Po blisko 10 latach Jerzy Dobaczewski odchodzi ze stanowiska dyrektora Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku. W czwartek z rąk wiceprezydenta Piotra Grzelaka otrzymał wypowiedzenie. Jak mówi nam były już dyrektor ZTM, powodem rozstania jest "utrata zaufania".
2019-02-01 11:29
trzeba iść za ciosem i dalej sprzątać - zmiany są potrzebne!
2019-02-02 14:15
2019-02-01 11:30
Grzelak już szaleje a co dopiero będzie poźniej
2019-02-02 14:15
2019-02-01 11:31
Jako kierowca autobusu, gait szuka ułożonych pracowników z dyplomami i ładnym dyrektorskim wyrazem twarzy oraz modnym krawatem. Jest okazja teraz zobaczyć ten biznes od strony praktycznej, za kierownica.
2019-02-01 11:39
2019-02-01 13:29
30 lat temu inaczej działała komunikacja miejska. Poza tym warto wrócić do korzeni, do źródeł, przypomnieć sobie to i owo. Może panu dyrektorowi dadzą kredyt zaufania w Gdyni, u nas tez w urzędach są etaty na 30 lat, ale tez można stracić zaufanie.
2019-02-02 14:16
2019-02-01 11:33
Ś.P. Adamowicz się w grobie przewraca
2019-02-01 22:35
2019-02-01 11:34
zrobić we wszystkich jednostkach organizacyjnych UM . Zasiedziałe towarzystwo wzajemnej adoracji .A swoją drogą to pan dyrektor nie załapał się na okres ochronny .
2019-02-01 11:35
Do tego pana wysłałem maila w czerwcu ubiegłego roku. Wczoraj dostałem potwierdzenie przeczytania i usunięcia mojej wiadomości. Tak pracują dyrektorzy w ZTM :)
2019-02-01 11:37
Do tego Pana maili się nie wysyła. Co najwyżej do sekretariatu
2019-02-01 11:49
Jesteś w błędzie :)
2019-02-02 14:17
2019-02-01 11:36
więc zbieraj się na nowe :)
2019-02-02 14:19
2019-02-01 11:37
PO Adamowiczu się szarogęsić zaczynają i dzielą skurę na niedźwiedziu hah xD
2019-02-01 12:14
2019-02-01 13:13
A teraz walczą między sobą i dzielą łupy.
2019-02-01 12:51
2019-02-01 11:41
przez pominięcie punktu
taryfa
tj. brak wspolnego biletu,
na wszystko, każdego biletu,
np. każdy bilet jednorazowy powinien dać prawo przejazdu kolejką, albo busem, albo tramwajem, albo trolejbusem, bez wydziwiania
2019-02-02 14:20
2019-02-01 11:41
Prawdziwym powodem jest wiek pana Dobaczewskiego. Za rok byłby już chroniony przed zwolnieniem jak każdy pracownik na 4 lata przed przejściem na emeryturę. Wtedy, mógłby pracować do 65 roku życia lub otrzymałby 4 letnia pensje i siedział w domu. Teraz pracy nie znajdzie bo nikt niez zatrudnia ludzi w okresie ochronnym. Czysta ekonomia a nie „utrata zaufania”.
2019-02-01 12:06
usługi doradcze- w firmie gdzie by go przyjęli, ale nie przyjmą ze względu na wiek,
czy nawet usługi sprzątania- nie piszę obraźliwie, ale dzisiaj musimy umieć robić cokolwiek zawodowo, by mieć na utrzymanie.
Piszę także z autopsji.
p.s. ale rzeczywiście- nawet w korporacjach - dużych marketach zwalniają przed ukończeniem 61 r.ż.
2019-02-01 12:12
2019-02-01 12:19
2019-02-01 20:37
niestety ale to prawda ! też czuję nagonkę na moja osobę bo jestem stara ? już zużyłam się ? tylko że każdego to czeka prędzej czy później bo za nimi stoją następne pokolenia szczurów przecież dziś wszystkie dzieci już w przedszkolu są liderami .... co z nich wyrośnie oby nie takie białe sztywne kołnierzyki co to 60 latków będą wysyłać do bacutilu
2019-02-02 08:28
2019-02-03 01:19
Czyli niekompetentny człowiek ma pracować bo brak mu do emerytury 5 lat?
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
