ,ze umowy sa zle zabezpieczone dla interesow miasta (zabytkow),a wiarygodnosc potencjalnego nabywcy niesprawdzona.
- 2 0
-
2012-02-09 17:15
Przepraszam za ortografie.
Popelnilem razacego ,, babola" w naglowku .
- 1 0
-
2012-02-09 10:53
Kto 14 lat temu decydował o sprzedaży takich terenów jak opisany w artykule teren z zabytkowym XVIII-wiecznym Dworkiem Studzienka, jak park z dworkiem na Morenie, jak zajezdnia tramwajowa w Oliwie, jak /spalony/ spichlerz we Wrzeszczu, jak teren przy ulicy Jana Pawła II?! Zapewne sporo transakcji innych - czy można określić osobę, która te zgody wydała? Wiemy dzisiaj, że miasto tylko straciło.
- 28 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.