Gdańsk i Sopot chcą zmienić okolice Ergo Areny
Spółka zarządzająca Ergo Areną dostanie nową, dłuższą o 30 lat umowę dzierżawy obiektu. Dzięki temu zaciągnie pożyczkę na inwestycje oraz ma znaleźć inwestora, który wybuduje obok hotel i biurowiec. Wokół hali powstaną wreszcie, zgodnie z publikowanymi przez nas wielokrotnie postulatami, chodniki dopasowane do oczekiwań widzów.
Jeżeli radni się zgodzą, to miasta przedłużą umowę, podwyższając kapitał zakładowy spółki o równowartość czynszu za okres 30 lat, czyli o 4 mln 634 tys. 122 zł w wypadku każdego z miast.
W Sopocie gotowy jest już projekt uchwały przedłużającej umowę dzierżawy ze spółką. W Gdańsku identyczna propozycja ma być omawiana przez radnych w przyszłym tygodniu.
Czy uważasz, że Ergo Arena jest dobrze zarządzana?
Przedłużenie umowy potrzebne jest spółce do sfinansowania inwestycji. Chce ona wziąć 3,7 mln zł pożyczki z unijnego funduszu JESSICA. Miałaby ona być spłacana do 2035 roku. Wiadomo, że spółka tych pieniędzy nie dostałaby, gdyby dysponowała dzierżawą hali tylko do 2020 roku.
5 mln zł (licząc z wkładem własnym, który wyniesie ponad 1,3 mln zł) zostanie przeznaczone na wykonanie systemów informacyjnego i reklamowo-identyfikacyjnego obiektu oraz zaprojektowanie i stworzenie systemu nagłośnienia imprez.
Poza tym wykonane mają być szatnie dla widzów na trzecim poziomie hali, zostanie zwiększona powierzchnia płyty głównej, a także zainstalowane kurtyny mogące przesłaniać płytę główną. Pieniądze mają posłużyć również na zaprojektowanie i wyposażenie strefy VIP na czwartej kondygnacji hali (zobacz, jak wyglądają już istniejące loże).
Wszystkie te inwestycje mają być wykonane do końca października 2014 roku - takie są bowiem wytyczne umożliwiające otrzymanie przez spółkę pożyczki z funduszu JESSICA.
Niezależnie od tych prac, jeszcze w tym roku przeprowadzony ma zostać remont części chodników wokół hali. Po przebudowie ich układ ma być zgodny ze ścieżkami wydeptanymi przez widzów, którym oryginalny układ, zaprojektowany przed wybudowaniem obiektu, w ogóle nie odpowiadał (o problemie pisaliśmy tuż po otwarciu hali).
- Ergo Arena pokazała, że posiada ogromny potencjał, chcemy, aby spółka jeszcze bardziej go rozwijała, dlatego planujemy stworzyć jej taką możliwość - mówi Jacek Karnowski, prezydent Sopotu, tłumacząc wstępną zgodę miast na przedłużenie umowy i zwiększenie kapitału zakładowego spółki.
Po drugie hotel i biurowiec
Ale chodzi nie tylko o rozwój infrastruktury samej hali.
- Spółka prowadzi zaawansowane prace przygotowawcze do konkursu, którego celem jest poddzierżawienie części parkingu PO i P1, na których inwestor prywatny wybuduje hotel i biurowiec, a następnie samodzielnie lub przy pomocy innego podmiotu będzie zarządzał tymi obiektami. Formuła konkursu będzie polegała na wypracowaniu takiego modelu partnerstwa publiczno-prywatnego, który dawałby spółce prawo użytkowania powierzchni potrzebnej na urządzenie zaplecza sali treningowej oraz recepcji VIP, z drugiej zaś strony pozwoliłby inwestorowi prywatnemu wybudować na dzierżawionym gruncie obiekty budowlane i komercjalizować je w długim okresie, po którym nastąpiłoby rozliczenie projektu - mówi Bartosz Tobieński, rzecznik Ergo Areny.
Parkingi P0 i P1

Ta część działki należy do Gdańska i z tym wiąże się pewien problem - nie ma jeszcze planów zagospodarowania, które określałyby dokładnie, co można w tym miejscu wybudować.
- Temat był już dyskutowany i jest nam znany, ale do tej pory nie było jeszcze oficjalnego wniosku Ergo Areny w sprawie uchwalenia tych planów. Dlatego też trudno w tej chwili określić, kiedy może dojść do ich uchwalenia - mówi Emilia Salach z biura prasowego gdańskiego magistratu.
Trudno w takiej sytuacji mówić o gabarytach budynków, które mogłyby powstać przy hali, chociaż nieoficjalnie przedstawiciele spółki przyznają, iż liczą na co najmniej 6-8 kondygnacji.
Czytaj też o długu za budowę hali, który Gdańsk i Sopot wciąż spłacają
Zobacz rozbudowywane tereny przy ERGO Arenie
Tak kibice docierają na mecze do ERGO Areny