• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Eksperci o nowym studium zagospodarowania Gdańska

oprac. kk
7 grudnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Zgodnie z wizją zawartą w studium, Gdańsk ma rozwijać jako silny ośrodek ponadregionalny. Zgodnie z wizją zawartą w studium, Gdańsk ma rozwijać jako silny ośrodek ponadregionalny.

Do 12 grudnia można zgłaszać uwagi do projektu nowego studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania Gdańska. Dokument ten wyznacza rozwój miasta na najbliższe dwie-trzy dekady. Zapytaliśmy, co o dokumencie sądzą eksperci, zajmujący się tematyką planowania przestrzennego i transportu.



Czy zapoznałeś(aś) się z projektem studium Gdańska?

Prace nad projektem nowego studium rozpoczęto w 2015 r. W 2016 r. przedstawiono zarys nowego modelu rozwoju przestrzennego Gdańska, zaś w czerwcu tego roku opublikowano wstępną wersję dokumentu. Miesiąc temu do publicznego wglądu trafił ostateczny projekt, który można opiniować do 12 grudnia.

W ciągu ostatnich dwóch lat przeprowadzono szereg debat i dyskusji publicznych m.in. na temat docelowego układu transportowego oraz lokalizacji dużych obiektów handlowych.

Przeprowadzono również kompleksowe badania ruchu, które wykazały wzrost udziału podróży samochodem oraz malejące zainteresowanie transportem zbiorowym.

Wartym odnotowania wydarzeniem była wizyta w Gdańsku prof. Jana Gehla, cenionego na świecie urbanisty. Choć wizyta ta nie miała bezpośredniego związku z pracami nad studium, to postulował on, by odejść od projektowania miast wyłącznie pod kątem ruchu drogowego. Podczas spaceru z członkami Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej skrytykował też kilka inwestycji w ścisłym centrum Gdańska, będących efektem nieprzemyślanych planów zagospodarowania - m.in. Forum Gdańsk zobacz na mapie Gdańska czy Teatr Szekspirowski zobacz na mapie Gdańska.

Pracownicy BRG chętnie robili zdjęcia z Janem Gehlem, ale czy wzięli do serca jego słowa? Pracownicy BRG chętnie robili zdjęcia z Janem Gehlem, ale czy wzięli do serca jego słowa?
W trakcie prac nad studium dokonano ważnych zmian kadrowych w Biurze Rozwoju Gdańska, jednostce odpowiedzialnej za przygotowanie dokumentów planistycznych. W sierpniu 2015 r. stanowisko dyrektora, piastowane dotychczas przez 16 lat (od początku istnienia BRG) przez Marka Piskorskiego, objęła Edyta Damszel-Turek. Do BRG przeniesiono też zagadnienia związane z rewitalizacją oraz większy nacisk położono na partycypację społeczną oraz komunikację z mieszkańcami i radami dzielnic.

Czy zatem zmiany w kierownictwie BRG, większa wiedza na temat nowych trendów w urbanistyce oraz szeroko prowadzona debata publiczna nad zagadnieniami w studium przełożyła się na dobre zapisy w tym dokumencie? Zapytaliśmy o to ekspertów, którzy na co dzień zajmują się tematyką planowania przestrzennego oraz transportu w aglomeracjach.

Obiecujące programy operacyjne, ale bez rewolucji



Łukasz Pancewicz, urbanista w firmie A2P2 Architecture & Planning, adiunkt w Katedrze Urbanistyki i Planowania Regionalnego na Wydziale Architektury Politechniki Gdańskiej.

Wyłożone do wglądu studium nie czyni wielkiej rewolucji w planowaniu Gdańska. Główne zapisy polityki przestrzennej dotyczą nowych terenów inwestycyjnych. Wynika to zarówno z założonego, najbardziej optymistycznego wariantu przyrostu ludności, przyjaznej postawy władz wobec deweloperów, jak i kontynuacji zapisów poprzedniego studium.

