• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ekstremalny powrót studentów ze Spitsbergenu

Aleksander Gosk, Dział Armatorski Akademii Morskiej w Gdyni
8 października 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
aktualizacja: godz. 13:21 (8 października 2015)
Horyzont II, statek należący do Akademii Morskiej w Gdyni, wozi dziś polskich naukowców m.in. na Spitsbergen. Horyzont II, statek należący do Akademii Morskiej w Gdyni, wozi dziś polskich naukowców m.in. na Spitsbergen.

Sztorm, z jakim musiał zmierzyć się statek badawczy "Horyzont II" podczas podróży ze Spitsbergenu do Gdyni, był najcięższym w jego 15-letniej historii.



Czy chciałbyś zwiedzić Arktykę?

To była 36. podróż statku na Spitsbergen z zaopatrzeniem dla Polskiej Stacji Polarnej Hornsund. Po rejsie wzdłuż brzegów wyspy z uczestnikami międzynarodowych warsztatów naukowych, załadunku aparatury badawczej i zaokrętowaniu wracających do kraju polarników, statek ruszył w drogę powrotną.

Czytaj także: Polscy naukowcy na Spitsbergenie. Co tam robią?

Na Morzu Norweskim trafił na bardzo trudne warunki - huraganowy wiatr i fale sięgające 14-15 metrów. Maksymalna zanotowana prędkość wiatru - 93 węzły (ponad 172 km/h). Momentami jednostka kryła się wręcz pośród rozpędzonych gór wodnych. Przechyły boczne sięgały 40 stopni.

"Horyzont II" powstał na kadłubie planowanego żaglowca "Polarex", zaprojektowanego specjalnie do żeglugi na trudnych akwenach polarnych. Stąd wielka dzielność morska tej niewielkiej przecież jednostki (dług. 56 m).

Aktualny widok na Polską Stację Polarną na Spitsbergenie i fiord Hornsund. Zdjecie pochodzi z kamery on-line, dostępnej na stronie intermetowej stacji  hornsund.igf.edu.pl/kamery . Aktualny widok na Polską Stację Polarną na Spitsbergenie i fiord Hornsund. Zdjecie pochodzi z kamery on-line, dostępnej na stronie intermetowej stacji  hornsund.igf.edu.pl/kamery .
Walka z północnym sztormem oraz niekorzystne warunki, z silnym przeciwnym wiatrem już na Bałtyku, sprawiły, że podróż przedłużyła się o ponad dobę - zwykle taka podróż trwa ok. 7 dni. "Horyzont II" zawinął do Gdyni w środę, 7 października, późnym wieczorem, kończąc burzliwym akcentem tegoroczny sezon morskich praktyk, równocześnie 15. rok służby w barwach Akademii Morskiej w Gdyni.

Statek zwycięsko wyszedł z ciężkiej próby. Był to równocześnie niezwykle trudny morski egzamin dla 21 studentów Wydziału Elektrycznego Akademii Morskiej, którzy w rejsie na polarne wody Spitsbergenu odbywali marynarską praktykę. Wrócili bogatsi o zupełnie nowe, bezcenne doświadczenia, których nie dostarczyłby im najdoskonalszy symulator. Przeszli prawdziwy morski chrzest, pełnili wachty w ekstremalnych warunkach, mogli sprawdzić w realnych ciężkich warunkach swoje predyspozycje do marynarskiej służby. I egzamin ten zdali.

Tak wygląda statek badawczy Instytutu Oceanologii Polskiej Akademii Nauk w Sopocie po powrocie z Arktyki



Wrócili także rekordziści z Barlovento II

Na Pomorze wrócili także członkowie arktycznej wyprawy, którzy jachtem Barlovento II osiągnęli rekordową pozycję 82°37'N, bijąc rekord Rosjanina Daniłowa Gawriłowowa, który ustalił go w 2012 r. Pisaliśmy o tym obszernie w sierpniu.

Niektórzy jednak zwracają uwagę, że inne jednostki dopłynęły jeszcze dalej na północ.

- Tak, ale my nie mamy budżetu pozwalającego na kilkumiesięczne zostawienie jednostki w krze i dryfowanie wraz z nią. Dopłynęliśmy najdalej bez wmarzania w lód, o co momentami było bardzo trudno. Gdy jednak spoglądałem za siebie i widziałem minięte kry, to nie miałem wątpliwości, że lepiej już płynąć przed siebie - śmieje się kapitan Maciej Sodkiewicz.
neo
Aleksander Gosk, Dział Armatorski Akademii Morskiej w Gdyni

Miejsca

Opinie (108) 4 zablokowane

  • Gratulacje (7)

    Niesamowite przeżycie:)

    • 114 12

    • Najłatwiej przeżyć taki rejs jedząc kisiel. (4)

      Kisiel ma tę zaletę, że w obie strony smakuje tak samo.
      Gratuluję przygody. I dobrze, że wróciliście cali.

