• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gang fałszywych policjantów trafi przed sąd

Piotr Weltrowski
27 lipca 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Jeden z członków gangu. Jeden z członków gangu.

Pięciu członków grupy zajmującej się oszustwami metodą "na policjanta" oraz "na prokuratora" stanie przed sądem. Prokuratura - ta prawdziwa - właśnie wysłała akt oskarżenia, którym zostali objęci. Mieli oszukać 11 osób na łączną kwotę 420 tys. zł.



Gang miał działać od listopada 2019 roku do stycznia 2020 roku. Jego członkowie działali głównie na Pomorzu (także w Trójmieście), ale też na Śląsku. Oszuści działający metodą "na policjanta" wpadają rzadko, a jak już, to policja łapie przeważnie "żołnierzy" takich gangów, czyli osoby odbierające pieniądze.

W tym przypadku zatrzymać udało się jednak osoby kierujące całym procederem.

Każdy z oszustów miał swoje indywidualne zadania



Masz w domu telefon stacjonarny?

Gang miał według prokuratury hierarchiczną strukturę. Byli w nim tzw. "telefoniści", czyli osoby dzwoniące do seniorów, byli tzw. "logistycy" nadzorujący cały proceder, były nawet osoby wyspecjalizowane w werbowaniu kurierów spoza grupy, którzy mieli odbierać pieniądze i - w razie wpadki - nie mieć powiązań z resztą gangu.

Na swoje ofiary oszuści typowali osoby starsze, które wciąż korzystały z telefonów stacjonarnych. Numery tych osób były wybierane z książki telefonicznej.

Przestępcy przedstawiali się jako funkcjonariusze policji lub prokuratorzy, podając przy tym fikcyjne dane, często z powołaniem się na fikcyjne numery legitymacji służbowych i adresy konkretnych komisariatów lub prokuratur.

Wszystko o oszustwach metodą "na policjanta"



- Pokrzywdzeni byli informowani o prowadzonej akcji policyjnej oraz grożącej im utracie pieniędzy zgromadzonych na rachunkach bankowych lub przechowywanych w mieszkaniach. Dzwoniący polecali pokrzywdzonym niezwłoczne udanie się do banku i dokonanie wypłaty zgromadzonych środków. Wypłacone pieniądze oraz pieniądze zabrane z mieszkań pokrzywdzeni przekazywali osobie, która do nich podchodziła, bądź pozostawiali we wskazanych miejscach, np. w koszu na śmieci lub krzakach - tłumaczy Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Po odebraniu pieniędzy kurierzy kontaktowali się z osobą, która ich zwerbowała, i przekazywali jej pieniądze, ona zaś przekazywała je dalej do kierującego całą operacją. Dopiero wówczas szef gangu dzielił je pomiędzy wszystkich biorących udział w przestępstwie.

Zarzuty dla szefa gangu oraz czterech innych członków grupy



Aktem oskarżenia objęto łącznie pięć osób: szefa gangu oraz czterech członków grupy.

- Wszystkim oskarżonym zarzucono popełnianie w ramach zorganizowanej grupy przestępstw oszustwa oraz usiłowania oszustwa, w tym wobec mienia znacznej wartości. Sprawcy z procederu uczynili sobie stałe źródło dochodu - mówi Wawryniuk.
Aktualnie trzech spośród oskarżonych przebywa w areszcie.

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (47)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane