- 1 Nie wiedzą, kto leży w tych grobach (76 opinii)
- 2 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (497 opinii)
- 3 Był senator skazany na więzienie (264 opinie)
- 4 Mała uliczka, duży problem (230 opinii)
- 5 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (124 opinie)
- 6 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (137 opinii)
Futurystyczna wizja stuletniej zajezdni tramwajowej
Centrum kultury i rekreacji, obiekty handlowe, wielofunkcyjna sala, parkingi, a tuż obok nawet plaża i basen... pośrodku Motławy. To pomysł studenta architektury z PG na nowe życie starej zajezdni tramwajowej przy ul. Łąkowej na Dolnym Mieście.
I choć całe Dolne Miasto ma doczekać się w najbliższych latach rewitalizacji, to dawna zajezdnia zyska nową twarz nie wcześniej, niż w 2013 roku.
Po publikacji naszego artykułu zgłosił się do nas Michał Gierszanow, student architektury na Politechnice Gdańskiej, któremu już od dawna chodziła po głowie odbudowa starej zajezdni. W zeszłym tygodniu obronił na PG swój dyplom (na piątkę), w którym przedstawił współczesną wizję tego miejsca.
- Mieszkam niedaleko, przy Biskupiej Górce, często tam bywam, zauważyłem, że tereny te mogłyby służyć nie tylko okolicznym mieszkańcom, ale także turystom, a tak się w tej chwili, niestety, nie dzieje. To obszar o wybitnych walorach turystyczno-rekreacyjnych i nie powinien pełnić funkcji "sypialni miejskiej", jak chcieliby urzędnicy - podkreśla młody architekt.
Jaką przyszłość proponuje dla tych terenów? Jego wizja jest imponująca: zaprojektował bardzo szczegółowo teren o powierzchni ponad 10 tys. m kw. Obecna zajezdnia zostałaby nadbudowana o kilka poziomów, ponadto dostawionoby do niej dwa nowe budynki. Znalazłyby się w nich centrum kultury i rekreacji, z wielofunkcyjną salą na teatr lub kino, miejscem do wystaw, pracowniami komputerowymi, plastycznymi. Całość utrzymywałaby się dzięki wynajmowi powierzchni komercyjnych, które także mieściłyby się w obiekcie.
Dlatego ten śmiały projekt zakłada też, że przy nadbrzeżu Motławy powstaną plaże z pomostami i basenem. Architekt wzorował się na podobnych rozwiązaniach, zastosowanych w Kopenhadze i Berlinie. Do tego przystań dla kajaków oraz punkty gastronomiczne wzdłuż ul. Reduta Wyskok.
Proponowana architektura, choć zachowuje elementy starej zajezdni, jest w pełni nowoczesna. Projektant śmiało wykorzystuje żelbet i szkło. - To ułatwia budowę i nie generuje astronomicznych kosztów. Starałem się to tak zaprojektować, aby było racjonalne - podkreśla Michał Gierszanow.
Czy jego pomysł na Dolne Miasto ma szanse na realizację, czy też trafi do kosza, jak wiele studenckich projektów?
- Projekt jest bardzo ciekawy, jednak z dużą wodzą studenckiej fantazji. Na pewno spodobałby się mieszkańcom. Jednak obszar ten będzie rewitalizowany dopiero koło 2013 roku, poza tym jest tam problem z wodą i teren wymaga najpierw wykonania podziemnej kanalizacji - podkreśla Grzegorz Sulikowski, szef referatu rewitalizacji w UM w Gdańsku. - Na pewno ten projekt będzie ciekawym pretekstem do dyskusji o przyszłości tego miejsca i wydaje mi się, że sporo można będzie z niego wykorzystać - zapowiada Sulikowski.
Oby, bo czasem można odnieść wrażenie, że Trójmiasto bardziej skorzystałoby na realizacji śmiałych pomysłów młodych architektów, niż zachowawczych do bólu wizji urzędników.
Opinie (143) 9 zablokowanych
-
2009-11-12 10:23
a gówno to warte - na Dolnym Mieście i tak nic nie będzie - dziura jakich mało
- 2 2
-
2009-11-12 10:24
kamień łupany masz na karku
- 1 1
-
2009-11-12 10:38
tam jest dobry punkt do owarcia nowej Biedroki - po wino i tanie piwko blisko by było
- 2 3
-
2009-11-12 10:43
Olszynka czeka na szybką przebudowę zajezdni aby mieć w końcu cywilizację pod nosem
- 4 2
-
2009-11-12 10:43
hahaha dobre tylko po co to komu
- 1 3
-
2009-11-12 10:46
Ojszynka - dzielnica willowa nigdy cywilizacji nie zazna - Bangladesz !
- 2 2
-
2009-11-12 11:03
swietny!
3mam kciuki za jego realizacje
- 4 2
-
2009-11-12 11:07
Jak to cudo wybudują to kupuję mieszkanie na Dolnym Mieście bo robi się tam jak w Juracie.
Szkło, aluminium, woda i lansowanie w prestiżu. Ale ta dzielnica odżywa.
- 4 2
-
2009-11-12 11:10
no i te błyszczące noże ... - tak ta dzielnica nocą ożywa...
- 3 1
-
2009-11-12 11:23
Fajny pomysł. Opodal powstają nowe ekskluzywne osiedla, dodać do tego jakieś sklepy na parterze i będzie to miało szansę.
Trzymam kciuki, za dzielnicę i za zajezdnię.
Kiedyś chodził mi jeszcze taki pomysł, puszczenie tramwaju na Wyspę Spichrzów, za zajezdnię może służyć stara zajezdnia na Łąkowej. Do obsługi oczywiście jakiś stary tramwaj.- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.