      • 29 4

      • kisiel i banany (2)

        ;)

        • 4 2

        • banany (1)

          tylko banany trzeba dobrze gryźć aby zębów nie powybijało ;)

          • 6 1

          • Dzielność morska czy głupota kapitana?

            Przecież są prognozy pogody i co za problem był wypłynąć 2-3 dni poźniej, przeciez to nie jest statek towarowy, gdzie trzeba pędzić ile sił w kobyle. A później słyszymy o tragediach na morzu, bo jeden z drugim chciał zostać bohaterem kosztem załogi i statku.

            • 9 3

      • Suszone śliwki, bardziej treściwe i też tak samo smakują w obie

        • 2 2

    • Gratulecje!

      Horyzont jak wiadomo jest dość chybotliwy :)
      Sama przeżyłam na nim dość spory sztorm, ale to o czym jest napisane w artykule to prawdziwe ekstremum.
      Czapki z głów dla załogi :)

      • 15 3

    • Ciekawe ile rumu z nerwow wypili

      A tak powaznie to gratuluje. Ja bym sie chyba zesr.. ze strachu

      • 4 2

  • (6)

    a ile w jedną stronę taki rejs trwa ?

    • 16 5

    • Zwykle 7 dni

      • 3 1

    • A umiesz czytać? (3)

      • 10 2

      • nie

        ,

        • 6 1

      • Tylko pisać (1)

        • 7 2

        • I liczyć, ale tylko na siebie.

          • 3 1

    • Walka z północnym sztormem oraz niekorzystne warunki, z silnym przeciwnym wiatrem już na Bałtyku, sprawiły, że podróż przedłużyła się o ponad dobę - zwykle taka podróż trwa ok. 7 dni.

      • 1 0

  • za dwa lata moja kolej :-) (3)

    Już nie mogę się doczekać

    • 32 13

    • Kolejny bezrobotny :D (2)

      Zobacz człowieku jaka sytuacja na rynku pracy dla marynarzy i oficerów. Akademia Morska kształci od kilku ładnych lat bezrobotnych :) Najważniejsze , że kasa za studentów wpada a stare leśne dziadki mają prace za wykładowców.

      • 2 15

      • skoro nikt Cie nie wzial, znaczy zes glupi i tyle (1)

        Pozdro z L.A. dla kumatych

        • 6 2

        • To prawda

          Uciekinierzy z rejsów dobrze się mają w JUESEJ :).

          • 1 1

  • fajnie i zazdroszczę;-)

    • 22 8

  • uprzejma uwaga (23)

    A to wszystko z naszych podatków.

    • 24 195

    • tak, szkolenie światowej czołówki wśród marynarzy (1)

      Odbywa się za nasze podatki. I fajnie.

      Ty pewnie wolałbyś sypnąć na kościół, co?

      • 86 13

      • Uwaga o Kościele zupełnie niepotrzebna

        Z resztą się zgadzam,

        • 33 18

    • tak, z twoich podatków utrzymujemy naukowców na Spitsbergenie (13)

      z twoich podatków utrzymywana jest Akademia Morska w Gdyni
      z twoich podatków utrzymywana jest Polska Akademia Nauk.

      Naród jest ci wdzięczny!

      • 89 4

      • punkt widzenia (12)

        Tylko, że kształcenie oficerów floty handlowej dla obcych armatorów z pieniędzy publicznych wydaje mi się wyrzucaniem pieniędzy w błoto. Nasz kraj nie ma z tego żadnego pożytku.

        • 12 54

        • (3)

          No wcale nie ma. Bo oficerowie ci, zgodnie z marynarską tradycją, całe swoje dochody przepuszczają w obcych portach "na dziwki i gin", i wracają goli i weseli, wprost w ramiona opieki społecznej, jeszcze zwiększają obciążenia budżetu!

          • 64 6

          • marna prowokacja (2)

            • 2 36

            • marna riposta (1)

              • 21 3

              • kolejny epizod?

                • 1 2

        • i to jest wlasnie kaszub

          a to ze oficerowie przywoza kase do kraju to nie jest pozytek ? wszystko to co na nauke wydane zwraca sie w podatku VAT, od nieruchomosci itd itd...

          • 27 3

        • obcych armatorow..

          a gdzie sa nasi polscy armatorzy ? bo ja tu nie widze ani jednego...niestety o amrynarzach w wyborach sie zapomina..zawsze ten temat jest przemilczany..a dziwne bo szacuje sie ze marynarzy ejst ponad 60tysiecy, jak do teog doliczymy rodziny na ich utrzymaniu itd..no jestesmy podobna sila jak gornicy a jakos nas ma sie w ...

          • 21 1

        • Ale Ci oficerowie zarabiaja pozniej baaaardzo przyzwoite pieniadze, ktore (2)

          w wiekszosci wydaja w polsce, wiec jednak kraj ma z tego pozytek....

          • 29 3

          • Polsce, nie "polsce", prostaku. (1)

            • 1 1

            • dziekuje za zwrocenie uwagi

              pozdrawiam

              • 1 0

        • Kaszubi to gorale co sie na statek nie zalapali do Ameryki i juz sobie tu zostali :D

          A teraz z tego rozzalenia na wszystko narzekaja. A pozniej sie dziwa ze ludzie pytaja czy maja czarne podniebienie ;)

          • 7 4

        • Pomyśl trochę

          Marynarze zarabiają za granicą, ale pieniądze oni i ich rodziny wydają w Polsce. Mieszkania, samochody i całą resztę kupują u nas w kraju. Lepiej wykształcić socjologa lub lekarza i niech zarabiają i wydają w Londynie?

          • 3 1

        • Gdybyśmy przestali szkolić marynarzy handlowych w Polsce, zaraz oszołomy krzyczałyby, że to dalszy etap rozmontowywania przemysłu morskiego. I co zabawne mieliby trochę racji, bo nawet na holowniki w naszych portach musielibyśmy wtedy zatrudniać obcokrajowców.

          • 1 1

    • Pisiorskie ście..o

      A ty jak chodziłeś do szkoły to za czyje pieniądze tam uczęszczałeś.

      • 31 12

    • Jeden idiota trolluje,

      a tylu daje się w to wciągnąć...

      • 13 2

    • (1)

      a od kiedy bedac w gimnazjum placisz podatki?

      • 8 3

      • Płaci VAT za drożdżówkę :P

        • 5 1

    • a ktos ci bronil tam sie uczyc za swoje podatki?

      • 4 3

    • Dawno nie czytałem tak idiotycznego komentarza...

      • 2 2

    • wstaw PIT zobaczymy ile tych podatkow odprowadzasz do skarbu panstwa

      • 3 2

  • (3)

    Podczas sztormu pewnie narobili w porty ale teraz można im tylko pozazdrościć takich ekstremalnych przeżyć.Już mają co opowiadać wnukom :)

    • 55 10

    • Praktykant (1)

      Nikt w pory nie narobił, mogę ci to zagwarantować.

      • 0 2

      • zamiast w porty waliliście prosto do morza?

        szacun

        • 0 2

    • Tak, waliliśmy w następujące porty: Szczecin, Świnoujście, Kołobrzeg, Gdańsk i Gdynia.

      • 1 2

  • Horyzont

    Praktyki na tym statku były niesamowite miałem zaszczyt pływać na nim przez 4 tygodnie po zatoce.

    • 20 9

  • Zdrowi, odważni ludzie. Chylę czoła. Nie każdy by się nadawał na taką wyprawę.

    • 24 11

  • Świetnie! Gratuluję :)

    • 10 7

  • Gratulacje (7)

    Ten kto nie sztormował na statku nie wie co to morze.

    • 34 11

    • Taki mały offtop (1)

      A kto nie pracował na śmieciówce ten nie wie co to survival.

      • 36 3

      • Kto nie pracował na śmieciarce ten nie wie co to śmieci.

        • 14 1

    • kto nie pracował w burdelu ten nie wie co to... (1)

      I tu Was mam!

      • 14 2

      • a kto wogle nie pracował ten ma życie!

        i tu was dopiero mam

        • 12 1

    • to prawda..ja przeżyłam sztorm w czasie rejsu..oj 10 w skali beauforta....to były emocje...było straszno...i już wiecej nie chcę takich przeżyć...Morze jest bezwzględne ,jedna pomyłka i nie ma nas,nie ma jachtu...pochłonie wszystko...

      • 4 4

    • Zależy

      Ceny w wolnocłowym, kiedyś na "Steni" były takie że nic ze sztormu nie pamiętam

      • 6 0

    • A kto sztormował na jachcie, ten wie że fale mogą wyglądać jak góry. Z tym, że ruchome.

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane