• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak podróżują mieszkańcy Trójmiasta?

Maciej Naskręt
31 lipca 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Populacja aglomeracji trójmiejskiej ogółem wynosi 1 037 528 osób, z czego niemal 45 proc. to mieszkańcy Gdańska, a około 55 proc. stanowią mieszkańcy pozostałych gmin. 
Populacja aglomeracji trójmiejskiej ogółem wynosi 1 037 528 osób, z czego niemal 45 proc. to mieszkańcy Gdańska, a około 55 proc. stanowią mieszkańcy pozostałych gmin.

Przemieszczanie się pieszo, rowerem, samochodem lub komunikacją miejską zajmuje codziennie mieszkańcom Trójmiasta prawie trzy i pół godziny - wynika z badania instytutu badającego skuteczność reklamy zewnętrznej. Natomiast za średnią pensję mieszkańcy Gdańska mogą kupić średnio o niemal 25 proc. więcej towarów niż przeciętni mieszkańcy Polski.



Jak daleko masz z domu do pracy lub szkoły?

Instytut Badań Outdooru (IBO), we współpracy z siedmioma polskimi (m.in. Ipsos i Millward Brown) oraz zagranicznymi partnerami, przebadał 148 gmin tworzących 10 aglomeracji w całej Polsce, w tym aglomerację trójmiejską. Badanie odbyło się w ramach realizacji projektu pomiaru widowni reklamy zewnętrznej. Jednym z jego elementów było poruszanie się reprezentatywnej próby mieszkańców przez 14 lub 28 dni ze specjalnym nadajnikiem GPS - nazywanym mobitestem.

Obszar badania był związany z rozmieszczeniem nośników reklamy zewnętrznej. Obejmował gminy, w których znajduje się największa część reklam zewnętrznych oraz zamieszkiwane przez ludność o największej sile nabywczej.

Ile czasu mieszkańcy spędzają w podróży?

Mieszkańcy aglomeracji trójmiejskiej spędzają codziennie w podróży średnio 3 godziny i 28 minut i plasują się powyżej średniego czasu, który wynosi 3 godziny i 1 minutę, wyprzedzając m.in. o 39 minut Warszawę.

W zestawieniu dziesięciu aglomeracji, trójmiejska znalazła się na drugim miejscu - dłużej podróżują tylko mieszkańcy aglomeracji lubelskiej - średnio przez 3 godziny 47 minut dziennie. Najmniej czasu na przemieszczanie się poświęcają poznaniacy z wynikiem 2 godziny 25 minut.

Z czasu poświęconego na poruszanie się niemal 56 proc., czyli 1 godzina i 56 minut, spędzane jest w odległości większej niż 500 metrów od domu. Pozostały czas poświęcony jest na poruszanie się wokół domu - chociażby na zakupach, spacerach z psem - bez określonego celu "podróży".

Średnio ponad 25 km kilometrów dziennie podróżują mieszkańcy Gdańska. Średnio ponad 25 km kilometrów dziennie podróżują mieszkańcy Gdańska.
Jakie dystanse pokonujemy?

Mieszkańcy aglomeracji trójmiejskiej pokonują codziennie niemal 26 kilometrów i plasują się w zestawieniu na 4. pozycji. Najdłuższe odległości przebywają warszawiacy - średnio ok. 30 i pół kilometra dziennie i lublinianie - nieco ponad 28 kilometrów. Na ostatnim miejscu z niecałymi 22 kilometrami uplasował się Wrocław.

Jak podkreśla Bartosz Barański, ekspert Instytutu Badań Outdooru, pokonywanie codziennie przez mieszkańców Trójmiasta i okolic dziesiątek kilometrów nie oznacza oddalania się od domu na takie duże odległości - średni maksymalny dystans od miejsca zamieszkania do celu "podróży" wynosi tylko 7 kilometrów.

Indeks siły nabywczej

Kolejną ciekawą informacją, którą pozyskano w ramach badania, jest określenie wskaźnika indeksu siły nabywczej mieszkańców Gdańska. Wskaźnik ten pozwala określić, ile dóbr i usług można nabyć za jednostkę pieniądza. Mieszkańcy Gdańska, z wynikiem 124,6, plasują się w połowie stawki, na piątym miejscu wśród badanych aglomeracji.

Pierwsza jest Warszawa z indeksem 182, za nią plasuje się Wrocław (133), a za nim Poznań (132) i Katowice(131). Stawkę zamyka Bydgoszcz, której indeks wynosi 107. Co te wyniki oznaczają w praktyce? Odnosząc je do średniej z całej Polski i wynoszącej 100, wynik 124,6 oznacza, że za średnią pensję mieszkańcy Gdańska mogą kupić o niemal 25 proc. więcej towarów niż przeciętni mieszkańcy Polski.

Opinie (204) 1 zablokowana

  • Już niedługo (7)

    Opłaty za korzystanie z chodnika, bramki na deptakach i stweardzi z bloczkami na mandaty, na każdym kroku

    • 142 27

    • (1)

      I bardzo dobrze, bujaj się dieslem na autostrady a nie do miasta

      • 16 38

      • wypad na wieś słoiku

        • 5 11

    • oczywiście, kierowcy nie powinni parkować na chodnikach za darmo

      posiadanie samochodu nie stwarza automatycznie prawa do parkowania nim za darmo w dowolnym miejscu miasta.

      • 12 15

    • do miasta i w mieście tylko z buta, (2)

      społeczeństwo będzie zdrowsze.

      • 6 12

      • dokładnie, zwłaszcza z gdańska do gdyni... (1)

        • 7 3

        • i z Pruszcza do Wejherowa. Szczególnie dzieci tego, co powyższe ("do miasta i w mieśćie tylko z buta" napisał .

          • 0 2

    • Mam rozowe nike

      I lece helikopterem po trojmiescie

      • 4 2

  • dużo do W-wy jeździmy lub latamy (1)

    • 17 34

    • akurat, wymiślił sobie,

      częściej do pacanowa, i do wąchocka czy włoszczowej.

      • 10 7

  • (1)

    Czy można się kąpać na plaży w Orłowie

    • 17 27

    • ZAPYTANIE Do sanepidu nie gryzie nikt tego za Ciebie nie zrobi

      • 9 4

  • Gdańsk ciągnie całe trójmiasto (31)

    do przodu, najbardziej hamuje nas Gdynia.

    • 131 108

    • Najwięcej w korkach się stoi w Gdansku (12)

      Potem w Sopocie (pod względem km dróg). Najmniej w Gdyni

      • 34 25

      • akurat o korkach nie ma co porównywać bo ten cały tristar ssie (2)

        • 16 8

        • Czy za Tristar był jakiś rabat na mieszkanko? (1)

          • 13 4

          • Rabacik

            Oczywiście że był

            • 10 3

      • bo z Gdyni jeżdżą do pracy do Gdańska i robią korki (1)

        wystarczy się rozejrzeć po tablicach rejestracyjnych w godzinach szczytu

        • 35 16

        • A DArek w drugą strone i

          Kaszuby jeżdżą do Gdyni

          • 9 2

      • Gdynia jest dużo bardziej zakorkowana niż Gdańsk mimo, że jest dużo mniejsza (3)

        Wychodzą inwestycyjne braki z ostatnich lat

        • 18 12

        • korków się nie rozładuje przez inwestowanie w drogi (2)

          korki się rozładowuje przez poprawę warunków korzystania z alternatyw samochodu na krótkie i średnie odległości.

          Prywatyzacja korzyści i nakładanie kosztów na osoby decydujące się na poruszanie po mieście inaczej niż samochodem nie powinna mieć miejsca.

          • 13 4

          • A widzisz gdzieś ośle słowo droga? Inwestować można np w rozwój komunikacji miejskiej (1)

            • 6 2

            • po co się od razu tak sprężasz?

              uważaj, bo ci żyłka pęknie.

              Można także inwestować w poprawę warunków dojścia do komunikacji miejskiej: na przykład w przejścia na poziomie jezdni a nie przez tunel (jak przed dworcem PKP w Gdańsku).

              Jak obrażasz innych, to znaczy nie masz pewności co do swojego punktu widzenia.
              W każdym razie jakieś przejawy refleksji się pojawiły: o to mi chodziło.

              • 1 1

      • bo śledzie jeżdżą do Gdańska do pracy (1)

        • 23 10

        • Za to betony do Gdyni nie jeżdżą.
          Co za jakies szpagatowe, kretyńskie wojny dwóch miasteczek "wielkości" Ursynowa

          • 10 12

      • Najmniej? ciekawe gdzie?
        Morska, Estakada, Wielkopolska, Al. Zwycięstwa, Hutnicza się wcale a wcale nie korkują :)
        Do tego ta wioskowa budowa Gdyni czyli podzielona na dwie części przez tory kolejowe...

        • 2 0

    • (9)

      Gdyby nie stadion, ecs i podobne twory to może by i pociągnął. Najwięcej z Unii wyżebrał to i najwięcej inwestycji porobił, proste, niestety w 2020r kończą się unijne kroplówki a pozostaną długi

      Co do plusów Gdańska, to podoba mi się że chociaż ścieżki rowerowe pobudowali, Gdynia nawet tego nie potrafi, więcej plusów dla przeciętnego Kowalskiego nie widzę w całym Trójmieście

      • 17 22

      • Gdańsk (8)

        nie wyżebrał od Unii tylko złożył dobre projekty dobrze przygotowane dzięki kompetencjom władz Gdańska, władze Gdyni to totalna porażka, wystarczy spojrzeć ile pieniędzy dostali od Unii (na przyznawane środki nie mają wpływu władze państwowe: PO, PIS, itd.).
        Zostało jeszcze jedno duże rozdanie (większe niż poprzednie) z Unii. Gdańska ma bardzo ambitne i rzeczowe plany sięgające daleko w przyszłość miasta. Gdynia natomiast idiotyczne, nierzeczywiste plany, marzenia wynikające bardziej z kompleksów.
        No i właśnie to co uzyskał i uzyska Gdańsk od Unii tutaj już pozostanie.
        Dalej:
        Gdańsk ma niższe bezrobocie niż Gdynia a to oznacza większe przychody do kasy miasta i jednocześnie mniejsze wydatki na tych co nie pracują.
        Dalej:
        Gdańsk przyciąga największych inwestorów, Gdynia nie (lub dużo mniejszych i zdecydowanie mniej).
        Dalej:
        Gdańsk ma dużo dużych firm płacących duże podatki.
        Dalej:
        Gdynia się wyludnia czyli społeczeństwo się starzeje co oznacza większe wydatki, Gdańsk przeciwnie.
        Dalej:
        Gdańsk jako jedne z najpiękniejszych miast Polski czerpie ogromne zyski z turystyki, Gdynia nie.
        Itd.
        O przyszłość miasta po 2020 się nie boję, JEDYNE co może powstrzymać rozwój miasta to ręczny hamulec zaciągnięty w akcie zemsty przez obecnie rządzących prawicowych, nawiedzonych prymitywów (PIS).
        Gdynia natomiast jako "miasto z morza i marzeń" dalej będzie sobie marzyć i planować tyle tylko, że nikt już nic nie będzie chciał dać Gdyni bo nie będzie co (koniec finansowania z Unii) a Gdańsk jest już daleko daleko przed Gdynią i będzie coraz dalej.

        Dla tego TAK to Gdańsk ciągnie całe trójmiasto.

        • 39 21

        • Tak jasne, szczególnie w tej komedii spodobały mi się: (3)

          -"Gdańska ma bardzo ambitne i rzeczowe plany sięgające daleko w przyszłość miasta."
          -"Gdynia się wyludnia czyli społeczeństwo się starzeje co oznacza większe wydatki, Gdańsk przeciwnie."
          -"Gdańsk jako jedne z najpiękniejszych miast Polski..."

          Większość tej ambicji tworzy coraz większe długi które ciężko będzie spłacić, szczególnie bez unijnej kroplówy. Co do społeczeństwa, gdzie ty w Gdańsku widzisz wyż demograficzny ? ostatni zakończył się, bodajże jeszcze w komunie.
          No i to piękno Gdańska....cóż. piekno to pojęcie względne

          • 16 23

          • Trzeba dodać o czym s milczy, że dotacje unijne przyznaje RZAD polski

            I część sejmik województwa (nadal PO tam trzyma koryto). Unia się nie wtraca na które idzie.

            Przez 8 lat PO sekowalo Gdynię, POmpujac kasę do Gdańska. Przykład reprezentatywny to 95% kasy z 1 mld na PKM wydane w Gdańsku

            • 10 17

          • Żałosne (1)

            doprawdy żałosne, ale na szczęście Gdańsk konsekwentnie się rozwija a kilka milionów turystów każdego roku na pewno się myli, pewnie chodziło im o Gdynię.

            • 6 3

            • Żałosna jest Twoja nienawiść do Gdyni i kompletny brak obiektywizmu.

              Gdańsk skorzystał na koniunkturze politycznej ostatnich lat - bo kto rozstrzygał o dofinansowaniach czy inwestycjach centralnych? Warszawa, ewentualnie władze województwa w przypadku regionalnych. I tak zbudowano obwodnicę południową, a OPAT odrzucono, regionalną inwestycję pt. PKM zrealizowano wyłącznie w Gdańsku, itp., itd.

              Ale co do jednego masz rację - nowa władza nie kocha całego Trójmiasta, więc Gdańsk może wkrótce podzielić los Gdyni. Oby nie.

              • 2 1

        • Nie rozumiem wiecznej wojny (1)

          Nie zrozumiem tej odwiecznej wojny między Gdańskiem a Gdynią. Chodzi mi o wojnę między mieszkańcami, wieczne licytacje gdzie jest lepiej/gorzej, kto kogo ciągnie w dół, kto ma większe długi a kto mniejsze dotacje. Jestem z urodzenia Gdynianinem, kocham swoje miasto ale od ponad roku mieszkam w Gdańsku i ani nie chodzę i nie śpiewam peanów na temat jak to Gdańsk powinien uczyć się od Gdyni ani też nie udaję, że uciekłem do wspaniałego Gdańska ze Śledziowa, jak to wiele ignorantów określa Gdynię. Oba miasta mają swoje mocne strony, oba dają ciała na innych płaszczyznach, oba muszą się zmagać często z różnymi problemami i co najważniejsze - to są miasta o zupełnie różnych charakterach, historii i urbanistyce. Więc to wieczne porównywanie jest bardzo często już spalone na starcie. Nie lepiej czuć się dumnie jako mieszkaniec Trójmiasta i nie dokładać kolejnej cegiełki do tego chorego muru między Gdynią a Gdańskiem który głównie jest w umysłach? ;))

          • 22 1

          • Mur jest potrzebny, żeby śledzie odfiltrować.

            • 2 7

        • Rozwaliło mnie to stwierdzenie - idiota (1)

          Gdańsk jako jedne z najpiękniejszych miast Polski czerpie ogromne zyski z turystyki,

          Śmiałem się jakieś 30 minut,

          • 3 6

          • naprawdę mi ciebie żal...

            • 3 1

    • (5)

      To właśnie Gdańsk hamuje, chociażby "małe trójmiasto" (mimo tego i tak świetnie się rozwija ale wolniej). Czemu? Poszukaj, poczytaj...

      • 6 29

      • (1)

        Małe trójmiasto, zawsze mi się płakać chce ze śmiechu.

        • 27 6

        • Też bym płakał mieszkając w falowcu. Teraz idź sortować nasze śmieci "mieszczuchu" :D

          • 8 8

      • (2)

        Małe trójmiasto to te 3 wsie przy drodze za Gdynia ?

        • 17 15

        • Ponad 120 tysięcy ludzi jak na warunki w Polsce jest już całkiem sporą liczbą. A wciąż się rozwijają.

          • 8 3

        • bardzo ładne miejscowości

          i ludzie kulturalniejsi

          • 2 0

    • Ostatnio deszcz zahamował PKMkę na kilka miesięcy.

      • 13 2

    • ale

      do Orłowa fajnie jest przyjechać na plażę?

      • 0 0

  • Tak ważne dane (5)

    Władze powinny się temu przyjrzeć. Wyniki są bardzo słabe. Ludzie prawie pół dnia pracy spędzają na dojazdy.

    • 102 21

    • ludzie a potraficie czytać z uwagą i wyciągać wnioski? (1)

      • 21 6

      • Nie.

