- 1 Dwóch 29-latków z narkotykami (48 opinii)
- 2 Akcja ratunkowa nurka przy Westerplatte (161 opinii)
- 3 Martwe dziki z Karwin miały ASF (233 opinie)
- 4 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (412 opinii)
- 5 15 mln zł wygrane w Eurojackpot w Gdańsku (107 opinii)
- 6 Paraliż drogowy na północy Gdyni (173 opinie)
Po latach obietnic i zapowiedzi w Gdańsku pojawi się w końcu bilet elektroniczny. Miasto podpisało właśnie wartą prawie 1,1 mln zł umowę z giełdową spółką Emax, która oprócz systemu informatycznego dostarczy również 75 tys. kart chipowych i 25 czytników dla kontrolerów.
Na granatowej karcie ozdobionej gdańskimi zabytkami znajdzie się chip, w pamięci którego zostanie zapisana informacja o naszym bilecie. Od lipca kartę będzie można "załadować" biletem miesięcznym i semestralnym. Docelowo będzie można na niej zapisać także abonament na krótsze przejazdy, np. tygodniowe.
Karta będzie wydawana w siedzibie Zarządu Transportu Miejskiego, natomiast comiesięczne doładywanie jej będzie się odbywało w tych samych miejscach, w których dziś kupuje się znaczki na bilety miesięczne. - Mam nadzieję, ze wniosek o wydanie karty będzie można złożyć np. przez internet, tak żeby proces ich wydawania był jak najsprawniejszy - sugerował na konferencji prasowej prezydent Paweł Adamowicz szefowi Zarządu Transportu Miejskiego, Włodzimierzowi Popiołkowi.
O zaletach biletu elektronicznego można by długo mówić. Jest bezpieczny dla pasażera, ponieważ w momencie zgubienia bądź kradzieży karty, zapisany na niej bilet można zablokować i wydać duplikat. Miastu gwarantuje większe przychody, ponieważ jest go dużo trudniej podrobić niż kolorowe znaczki naklejane na kartonowe legitymacje. Do plusów należy również to, że w przyszłości może pełnić także inne funkcje: wejściówki do gdańskich atrakcji turystycznych i rozrywkowych. Miasto chce także emitować limitowane serie, sprzedawane kolekcjonerom.
Minusem nowego biletu jest 10 złotowa kaucja, jaką trzeba będzie zapłacić za plastikową kartę. - To konieczne - przekonują przedstawiciele władz miasta. - Inaczej pasażerowie braliby nową kartę co miesiąc, a ich wykonanie przecież kosztuje.
Innym problemem związanym z kartą jest to, że pasażer nie będzie mógł sprawdzić na własną rękę, czy zapisano na niej poprawny bilet. Pasażer, który dowie się o złym zapisie na swojej karcie od sprawdzającego go kontrolera, może mieć więc uzasadnione pretensje. - Nasz system umożliwia samodzielne kontrolowanie biletów, ale trzeba by zmienić część kasowników w gdańskich tramwajach i autobusach - tłumaczy Wojciech Dziewolski, członek zarządu firmy Emax. Jednak zarówno przedstawiciele Emaxa jak i Paweł Adamowicz przekonują, że system może być i będzie rozbudowywany.
Trzeba dodać, że wprowadzenie biletu elektronicznego w Gdańsku nie wiąże się w żaden sposób z ujednoliceniem taryf przewozowych ani wprowadzeniem wspólnego biletu dla miast wchodzących w skład aglomeracyjnego związku komunikacyjnego. - Oczywiście chętnie będziemy służyć naszymi pionierskimi doświadczeniami, jeśli inne miasta będą chciały wprowadzić podobny system u siebie - zapewnia Paweł Adamowicz, zapominając jednak, że regionalnym pionierem w korzystaniu z elektronicznego biletu jest Wejherowo.
Władze Gdańska zakładają, że elektroniczne bilety całkowicie zastąpią papierowe bilety miesięczne do końca 2006 r.
|
Opinie (100) 1 zablokowana
-
2006-03-30 08:26
10 złotych?
Nie robcie afery z 10 złotych. za wyrobienie papierowego biletu tez płaciłes jeden z drugim. Jak sie komuś nie podoba zawsze plastik mozna zwrócić zabierając swoje 10 złotych. Karta jest własnością EMAX, panie Stąporek -weź pan poczytaj kodeks spółek prawa handlowego i dostaniesz odpowiedź na swoje idiotyczne pytanie.
- 0 0
-
2006-03-30 08:28
no widzę mamy pierwszy głos z urzędu miasta...10 zł nieprzesadzajcie? a może kuźwa 50 zł, dlaczego nie urzędasie?
- 0 0
-
2006-03-30 08:29
Kolekcja plastikowych biletów?
"Miasto chce także emitować limitowane serie, sprzedawane kolekcjonerom"
O kolekcjonerach znaczków słyszałem to są filateliści, kolekcjonerzy monet to numizmatycy, kolekcjonerzy puszek po piwku to złomiarze ale o ludziach zbierających bilety nic mi nie wiadomo.- 0 0
-
2006-03-30 08:30
Losocki
to będą szczytowcy
- 0 0
-
2006-03-30 08:32
I bardzo dobrze
Ni ogladać sie na malkontentow tylko robić swoje. Ciesze się że Gdańsk będzie miał ten bilet
- 0 0
-
2006-03-30 08:35
To jak Grzesiu jeteś taki uchachany to powiedz jeszcze tylko reszcie na tym forum jaki pożytek będzie z tego biletu?
- 0 0
-
2006-03-30 08:36
Pewnie że świetnie
Też się bardzo cieszę jeno co tak naprawdę ten bilet zmienia?
- 0 0
-
2006-03-30 09:06
Hej przejrzyjcie newsy sprzed tygodni
Niedawno portal nasz obwieścił z triumfem, że wreszcie się dogadali i będzie jeden wspólny bilet dla ZTM, ZKM i SKM.
Teraz Gdańsk wydaje kasę na tylko swój bilet elektroniczny.
Gdynia się nie przyłączy, bo i po co, skoro ma zupełnie inny system, a w SKM siedzą Związki Zawodowe, które plastikowe karty widzą na zjazdach w swoich centralach i chrzanią takie nowinki.
to jak to w końcu jest z tą integracją transportu??
chyba że jest tak, że inegracja integracją, a wyborców ma się tylko w mieście, a nie w aglomeracji...
Dwuznaczny ten news, niby fajny ale czuć drugie dno...- 0 0
-
2006-03-30 09:09
osskaa
Bo ten e-bilet to sztuka dla sztuki.
Nic za tym nie idzie... po prostu zamiast kartonika bedzie kawalek plastika (nawet trochę do rymu ;-)))- 0 0
-
2006-03-30 09:12
Ja myślę że skoro to jest bilet elektroniczny to niech będzie możliwość doładowania go oraz sprawdzenia stanu przez internet wtedy to będzie XXI wiek :)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.