
Wraca temat budowy sklepu znanej marki spożywczej na gdańskim Chełmie, którego powstanie wzbudzało kontrowersje wśród mieszkańców. Przeciwne realizacji było Walne Zgromadzenie członków spółdzielni. Dlatego władze SM Chełm zdecydowały się okroić projekt do samego sklepu o mniejszej powierzchni, bez części biurowej. Nie zburzą też klubu osiedlowego.
W marcu zeszłego roku pisaliśmy o planach budowy największego sklepu marki Lidl w Gdańsku na terenie przy ul. Dragana


Nie spodobało się to okolicznym mieszkańcom, którzy obawiali się, że nie będą mogli swobodnie parkować pod swoimi blokami, mimo że projekt zakładał powstanie ok. 90 nowych miejsc parkingowych.
Nie wszyscy byli jednak przeciwni tej inwestycji. Wiele osób chciało, by sklep tej marki powstał. Podczas głosowania na Walnym Zgromadzeniu w listopadzie 2016 roku z ponad 400 członków spółdzielni, którzy brali w nim udział, 232 było przeciwnych tej inwestycji, 187 ją poparło, a 12 wstrzymało się od głosu.
Projekt upadł. Teraz okazuje się jednak, że inwestycja będzie realizowana.
- Zdecydowaliśmy się na budowę parterowego pawilonu z samym Lidlem o powierzchni ok. 1 tys. m kw., bez pozostałych funkcji - wyjaśnia Leszek Majewski, prezes SM Chełm. - Obiekt zajmie znacznie mniejszą powierzchnię, więc nie będzie potrzeby wyburzenia klubu osiedlowego Alf. Dodatkowo uda się też stworzyć nieco więcej miejsc parkingowych.
W ramach inwestycji powstanie też nowy zjazd z al. Sikorskiego

Czy takie działanie nie jest wbrew mieszkańcom?
- Walne Zgromadzenie, które decyduje o sprawach deweloperskich, nie wyraziło zgody na wyburzenie klubu i budowę nowej siedziby. Jednak gdy chodzi o sam sklep, to wystarcza nam opinia rady obwodowej, a ta była pozytywna - przekonuje Majewski.
Inwestycja czeka na wydanie pozwolenia na budowę. Sama realizacja powinna potrwać ok. 12 miesięcy.