- 1 Stracił pół mln zł, bo zainwestował w kryptowalutę przez oszusta (144 opinie)
- 2 Oszuści podszywają się pod system Fala (65 opinii)
- 3 Ktoś zostawił dokumenty na przystanku (55 opinii)
- 4 Słupki na środku drogi, znaki nie pomogły (325 opinii)
- 5 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (227 opinii)
- 6 Gdzie są wrota Bramy Nizinnej? (104 opinie)
Gdańsk będzie drugą Wenecją?
5 lutego 2010 (artykuł sprzed 14 lat)
Gdańsk chce się otworzyć na wodę. W ciągu kilku lat ma powstać więcej przystani jachtowych, przystanków dla tramwaju wodnego i być może pierwsza na świecie pływająca galeria.
- Ożywienie dróg wodnych w Gdańsku to proces bardzo złożony, także pod względem inwestycyjnym. Potrzebne są na to potężne nakłady. Dlatego będziemy realizować go małymi kroczkami - mówi Marcin Dawidowski, p.o. dyrektora wydziału programów rozwojowych w gdańskim magistracie.
Zobacz szczegóły programu "Ożywiania dróg wodnych w Gdańsku"
Jeszcze w tym roku ruszyć mają trzy projekty - budowa 11 przystanków dla tramwajów wodnych, "Pętla Żuławska" oraz rewitalizacja nabrzeży Motławy i Martwej Wisły.
- Te trzy projekty to dopiero pierwszy etap programu ożywienia dróg wodnych. Będzie ich jeszcze więcej - mówi Marcin Dawidowski. - Liczymy, że ten program zadziała, że poza ożywieniem turystycznym nastąpi również ożywienie gospodarcze. Chcemy, by inwestorzy prywatni widząc poprawiającą się infrastrukturę nabrzeży chętniej inwestowali np. w budowę budynków mieszkalnych, hoteli przy takich przystaniach. Kończymy już dokumentację. Pierwsze prace ruszą najprawdopodobniej w czerwcu tego roku.
Przystanki dla tramwajów wodnych mają pojawić się na Westerplatte , w rejonie Nabrzeża Barkowego , ul. Wiosny Ludów , Targu Rybnym , Zielonym Moście , Żabim Kruku , Siennej Grobli II , ul. Tamka , ul. Steczka , Stogów i Narodowego Centrum Żeglarstwa w Górkach Zachodnich . Umożliwi to swobodne zwiedzanie miasta drogą wodną.
Władze miasta rozstrzygnęły konkurs na najlepsze projekty przystani żeglugowych, które mają stanąć w rejonie ul. Turystycznej i Płońskiej . - Nagrodzone projekty są naprawdę świetne, dobrze przemyślane. Myślę, że zostaną wykorzystane przy budowie rzeczywistych przystani - mówi Marcin Dawidowski.
Niezależnie od tych projektów Politechnika Gdańska wraz z Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia planuje zbudować pływającą galerię. - Szwajcarzy mają pływające muzeum i czterokondygnacyjny teatr, Holendrzy pływające obiekty ekspozycyjne, a Hamburg pływające domy. Pływającej galerii nie ma chyba nikt - mówi dr Lucyna Nyka, prodziekan ds. nauki Politechniki Gdańskiej.
Pływająca galeria spełniałaby funkcję nie tylko wystawiennicze, ale i teatralne, a nawet koncertowe. Jednak budowa takiego obiektu nie jest tania.
- Szacujemy, że w podstawowa wersja galerii kosztowałaby ok. 3 mln zł, bardziej rozbudowana - nawet 5 mln zł. Projekt jednak stanowił by niebywałą wartość dla pobudzenia urbanistycznego Gdańska. Nie można więc patrzeć na niego jedynie przez pryzmat kosztów. Taka galeria mogłaby stać się sceną teatralna, koncertową, mogłaby wypływać na tereny Żuław czy np. Berlina - mówi Lucyna Nyka.
Wkrótce na PG ruszy konkurs na projekt pływającej galerii.