- 1 Podejrzany o zabójstwo żony zatrzymany (135 opinii)
- 2 Mężczyzna spadł z klifu w Orłowie (131 opinii)
- 3 Studenci z nową wizją al. Niepodległości (42 opinie)
- 4 Gedania, Danziger Hof - problemy do rozwiązania (61 opinii)
- 5 Kraj, z którego pochodzą piraci drogowi (391 opinii)
- 6 Koniec pętli pod oknami mieszkańców (97 opinii)
Fala na oceanie złamała żebro gdańskiego windsurfera. Piotr Myszka wycofał się z ME
- Spływając z jednej fali, dostałem z boku uderzenie od drugiej. Przewróciłem się, ale pozbierałem się i chciałem płynąć dalej. Jednak ból był coraz silniejszy. Po kilkuset metrach przerwałem wyścig i ledwo dopłynąłem do pontonu. W szpitalu prześwietlenie wykazało pęknięcie żebra - relacjonuje Piotr Myszka (AZS AWFiS Gdańsk), który musiał wycofać się z mistrzostw Europy w klasie RS:X w windsurfingu, rozgrywanych na wodach Oceanu Atlantyckiego.
Reprezentacja Polski w windsurfingu solidnie przygotowywała się do mistrzostw Europy. W Vilamourze, w Portugalii trenowała przez trzy tygodnie przed rozpoczęciem regat. W sześcioosobowej kadrze biało-czerwonych było m.in. dwoje reprezentantów na przyszłoroczne igrzyska olimpijskie: Piotr Myszka (AZS AWFiS Gdańsk) i Zofia Noceti-Klepacka (Legia Warszawa).
W mistrzostwach wystartowało 52 zawodników i 41 zawodniczek. Myszka w najlepszym wyścigu zajął 3. miejsce, a do feralnego startu w klasyfikacji generalnej plasował się na 8. pozycji z niewielką stratą do ścisłej czołówki.
- Panowały bardzo trudne warunki. Płynęliśmy w ogromnych, oceanicznych falach i przy silnym wietrze. Spływając z jednej fali, dostałem z boku uderzenie od drugiej. Przewróciłem się, ale pozbierałem się i chciałem płynąć dalej. Jednak ból był coraz silniejszy. Po kilkuset metrach przerwałem wyścig i ledwo dopłynąłem do pontonu. W szpitalu prześwietlenie wykazało pęknięcie żebra. Dalsza rywalizacja okazała się niemożliwa - relacjonuje Piotr.
Windsurfer z Gdańska musiał wycofać się z mistrzostw Europy, ale jest jednak dobrej myśli, co do dalszych przygotowań olimpijskich.
- Żebro szybko się zrośnie. Trzeba się zregenerować i dalej szlifować formę przed najważniejszym startem, czyli igrzyskami - dodaje zawodnik AZS AWFiS.
Rezerwowy w kadrze olimpijskiej jest Radosław Furmański (Dobrzyński Klub Żeglarski), który po sześciu wyścigach jest dopiero 17.
W rywalizacji młodzieżowców o medal walczy Kamil Manowiecki. Deskarz Sopockiego Klubu Żeglarskiego plasuje się na czwartym miejscu. Czy stanie na podium, dowiemy się w sobotę, 28 listopada.
Wśród seniorek zawodniczki SKŻ plasują się w drugiej "10". Maja Dziarnowska jest 13., a Karolina Lipińska - 19. Pierwsza z nich miała słabe dwa pierwsze wyścigi (20. miejsca), ale potem żeglowała już w czołowej "10" i jeśli utrzyma ten progres w kolejnych startach, na pewno awansuje i w generalnej klasyfikacji.
Na razie liderką polskiej ekipy jest Zofia Noceti-Klepacka. Po sześciu wyścigach jest czwarta ze stratą tylko dwóch punktów do wiceliderki.
- W Vilamourze spędziliśmy ostatnie trzy tygodnie, by nie tylko najlepiej przygotować się do mistrzostw, ale aby unikać ryzykownych podróży. To wyjątkowe mistrzostwa Europy, bo startuje stosunkowo niewielu zawodników i zawodniczek. RS:X po igrzyskach zastąpiony zostanie przez iQFoil i już teraz większość zawodników i zawodniczek przesiadła się na nową klasę. W Portugalii starują praktycznie tylko ci, którzy ścigać się będą w Tokio i ich sparingpartnerzy lub zawodnicy rezerwowi. Mniejsza obsada nie oznacza jednak słabszego poziomu, wręcz przeciwnie, są tutaj wszyscy najlepsi - ocenia Przemysław Miarczyński, do niedawna doskonały zawodnik, a obecnie trener męskiej kadry RS:X.
Kluby sportowe
Opinie (25) 6 zablokowanych
-
2020-11-26 11:50
Bez jaj... (8)
Był już taki jeden kitesurfer , co to opowiadał jak się z rekinami ścigał. No ale o takich falach co żebra łamią to jeszcze nie słyszeliśmy...
- 28 9
-
2020-11-26 13:12
(6)
To ja Ci wytłumaczę. Nie fala (woda) sama w sobie powoduje urazy ale uderzenia w deskę, bom maszt. A samą wywrotkę może spowodować czynnik taki jak nieoczekiwana fala czy szkwał.
- 7 4
-
2020-11-26 14:15
A dziękuję za głos (3)
Sam pływam więc tłumaczenia nie są potrzebne. Jednak z artykułu nie wynika, aby w coś uderzył. Natomiast napisali, że fala złamała żebro....
- 14 4
-
2020-11-26 16:50
Skoro podobno sam pływasz, to pewnie znakomicie wiesz o co chodzi, więc nie dziw się i bądź opryskliwy, tylko współczuj Piotrowi (1)
A artykuł jest rzeczywiście kiepsko napisany więc wystarczy skorygować
- 2 4
-
2020-11-26 17:43
artykuł jest napisany na podstawie cytatu z Piotra
kumasz że to jego wypowiedz?
- 2 0
-
2020-11-26 17:42
nie napisali tylko tak wypowiada sie Piotr
rozumiem że on się bardziej zna od Ciebie
- 1 0
-
2020-11-26 14:55
Mądralo w atrykule jest jasno napisane,że fala kuku mu zrobiła
- 4 2
-
2020-11-26 17:36
Myślisz ze myszka która żegluje na desce ze 30 lst
Nie wie co mu żebro złamało a ty siedząc w fotelu wiesz lepiej ? Na człeku s co osiągnąłeś e windyrfingu
- 3 1
-
2020-11-26 21:51
boże co za d**il
- 0 0
-
2020-11-26 12:05
Fala która łamie żebra, to trochę jak covid który zabija ludzi... (2)
Skoro już dziennikarze tworzą takie clickbait nagłówki, to kilka propozycji ulepszenia od fachowców z branży:
"SZOK! Fala złamała surfera"
"Surfer nie mógł uwierzyć, w to co zobaczył na wodzie. Zobacz sam"
"Polski zawodnik był wściekły, kiedy podniósł się po takiej fali"- 13 10
-
2020-11-26 15:31
no odpowiedziałeś sobie sam (1)
nie dziennikarz podkręcał zdarzenie bo mógł zdecydowanie mocniej
a jedynie opisał to co się stało- 1 1
-
2020-11-26 19:47
nie, bo to nie fala go uszkodziła
tylko sprzęt z którym się zderzył
- 0 0
-
2020-11-26 12:14
Bardziej sp.. niz w Rio juz sie nie da. No, ale niech próbuje.
- 5 6
-
2020-11-26 12:25
Nie fala złamała żebro (2)
tylko utrata równowagi zawodnika na skutek niespodziewanej bocznej fali.
- 5 5
-
2020-11-26 16:28
utrata równowagi złamała żebro?
kolejny polonista na bocznej fali
- 2 1
-
2020-11-26 17:21
co tu bredzisz?
- 0 2
-
2020-11-26 16:05
To teraz będzie musiał się leczyć biedak! Dużo zdrowia życzę! (1)
- 4 0
-
2020-11-26 16:07
Najlepsi są pseudo-internauci jakieś trolle
trzba walczyc z hejtem jak zauważył toważysz Marowiecki!
- 2 2
-
2020-11-26 16:22
To nie fala złamała żebra (2)
tylko pan Piotr nieźle wyrżnął w dechę. Tak mocno, że połamał o nią żebra... - współczuję i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
Ale jaka to sensacja, że ktoś spada z deski? Ja podczas pływania mam przyjemność doświadczać tego kilka razy w ciągu jednego dnia - ani to nic trudnego, ani nadzwyczajnego.- 4 4
-
2020-11-26 16:52
Ano właśnie. Tylko trzeba jeszcze wiedzieć, o czym się pisze. No, ale to może być zbyt duże wyzwanieedzieć, o czym się (1)
- 1 1
-
2020-11-26 17:20
liczy się fakt a nie szcegóły
jak żeglastwo ma kogos zainteresować to trzeba tak właśnie pisać
z umiarem ale interesująco- 1 1
-
2020-11-26 17:30
haha zwyczajnie go piłzło i poleciał
i tyle. Mięczak , ja kiedyś z pęknietym żebrem chodziłem kilka miesiecy . I nie fala mi żebro połamała tylko rękawica bokserska - to dopiero co ;-)
- 3 4
-
2020-11-26 17:47
Pani Klepacka pod tęczowym żagielkiem.
Hahaha, los potrafi być przewrotny.- 7 2
-
2020-11-27 11:42
słaby z niego herbatnik
- 0 2
-
2020-11-29 09:53
Cherlak, zdechlak i slabeusz
Fala go przewrocila, te "mimoze"
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.