- 1 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (215 opinii)
- 2 Śmierć w stoczni: zabójstwo, a nie wypadek (273 opinie)
- 3 Zabójca z Jagatowa przyznał się do winy (150 opinii)
- 4 Nabrzeże Hanzy na Wyspie Spichrzów (139 opinii)
- 5 Studenci z nową wizją al. Niepodległości (251 opinii)
- 6 Sondaż: Kosiorek prezydentem Gdyni (299 opinii)
"Fly" bez "kiss" z gdańskiego lotniska
Blokowanie wyjazdu z parkingu "kiss & fly" to częsty problem tych, którzy odbierają z trójmiejskiego lotniska swoich bliskich. Nasz czytelnik, pan Bartek z Gdyni, który często z niego korzysta, zastanawia się, w czym tkwi problem.
Ostatni raz problem miał miejsce w niedzielny poranek, kiedy to, chyba już tradycyjnie, jeden ze szlabanów przy wjeździe na parking krótkiego postoju "kiss and fly" był uszkodzony i zastawiony pachołkiem. Już na wjeździe, pod budowanym przystankiem PKM, zaczęły się tworzyć korki, a niektórzy kierowcy, nie mogąc pozwolić sobie na stanie w dodatkowej kilkunastominutowej kolejce, po prostu cofali się spod głównego wejścia na terminal. Jedyny szlaban, jaki obsługiwał wjazd, robił to bardzo powoli (drukarka nie drukowała biletów w swoim normalnym tempie), a kolejni kierowcy zaczęli objeżdżać kolejkę trawnikiem pomiędzy betonowymi ogranicznikami.
Po interwencji (przez interkom) u obsługi usłyszałem: "No jak to? Przecież Pan wjechał to proszę zapłacić" - i opadły mi ręce.
Nie jest to jednak incydentalna sytuacja - takie awarie szlabanów to już prawdziwa plaga. Prawdziwy kłopot był też podczas obfitych opadów śniegu między 6 a 7 grudnia 2013 r., kiedy to szlaban po prostu zamarzł, a ci, co wjechali bez pobranego biletu, mieli kłopoty na wyjeździe.
Kolejny problem dotyczy parkingu przy hali przylotów. Tam, w trakcie godzin szczytu, czyli gdy w jednym czasie przylatuje kilka samolotów, tworzą się duże kolejki, gdyż nagle z okolicznych trawników zaczynają się zjeżdżać wszyscy po odbiór swoich bliskich. Wystarczy, że jedna osoba się spóźni (bądź po prostu czeka w kolejce do jedynego pana z obsługi parkingu na opłacenie swojego biletu - automaty też czasem zawodzą), by kilkanaście samochodów zostało automatycznie uwięzionych przed szlabanem czekając na wyjazd.
Nie rozumiem, czy w ten sposób władze lotniska dodatkowo reperują swój budżet, czy po prostu nie można otworzyć tych wiecznie niedziałających szlabanów i postawić co najwyżej ochroniarza do pilnowania czasu odjazdu samochodów? Nie sądzę, aby komuś zależało na korzystaniu z tych miejsc jako parkingu na dłużej.
Myślę, że warto wzorować się np. na gigantycznym lotnisku w Manchesterze, gdzie podjazd na strefę tzw. "drop off zone" jest bezpłatny, duży i nikt nie traktuje tego miejsca jako parkingu, a ruch samochodów odbywa się na bieżąco.
- Jest to przejściowa awaria związana z uszkodzeniem systemu sterującego szlabanem - mówi Michał Dargacz, rzecznik Portu Lotniczego im. Lecha Wałęsy w Gdańsku. - Zgodnie z informacją przekazaną nam przez agenta parkingowego, wydłużony czas naprawy związany jest m.in. z przerwą świąteczną w Niemczech - gdzie zlokalizowany jest producent systemu. Według deklaracji serwisu, w przyszłym tygodniu usterka powinna zostać usunięta. Pragnę jednak zauważyć, że dotyczy to jednego z dwóch szlabanów wjazdowych do strefy kiss & fly, przed Terminalem T2. Wszystkie pozostałe szlabany działają bez usterek, w tym szlabany umożliwiające wyjazd ze strefy.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Miejsca
Opinie (222) ponad 10 zablokowanych
-
2014-01-07 21:48
To na czas naprawy jedyny dzialajacy szlaban nie moze byc caly czas otwarty? Co za standardy?!
- 7 0
-
2014-01-07 21:50
latam z GDA 2 razy w miesiącu, zazwyczaj wracam w godzinach wieczornych i nigdy nie było problemu z parkingiem kiss&fly - jeszcze nigdy nie zdarzyło się, by moi bliscy zapłacili za parking
- 3 8
-
2014-01-07 22:00
GLE, GKW, GWE ... (1)
Trzeba więcej komentarza?
Przyjeżdża wieś i robi trzodę.- 10 7
-
2014-01-08 07:42
A w 'stolycy' nadal przekonanie, że są bogami kierownicy.
- 2 0
-
2014-01-07 22:03
gle
to samo co gwe i gch......czyli prawo jazdy w czipsach zanlezione i kultura słowo obce
- 6 4
-
2014-01-07 22:06
lekkie dziadostwo: ciasno, pada na głowę - brak zadaszenia, drugiego poziomu
typowa polska a"architektura". Wszystko na jednym poziomie kilometry do przejścia. I brak całości - jakieś daszki koło przystanku - jeśli pada to tylko tam??
- 4 0
-
2014-01-07 22:13
Następny czynny parking KISS&FLY
znajduje się we Wrocławiu a matka siedzi z tyłu;P
- 9 1
-
2014-01-07 22:15
każdy działający szlaban powinien mieć alkomat
- 11 0
-
2014-01-07 22:16
KULTULalni Polacy (1)
A czy ktoś z Was pomyślał że zostało mu mało czasu do odlotu?
(w poniedziałek szlaban również nie działał)- 4 3
-
2014-01-07 22:24
temu burakowi?
A może rodził? A może siku mu się chciało?
Tacy w Lexusach itp. to buraki - zawsze parkuja na trawie albo dla inwalidów bo muszą blisko wejścia.- 3 1
-
2014-01-07 22:24
Doświadczyłam tego samego
Jak op...łam obsługę, to łaskawie ruszyli d... To było 7 grudnia. Współczuje tym panom. Jak pracują za karę, to może niech sobie dla naszego dobra polecą na dłużej do Anglii. A Lotnisku generalnie gratuluje dobrego samopoczucia. Bo poza nim na razie jest dość dlakeo od Europy, gdzieś między Uralem a Amurem.
- 9 0
-
2014-01-07 22:26
gdybym
wjechal na taka strefe i nie mogl wyjechac i jakis pan powiedzial by mi ze mam zaplacic bo ktos inny zawinil to bym nawet zl nie zaplacil i wzywal policje dla zasady.
- 8 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.