- 1 Martwe dziki na Karwinach. Otrute czy padły z głodu? (233 opinie)
- 2 Milion zł na projekt remontu trzech ulic (42 opinie)
- 3 Agresywny Rosjanin zatrzymany na lotnisku (177 opinii)
- 4 Działkowcy będą mieli przez to problemy? (139 opinii)
- 5 Mieszkają na stałe, ale się nie zameldują (106 opinii)
- 6 Plany dla okolic Ergo Areny na ostatniej sesji obecnej rady (48 opinii)
Egipskie ciemności na Stogach. "Dziury i prowizorka"
Mieszkańcom Stogów kończy się cierpliwość do przedłużającego się remontu linii tramwajowej. W e-mailach do naszej redakcji zwracają szczególną uwagę na trudności w poruszaniu się pieszo po rozkopanej dzielnicy. I wyliczają: prowizoryczne i nieoświetlone przystanki, dziurawe chodniki czy rozjeżdżane przez samochody drogi rowerowe. Do tymczasowej organizacji ruchu sporo uwag mają też kierowcy.
Pan Krzysztof wybrał się wieczorem na spacer z psem i nagrał telefonem komórkowym, jak wygląda skrzyżowanie Stryjewskiego, Zimnej i Skiby oraz okolica przystanku tramwajowego "Zimna". Warto przed włączeniem filmu maksymalnie rozjaśnić ekran, bo na filmie - oczywiście nie z winy pana Krzysztofa - niewiele widać. Wszystko przez brak oświetlenia ulicy.
- Proszę zwrócić uwagę, w jaki sposób zostali potraktowani mieszkańcy Stogów po doprowadzeniu tramwaju do przystanku na ul. Zimnej - mówi pan Krzysztof. - Trudno to opisać, a najlepiej zobaczyć. Brak dobrego oznakowania przejść, dojścia na i z przystanku, do tego po dziurach w ciemności, z nielegalnymi mieszkańcami działek, którzy wyjeżdżają ze swoich posesji po ścieżce rowerowej i prowizorycznym przejściu dla pieszych, które słabo widać za dnia, a po zmroku w ogóle. Od ul. Stryjewskiego do ul. Zimnej nie ma normalnego przejścia. Tylko zadeptany trawnik. Wszystko kończy się "superwymyślnym i profesjonalnym" nasypem ogrodzonym siatką, który robi za... przystanek.
Irytacja rośnie też wśród kierowców
Na inny problem zwraca uwagę pan Tomasz. Jak przyznaje, nie jest mieszkańcem dzielnicy, ale bardzo często przez nią przejeżdża w drodze do Górek Zachodnich.
- Remont na Stogach staje się powoli epopeją - mówi nasz czytelnik. - Czas przekroczenia terminów jest masakryczny. Po tak długim czasie dojazd nagle stał się jeszcze gorszy niż był, a to już naprawdę można uznać za duże osiągnięcie w utrudnianiu ludziom życia. Co najgorsze - to, co ostatnio się dzieje, wynika już tylko z bezmyślności ludzi planujących kolejne ruchy. I pewnie urzędników to nadzorujących - pisze w mailu do naszej redakcji.
W jego dalszej części zwraca uwagę na newralgiczne jego zdaniem skrzyżowanie ul. Lenartowicza-Sucharskiego-Siennej-Budzysza. Dziwi się zamknięciu łącznika do ul. Siennej, co sprawiło, że na Stogi można wjechać tylko ul. Budzysza. Na samym skrzyżowaniu też - zdaniem naszego czytelnika - potrzebne są zmiany.
Przynajmniej takie, jak te na początku grudnia wprowadzone po porannym paraliżu spowodowanym fatalnie ustawioną sygnalizacją świetlną.
- Samochody zjeżdżające z Sucharskiego od strony tunelu muszą najpierw skręcić w Lenartowicza, następnie podjechać pod nawrotkę kawałek dalej, zawrócić i znów czekać, by skręcić w lewo. Gdy przekroczą tory, znów muszą ostro skręcić w prawo w Budzysza, gdzie na całej ulicy jest ograniczenie do 30 km/h, którego nikt nie przestrzega. Dlaczego nie jest uruchomiony przejazd przez tory tramwajowe od strony Lenartowicza? Dlaczego nie jest gotowe włączenie do Budzysza kawałek dalej? Dlaczego zamknięty jest łącznik do Siennej? - dopytuje.
Na koniec zwraca też uwagę na trudną sytuację z dojazdem do zakładów przy ulicy Siennej.
- Przecież tam dojeżdża do pracy mnóstwo ludzi. Jedyna droga wiedzie przez Przeróbkę, nawet gdy ktoś zjeżdża z Sucharskiego albo z drugiej strony, przez Stogi - piękna perspektywa. Ciekaw jestem, kto to planuje i nadzoruje. Bo najbardziej boli to, że sporą część trudności tego całego remontu można było zmniejszyć, gdyby tylko ktoś odrobinę pomyślał - twierdzi pan Tomasz.
DRMG: Do końca stycznia ulica zostanie oświetlona
Jak przyznaje Agnieszka Zakrzacka z DRMG, sytuacja na terenie przebudowy torowiska jest trudna i mieszkańcy Stogów mogą czuć się zniecierpliwieni przedłużającym się remontem. Podkreśla jednak, że zakres prowadzonych robót jest znaczny, a wykonawca robót ingeruje praktycznie w cały układ komunikacyjny dzielnicy.
- Dodatkowym utrudnieniem jest okres prowadzonych robót, który powoduje, że nie wszystkie prace można wykonywać. Wpływ na intensywność prac miał również kończący się okres świąteczno-noworoczny, w którym wykonawca robót miał przerwę na budowie - mówi Zakrzacka. - Niemniej jednak jakość udostępnionych ciągów pieszych jest monitorowana i wykonawca stara się poprawiać stan tymczasowych dojść na bieżąco. Niestety, z uwagi na panujące warunki atmosferyczne, nie ma możliwości znaczącej poprawy, a prowadzone naprawy są doraźne i krótkotrwałe.
Urzędnicy tłumaczą, że częste opady i duża wilgotność uniemożliwiają wykonywanie prac zgodnie z technologią, dlatego na budowie pojawiają się przestoje.
- Jeśli chodzi o oświetlenie, to wykonawca robót zobowiązał się do tymczasowego oświetlenia części odcinka ul. Stryjewskiego do końca stycznia 2020 r. Pamiętajmy jednak, że prowadzona przebudowa jest etapem przejściowym i w miarę postępu robót sytuacja na terenie dzielnicy będzie się poprawiać. Wskazane przez mieszkańców uwagi zostaną szczegółowo przeanalizowane i będziemy się starać minimalizować wszelkie utrudnienia, aby inwestycja nie była tak bardzo uciążliwa dla mieszkańców - dodaje Zakrzacka.
Prace na Stogach mają zakończyć się w połowie 2020 r.
Opinie (244) ponad 20 zablokowanych
-
2020-01-13 21:34
Dulkiewicz do dymisji
Brak fachowości wykonawców kto nad tym jeszcze zawiaduje???
- 11 0
-
2020-01-13 22:22
Stryjewskiego dziś.
Patrzyłem dzisiej za robotnika i a tam nic się nie dzieje chyba firma ogłosiła plajte. To nie pogoda tylko nieudacznicy kierujący pracami na Stogach. Ludzie się nie liczą. Przecież Stogi to zapomniana dzielnica tu nie ma kolesiostwa. Tak trzymać i ludzi oszukiwać że jest dobrze.
- 10 0
-
2020-01-14 14:15
Wow, dziwi ich pogoda? Niech się cieszą ze maja lato tej zimy, co by zrobili gdyby mieli -20?
- 2 0
-
2020-01-26 00:15
to jusz 3 firma to koczy czy pani prezdet zabraklo kasy czy jak czekam na odp. zyjem jak jakim obozie
- 1 0
-
2020-01-28 09:50
ściema
DRMG i aldesa twierdzą że ruch ulicami falck polonusa , tamka , pawia , kłosowa nie ma nic wspólnego z remontem torowiska . Pękające tynki , drżenie szyb i inne sytuacje nie mają nic wspólnego z natężeniem ruchu i ciężkiego sprzętu . To jest bardzo ciekawe . Lekceważą problemy mieszkańców i nie chcą rozmawiać . Mieszkańcy , którzy zamieszkują ulice w/w najlepiej wiedzą co się dzieje . Proszę zatem zgłaszać takie sytuacje może wówczas zajmą się tym problemem i zareagują . Pozdrawiam wszystkich Stogowian . Życzę dużo cierpliwości . Będzie za to nowo i ładnie .
- 1 0
-
2020-08-28 14:57
Pozdrowienia dla władz miasta gdańska
dzisiaj mamy 28 sierpnia 2020 jak burdel był tak jest .... ,,remont" ma się dobrze !!!
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.