W przyszłym roku w centrum Gdańska powstanie nowa fontanna wokół pomnika króla Jana III Sobieskiego na Targu Drzewnym . Będzie się składała z dwóch niecek, w których woda będzie poruszana dyszami o niewielkiej mocy. Przewidziano także montaż nocnej iluminacji.
tak, to świetne atrakcje w przestrzeni publicznej76%
tak, ale tylko w miejscach odwiedzanych przez turystów11%
nie, to zbędny i kosztowny wydatek10%
nie, należy także zlikwidować najbardziej zniszczone wodotryski3%
Nowa fontanna będzie się składała z dwóch "luster wodnych", które zastąpią istniejące wokół pomnika rabaty kwiatowe. Niecki będą ograniczone krawężnikami granitowymi, a dno zostanie wyłożone płytami kamiennymi.
Woda będzie miała głębokość zaledwie ok. 2 cm, a dynamikę jej powierzchni mają nadawać dysze wodne o niewielkiej mocy.
- Ze względu na ochronę pomnika przed działaniem wody (ciągłym "zraszaniem" przez krople) zrezygnowano z montażu dysz spieniających i podnoszących strumień wody - tłumaczy Małgorzata Kowal z Gdańskiej Infrastruktury Wodociągowo-Kanalizacyjnej, która jest inwestorem wodotrysku. W dnie niecek przewidziano ponadto montaż reflektorów LED-owych, które wraz z nowymi lampami skierowanymi na pomnik mają zachęcić do odwiedzin skweru na Targu Drzewnym także po zmroku.
Początek budowy w przyszłym roku
Projekt fontanny uzyskał już akceptację Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków oraz Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni. Obecnie trwają uzgodnienia z pozostałymi gestorami, m.in. Gdańskimi Wodami.
- Rozpoczęcie budowy planowane jest na przełomie I i II kwartału przyszłego roku - zapowiada Kowal. Obecnie nie jest znany szacunkowy koszt inwestycji, ponieważ niegotowa jest jeszcze pełna dokumentacja przedsięwzięcia.
Pomnik Jana III Sobieskiego pierwotnie został ustawiony na Wałach Hetmańskich we Lwowie w 1898 r. Po II wojnie światowej najpierw trafił do Warszawy (1950 r.), skąd po 15 latach został przeniesiony w obecne miejsce do Gdańska.
Na Targu Drzewnym zastąpił on zniszczony po wojnie pomnik ku czci poległych żołnierzy pruskich, który był jednocześnie fontanną.
Co ciekawe, pomnik we Lwowie był zwrócony w kierunku południowo-wschodnim, skąd najczęściej docierały wrogie wojska tureckie czy kozackie, zaś w realiach Polski Ludowej ustawiono go w kierunku zachodnim, obawiając się w przyszłości ofensywy wojsk niemieckich czy amerykańskich.
Bardzo dobry pomysł. Pomnik nabierze świeżości i zostanie zauważony, bo czasami przechodzimy obok miejsc ciekawych, ale ich nie zauważamy, bo nam spowszedniały. Kiedy powstanie wokół pomnika coś nowego, to od razu przyciągnie spojrzenie mieszkańców i turystów.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