Jest to także dokument tworzony w czasie wyjątkowo dobrej koniunktury dla miasta oraz wzrostu na rynku nieruchomości. Od "fali brązu" (koloru przyjętego w planach urbanistycznych dla zabudowy mieszkaniowej), która pojawiła się na Południu i we Wrzeszczu, uchroniła się jedynie Olszynka i istniejące tereny zieleni. Brakuje w tym wszystkim dwóch elementów: określenia, co to znaczy dobre osiedle mieszkaniowe oraz odpowiedzi, jaka gęstość i intensywność nie spowoduje spadku jakości życia. Te dyskusje będą rozgrywały się przy okazji zmiany lub sporządzania planów miejscowych.

Główne zmiany pojawiają się w polityce transportowej m.in. wskazano na konieczność odwrócenia priorytetu dla ruchu samochodowego, zmniejszono klasy techniczne części dużych arterii oraz wsparto plany rozbudowy sieci tramwajowych.

Najbardziej obiecujące, pod względem poprawy jakości zamieszkania, są dwa programy operacyjne wskazane w tym dokumencie: Gdańskie Przestrzenie Lokalne, których pierwszy rzut jest wdrażany w ramach rewitalizacji dzielnic i Standard Ulicy Miejskiej, choć tu wyzwaniem przy ich wdrożeniu będzie przełamanie "silosowej" organizacji pracy urzędu. Ciekawym przykładem dla Gdańska może być podobny projekt poprawy przestrzeni wdrożony przez Łódź, gdzie przebudowa ulic i placów Starego Polesia, od planów do przetargów, jest koordynowana przez specjalistów z Miejskiej Pracowni Urbanistycznej.

Południe to obszar najbardziej rozwojowy pod względem zabudowy mieszkaniowej, ale jednocześnie z dużym deficytem dobrej i przemyślanej przestrzeni publicznej. Południe to obszar najbardziej rozwojowy pod względem zabudowy mieszkaniowej, ale jednocześnie z dużym deficytem dobrej i przemyślanej przestrzeni publicznej.
Planiści dość skromnie odnieśli się do kwestii systemów zieleni. Doświadczenie uczy, że Ogólnomiejski System Terenów Aktywnych Biologicznie jest mało efektywnym narzędziem ochrony i kształtowania terenów zieleni, o ile nie opiera się o tereny publiczne. Jego zakres jest urealniony i odniesiony do istniejących terenów otwartych, w tym Pasa Nadmorskiego. Wyjątkiem są tereny pod zabudowę w otoczeniu Brzeźna.

Powiązanym tematem jest przygotowanie miasta do zmian klimatu. W studium pojawił się wątek ochrony przeciwpowodziowej, ale choć nadal nie zostały delimitowane obszary zagrożone podtopieniami zlewni miejskich, to jako kierunek wskazano rozwój tzw. małej retencji.


Wewnętrzne sprzeczności w zakresie transportu



Mateusz Hoppe, wiceprezes stowarzyszenia Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej, przedstawiciel Gdańskiej Rady Organizacji Pozarządowych w Radzie Studium.

Problemem projektu studium jest to, że pojawia się w nieodpowiednim momencie. Przed przystąpieniem do prac nad studium należałoby wpierw stworzyć Miejską Strategię Transportu i Mobilności, która określałaby przede wszystkim konkretną wizję - opartą nie na ogólnych założeniach, lecz konkretnych wskaźnikach (takich jak tzw. modal split, czyli podział zadań przewozowych), osadzonych w zdefiniowanym horyzoncie czasowym.

Taki dokument, bazujący na badaniach ruchu, rzeczywistych potrzebach transportowych, jasno określonych celach oraz - co bardzo ważne - skorelowany z dotychczasowymi i przyszłymi inwestycjami mieszkaniowymi czy biurowymi wpłynąłby z pewnością na kształt studium.

Strategia Gdańsk 2030 wraz ze swoimi programami operacyjnymi nie spełnia tej funkcji. My zaś zostajemy z mało odważnymi deklaracjami, takimi jak "utrzymanie udziału transportu zbiorowego w podziale zadań przewozowych przynajmniej na dotychczasowym poziomie", podczas gdy Oslo czy Hamburg zdążyły przyjąć już bardzo precyzyjne plany w tym zakresie.

Przedłożony projekt studium jest niewątpliwie lepszym dokumentem od poprzednich i krokiem w dobrą stronę. Chęć zadowolenia wszystkich, zamiast wyraźnego i wizjonerskiego ruchu, sprawia jednak, że mamy w efekcie strategiczny rozkrok, co rodzi wewnętrzne sprzeczności.

Odwrócona piramida transportowa. Odwrócona piramida transportowa.
Autorzy dokumentu potrafią w jednym miejscu (bardzo słusznie) powoływać się na tzw. odwróconą piramidę transportową, która zakłada ustalenie priorytetu dla komunikacji pieszej, rowerowej oraz komunikacji zbiorowej, zaś w innym miejscu wspominać o konieczności rozbudowy kolejnych połączeń drogowych z obwodnicą Trójmiasta, co niestety pogłębi zjawisko suburbanizacji i jest zwykłą sprzecznością z deklarowanymi priorytetami.

Niewątpliwym plusem najnowszego studium jest zwrócenie uwagi na potrzebę tworzenia ośrodków dzielnicowych, które dzięki zaspokojeniu podstawowych potrzeb mieszkańców redukują konieczność wykonywania często niepotrzebnych podróży.

Wprowadzono też pojęcie Standardu Ulicy Miejskiej, który jest niejako odpowiedzią na główne bolączki realizowanych w ostatnich latach inwestycji drogowych, takich jak Trasa Słowackiego zobacz na mapie Gdańska (al. Żołnierzy Wyklętych) czy al. Havla zobacz na mapie Gdańska i słusznie zwraca uwagę na potrzebę podnoszenia jakości przestrzeni publicznych - szczególnie z punktu widzenia pieszego. Pozostaje mieć nadzieję, iż standard ten przełoży się na kształt przyszłych inwestycji.

Al. Havla to przykład przestrzeni publicznej projektowanej wyłącznie pod kątem potrzeb kierowców. Al. Havla to przykład przestrzeni publicznej projektowanej wyłącznie pod kątem potrzeb kierowców.
Cieszy wyartykułowanie wizji miasta z ponad pół milionem mieszkańców. Spełnienie tego planu jest bardzo pożądane szczególnie ze względu na konieczność zapewnienia w przyszłości wpływów podatkowych do budżetu miasta. Gospodarczo oznacza to także awans Gdańska do wyższej ligi, co może zaowocować nowymi inwestycjami

Ponieważ realizacja tej wizji opiera się także na zjawisku imigracji, należy położyć jeszcze większy nacisk na dobre zarządzanie miastem i wysoką jakość przestrzeni publicznej, czyli zagadnienia, na które zwraca uwagę coraz więcej osób, wybierając nowe miejsce do życia i pracy.

Należy ponadto docenić wzmocnienie partycypacji w procesie powstawania studium, choć z pewnością nadal trzeba dążyć do podniesienia jej jakości i efektywności.


Transport zbiorowy powinien być alternatywą dla auta



Karol Woźniak, wiceprezes Pomorskiego Stowarzyszenia Sympatyków Transportu Miejskiego.

W projekcie studium nadal brakuje modelu transportu zbiorowego, który mógłby stanowić realną alternatywę wobec codziennego korzystania z samochodu. Autorzy dokumentu pragną jedynie utrzymać udział transportu zbiorowego w podziale zadań przewozowych na dotychczasowych poziomie, zamiast przedstawić projekt rozwiązań, które zwiększą jego udział.

Szkielet transportowy stanowi kolejną odsłonę schematów pamiętających lata głębokiego PRL-u i wizji miasta autostrad z drobnymi korektami. Transport zbiorowy jest tutaj jedynie dodatkiem lub usługą socjalną dla tych, którzy z różnych przyczyn nie mogą korzystać z samochodu.

W studium nie wskazano tras, które mogłyby aspirować do kategorii szybkiego tramwaju np. w ramach Nowej Abrahama, Nowej Politechnicznej, Drogi Zielonej czy Nowej Warszawskiej. Taki zapis przełożyłby się na całkowicie inne podejście w projektowaniu m.in. pod względem priorytetów ruchu na skrzyżowaniach.

Podział zadań przewozowych w Gdańsku
Infogram


Za ryzykowną decyzję należy uznać odstąpienie od budowy tramwaju przez ul. Nową Małomiejską i Nową Podmiejską do Podwala Przedmiejskiego zobacz na mapie Gdańska i zastąpienie jej buspasami. To oznacza, że całe Południe będzie powiązane w ruchu liniowym z centrum miasta wyłącznie przez al. Armii Krajowej, która już teraz - gdy nie ma jeszcze tramwaju przez Nową Warszawską i Nową Świętokrzyską - jest u kresu możliwości przeniesienia ruchu tramwajowego w obrębie Węzła Groddecka zobacz na mapie Gdańska. Będzie to też znacznie komplikowało organizację ruchu w sytuacjach awaryjnych lub remontach.

Rezygnacja z tramwaju przez ul. Nową Jabłoniową może natomiast w przyszłości utrudnić lub wręcz uniemożliwić rozbudowę sieci tramwajowej w kierunku zachodnim (za obwodnicę), jeżeli obecne analizy ruchu oraz wizje rozwoju miasta okażą się niedoszacowane. Ponadto Pomorska Kolej Metropolitalna, która była argumentem za wykreśleniem tramwaju po zachodniej stronie obwodnicy, nie łączy najkrótszą drogą dzielnic wzdłuż obwodnicy ani też zlokalizowanych tutaj zakładów pracy z nowymi osiedlami Południa.

Planowany docelowy układ sieci tramwajowej zgodnie z projektem studium. Planowany docelowy układ sieci tramwajowej zgodnie z projektem studium.
Zdecydowanie na plus należy ocenić plany dalszego rozwoju sieci kolejowej - szczególnie dążenie do reaktywacji linii do Starej Piły (i dalej) oraz przedłużenia Szybkiej Kolei Miejskiej w kierunku Pruszcza Gdańskiego. Niestety jednocześnie w tych samych kierunkach planuje się budowę szerokich arterii, które będą zachęcały do dojazdu do miasta autem, a nie transportem zbiorowym.

Docenić trzeba także uwzględnienie potrzeby powiązania tramwajowego torowisk wzdłuż al. Grunwaldzkiej zobacz na mapie Gdańskaal. Legionów zobacz na mapie Gdańska - Rzeczypospolitej zobacz na mapie Gdańska przez centrum Wrzeszcza. Aż prosi się, by taką "łącznicę" przedłużyć do al. Hallera zobacz na mapie Gdańska, a nawet ul. Marynarki Polskiej zobacz na mapie Gdańska, dzięki czemu powstałoby szybkie i proste powiązanie wszystkich tras tramwajowych na Dolnym Tarasie.

Projekt studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Gdańska dostępny jest na stronie internetowej Biura Rozwoju Gdańska. Uwagi do niego oraz prognozy oddziaływania na środowisko zgłaszać można drogą pisemną na adres BRG (ul. Wały Piastowskie 24, 80-855 Gdańsk) lub elektroniczną (z bezpiecznym podpisem elektronicznym) na adres brg@brg.gda.pl w terminie do 12 grudnia 2017 r.
oprac. kk

Miejsca

Opinie (347) 10 zablokowanych

  • (1)

    A gdzie w ankiecie odpowiedź "nie zapoznałem się, bo nie chcę się denerwować". Zapoznawałem się z wcześniejszymi studiami, PZP itd - i wszelkie uwagi mieszkańców poszły do śmieci. Mam teraz legitymować to bezprawie?

    • 12 3

    • Też przeglądam PZP i zdarzyło mi się widzieć

      dziesiątki stron uwag mieszkańców do planów zagospodarowania. Z reguły uwagi te bywały odrzucane w kilku zdaniach, hurtowo. Można wręcz przypuszczać, że nikt się na nimi nie pochyla.

      Liczy się, że procedura została dochowana a nie liczą się zainteresowani sprawą.

      • 4 1

  • BRG do likwidacji a pracowników przez rok puścić w miasto na piechotę. (1)

    Niech zobaczą co z budyniem i wiesiem zrobili...

    • 9 3

    • zgzda sie jak urzedasy zaczną jeździc komunikacją miejską i pieszo yo wtedy szybko przejscia naziemne wkoncu porobią

      • 5 1

  • Nie dla intensywnej zabudowy za obwodnicą

    Ożesz ty! w Osowej zaplanowano wszystkie rodzaje zabudowy, w tym intensywne budownictwo wielorodzinne.
    Ta dzielnica będzie miała dwa w jednym: wady peryferii i miejskiego ścisku.

    Czas zacząć planować albo odnogę PKM-ki do Oliwy albo lotnisko w dzielnicy. Bo na drogach lepiej to już było.

    • 10 1

  • Jak będę na emeryturze, to mogę jeździć komunikacją. (6)

    teraz nie mam czasu

    • 12 5

    • policz czas tracony na zarabianie na paliwo, opłaty i podatki na budowę przewymiarowanej infrastruktury (5)

      rozważ opcję roweru wspomaganego elektrycznie.

      inaczej niedługo będziesz leczył się z chorób układu krążenia lub innych przypadłości

      • 2 4

      • ja policzyłem (3)

        Wybrałem samochód.

        • 5 1

        • mam wrażenie, że słabo cenisz swoje zdrowie (2)

          • 0 3

          • minusujący podobnie

            • 0 0

          • wybór jest jeden

            W samochodzie można włączyć wewnętrzny filtr węglowy. W rowerze albo autobusie nie.

            • 0 0

      • wod-kan

        Pokażcie w Gdańsku/Trójmieście jedną, przewymiarowaną infrastrukturę, z wyjątkiem tras rowerowych. Nie ma nic na dzisiaj, wszystko robi się na wczoraj. W każdej dziedzinie, której by nie dotknąć.

        • 0 0

  • tramwaj

    a może tramwaj of węzła kliniczna do galerii metropolia i dalej zgodnie planami na zaspę?

    • 4 2

  • (3)

    odwróconą piramidę transportową, która zakłada ustalenie priorytetu dla komunikacji pieszej, rowerowej

    dla mnie bzdura

    • 8 3

    • jutro rano wybieram się na Stogi

      powinienem dojść przed wieczorem

      • 5 2

    • jednak jakiś przejaw refleksji się pojawił

      tylko tak dalej

      co proponujesz?
      Największą przeszkodą dla ruchu samochodów po mieście to inne samochody.

      Stąd sens piramidy w tej formie, jaką proponuje BRG

      • 0 0

    • Dzieci - "eksperci" od Piko

      Nie tylko bzdura ale i barbarzyństwo. Wygląda atrakcyjnie w wieku 30 lat. Później zaczyna się prawdziwe życie i bolączki. Jakim krótkowzrocznym trzeba być, żeby tego nie dostrzegać.

      • 0 0

  • Jeździłam komunikacją (1)

    dopóki nie miałam dzieci. Obecnie nie ma sans, aby odwieźć dzieci do dwóch różnych placówek na południu Gdańska (przedszkole i żłobek) za pomocą komunikacji. Samo oczekiwanie na autobus na przystanku, dojście i przejazd od jednej do drugiej placówki wydłuża się do półtorej godziny, przy pomocy auta jest to wykonalne w 40 minut ( a to i tak długo). Na południu brakuje infrastruktury, szkół, przedszkoli, żłobków ale też połączenia między osiedlami. Osiedla wyglądają czasem jak wyspy, nie łączą ich wygodne osiedlowe drogi, brakuje chodników, bezpiecznych przejść, a jak są to są nieoświetlone (np. Niepołomicka). Obwodowa szkoła podstawowa od miejsca mojego zamieszkania mieści się w odległości 4,5 km...to na wsiach mają czasem bliżej albo mają autokar szkolny, w Gdańsku pozostaje samochód.

    • 12 1

    • ale ci z BRG tego nie widzą, te samochody im psują miasto! jak śmią, a od siebie miasto nic nie daje OBŁUDA

      • 1 1

  • BASEN najwazniejsza inwestycja dla rodzin ! nie jakies tam pierdu -pierdu !

    • 4 3

  • Cytat:

    Brak w Gdańsku profesjonalnej krytyki w odniesieniu do architektury – o czym pisze prof. Andrzej Niezabitowski – „skutkuje działaniami przypadkowymi, doraźnymi i chaotycznymi, co grozi marnotrawieniem potencjału wiedzy i umiejętności, a w efekcie dalszym powiększaniem się przepaści między ‘architekturą dla architektów’ i architekturą dla użytkowników”

    • 5 2

  • Skandal (1)

    Drogi uwzględniają tylko interesy kierowców!!! Dodajmy, że lotnisko - interesy pilotów!!! Potrzebne zmiany! I tak: Samochody na lotnisko, piesi na drogi, samochody na chodniki.

    • 3 4

    • taka ciekawostka - ul. Długa i Długi Targ to też drogi.........

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane