• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dzień ochroniarza: 7 złotych za godzinę w sklepie

Izabela Małkowska
22 sierpnia 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Z kamerą w gdyńskim centrum monitoringu wizyjnego
Znakomita większość ochroniarzy pracuje w trudnych warunkach, na niewdzięcznych zasadach, za małe pieniądze. Znakomita większość ochroniarzy pracuje w trudnych warunkach, na niewdzięcznych zasadach, za małe pieniądze.

Chronią znane, bogate osoby albo stoją na co dzień w supermarkecie. Ludzie najczęściej patrzą na nich z góry i niechętnie stosują się do ich zaleceń. Ochroniarze pracują często za najniższą stawkę godzinową, nierzadko bez umowy o pracę. 22 sierpnia obchodzą swoje święto.



Tylko promil z nich zajmuje się elitarną ochroną osobistości ze świata biznesu czy polityki. Tylko promil z nich zajmuje się elitarną ochroną osobistości ze świata biznesu czy polityki.
Mateusz zajmuje się ochroną osobistą, zanim jednak został bodyguardem, służył w jednostkach specjalnych jednej z formacji mundurowych w Polsce. Ochrania m. in. znane gwiazdy muzyczne podczas ich tras koncertowych. Na zarobki nie narzeka, na tym etapie pracy w ochronie można się nieźle ustawić.

- Miesięcznie można z tego wyciągnąć nawet kilka tysięcy złotych - mówi. - Praca do łatwych nie należy, trzeba znać biegle język angielski, być dyspozycyjnym, warować do bólu pod drzwiami garderoby gwiazdy, być przygotowanym na najbardziej wyszukane przez fana sposoby dotarcia do takiej piosenkarki. Ale za to poznaję osoby z pierwszych stron gazet i nigdy nie wiem, co czeka mnie za parę dni.

Ale jego praca to absolutny wyjątek, bo ogromną większość w armii polskich ochroniarzy stanowią mężczyźni pilnujący sklepów czy parkingów. Ich życie wygląda zupełnie inaczej.

Czy ochroniarze są potrzebni?

Adrian z Gdyni pracuje w jednym z hipermarketów, za godzinę dostaje 7 zł na rękę. Umowy o pracę nie ma, robi na zlecenie. Kiedy chcę się z nim umówić na rozmowę do artykułu, nie ma czasu na takie fanaberie. Musi pracować, rozmawiamy więc przez telefon.

- Często jest to praca od 7 rano do 23 - wylicza Adrian. - Żeby normalnie zarobić w tym zawodzie, godzin potrzeba wiele. Do moich zadań należy reagowanie na uruchomione bramki oraz zgłaszanie do monitoringu podejrzanie zachowujących się osób. Ludzie potrafią mnie wyzwać od ciecia, wywyższając się, że oni są Bóg wie kim, a ja tym cieciem zostanę na zawsze. A wszystko dlatego, że np. zwrócę im uwagę, iż bezprawnie parkują na miejscu dla niepełnosprawnych. Kiedy proszę, żeby przeszli przez bramkę, są wyjątkowo chamscy. Wyzywają mnie od debili, myślą, że jak ktoś pracuje w ochronie, to jest skończonym kretynem i idiotą bez szkoły, że mogą po nim deptać i traktować go z góry. Lekko nie jest.

Praca ochroniarza jaka jest - każdy widzi. Do tego dochodzi brak odpowiednich narzędzi prawnych. Dlatego w większość przypadków są bez szans.

- Tak naprawdę ciężko jest klientowi udowodnić, że jest złodziejem - przyznaje Darek, ochroniarz w popularnej sieci sklepów kosmetycznych. - Kiedy nie mieliśmy jeszcze monitoringu wielokrotnie byłem świadkiem kradzieży, ale złodziej się z tego wywijał żądając nagrania dokumentującego kradzież, którego oczywiście nie było. Dowodem dla policji nie jest siatka wyłożona aluminiową folią umożliwiająca wyniesienie towaru przez bramki zabezpieczające, dowodem nie jest też często ukradziony towar. Klient potrafi powiedzieć, że zapomniał go wyjąć przy kasie albo, że to jest jego prywatny kosmetyk.

Pomysłowość złodziei nie ma końca. Starszy pan wycisnął z tubki trochę kremu do golenia, żeby kosmetyk wyglądał na używany i aby w razie wpadki móc powiedzieć, że jest jego. Wszystko schował pod czapkę i tak próbował opuścić sklep. Opiekunka z niepełnosprawną staruszką chowała kradzione kosmetyki do kieszeni płaszcza swojej podopiecznej. Elegancka kobieta w futrze, która do sklepu przyjechała nowym modelem mercedesa, ukradła pomadkę do ust wartą 10 zł.

Jednak, jak twierdzi Darek, sklep często nie chce robić afery dla kilkudziesięciu złotych. Polityka firmy jest jasna: gonić kradnących uliczników, resztę klientów brać na bok i informować, że jeśli tu wrócą i znowu coś ukradną, zostanie wezwana policja.

- Ale to wszystko to pic na wodę, bo sami policjanci często proszą, aby kwotę skradzionego towaru zaniżyć na piśmie, jeśli przekroczy sumę 250 zł. Nie chcą całej tej papierkowej roboty związanej z sądem grodzkim - wzrusza ramionami Darek. - A my idziemy im nieraz na rękę, bo dla nas to także kolejny problem. Źle, kiedy ludzie kradną, jeszcze gorzej, gdy na tej kradzieży są przyłapywani. Dlatego przeważnie kończy się na odebraniu im schowanego w kieszeniach towaru i pouczeniu. Nasze prawo jest chore, ale to temat na zupełnie inny artykuł.

Opinie (189) ponad 10 zablokowanych

  • ochroniarze (8)

    cięzko nazywac ochroniarzem Panów, którzy nie odpuszczają cię w sklepie na krok.. czasami jest to zwyczajnie irytujące

    • 158 34

    • ten artykuł (1)

      to jest typowy instruktaż, jak kraść, i przyzwolenie,że można to robić bezkarnie, bo taka polska policja i takie polskie prawo

      • 40 5

      • Żadna instrukcja

        Info o aluminiowej torbie potraktowałem jako ciekawostkę, jak pewnie większość uczciwych ludzi. Jak ktoś chce zdobyć informacje, jak ominąć bramki, to są zapewne w Internecie lepsze do tego strony, niż trojmiasto.pl.

        • 19 3

    • przygotujcie się na trzepanie w Tesco na Chełmie (2)

      • 1 9

      • ochroniarze (1)

        To mogą sobie trzepać... Nie kradnę ale jeśli jakiś ochroniarz się przyczepi i będzie miał jakiś problem, to niech wzywa policję. Poza tym kiedy wchodzę do sklepu i widzę jak ochroniarz za mną łazi, to niech się nie dziwi że usłyszy jakąś wiązankę - skoro każdego klienta traktuje jak złodzieja.

        • 16 18

        • A myślisz, że ktoś, kto chce coś ukraść ma na czole wytatuowane "złodziej"?

          • 8 2

    • Tak czy owak, szacunek należy się każdemu. Mają taką pracę, to jest wpisane w ich zakres obowiązków. Jeśli kierowca autobusu jedzie 40 km/h i kogoś to irytuje, to czy eleganckim jest szydzenie sobie z tego? Głupca zdenerwuje, inny przemilczy, a jeszcze inny zrozumie, że na kimś takim spoczywa odpowiedzialność za wykonywaną pracę.Polskie społeczeństwo niestety jest w dużej mierze komunalno-głupie. Niestety częściej słychać narzekanie i bezpodstawne wyśmiewanie, ale najczęściej padają takie zwroty z ust osób, którzy mają niestety niższy poziom i inteligencji, ale i umiejętności życiowych. Których jedynym celem jest pobrać zasiłek i przesiedzieć w domu, użalając się nad światem, jaki to jest niesprawiedliwy. Którzy czują się bardziej wyzwoleni i przynależni do jakiejś społeczności, gdy powiedzą kilka przekleństw i wyśmieją kogoś, zazwyczaj (kolokwialnie mówiąc) lepszego od siebie.Może czas skończyć z byciem narodem głupców i czas podnieść poprzeczkę? Choćby innego rodzaju wypowiedziami?pozdrawiam

      • 18 2

    • (1)

      sppbuj popracowac w tym zawodzie zobaczymy co bedziesz wtedy mowic

      • 2 2

      • spróbuj popracować nad pisownią i składnią.

        • 0 0

  • kiedy w polsce bedzie się zarabiać godziwie? (12)

    jesteśmy w europie ,mamy takie same ceny,jak nie wyższe-a zarobki urągające godności...życie po to aby egzystować jest nic nie warte..

    • 160 7

    • nastąpi to nie wcześniej jak upadnie UE lub przestaniemy wybierać układ okrągłego stołu (PO, PiS, PSL, SLD)

      • 20 6

    • .. (1)

      Ci co myślą, są wykształceni, rowijają swoje kwalifikacja a przede wszystkim są PRZEDSIĘBIORCZY zarabiają odpowiednio dużo.kiedy wreszcie polacy przestaną nieustannie narzekać. Jak Ci źle to zrob coś a nie narzekaj

      • 6 33

      • do kolegi nocuje,powyżejw polsce przedsiębiorczość w większości przypadków znaczy -kombinatorstwo,oszustwo-polska nie jest krajem możliwości,,to obwarowany podatkami i układami kraj w którym wszystko co zarobisz dla siebie i rodziny ,wydziera ci mafijne państwo wraz z jego sprzedanym koncernom systemem.

        • 27 3

    • powiem ci (2)

      powiem ci kiedy w polsce będzie zarabiać się godziwie: wtedy kiedy władzę kapitału zastąpi władza mas

      • 4 10

      • Władzę mas.... (1)

        ...już zdaje się przerabialiśmy. Ile to "maluch" kosztował pensji wtedy? Pięćdziesiąt? Czy to może pralka była? A, przepraszam - pralek NIE było. Maluchów zresztą też. Nota bene, przypomnę - demokracja to łaśnie władza mas. Ciemnych mas, dodajmy.

        • 19 1

        • powiem dosadniej

          to dyktatura mas, juz wolalbym jednego dyktatora, latwiej go zmienic, mozna go np. zabic. masa jest masa, jest statystycznie zawsze glupia i zmienic sie jej nie da chyba ze mowimy o ewolucji...

          • 3 4

    • W tym

      państwie , tego się nie doczekasz !

      • 2 1

    • Jeśli w jakimkolwiek kraju każdy by zarabiał godziwie to taki kraj szybko zbankrutuje. (2)

      Jeśli osoba bez wykształcenia, bez szkoleń, bez doświadczenia miała by gwarancję godziwych zarobków (czyli pewnie takich z których można by kupić mieszkanie, samochód i "normalnie" żyć) to nikomu nie opłacało by się kształcić. Jeśli po podstawówce mogę zostać ochroniarzem a moja praca polega na siedzeniu w kantorku w nocy gdzie mogę sobie rozwiązywać krzyżówki albo spać to nie będę szedł do szkoły i na studia. Skoro mogę za to otrzymywać godziwe wynagrodzenie to studia będą wyłącznie stratą czasu. 95% społeczeństwa pójdzie do pracy od razu po podstawówce. Jaki będzie tego efekt? Odpowiedz sobie sam.

      • 7 9

      • zamysł może dobry, ale wyższe wykształcenie wcale nie gwarantuje dobrych zarobków

        w Polsce niestety rządzą układy i układziki, jeśli jesteś z poza niego możesz tylko szczęśliwym trafem dostać pracę która cię interesuje i jeszcze jest dobrze płatna

        • 8 0

      • Co to znaczy godziwie?

        Dla mnie to oznacza takie zarobki, które wystarczają na opłacenie mieszkania, wyżywienie i ewentualnie inne niespodziewane wydatki, ale bez luksusów. I to jest absolutne minimum. Jeśli ktoś pracuje po kilkanaście godzin, żeby związać koniec z końcem, to już nie jest praca, ale niewolnictwo!

        • 9 0

    • dopiero gdy osiągniemy rozwój gospodarczy

      tych do których nas porównujesz. im kraj biedniejszy i mniej rozwinięty, firmy produkcyjne nie posiadając zaawansowanej automatyki, mniejsze zapotrzebowanie na pracownika tym zarobki mniejsze. od zachodu dzieli nas kilkadziesiąt lat. wtedy dopiero dogonimy takie niemcy. jesteśmy tańsi wiec mozemy z powodzeniem konkurowac. gdybysmy u nas placili pracownikowi tyle co na zachodzie to o wzroscie gospodarczym nie byloby mowy bo by sie nikomu nie oplacalo zlecac niczego do polski. to niestety trwa i wszedzie trwalo.

      • 4 2

    • to proste

      jak przestaniemy pracować, a zaczniemy zarabiać.

      • 6 0

  • Ochrona w hipermarketach... (9)

    ...ŚMIECH...

    • 86 25

    • Sam sie tam zatrudnij za 1000 zl (6)

      Zobaczymy jaka bedziesz mial motywacje do pracy.

      • 29 4

      • ktoś ich zmusza? (5)

        • 7 22

        • Pewnie życie i PUP, (1)

          mądralo.

          • 30 2

          • to wiń życie i PUP

            a nie pracodawców

            • 2 11

        • głód (2)

          nie ogarnięty baranie bez wykształcenia

          • 12 3

          • nieogarniety (1)

            glupcze bez matury

            • 1 4

            • co to za słowo "nieogarniety"?

              człecze z "matórą"?

              • 4 0

    • przy ponad 200 przepracowanych godzinach ...

      • 10 0

    • Twardy to ty masz łeb...

      ...co nie dopuszcza mysli, ze sa ludzie, ktorym tylko taka robota zostaje, bo rynek im nie daje szansy

      • 7 1

  • Cóż. (6)

    Nazywanie tych panów/pań "ochroną" mija się nieco ze słownikową definicją. Podobnie jak nazywanie "straży miejskiej" - "strażą" właśnie. Ciekawe, czy tym wszystkim sklepom opłaca się, nawet za te (śmieszne i hańbiące, skądinąnd) pieniądze, wynajmować "ochronę"? Czy ochronią sklep przed złodziejstwem za kwotę większą niż ich wypłata? Pytam bez krzty ironii. Po prostu ciekawi mnie to.

    • 53 14

    • Pewnie

      ubezpieczyciel wymaga ochrony.

      • 20 0

    • z tą słownikową definicją trafiasz w samo sedno (4)

      ale podejrzewam że będą stosować jeszcze bardzije poważne nazwy, bo "wojna toczy się w głowach"pytanie tylko po co są ci ochroniarze, a raczej czego tak bardzo boją się właściciele? może po prostu rozumieją że mają przeciwko sobie znaczną większość społeczeństwa i próbują na miarę swoich sił (haha, minimalizacja kosztów) zastraszyć ludzi...

      • 2 3

      • I tu jest pies pogrzebany. (1)

        Pan ochroniarz chodzi za mną po całym sklepie (choć w życiu nic nie ukradłem i nie planuję) dysząc mi wprost w kark - a gimnazjalistek utrzymujących się (m.in.) z kradzieży kosmetyków - to przecież i tak nie odstraszy w żaden sposób - bo uważają to za nieodłączną część ich egzystencji, tak jak niejeden polski "biznesmen" - interwencje policji, komorników, itd.

        • 9 3

        • zmień wygląd

          zewnętrzny tu leży przyczyna

          • 1 1

      • malkontenci!! (1)

        A nazywanie kiepskiego lekarza lekarzem też cyt "mija się nieco ze słownikową definicją".?? Ta definicja zawarta jest w akcie prawnym pn Ustawa o ochronie osób i mienia. Kontynuując panów tok rozumowania policja jest niepotrzebna bo złodziejstwa były są i będą, straż pożarna również bo pożary były są i będą itd. Istnieje w słowniku słowo PREWENCJA proszę je zrozumieć i może to wyjaśni Panom po co zatrudniane są firmy ochrony.Cyt. "a raczej czego tak bardzo boją się właściciele? może po prostu rozumieją że mają przeciwko sobie znaczną większość społeczeństwa i próbują na miarę swoich sił (haha, minimalizacja kosztów) zastraszyć ludzi..." - właściciele nie boja się swoich klientów tylko złodziei którzy chcą ich okraść z ich własności - ciekawe dlaczego panowie zamykają domy na zamki zakładają alarmy w samochodach a każdego kręcącego się w pobliżu ich samochodów młodego człowieka traktują jak potencjalnego złodzieja!!Reasumując, jak się czyta takie posty, to ciśnie się na usta powiedzenie iż w Polsce olbrzymią szansę na rozwój ma myślenie!!!

        • 18 0

        • Jak na....

          ..takiego znawcę ustaw, kiepsko idzie ci składanie literek :) A pomijając ten fakt - mnie przecież nie chodziło o idiotyzm zamysłu, tylko o domniemany brak efektywności sposobu, w jaki ten zamysł jest realizowany. Dla ułatwienia dodam - że nie było moją intencją naśmiewanie się z "ochroniarzy". Co najwyżej powątpiewanie w ich skuteczność, a tym samym sensowność ich zatrudniania.

          • 1 8

  • ochroniarze i straz miejska (15)

    czesto wzbudzaja litosc badz agresje swoim wygladem. panowie z brzuchami albo chudzielce w za duzych mundurkach. funkcjonariusz czy to ochrony czy innych sluzb musi miec autorytet a nie wywolywac usmiech na twarzy.przoduje tu oczywiscie straz miejska ( ludzie ktorzy byli za slabi zeby dostac sie do policji) i ochrona w hipermarketach.popatrzcie na amerykanska policje, wygladem i postawa daja do zrozumienia ze nie ma zartow i ze to nie zabawa a u nas??? po prostu żal i kalectwo.

    • 58 13

    • Ja to lubię Panów w mundurach...:) (1)

      • 10 6

      • ja tam lubię Panie w mundurach... :)

        ..

        • 5 1

    • Nie przesadzajmy.... (4)

      ...z tą amerykańską policją. O ile mi wiadomo (a trochę mi wiadomo) - to raczej mają tam w sporej części nawet większy problem z "obliczem autorytetu" niż u nas SM ;)

      • 5 4

      • ale autorytet szybko im wraca jak wyjmą gnata i kończy się cwaniakowanie (3)

        • 15 0

        • Po części prawda. (2)

          U nas policjant boi się strzelać, bo jeszcze potem pójdzie siedzieć... Ale po drugiej części - amerykańscy bandyci wyciągają swoje gnaty i statystyka rośnie. Mimo ohydy i zdziczenia znacznej części naszego społeczeństwa, wciąż jeszcze daleko nam do codziennych strzelanin z przejeżdżających samochodów i do dzielnic gdzie policja nie zagląda wcale.

          • 6 1

          • jakby stany tak wyglądały jak opisujesz to już by tam ludzi nie było, za dużo filmów...

            • 2 4

          • przestepczosc maja przez nierobow ktorych sami se nasciagali

            .

            • 2 0

    • (1)

      Amerykańska policja wzbudza autorytet wyglądem? Chyba ta z filmów..

      • 4 1

      • odp

        Widać, że nie byłeś s Stanach. Za zajechanie drogi nieoznakowanemu radiowozowi w małej miejscowości mało nie trafiłem do aresztu !!! Nie było miejsca na żadne rozmowy albo tłumaczenia, po prostu dostałem informację, że jak jestem zmęczony to nie powinienem wsiadać za kółko ! Dlatego zgadzam się ze sformułowaniem, że amerykańscy policjanci są bezkompromisowi !!!

        • 5 0

    • Krótko:

      Jesteś chory psychicznie , siedzisz 24h w domu przed komputerem i oglądasz amerykańskich policjantów.Zgadza się ?

      • 2 6

    • W amerykańskich formacjach nie ma brzuchatych mkiśków- połowa z nadwaga !!!

      • 1 1

    • wygląd i zarobek

      ktoś pisze "jak upadnie UE" ochrona będzie odpowiednio wynagradzana, tylko, że w UE jest to normalny zawód i ludzie normalnie wynagradzani, posiadający szacunek. W naszym dzikim kraju, gdzie posłowie i senatorowie robią sobie jaja z policji jak ta ostatnia ma być szanowana przez społeczeństwo.

      • 7 2

    • taa, amerykańscy pochłaniacze pączków to żeczywiście postrach :)))

      • 2 1

    • ogarnij się

      czemu porównujesz ochronę i sm z amerykańska policją , pojęcia nie masz o czym piszesz

      • 2 0

    • raczej się nie dostali do policji bo rodziny tam nie mają!

      Popatrzmy na policjantów - ilu to widać że tam nie powinni być!

      • 1 0

  • niby nic nierobienie...jednak czy to ochroniarz czy babcia klozetowa czy ktokolwiek inny zasługuje na zarobki, które pozwalają (5)

    się utrzymać i np założyć rodzinę. i nie mowa tu o mieszkaniu 100 metrów, mercedesie, czy obiadach w restauracji co kilka dni. Zarobki niestety odstają od cen. NIE SŁUCHACIE (szczególnie teraz przed wyborami) bzdur o potrzebnie podwyższani płacy minimalnej. TO WINA TYCH CO RZĄDZĄ OD 20 LAT(PO, PiS, PSL, SLD)!!! Praca jest opodatkowana jak dobro luksusowa. Chcą podwyższać pensje? Niech REALNIE obniżą np koszu ZUSu jakie ponosi pracodawca zatudniający pracownika.

    • 76 2

    • (1)

      to co piszesz to czysty populizm. W cywilizowanym świecie nie ma czegoś takiego ,,należy mi się'' - wszyskto zalezy od Ciebie.

      • 3 8

      • a ja nie piszę, że się należy bo ile nominalnie będzie arabiał to decyduje rynek. Zależało mi na pokazanu blokady do większych zarobków - czyli skandalicznie wysokich podatków.

        • 14 0

    • ..... (2)

      ......hmm no tak.....lubimy ucziwosc bo pozwala spokojnie zyc...ale........po 1e tzk państwo okrada kazdego....najbardziej mało i srednio "zamoznych" i najmniej tych bogatych.........po 2e panstwo to realna rzeczywista fikcja.....byt wtórny lichej egzystencji człowieka.....która wielu zmusza do ciągłej "walki" o byt....studia,praca,mieszkanie-dom,samochód......a ja pytam co to ma być?...zycie...?.......dla mnie to nie jest zycie....to próżna praca aby konsumować.......i to jest bez sensu.....a w "między czasie"(który niby jest najwazniejszy i na 1ym miejscu....rodzina...spacery..to co lubimy i kochamy..).................nie nie nie..PANSTWU dziekujemy.......jesli panstwo cie okrada legalnie z prawem...a tobie nie wolno w imie moralnosci i etyki......to jesteś zrobiony w bambuko na zielono......ZYWIEC.....nie namawiam do zlodziejstwa.....ale jesli masz mozliwosc pomijania prawa a jestes przy tym wobec drugiego czł.i siebie ucziwy....to zrób to z czystym sumieniem.....ot tyle...

      • 2 0

      • (1)

        Czy język polski w Twojej szkole był?

        • 1 0

        • Był!

          Ale ja byłem wtedy chory :)

          • 0 0

  • Dapiszcie jeszcze artykuł o milicyjnych emerytach. (2)

    "upadająca komuna" na początku lat 90-tych swoich szeregowych członków usadowiła na niezłych emeryturach oraz dając handicapy ułatwiające dorabianie jako "ochrona" w agencjach prowadzonych przez ich byłych zwierzchników wyższych stopniem.Dzisiaj to już jest przemieszane z młodszymi ale u źródeł powstawania agencji ochroniarskich w Polsce znajdziemy jest MO, ORMO, ZOMO. LWP itd.

    • 35 2

    • Tak

      niestety jest do dzisiaj !!

      • 2 0

    • Zgadza się.

      Takie praktyki były, są, i będą niezależnie od systemu. Kto wie, czy dzisiejsi notable nie przebiją komunistów w takich praktykach.

      • 2 0

  • Pracując 10!!! godzin dziennie 5 dni w tygodniu = 1470 zł (11)

    ~ 367 EURO!!!!!!!!!!!! Brawo Panowie Tusk, Kaczyński Napieralski i Pawlak. Podziękujmy tym Panom.

    • 114 9

    • podziekuj sobie (5)

      ja zarabiam 2500 euro.

      • 5 40

      • A ja....

        ...kilo platyny za godzinę :)

        • 21 1

      • do WYKSZTALCONY (1)

        kolego zarabiasz 2500e to prawie tyle samo co pracownik komunalny czytaj (śmieciarz) w Niemczech no i badz z siebie dumny wyksztalcony EUROPEJCZYKU pozdrawiam

        • 48 1

        • i co z tego, że wykształcony

          popatrzcie, jacy ludzie kończą studia - proszę Was... w tej chwili to każdy może sobie pozwolić na wyższe wykształcenie - nawet ostatni głupek!!!

          • 9 0

      • Wyksztalcony a debil

        • 23 1

      • he

        ale ci pojechali a poza tym za czyje pieniądze się tak wyksztalciles? miej palancie szacunek do tych zarabiających 7zl co cie tak wykształcili

        • 9 1

    • Co proponujesz w zamian, tzn. jaką formację polityczną? (3)

      • 6 2

      • Kongres nowej prawicy. (1)

        • 7 7

        • tak... i prywatyzację Policji... choooore.

          • 4 2

      • zagłosuj chociażby na Gamoni i Krasnoludków

        każdy byle nie PO PiS PSL i SLD. Oddanie głosów na te partie to głos stracony.

        • 6 8

    • "Cud gospodarczy" Tuska

      Ten obecny nieudolny szef rządu, żeby dorwać się do władzy obiecał Polakom "cud gospodarczy", a to się wiąże z lepszymi pensjami. Pensje nie idą w górę, tylko w dół. A wszystko drożeje, chociażby czynsze, które wzrosną prawie 100% od 1 września. Ja zarabiam 1500 zł, a będę musiał zapłacić za czynsz 650 zł, prąd+gaz+telefon+internet=450 zł. Zostanie 400 zł, a spłata kredytów wynosi 520 zł. Zabraknie na kredyty 120 zł, które będę musiał zdobyć zbierając puszki i butelki na śmietniku. Teraz mam problem, jak zdobyć pieniądze na żywność. To są skutki rządzenia kliki z PO z Tuskiem i Adamowiczem na czele.

      • 5 0

  • 7 złotych za nic nierobienie to i tak dobrze:) (9)

    Jak się nie podoba to może iść do portu na zlecenie banany rozładowywać, zarobi prawie dwa razy tyle, tylko pytanie czy chce się pracować, czy 120 ton chce się z kilkoma kolegami przerzucić...Praca takiego ochroniarza to w sam raz dla emeryta albo byłego milicjanta czt SB-ka, nie dla młodego chłopa...

    • 20 71

    • lub studenta ;p

      • 7 4

    • skoro jest na nich zapotrzebowanie znaczy że jednak nic nierobienie jest potrzebne (5)

      rozumiem, że zwiazku z tym taka osoba ma przymierać głodem, mieszkań pod mostem i najlepiej się wykastrować bo nie stać na potomstwo

      • 15 2

      • Problem z czytaniem ze zrozumieniem? (1)

        Może i jest zapotrzebowanie ale to rynek ustala ceny i pensje.Czego oczekujesz? Specjalnych dopłat od państwa, dla tych co za mało zarabiają? Komuna juz dawno się skończyła, ludzie którzy oczekują od państwa przywileow, scojali i manny z nieba są z góry na straconej pozycji w takim kraju jak Polska.

        • 4 9

        • To Ty masz problem ze zrozumieniem,

          marzy ci się niewolnictwo? Tylko że niewolnikom dawano pokarm i dach nad głową. A tu za pracę nie starcza na życie, więc jest to coś gorszego od niewolnictwa. A to, że dzisiaj ceny są europejskie, a pensje polskie, to akurat nie jest zasługą komuny.

          • 7 0

      • (2)

        Praca, ziemia, kapitał. Podstawy ekonomii. Ten ochroniarz przeciętnie czerpie jeszcze dochody z posiadanej ziemi (np. mieszkanie na wynajem) i kapitału (emerytura). Czyli z pracy ma 1100 zł, z mieszkania na wynajem 1000 zł i jakieś 1200 zł emerytury. Razem wychodzi ok 3300 zł miesięcznego dochodu ochroniarza. Robota ochroniarza to nie jest zajęcie dla człowieka bez majątku przynoszącego przynajmniej niewielki dochód.

        • 1 17

        • Wow!

          Mam nadzieje, że ochroniarze o tym wiedzą :)

          • 10 2

        • ja pierdyk, a ja myślełem że to wyglada tak 1000 zł zarobku, 1000 opłąta za wynajem, 500 jedzenie i kolejne tyle oszczednosciowa wersja rachunków, dobrze ze mi towarzyszu powiedzieliście że ludzie z chronicznym brakiem kasy dyskryminowani przez ustawodawcę i pracodawców są takimi burżujami i kasa im się sama w rękach mnoży...

          • 9 0

    • Cóż w tej robocie faktycznie niby nie robi się za dużo ale stań sobie na bramce na przeciwko 1000 mocno podpitych ludzi i wytłumacz im że z nożami, pałkami, butelkami i alkoholem na imprezę otwartą, plenerową wejść nie mogą, bywa ciężko.P.S.-banany w porcie przerzucałem-budynki wyburzałem-obecnie pracuję "za biurkiem", dorabiam w ochronie a normalnie w roku jestem studentem.Pozdrawiam gorąco

      • 6 0

    • czasy dokerOw prowadzących rozładunek na własnych plecach juz minely teraz wszystko jest w kontenerach,dla niektorych niestety.

      • 0 0

  • ekonomiści.. (2)

    politycy to nie magicy którzy z dnia na dzień moga potrić Twoje dochody jendocześnie zapobiegając wzrostowi cen. Jeśli nagle każdy robol by zarabiał np 5 tyś zł to byśmy mieli hiperinflacje wiec przez dewaluacje waluty wartość nabywacza byłą by porównywalna. myśl.

    • 9 18

    • miej szacunek nawet do roboli średnia klaso, z dyplomem mgr ze szkoły prywatnej, tacy wyżej s.... niż d...y mają!!!! niczego sobą nie prezentują a od roboli wyzywają ludzi fizycznie pracujących.

      • 10 1

    • inflacja nie zalezy od zarobkow tylko od kreacji pieniadza

      jak sie go nadrukuje (czytaj zmniejszy obowiazkowe rezerwy bankowe) i wpadnie go wiecej na rynek to straci na wartosci. jak zaplacisz robolowi 5 tys. zamiast 1500 to jedyne co zrobisz to stracisz konkurencyjnosc. przez to wzrosnie bezrobocie i spowolni rozwoj gospodarczy bo nie bedzie u nas zlecen.jesli lopata wykopiesz w miesiac 100 metrow rowu a uzywajac koparki wykopiesz tego rowu 1000 metrow to twoja wydajnosc skoczy bardzo mocno, a zatem i zarobki. ale owe zarobki beda odzwierciedleniem twojego wkladu i zadna inflacja nigdzie nie skoczy. nikt pieniadza nie dodrukuje, po prostu wykonasz prace za kilka osob i tak zostaniesz wynagrodzony. koparka i row to duze uproszczenie, prosze mnie nie lapac za slowo. rownie dobrze moze to byc prosta manufaktura umiejetnie zautomatyzowana. albo komputer w miejsca kartki i olowka.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane