- 1 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (216 opinii)
- 2 Śmierć w stoczni: zabójstwo, a nie wypadek (273 opinie)
- 3 Zabójca z Jagatowa przyznał się do winy (150 opinii)
- 4 Nabrzeże Hanzy na Wyspie Spichrzów (139 opinii)
- 5 Studenci z nową wizją al. Niepodległości (251 opinii)
- 6 Sondaż: Kosiorek prezydentem Gdyni (299 opinii)
Dźgnął znajomego dziesięć razy nożem w plecy
Prawdopodobnie za usiłowanie zabójstwa odpowie 32-latek, który dziesięciokrotnie dźgnął nożem znajomego podczas mocno zakrapianej alkoholem imprezy. Ranny mężczyzna zdołał uciec z mieszkania, po czym trafił do szpitala. Lekarze powiadomili o sprawie policjantów, a ci odnaleźli sprawcę... idąc za śladami krwi.
Atak nożem podczas alkoholowego spotkania (7 opinii)
Wszystko działo się w sobotę, a policjanci o sprawie dowiedzieli się od lekarza, który udzielał pomocy ugodzonemu nożem 56-latkowi. Wcześniej ranny trafił do szpitala z dziesięcioma ranami kłutymi pleców.
- Policjanci natychmiast pojechali do szpitala, starali się ustalić okoliczności, w jakich mężczyzna trafił do izby przyjęć oraz - co najważniejsze - skąd został przywieziony. Funkcjonariusze przyjęli od pokrzywdzonego zawiadomienie o przestępstwie i natychmiast zaczęli szukać sprawcy - mówi Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Sprawą zajęli się kryminalni oraz dzielnicowi z Oruni. Problem w tym, że stan rannego był dość poważny, do tego mężczyzna był pijany, policjanci dysponowali więc tylko przybliżonym adresem mieszkania, w którym dojść miało do ugodzenia go nożem. Sprawcę ustalili więc rozmawiając z mieszkańcami oraz idąc za plamami krwi pozostawionymi przez rannego.
Ostatecznie policjanci zatrzymali 32-latka, zabezpieczyli też nóż kuchenny, którym prawdopodobnie został ugodzony 56-latek.
Podejrzany w momencie zatrzymania miał 2,5 promila alkoholu. Trafił do policyjnego aresztu. Prawdopodobnie usłyszy zarzut usiłowania zabójstwa. Nie jest jasne, z jakiego powodu dźgnął 56-latka dziesięć razy nożem w plecy.
Wywiady
Opinie (182) ponad 20 zablokowanych
-
2019-08-23 13:43
Dymisja
Niech Bartosz poda się do dymisji i to załatwi sprawę wg. pis
- 0 0
-
2019-08-24 21:41
Co wy mówicie??
To był mój znajomy. Ojciec dwójki dzieci, a pił dlatego bo wredne babsko, które zwie się sędzia odebrała mu córkę, którą sam wychowywał bo rzekomo miała brudną główkę w przedszkolu . Prawda jest taka, że dał tej babie kosza , a ona się mieściła . Uważajcie co piszecie bo to czyta jego dorosła córka i wielu innych znajomych, których ranicie wypisujac te klamstwa, pozdrawiam cieplutko .
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.