F-16 w Gdyni. Tłumy na pokazach lotniczych

Tysiące turystów i mieszkańców pojawiło się w sobotę na wojskowym lotnisku Gdynia Babie Doły . Okazją były pokazy lotnicze. Największą atrakcją był kilkuminutowy lot F-16 Demo, który w Gdyni pojawił się po raz pierwszy.

Piknik lotniczy z udziałem F-16 w Gdyni zapowiadaliśmy w piątek

Od godzin przedpołudniowych na lotnisko Gdynia Babie Doły ściągały tłumy pragnące zobaczyć samoloty i śmigłowce. Samoloty latały nad Gdynią już od piątku, zwiastując sobotni piknik lotniczy na lotnisku w Gdyni.

Okazją było święto Gdyńskiej Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej, obchodzącej 25. rocznicę utworzenia.

Na lotnisku Gdynia Babie Doły pojawili się piloci z całej Polski.

F-16 w Gdyni: widowiskowy pokaz

Największe wrażenie zrobiły pokazy dynamiczne. Po godz. 13 zgodnie z zapowiedziami na lotnisku wojskowym w Gdyni pojawił się F-16 z "tygrysiej eskadry" 31 Bazy Lotnictwa taktycznego w Krzesinach. F-16 Demo pojawił się w Gdyni po raz pierwszy.

Kilkunastominutowy przelot połączony z akrobacjami zrobił na widzach na terenie lotniska wojskowego widzach spore wrażenie.

Pokazy lotnicze w Gdyni: śmigłowce w akcji

Poza F-16 pokazy lotnicze w Gdyni były także okazją, by zobaczyć w akcji Su-22 oraz śmigłowce Mi-24, W3, W3-WARM, SH-2G i Mi-14PŁ. Dynamiczne pokazy zakończyły biało-czerwone Iskry (6 x TS-11).

Działo się na niebie, ale także na ziemi. Na wystawie statycznej będzie można zobaczyć z bliska samoloty i zajrzeć do wnętrza kilkunastu różnego rodzaju maszyn. Chętni mogli dokładnie z bliska obejrzeć sprzęt wojskowy zabezpieczający operacje lotnicze oraz niektóre elementy wyposażenia zaprzyjaźnionych jednostek wojskowych i służb.

Piknik lotniczy w Gdyni: piloci i sprzęt atrakcją

Nie zabrakło rozmów z pilotami, którzy na wielu przybyłych zrobili spore wrażenie. Okazja do rozmów, poznania ciekawostek, była magnesem przyciągającym tłumy chętnych - w tym wielu młodych - nie tylko tych marzących o karierze pilota.

- Taka impreza zdarza się raz na 25 lat. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że mogliśmy zaprezentować nasze możliwości. Na miejscu byli piloci nie tylko z Trójmiasta, ale także innych części Polski - mówi kmdr ppor. Marcin Braszak, rzecznik Gdyńskiej Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej.

Dodatkowe autobusy ZKM nie dla wszystkich

Szyki organizatorom pokrzyżowała nieco pogoda, wywołując też sporą nerwowość wśród pasażerów komunikacji. Przed godz. 15 zaczął padać deszcz i mimo trwających pokazów sporo osób skierowało się do bram.

Na ulicy Zielonej w ciągu kilkunastu minut zrobił się ogromny zator, bo większość ruszyła do samochodów. Organizatorzy umożliwili przejazd ulicą Zieloną i parkowanie w wyznaczonych miejscach. To zablokowało jeżdżące tą ulicą autobusy regularnych linii 109 i 309, powodując zdenerwowanie pasażerów oczekujących w deszczu na przystankach.

Nerwowo było także przy drugiej bramie. ZKM Gdynia przygotował dla uczestników pikniku lotniczego w Gdyni linię 300, kursującą między bramą lotniska (od strony Kosakowa) i dworcem PKP.

O ile w kierunku lotniska autobusy kursowały bez większych zakłóceń, to - jak relacjonowali czytelnicy m.in. w naszym raporcie - problem pojawił się przy rozwożeniu pasażerów. Autobusy na kilkanaście minut utknęły. Natłok chętnych do jazdy był w pewnym momencie za duży.

- Na przystanku w Kosakowie na lotnisku było naprawdę bardzo dużo osób. Zamiast wcześniej podstawić autobusy, to ludzie musieli czekać i upychać się na siłę. Z festynu dzieci wyszły rozryczane, ludzie zaczęli się przepychać, wyzywać, padały ogromnie ciężkie słowa - relacjonowali czytelnicy.
Sytuacja wróciła do normy po kilkudziesięciu minutach.

Pokazy lotnicze w Gdyni z udziałem F-16 zakończyły się po godz. 16.