        • 11 4

    • nie pół dnia pracy

      akurat dojazd do pracy potrafi zająć mniej czasu, niż latanie za zakupami czy w innych sprawach

      • 12 5

    • jeszcze raz przeczytaj

      "Z czasu poświęconego na poruszanie się niemal 56 proc., czyli 1 godzina i 56 minut, spędzane jest w odległości większej niż 500 metrów od domu. Pozostały czas poświęcony jest na poruszanie się wokół domu - chociażby na zakupach, spacerach z psem - bez określonego celu "podróży"."
      Czyli niecałe 2 godziny (a nie pół dnia pracy) na wszystkie "dalsze" podróże - do szkoły dziecko odprowadzić, do pracy, załatwić coś.
      Ja np. z psem chodzę dalej niż 500m i zajmuje mi to co najmniej godzinę dziennie. To nie znaczy, że stoję w korku do pracy.

      • 16 2

    • Ale jakie pół dnia? Przeczytaj artykuł a nie tylko tytuł. To jest średnia wszystkich przemieszczeń, ze spacerami z psem włącznie.

      • 12 5

  • (15)

    też tyle kiedyś podróżowałem do pracy. Przesiadki, brak skomunikowania, ogólny syf. Przesiadłem sie do auta i droga do pracy zajmuje mi 15min zamiast ponad godziny komunikacja miejską.

    • 133 34

    • (5)

      zapomniałeś dodać w której wsi pod gdańskiem mieszkasz

      • 17 41

      • Osowa (1)

        • 22 3

        • współczuję, ale to Twój wybór

          • 16 19

      • (2)

        Mieszkam w Gdańsku, pracuję w Gdańsku. parking pod domem mam, firma w której pracuję też takowy posiada.

        • 15 7

        • znaczy ty i twoja firma prywatyzujecie korzyści (1)

          nakładając koszty zajmowania zbędnej przestrzeni na wszystkich pozostałych mieszkańców

          • 8 15

          • kretyn

            za oba moje miejsca parkingowe co miesiąc płacę. Jakie koszty na kogo nakładam, pytam się barania łąko.

            • 6 0

    • (3)

      A ile zajmuje ci szukanie parkingu?

      • 12 17

      • A czemu nie zapytasz, ile czasu ktos poswieca na dojscie do przystanku? (1)

        Zajmij sie rodzina, a nie te same pytanie pod roznymi newsami wrzucasz.

        • 25 7

        • nic nie zajmuje

          i pod domem i pod biurem mam zarezerwowane zatoczki

          • 2 0

      • do czasu szukania parkingu dodaj czas szukania miejsca na parkingu

        czas na zarabianie na paliwo

        czas na zarabianie na podatki na budowę infrastruktury drogowej i parkingowej.

        Jeśli na odległość 5 km dojeżdżasz do pracy samochodem, to znaczy że marnujesz czas, pieniądze i swoje zdrowie.

        • 9 10

    • ma racje komunikacja miejska powinna byc szybsza ,i tańsza niz jazda autem!!! (4)

      Dlatego trzeba podniesc oplaty wszelke mozliwe dla aut i za te pieniadze lepiej zorganizowac komunikacje miejska obnizyc ceny biletów i tworzyc bus pasy autobusy niemoga stac w korkach!!

      • 8 9

      • Takie typowo "polskie" myślenie. (3)

        Zazdroszczę sąsiadowi krowy, to nie zapracuję na swoją, ale zrobię wszystko, żeby on jej nie miał.

        A może lepiej przyspieszyć komunikację miejską i obniżyć koszt biletów?

        • 8 4

        • jak przyspieszyć komunikację autobusową gdy autobusy stoją w korkach? (1)

          gdy poszerzysz drogę, nawet bus pas nie pomoże - autobusy i tak będą stały w korkach lub na zakorkowanych skrzyżowaniach.

          Lepsze wyniki osiągnie się inwestując w lokalną kolej i poprawę dostępu rowerów do jej stacji i przystanków.

          Na odległość do 5 km rower jest najszybszy w mieście - na dalsze odległości w powiązaniu z SKM lub PKM.

          • 3 0

          • A czy ja gdzieś rozróżniam komunikację autobusową od innej?

            Napisałem ogólnie - miejską.

            Chociaż jakby się zastanowić, kiedyś była taka linia B. Mieszkałem wtedy w Złotej Karczmie - super rozwiązanie, omijała część przystanków, miała prostą trasę.

            I w ramach usprawnienia przerzucono ją na serpentyny na Suchaninie i Morenie oraz uwzględniono wszystkie przystanki na jej trasie. Teraz jeździ dłużej.

            • 2 0

        • No przecież to napisał. Zaproponował obniżenie cen biletów i przyspieszenie komunikacji miejskiej poprzez wprowadzenie buspasów.

          • 1 0

  • ja kupiłem miaszkanie w Pucku (4)

    to podrórzuję 4,5 h dziennie. I zawsze zdonrzam!

    • 77 13

    • To bardzo dobże! (1)

      Cieszymy się z Tobom!

      • 23 1

      • mnie tacy nie dziwiom

        rze se rzycie uatwiajom

        • 18 2

    • kup se tdi, najlepiej vw (1)

      i rura, bendzie szybciej i krucej.

      • 10 1

      • A ty debilu kup sobie nowy mózg!

        bo nasz tam niezle nasr*ne !!!

        • 3 1

  • LOL (7)

    Zapomniano dodać: 3,5 godz. dziennie w K O R K U.

    • 72 16

    • Jak daleko masz z domu do pracy lub szkoły? (1)

      - pracuję w domu

      • 8 8

      • a kogo obchodzi twoje bezrobocie?

        • 6 6

    • (1)

      stoisz w korku wyprowadzając psa? współczuję

      • 17 1

      • i stoi też w korku do kasy w tesco ;)

        • 12 1

    • kup rower !

      • 7 3

    • Poćwicz czytanie ze zrozumieniem!

      • 10 2

    • Ale...

      Ile z tego czasu czasu zajmują spacery w kierunku zbyt odległego parku czy przystanku komunikacji miejskiej?

      • 7 4

  • Nic dziwnego, w trojmiescie jest 3 razy wiecej aut na 100.000 mieszkancow niz w Berlinie (20)

    Gdansk jest bardzo przyjazny dla aut, mozna parkowac na chodniku, za wjazd do miasta nie trzeba placic, oplaty za parkowanie sa w cenie biletu komunikacji miejskiej...

    • 115 43

    • no dokladnie unas jest czysta samowolka zatruwajacych spalinami miasto (3)

      Przykladem jest szum jaki zrobili ze musza zapłacić za parking jak cha pojechać nad morze janusze!!! Kazdy burak teraz ma samochód i musi tam wszedzie pchac swoje spasione 4 litery!! A władze miasta nic nierobia by komunikacja była bardziej opłacalna i szybsza

      • 39 26

      • (1)

        Gdyby zrobili parkingi zgodnie z prawem, nikt nie protestowałby w tej sprawie.

        • 17 9

        • naprawdę ci się tak wydaje?

          współczuję naiwności

          • 6 11

      • tam protestowali mieszkańcy (i słusznie) a nie "Janusze". Ale żeby to zrozumieć trzeba umieć czytać ze zrozumieniem.

        • 11 1

    • Zarobki miesięczne mamy jak tygodniówka niemca (2)

      Zapomniałeś dodać

      • 41 8

      • to chyba Ty

        • 11 19

      • nie prawda zarobki w Polsce sa jak kilka dni tygodnia Niemca

        • 7 2

    • a byłeś chociaż raz w berlinie? (4)

      zorientuj się jak tam działa komunikacja miejska

      • 22 8

      • dlaczego nie skupiasz uwagi na tym, że w Berlinie 76% ulic to ulice uspokojonego ruchu (2)

        za miejsca do parkowania trzeba często płacić i to słono,

        obowiązują ścisłe limit emisji zanieczyszczeń (certyfikaty sprawności silników nie wydaje się na piękne oczy i łapówki)

        samochody nie mają prawa parkować na chodnikach

        miasto ma spójną (i wdrażaną...) strategię rozwoju komunikacji rowerowej (nie tylko infrastruktury) powiązanej z systemem komunikacji publicznej,

        od wielu lat funkcjonuje system rowerów publicznych

        wielu mieszkańców jeździ na rowerach wspomaganych elektrycznie, dla których tworzy się odpowiednią infrastrukturę.

        • 16 6

        • W Berlinie nie ma progów zwalniających.

          • 8 3

        • Jeśli mówisz o certyfikatach dekry

          To chociaż poczytaj jak działają. Praktycznie każda benzyna po 2005 się załapie na zielone kółko.

          • 6 2

      • chodzi oto by unas działala identycznie perfekcyjnie jak w Niemczech

        • 1 2

    • Dlaczego porównujesz nas z Berlinem? (1)

      Czy Berlin jest przeciętnym europejskim miastem?

      • 16 6

      • nasze miasta można porównywać z każdym miastem europejskim

        ważne, by umieć wyciągać wnioski.

        • 8 1

    • I tak będzie, dopóki komunikacja miejska będzie traktowana po macoszemu

      W Warszawie na jednym bilecie można przejechać kawał drogi metrem+tramwajem+autobusem (a nie wiem czy jeszcze nie dolicza się do tego czasem skm/km).
      U nas za 3,2 kupisz bilet na jeden autobus, żeby sensownie przejechać do drugiego miasta to jakieś 4 zł, do tego powrót.. Jak mam we 2 osoby pojechać np. do Sopotu, wydać na transport 14 zł x2 to faktycznie bardziej opłaca się samochodem.

      • 20 2

    • Nie 3x więcej, tylko o połowę więcej. Po drugie w Berlinie jest b. dobrze rozbudowana sieć metra. Pociągi metra w przeciwieństwie do tramwajów (tak lansowanych przez miasto) nie stoją na światłach, a jedynie na przystankach. Bilet miesięczny jest nominalnie droższy niż w Trójmieście (zarówno na strefę A, jak i na wszystkie strefy), ale za najniższą krajową mieszkaniec Berlina kupi więcej takich biletów, niż mieszkaniec Trójmiasta, a co za tym idzie podróżowanie komunikacją miejską po Berlinie jest tańsze niż tutaj. Poza tym, w takim Berlinie jest jeden wspólny bilet na środki komunikacji miejskiej (podział jest tylko na strefy), natomiast w Gdańsku aby poruszać się swobodnie po samym tylko mieście - potrzebne są aż 2-3 bilety (jednorazowe), na 3 środki transportu.

      • 18 1

    • A Somalia, panie kochany, raj!

      2 samochody / 1000 mieszkańców. Powinien to być główny cel emigracji trójmiejskiego pedalarstwa.

      • 8 6

    • W Berlinie też nie trzeba płacić za wjazd do miasta.

      • 7 3

    • bo komunikacja miejscka działa 5 razy gorzej

      syf kiła i mogiła

      • 2 2

    • Berlin

      Nudne i nie piękne niemieckie miasto a teraz jeszcze socjalisci, hipstery i arabskie dzielnice.
      NIC ciekawego

      • 3 5

  • "niemal 25 proc. więcej towarów niż przeciętni mieszkańcy Polski" (25)

    i niemal 400-500% MNIEJ towarów niż przeciętni mieszkańcy Europy Zachodniej, czy USA :)

    • 117 20

    • Tak, ale zapomnieli dodać... (10)

      Że takie przykładowo czynsze są dużo wyższe niż średnia dla Polski.

      Jeśli dodać do tego wyższe ceny usług - od gastronomii na fryzjerze kończąc to nie jest tak kolorowo.

      Za obiad w przyzwoitej restauracji w centrum Gdańska lub co gorsza w Sopocie należy zapłacić czasami 2x więcej niż za porównywalny posiłek w mniejszych miejscowościach. Takie uroki życia w dużym mieście :)

      • 20 8

      • 400-500% MNIEJ (2)

        Dobra rada : nie posylalcie swoich dzieci na studia humanistyczne.
        Dla ich dobra.

        • 20 8

        • W "łapkach" ledwo wychodzisz na plus. (1)

          Taki mamy klimat.

          • 4 8

          • a Ty masz 400-500% mniej ;)

            z gimnazjum czy bez ... liczenie trudna sprawa.

            • 6 1

      • (6)

        Jakich mniejszych, gastronomia we Wrocławiu i Warszawie jest tańsza, czy kebab czy restauracja z kelnerem. Tańsza i bardziej zorganizowana jest tam również komunikacja.

        • 12 1

        • (5)

          gastronomia w Warszawie jest tańsza? Chyba w tych chińskich budkach jakich tam pełno.

          • 5 4

          • (4)

            Kebab box pod samym pałacem w Warszawie, ścisłe centrum 11 zł, u nas w Sopocie najtaniej 14 zł

            • 5 6

            • Pewno z psa, jak ten z dworca (1)

              • 3 2

              • mmm

                • 3 0

            • wow, tak tani kebab na miescie (1)

              musze pojechac.

              Naprawde tylko przez pryzmat jednego kebaba rozumiesz "gastronomia"?

              • 1 1

              • Nie jeden tam jest tańszy, dałem przykład. W restauracji jak i w tzw. bistro również jadłem i również jest w Warszawie taniej.
                We Wrocławiu jest o tyle ciekawiej, że mają tam w centrum pełno barów mlecznych ( tanio i smacznie), piwo 7 zł przy Jasiu i Małgosi, jak na taki punkt miasta - całkiem tanio. W pewnej restauracji przesadzili z ceną (plus napiwek) ale na starówce w Gdańsku jeszcze drożej

                • 0 0

    • (1)

      Emigruj! Europa stoi otworem! PS. Po odejściu od Ojczyzny reklamacji nie uwzględnia się.

      • 3 16

      • Uwzględniać to sobie możesz, czas przedmuchu DPF-a w swoim lizingu

        • 9 7

    • Weź się do roboty, to będziesz zarabiał więcej. (1)

      Ktoś Ci zabrania ?

      • 7 11

      • Odnosisz to do wszystkich mieszkańców Gdańska?

        • 8 4

    • Jeżeli już to ~2 mniej i to w porównaniu do Niemiec czy UK (9)

      Zobacz sobie zestawienie płac z uwzględnieniem siły nabywczej, to zobaczysz, że te różnice są mniej więcej 2-krotne. W przypadku Portugalii, Grecji czy nawet Włoch są to wartości porównywalne. Także jestem pewien, że ktoś z takim nastawieniem to tam narzekałby, że zarabia tak źle jak w Polsce.

      • 10 10

      • HAHAHA (8)

        Najniższa pensja w UK około 1000 funtów. Kupisz za nią 2 x

        http://www.apple.com/uk/shop/buy-iphone/iphone6 :)

        Polska najniższa starczy na pół :D:D:D

        • 12 3

        • WOW debilu (5)

          a Ferrari ile razy taniej tam wychodzi.
          To są dobra nie niezbędne do normalnego życia. Czy każdy w UK ma iphona 6 i czy kupuje go co miesiąc nowego.
          Najtańsze smartfony kosztują jakieś 400zł i mogą służyć spokojnie 3-5 lat.

          • 6 10

          • WOW kretynie (4)

            Każdy w UK z jednej pensji NAJMNIEJSZEJ KRAJOWEJ utrzyma się sam - wynajem lokalu, jedzenie, chemia/odzież itp. Pokaż mi, jak się utrzymać z polskiej najmniejszej krajowej ???

            • 16 6

            • Dokładnie

              • 4 1

            • Szczegolnie w Londynie (1)

              gdzie wynajem mieszkania to koszt co najmniej 1 tys. funtow. I to nie mowie o mieszkaniu 5 pokojowym w centrum, ale jakiejs kawalerce w 3-4 strefie.

              Bredzicie az sie trudno slucha.

              Tak, zarabiajac tysiac funtow w jakiejs malej miescinie zycie moze byc lepsze. W Londynie zyjesz na granicy nedzy/bezdomnosci. Ogolnie bez konkretnego zawodu dajacego co najmniej 2-3 tys funtow miesiecznie nie ma najmniejszego sensu jechac do Londynu i chciec tam mieszkac. Lepiej pojechac do mniejszego miasta i tam robic za minimalna stawke. Wtedy rzeczywiscie istnieje mozliwosc, ze cos sie w zyciu zmieni na lepsze.

              • 0 1

              • Jakiej małej, w Bristol nie ma żadnego problemu - pokój z łazienką plus wspólna kuchnia, zostaje jeszcze spokojnie na resztę podstawowych potrzeb. A mowa cały czas o najmniejszej krajowej !!!

                • 0 0

            • Mieszkając z rodzicami do usranej śmierci. Już wiesz jak?

              • 0 0

        • sprawdź HAHAHHA co to takiego ta siła nabywcza i jak się ją liczy. (1)

          Będziesz mieszkał w tym telefonie, zjesz telefon? Sam fakt, że iPhone to dla ciebie miernik kosztów życia mówi bardzo wiele o twoich horyzontach.

          • 6 7

          • no wiadomka, ze nie tylko iPhone

            jeszcze iPod i xBox.

            • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane