• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Farmaceuta wypiera zielarza

Olga Krzyżyńska
11 lipca 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
Ponad 200 sklepów i hurtowni zielarskich w Pomorskiem oraz inne w całej Polsce może przestać istnieć, kiedy wejdzie w życie ustawa Prawo farmaceutyczne.
Uchwalona już przez Sejm ustawa miałaby wejść w życie od października tego roku. Zgodnie z zawartymi w niej zapisami, zioła będą mogły być sprzedawane wyłącznie przez magistrów i techników farmacji czyli praktycznie tylko w aptekach - a te handlują ziołami niechętnie, a jeśli już, to po wyższych cenach. Obecnie istniejące sklepy i hurtownie zielarskie, których w Pomorskiem jest ponad 200, są prowadzone najczęściej przez osoby innych zawodów, które ukończyły uznane przez ministra zdrowia kursy zielarskie I lub II stopnia. Zgodnie z ustawą musiałyby zatem przestać istnieć - hurtownie do końca 2003, sklepy do końca 2005 roku - chociaż prowadzące je osoby nie tylko ukończyły wymagane prawem kursy, ale i mają wieloletnie doświadczenie.

- Ale jeszcze wcześniej, bo już w momencie wejścia nowego prawa, nie będziemy mogli sprzedawać na przykład mieszanek ziołowych przeczyszczających i przeciw otyłości, preparatów z żeń-szeniem - mówią właściciele jednego z gdańskich sklepów zielarskich. - Wszystko co będzie uznane jako lek wspomagający, będzie mogło być sprzedawane tylko w aptekach.

- Oznacza to zabranie nadanych wcześniej uprawnień, narusza się też wolność działalności gospodarczej - dodaje pan Krzysztof z innej gdańskiej firmy handlującej ziołami. - Wszystko pod pretekstem dostosowywania naszego prawa do praw UE. Tymczasem w krajach Unii handel ziołami nie jest regulowany takimi przepisami.

Środowisko osób prowadzących sklepy i hurtownie zielarskie, skupione przy Oddziale Północnym Polskiego Komitetu Zielarskiego stara się jeszcze zapobiec niekorzystnym dla siebie - i klientów - zmianom. W sklepach zielarskich zbierane są podpisy pod protestem przeciw nowej ustawie. Członkowie PKZ wystosowali też pisma do rzecznika praw obywatelskich i ministra zdrowia, interweniują przez posłów, starają się o poparcie radnych, zbierają opinie prawne.

Ustawa Prawo farmaceutyczne miała wejść w życie od stycznia, potem od kwietnia tego roku. Teraz, jeśli nic się nie zmieni, wejdzie w życie od października 2002 - czyli już za niecałe trzy miesiące.
Głos WybrzeżaOlga Krzyżyńska

Opinie (21)

  • ?

    Jezeli rzeczywiscie taka ustawa nie przybliza naszego prawa do przepisow UE , to kto wymysla takie durne ustawy i po co ? !?
    Naprawde brak slow .

    • 1 0

  • nic nie kumam...

    ...ale wiem .że jak nie wiadomo o co chodzi to wiadomo że chodzi o pieniądze....

    • 0 0

  • Ciekawe, że takie bzudry zawsze są wymyślane pod pretekstem UE. Jeśli tak jest to po co my się tam pchamy, chyba tylko po to, żeby się zrujnować, a dotacje które rzekomo mamy otrzymać (coraz to mnijesze) nie wystarczą na odbudowanie tego, co w tej chwili nasz rząd niszczy. Paranoja trzeba stąd wyjechać!!!!

    • 0 0

  • do Polaka

    to wyjezdzaj i nie szukaj winnych ze jest ci zle

    • 0 0

  • Masz racje chlopie

    tyz wyjezdzom

    • 0 0

  • ...

    tylko niech ostatni zgasi swiatlo

    • 0 0

  • Co do unijnego prawa

    Nie znam prawa calej UE, ale mieszkajac w Niemczech, wiem, ze np. preparaty z zen-szeniem i mocne srodki przeczyszczajace sprzedawane sa tylko w aptekach, ale z drugiej strony istnieja tu takze sklepy z ziolami, ktore najczesciej sprzedaja ziola luzem i to wcale nie taniej niz w aptece. Mysle, ze przed zabraniem glosu w tej dyskusji, nalezaloby zapoznac sie najpierw z faktami.
    Pozdrawiam

    • 0 0

  • Czy będziemy chorować w UNII

    Magister i technik farmacji, powinien ukończyć uznane przez ministra zdrowia studia podyplomowe lub zweryfikowane kursy zielarskie I lub II stopnia i może prowadzić działalność nie tylko w aptekach (lub być komiwojażerem zachodnich leków), ale handlować ziołami chętnie profesjonalnie doradzając, i to po niższych konkurencyjnych cenach. Polska już płaci za tę bandę biurokratów, którzy z ramienia UE ”doradzają” m.in. w zakresie zdrowia. Swoją drogą w naszych sklepach zielarskich tak jak i w kościele jest trochę „średniowiecza” i niestety wszyscy będziemy za to płacić z naszych kieszeni.

    • 0 0

  • Jak maożna tak w kilku zdaniach przekreślić 5 lat naszych naprawdę bardzo trudnych studiów?! Jak można brać pod uwagę tylko ceny i skąd niby ta opinia, że w aptekach są drogie zioła i że są one sprzedawane niechętnie? Skąd te bzdury!!! Leki ziołowe są obecnie bardzo cenione wśród środowiska farmaceutów, ale nie można zapominać, że są to leki, a nie słodycze czy inne artykuły!!! I dlaczego zawsze jest przedstawiane tylko jedno środowisko właściciele sklepów i hurtowni zielarskich, dlaczego nikt nie spyta o to samo samych farmaceutów, nie lubię takich nieobiektywnych artkułów, bo one naprawdę krzywdzą, krzywdzą bardzo mocno nasze środowisko (farmaceutów) i podważają bardzo nasza wiarygodność!!! A te wypowiedzi wyżej podane świadczą o wielkiej niewiedzy tych osób na temat ziołolecznictwa i skutków z nim związanych!!! Najważniejsze dla nas jest dobro pacjenta, w przeciwieństwie do tych ludzi - tylko zysk!!!

    • 0 0

  • wasza wiarygodnosc

    i tak nie istnieje juz od dawna. Nie macie nic do stracenia czy podwazenia

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane